xxxx52 Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 [quote name='Bastylia']Wcisnę tutaj moje pytanie. :) Jestem przed wyborem płci szczeniaka, zapewne wybiorę (jako pierwszy w życiu pies) sukę. Jednak zauważyłam po rodowodzie ze zdjęciami, że szczeniaki w dużym stopniu uzyskują maść dziadków. Nie mówię, że tylko po dziadkach odziedziczają maść, ale spotkałam się właśnie z wieloma przypadkami. Jak to jest? Jeżeli np matka mojego przyszłego psa jest maści brązowo-białej, a ojciec czarno- biały to jakiej maści można spodziewać się u narodzonych suczek a jakich u piesków? Wiem, że pytam o wielką niewiadomą, ale może ktoś wyrazi swoje zdanie, może ktoś coś na ten temat wie ? :) (dziadkowie od strony ojca oczekiwanych szczeniąt - dziadek: taki sam jak syn, babka - brązowo-biała) (dziadkowie od strony matki - dziadek: cały brązowy z niewielkimi odmianami, babka - cała biała). Rasa przyszłego pieska : Akita amerykańska.[/QUOTE] Akita amerykanska jaka to wersja psa?Znam tylko Akita Inu-japonska ,czy sa do siebie podbne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bastylia Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 He he wersja... Najlepiej zobaczyć sobie na internecie jak wyglądają bądź jeśli masz możliwość na żywo na wystawie psów. Akity Amerykańskie są podobne do Akit Inu, ponieważ Amerykanie skrzyżowali Japończyki z owczarkami i tak właśnie powstała Akita Amer. A różnią się tym, że Akity Inu są mniej masywne niż Amerykańce, różnią się również umaszczeniem, charakterem ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 11, 2011 Share Posted April 11, 2011 ach wiesz ,tylko sie pytalam ,oczywiscie ,ze moge stuknac w klawisze i zobaczyc co ci amerykanie wymyslili, ale jak juz sie mowi o tej rasie na tym watku mozna sie zapytac ,czy nie wolno?bo tych " wersji "psow tyle tworza i produkuja ,ze glowa boli . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bastylia Posted April 12, 2011 Share Posted April 12, 2011 Pewnie, że zawsze można się zapytać... Ja nikomu nie bronię, ale zawsze lepiej jest zobaczyć jak wygląda - w końcu ma się wtedy pełen obraz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 12, 2011 Share Posted April 12, 2011 Ja i tak nie kupie juz zadnego psa ,chyba ze juz bedzie taki biedny,taki w potrzebie to go przygarne pod moj dach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted April 12, 2011 Share Posted April 12, 2011 [quote name='Ambra']Barzdzo Was proszę o nie utrwalanie głupich stereoptypów - że chart to tylko biega i musi mieć maximum ruchu! I otwarte przestrzenie! Przez takie stereotypy myśleniowe :angryy:mamy takie ogromne problemy z adopcjami tych psów! bo chart to biega - a czemu nie myśli sie że york to poluje (bo w koncu powołany do życia by szczury łapać).[/QUOTE] Spokojnie, kiedy na tym wątku właśnie uogólniamy pewne najczęściej występujące cechy w danej rasie. Wiadomo, że każdy pies jest indywidualistą ale z jakiegoś powodu ludzie wyhodowali tyle różnych ras, a przedstawiciele danej rasy mają pewne zbliżone cechy. Na tym to polega. Nie miałam nigdy charta ale znam kilku ich właścicieli, chodzimy razem na spacery, rozmawiamy, miałam okazję obserwować zachowanie niejednego charta. Zawsze te psy bardzo mi się podobały, zwłaszcza polskie i saluki :). Uważam, że potencjalnego nabywcę należy uprzedzić, że nie są to łatwe w układaniu psy (jak większość myśliwskich ras hodowane do samodzielnej pracy - w przeciwieństwie do owczarków nastawionych na współpracę z człowiekiem), zwłaszcza jeśli chodzi o przywołanie, bo mają silny instynkt pogoni. Oczywiście, że można psa ułożyć poświęcając mu dużo czasu i zaangażowania, moja jamniczka też chodziła przy nodze i nie potrzebowała smyczy, ale nie będę nikomu wmawiać, że są to łatwe psy, wręcz przeciwnie sporo ludzi sobie z nimi nie radzi i ulega ich słodkim minkom, a te maluchy mają bardzo zdecydowane charaktery. [quote name='Ambra']Chart to pies domowy, kanapowy, w domu spokojny, nie narzucający się nie absorbujący ( w przeciwieństwie do labradorów, beagli, dobermanów, owczarków).[/QUOTE] To też jest uogólnienie ;) Na naszym osiedlu pojawił się niedawno młody weeped i jego pan właśnie powiedział, że wybierając rasę chciał takiego nieabsorbującego psa, który w domu zajmie się sobą, a z psiaka jest totalna przylepa i nawet do toalety za nim się pcha. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 12, 2011 Share Posted April 12, 2011 [quote name='jamnicze']Spokojnie, kiedy na tym wątku właśnie uogólniamy pewne najczęściej występujące cechy w danej rasie. Wiadomo, że każdy pies jest indywidualistą ale z jakiegoś powodu ludzie wyhodowali tyle różnych ras, a przedstawiciele danej rasy mają pewne zbliżone cechy. Na tym to polega. Nie miałam nigdy charta ale znam kilku ich właścicieli, chodzimy razem na spacery, rozmawiamy, miałam okazję obserwować zachowanie niejednego charta. Zawsze te psy bardzo mi się podobały, zwłaszcza polskie i saluki :). Uważam, że potencjalnego nabywcę należy uprzedzić, że nie są to łatwe w układaniu psy (jak większość myśliwskich ras hodowane do samodzielnej pracy - w przeciwieństwie do owczarków nastawionych na współpracę z człowiekiem), zwłaszcza jeśli chodzi o przywołanie, bo mają silny instynkt pogoni. Oczywiście, że można psa ułożyć poświęcając mu dużo czasu i zaangażowania, moja jamniczka też chodziła przy nodze i nie potrzebowała smyczy, ale nie będę nikomu wmawiać, że są to łatwe psy, wręcz przeciwnie sporo ludzi sobie z nimi nie radzi i ulega ich słodkim minkom, a te maluchy mają bardzo zdecydowane charaktery. To też jest uogólnienie ;) Na naszym osiedlu pojawił się niedawno młody weeped i jego pan właśnie powiedział, że wybierając rasę chciał takiego nieabsorbującego psa, który w domu zajmie się sobą, a z psiaka jest totalna przylepa i nawet do toalety za nim się pcha. :)[/QUOTE] Nie mam whippeta ,a moje wszystkie psy sie pchaja do toalety. Co do whippetow moja sasiadka ma 2 (jedengo z polskiej organizacji) drugiego otrzymala juz dojrzalego psiaka od niemieckiej org.,ale maja dwa rozne charaktery.jeden spokojny usluchany ,drugi uparty posiada mysliwski instynkt i nie mozna z linki zwolnic moze uciec za kroliczkiem i nie wrocic moja kolezanka ma 5 psow podenko-galgo-chartow.Z tej chartowatej psiej " bandy" moze tylko 2 zwolnic z linki ,ale wpierw musi sie upewnic na spacerze ,ze nie widac nad rzeka zadnego malego psa ,krolika.W ogrodzie to nawet ptaki gonia jak szalone. Mialam borzoja ,byl w domu typowy kanapowiec ,nie szczekal tylko wylegiwal sie ,prawdziwa ozdoba kanapy ,ale jak widzial kota to atakowal po obserwacji .Byl jak sparalizowany i skok.W ostatniej sekundzie zycie kota zostalo uratowane.Zamieszkal przy boku charcicy afganskiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [B]Whippetów[/B], na rany boskie... Google nie gryzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sierra Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Kochani, (mam nadzieję, że wybrałam odpowiedni temat), od pewnego czasu szukamy odpowiedniego dla naszej rodziny psa. Od roku prenumerujemy odpowiednią literaturę, przeglądamy internet w poszukiwaniu ciekawych artykułów, opinii właścicieli, po prostu w miarę rzetelnych informacji. Nie będzie to nasz pierwszy pies, odkąd pamiętam, w naszej rodzinie były boksery. I to jest nasza "rasa życia", jednak z powodów osobistych chcemy spróbować z inną rasą. Może wystarczy jak powiem, że ostatni pożegnany przez nas przyjaciel był na tyle wyjątkowy, mądry i piękny, iż uważamy, że wszystko co moglibyśmy chcieć od boksera dostaliśmy, i to z nawiązką. Długo nie mogliśmy się otrząsnąć po jego odejściu, nie wiem czy kiedykolwiek nam się uda tak naprawdę do końca. Ale tęsknimy do psa w domu. Mamy niezłe warunki lokalowe, pewne doświadczenie i w pakiecie przewidziane kilka atrakcji dla potencjalnego towarzysza. Szukamy psa: - z natury możliwie jak najzdrowszego (będzie prowadził raczej aktywny tryb życia, raczej więcej ruchu niż leżenia na kanapie), - od średniego do dużego, - aktywnego, ale nie hiperaktywnego (czyli bordery lub aussie w pewnym sensie przekraczają nasze możliwości), - podatnego na szkolenie (nie musi być super łatwy, ale i lepiej żeby nie był bardzo trudny, chęć do nauki podobna do tej jaką przejawiają boksery byłaby optymalna), Długość futra, maść są w zasadzie obojętne. Liczę, że mi coś podpowiecie, bo sami ciągle wybieramy rasy, które po dłuższym i dokładniejszym wgryzieniu się w temat (zebrane info, artykuły, fora, rozmowy z hodowcami) okazują się dla nas nieodpowiednie. Zupełnie jakbyśmy stracili instynkt odkąd podjęliśmy decyzję, że chcemy spróbować z inna rasą niż bokser :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Może dalmatyńczyk? Pies aktywny, towarzyski, pojętny, choc uparty, baaaardzo się przywiązuje. Co prawda często występuje u nich głuchota uwarunkowana genetycznie, ale pies z dobrej hodowli powinien być zdrowy. Jest też masa kropków do adopcji, w tym szczeniąt. Miałam kiedyś kropka i mogę zapewnić, ze są to wspaniałe psy, rodzinne, kochane, wdzięczne. Do tego przepięknie wyglądają w biegu, no i jesteście przyzwyczajeni do krótkiej siersci w mieszkaniu, więc wiecie, jak to jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 A macie jakieś ukierunkowania na konkretną grupę? :) Może któryś z łatwiejszych wyżłów, węgierski lub weimarski? Może właśnie dalmatyńczyk? A może z owczarków cosik - BOS na przykład. O, albo collie smooth, jeśli by Wam przeszkadzała kula futra ;) Jeśli czulibyście się na siłach i spodobałaby się Wam specyfika rasy, to po poznaniu kilku osobników, rozmowach z hodowcami, właścicielami (w Warszawie jest ich sporo) - może czechosłowacki wilczak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sierra Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Nie mamy konkretnej grupy. Wilczak nas przerasta (po rozmowach nie tylko z właścicielami, ale np. z hodowcami na wystawach również), tak samo jak Husky. Bardzo "nakręciliśmy się" na Malamuta lub Haszczaka, ale wystarczyło odpowiednio dużo się dowiedzieć, z odpowiednimi ludźmi porozmawiać żeby wiedzieć, że to nie jest pies, któremu możemy poświęcić aż tyle czasu na ruch. Pies powinien być aktywny (ponad spacery, czy ogród do dyspozycji, zależy mi, żeby towarzyszył mi w stajni i w spacerach do lasu/terenach jako towarzystwo dla mojego konia i mnie), ale Husky nas przerasta, jak się dowiedzieliśmy. Zwłaszcza, że czas muszę podzielić sprawiedliwie pomiędzy oba zwierzęta potrzebujące ruchu ;) I jak słusznie zauważył hodowca, "skoro ma już Pani konia, to po co Pani drugi zaprzęgowiec?" I coś w tym jest. O dalmatyńczykach postaram się coś dowiedzieć. Wiedza na ich temat kończy się u mnie na "101 dalmatyńczykach" Disneya. O wyżle węgierskim myślimy intensywnie, jednak ciut obawiamy się jego myśliwskiego instynktu. Wszak nigdy nie mieliśmy z takim psem do czynienia. Możecie coś napisać o podatności na szkolenie podstawowe (posłuszeństwo) wyżłów węgierskich? Szkolenie jest dla mnie b.ważne, ponieważ muszę mieć psa pod kontrolą, jeśli ma ze mną się przemieszczać nie tylko między ludźmi, ale i psami, i końmi, i kotami stajennymi ;) Polecono mi (na którejś wystawie po kolejnej rozmowie typu: oj, to w takim razie może być ciężko wyszkolić do tych celów tego psa...) Apenzellery, jako średnie, aktywne i wesołe psy, które na pewno odnajdą się nie tylko w domu, ale i w stajni. Jednak bardzo mało jest informacji o nich w sieci i znalazłam tylko dwie hodowle, z czego jednej strona jest zawirusowana okrutnie. Słyszeliście może o tych psach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Australian Shepherd,Flat Coated Retriever,Sznaucer ,Airedale Terrier,Australian cattle dog,Sennenhund,Rhodesian Ridgeback, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [quote name='Sierra']Kochani, (mam nadzieję, że wybrałam odpowiedni temat), od pewnego czasu szukamy odpowiedniego dla naszej rodziny psa. Od roku prenumerujemy odpowiednią literaturę, przeglądamy internet w poszukiwaniu ciekawych artykułów, opinii właścicieli, po prostu w miarę rzetelnych informacji. Nie będzie to nasz pierwszy pies, odkąd pamiętam, w naszej rodzinie były boksery. I to jest nasza "rasa życia", jednak z powodów osobistych chcemy spróbować z inną rasą. Może wystarczy jak powiem, że ostatni pożegnany przez nas przyjaciel był na tyle wyjątkowy, mądry i piękny, iż uważamy, że wszystko co moglibyśmy chcieć od boksera dostaliśmy, i to z nawiązką. Długo nie mogliśmy się otrząsnąć po jego odejściu, nie wiem czy kiedykolwiek nam się uda tak naprawdę do końca. Ale tęsknimy do psa w domu. Mamy niezłe warunki lokalowe, pewne doświadczenie i w pakiecie przewidziane kilka atrakcji dla potencjalnego towarzysza. Szukamy psa: - z natury możliwie jak najzdrowszego (będzie prowadził raczej aktywny tryb życia, raczej więcej ruchu niż leżenia na kanapie), - od średniego do dużego, - aktywnego, ale nie hiperaktywnego (czyli bordery lub aussie w pewnym sensie przekraczają nasze możliwości), - podatnego na szkolenie (nie musi być super łatwy, ale i lepiej żeby nie był bardzo trudny, chęć do nauki podobna do tej jaką przejawiają boksery byłaby optymalna), Długość futra, maść są w zasadzie obojętne. Liczę, że mi coś podpowiecie, bo sami ciągle wybieramy rasy, które po dłuższym i dokładniejszym wgryzieniu się w temat (zebrane info, artykuły, fora, rozmowy z hodowcami) okazują się dla nas nieodpowiednie. Zupełnie jakbyśmy stracili instynkt odkąd podjęliśmy decyzję, że chcemy spróbować z inna rasą niż bokser :([/QUOTE] może parson russell terrier? mniejsze od tych wybranych przez was i polecanych, ale są baardzo aktywne, przy odpowiednim wychowaniu są świetnymi kompanami do wszelkich rodzajów wycieczek i aktywności, a przy tym wystarczająco małe żeby się z nimi łatwo przemieszczać. Tylko trzeba brać pod uwagę że to psy o silnym instynkcie myśliwskim ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sierra Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [quote name='xxxx52']Australian Shepherd,Flat Coated Retriever,Sznaucer ,Airedale Terrier,Australian cattle dog,[B]Sennenhund[/B],Rhodesian Ridgeback,[/QUOTE] Czy to nie jest inna nazwa Apenzellera właśnie? Australijczyki odpadają na razie, i owczarek i cattle. Parson też. Znam kilka Jack Russel Terrierów (b.popularna, żeby nie powiedzieć "modna" obecnie wśród koniarzy rasa) i wszystkie są jazgotliwe, szczekliwe i nad aktywne. Nawet jeżeli to braki w szkoleniu i nie cecha charakterystyczna dla wszystkich, to - niestety - ale po prostu nie budzą mojej sympatii. A z tego co wiem, to górna granica Jacków (wzost wg wzorca) do dolna dla Parsonów, i że w zasadzie te psy bardzo nie wiele (jeśli czymkolwiek poza wzrostem) się różnią. Takie znalazłam info na ich temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Miałam dalmatynczyka, co prawda znajdę, najpewniej z pseudo, bardzo zaniedbanego, tak psychicznie, jak i fizycznie. Był zdziczały, zupełnie nieudomowiony, kiedy do mnie trafił. Był jednak baaardzo pojętnym psem, uczył się ekpsresowo, a do tego ogromnie się przywiązał, był chyba najbardziej "moim" psem z całej naszej ekipy. Dość szybko dało się go naprostować, choc wymagał nieco pracy i cierpliwości. Z wad dalmatyńczyki są strasznie żarłoczne (co zabiło mojego psa, bo zeżarł coś i zorganizował sobie wgłobienie, którego wet nie umiał zdiadnozować), czasem chorobliwie tęsknią i koniecznie trzeba je nauczyć zostawac w domu, poza tym w efekcie boomu na nie po filmie podobno mało jest takich naprawdę zrównoważonych przedstawicieli. Proponuje o nich poczytać tu: [B][url]http://www.dogomania.pl/forums/227-Dalmaty%C5%84czyk[/url][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 sa : Appenzeller Sennenhund-52-56 cm Entlebucher Sennenhund-42-50 cm Duzy szwajcarsjki Sennenhund -65-72 cm Berner Sennenhund-64-70cm Co do Appenzeller -moja sasiadka ma 14 lat i moge ocenic za plotu i ze spacerow z moimi psami ,ze jest to pies z bardzo rozwinietym instyktem chroniacym swego opiekuna,bardzo szczekajacy,nie majacy zaufania do obcych osob ,nie zgadza sie z kazdym psem.Potrzebuje lekcji w psiej szkole. te psy szczekaja na obcych ,na wszystko ,na konie takze(kon kilka lat temu sie zdenerwowal ,gdyz Selli (tak ma na imie)ugryzla konia w noge i kon kopnal i por roku byla w leczeniu. Spokojniejszymi psami , mniej szczekajcymi sa te wieksze Berner i Szwajcarski ,problemy sa tylko z tym ,ze maja czesto choroby trzustki i krocej zyja ,niz te mniejsze rasy. wszystkie modne i przechodowane rasy nie sa 100% zdrowe Najbardziej odpornym bardzo latwym w prowadzeniu i szkoleniu ,inteligentny(poszukiwany przez trenerow psow)sa Australian Catlle Dog Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sierra Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Dzięki za odpowiedzi. Właśnie przeglądam podfora o szwajcarach i dalmatyńczykach. [B]xxxx52[/B] zgadzam się (co do ACD) ale boję się naprawdę: hiper aktywności. Opieram się o uzbierane opinie, bo szczerze interesowałam się i aussie i ACD jak szukałam psa stricte pod konie. Określali je mianem: niezmordowanych. Dało mi to do myślenia, bo nie chce być właścicielem "unieszczęśliwiającym" psa kanapą. Bo jak napisałam na początku, ma być aktywny i towarzyski ale i ma być domowym psem w dużej mierze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjdaTola Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [B]Sierra, [/B]może jeżeli mieliście boksera to zakochali byście się również w bostonn terrierach - ich minaiturach. Psy o wspaniałym charakterze, pogodne wesołe a 2 godzinny spacer z bieganiem nie potrefi powalić ich z łap. Wbrew różnym opiniom rasa ciasząca się dobrym zdrowiem. Charatkter bardzo podobny do boksia. Zresztą moim poprzednim psem też był bokser. I to właśnie z miłości to tych cudownych plaskatych psów wybór padł na bostona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 nie ma ras idealnych moze Boston nie jest tasmowo produkowany dlatego jeszcze jest zdrowa rasa.Ile lat ma Twoj pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 ACD nie są aż tak aktywne jak np. bordery. To są psy bardzo przywiązane do właściciela i będę równie szczęśliwe na konnych wycieczkach jaki i śpiąc przy nogach kiedy będziesz pracować. Większym problemem może być ich instynkt pasterski i obronny. Po za tym mogą być dominujące względem innych psów. Może Pinczer Średni, Pudel, wspomniany wcześniej Airedale Terrier, Terrier irlandzki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [quote name='puchu']ACD nie są aż tak aktywne jak np. bordery. To są psy bardzo przywiązane do właściciela i będę równie szczęśliwe na konnych wycieczkach jaki i śpiąc przy nogach kiedy będziesz pracować. Większym problemem może być ich instynkt pasterski i obronny. Po za tym mogą być dominujące względem innych psów. Może Pinczer Średni, Pudel, wspomniany wcześniej Airedale Terrier, Terrier irlandzki.[/QUOTE] ACD-instynkt obronny,pasterski niezgodny z innymi psami?????ach co to za psa mialas ,chyba pomylilas rasy ,allbo kupilas niesocjalnego psa od hodowcy.Mieszkam na wsi ,duzo sasiadow ma konie do ujezdzania i maja ASD ,roznego koloru i wielkosci od merle,do tricolor, rudo bialy ,wszystkie sie z wszystkimi zgadzaja te co maja 10 tlat i te co maja 8 miesiecy.Sa przyjazde,wierne,sluchaja polecen ,aportuja bawia sie z innymi psami i towarzysza te wieksze przejazdzkach konnych.Te co sie niezgadzaja na spacerach z innymi psami i to szpic maly duzy,appenceller,bokser,spaniel U nas sa owce i owczasrze maja najczesciej border colli,ktore wspaniale sluchaj polecen i przeganiaja owce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [quote name='Sierra']Nie mamy konkretnej grupy. Wilczak nas przerasta (po rozmowach nie tylko z właścicielami, ale np. z hodowcami na wystawach również), tak samo jak Husky. Bardzo "nakręciliśmy się" na Malamuta lub Haszczaka, ale wystarczyło odpowiednio dużo się dowiedzieć, z odpowiednimi ludźmi porozmawiać żeby wiedzieć, że to nie jest pies, któremu możemy poświęcić aż tyle czasu na ruch. Pies powinien być aktywny (ponad spacery, czy ogród do dyspozycji, zależy mi, żeby towarzyszył mi w stajni i w spacerach do lasu/terenach jako towarzystwo dla mojego konia i mnie), ale Husky nas przerasta, jak się dowiedzieliśmy. Zwłaszcza, że czas muszę podzielić sprawiedliwie pomiędzy oba zwierzęta potrzebujące ruchu ;) I jak słusznie zauważył hodowca, "skoro ma już Pani konia, to po co Pani drugi zaprzęgowiec?" I coś w tym jest. O dalmatyńczykach postaram się coś dowiedzieć. Wiedza na ich temat kończy się u mnie na "101 dalmatyńczykach" Disneya. O wyżle węgierskim myślimy intensywnie, jednak ciut obawiamy się jego myśliwskiego instynktu. Wszak nigdy nie mieliśmy z takim psem do czynienia. Możecie coś napisać o podatności na szkolenie podstawowe (posłuszeństwo) wyżłów węgierskich? Szkolenie jest dla mnie b.ważne, ponieważ muszę mieć psa pod kontrolą, jeśli ma ze mną się przemieszczać nie tylko między ludźmi, ale i psami, i końmi, i kotami stajennymi ;) Polecono mi (na którejś wystawie po kolejnej rozmowie typu: oj, to w takim razie może być ciężko wyszkolić do tych celów tego psa...) Apenzellery, jako średnie, aktywne i wesołe psy, które na pewno odnajdą się nie tylko w domu, ale i w stajni. Jednak bardzo mało jest informacji o nich w sieci i znalazłam tylko dwie hodowle, z czego jednej strona jest zawirusowana okrutnie. Słyszeliście może o tych psach?[/QUOTE] Wrrrr... Rozpisałam się niemożliwie, a tu zjadło mi cały post:placz:. No cóż... Zacznę od nowa... Nieśmiało pozwolę sobie na wypowiedź w temacie, gdyż od 3 lat jestem towarzyszem życia:diabloti: wyżła niemieckiego, a raczej psa w typie, bo bez rodowodu, ale chyba co nieco mogę napisać. Razem z TZtem jesteśmy, tak jak Wy, ludźmi aktywnymi, a Sajan idealnie wpasował się w nasz tryb życia. Jeździ z nami na rowerze:evil_lol: (w sensie my jedziemy, a on biega obok - niedobrzy jesteśmy, wiem:eviltong:), rolki jak tylko widzi u któregoś z nas w rękach, to ogon mu się urywa, no i jest również idealny pod względem obycia z końmi - jeżdżę od jakichś 20 lat. Do kontaktu z końmi był przyzwyczajany od szczenięctwa, ze źrebakami gania jak z rodzeństwem, oczywiście wszystko pod moją kontrolą. Kotki również kocha - kocur mojej Teściówki może z nim zrobić wszystko. Do dzieciaków również jest świetny - jak tylko usłyszy płacz mojego 3 miesięcznego bratanka, od razu biegnie "na ratunek". No i z instynktem myśliwskim nie mamy problemów, ponieważ jest odwoływalny (1% ryzyka oczywiście zostaje), ale to może dlatego, że jest psem w typie wyżła i nie posiada wszystkich cech rasy. Podsumowując: wg mnie wyżeł idealnie dopasuje się do ludzi aktywnych, jakimi Wy się wydajecie być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 [quote name='xxxx52']ACD-instynkt obronny,pasterski niezgodny z innymi psami?????ach co to za psa mialas ,chyba pomylilas rasy ,allbo kupilas niesocjalnego psa od hodowcy.Mieszkam na wsi ,duzo sasiadow ma konie do ujezdzania i maja ASD ,roznego koloru i wielkosci od merle,do tricolor, rudo bialy ,wszystkie sie z wszystkimi zgadzaja te co maja 10 tlat i te co maja 8 miesiecy.Sa przyjazde,wierne,sluchaja polecen ,aportuja bawia sie z innymi psami i towarzysza te wieksze przejazdzkach konnych.Te co sie niezgadzaja na spacerach z innymi psami i to szpic maly duzy,appenceller,bokser,spaniel U nas sa owce i owczasrze maja najczesciej border colli,ktore wspaniale sluchaj polecen i przeganiaja owce[/QUOTE] Po co te nerwy? Lepiej wskazać na [B]możliwe [/B]problemy z rasą niż wymieniać same zalety. To są świetne psy pracujące, wytrzymałe, inteligentne, przywiązane do człowieka i długowieczne. Nie piszę, że każdy pies będzie agrasywny itd, tylko taki może się [B]zdarzyć[/B]. Może źle sformułowałam. Nie tyle obronny, co terytorialny. Będzie pilnował domu i pewnie chętnie też poszczeka. Pasterski jako zaganianie i to może być problem, jeżeli pies za wszelką cenę chce zaganiać w tym wypadku konie. Niezgodny z innymi psami jak najbardziej. To są psy dominujące, ale też dużo zależy od osobnika i wychowania. A ACD nie mam, dopiero w planach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 [quote name='puchu']Po co te nerwy? Lepiej wskazać na [B]możliwe [/B]problemy z rasą niż wymieniać same zalety. To są świetne psy pracujące, wytrzymałe, inteligentne, przywiązane do człowieka i długowieczne. Nie piszę, że każdy pies będzie agrasywny itd, tylko taki może się [B]zdarzyć[/B]. Może źle sformułowałam. Nie tyle obronny, co terytorialny. Będzie pilnował domu i pewnie chętnie też poszczeka. Pasterski jako zaganianie i to może być problem, jeżeli pies za wszelką cenę chce zaganiać w tym wypadku konie. Niezgodny z innymi psami jak najbardziej. To są psy dominujące, ale też dużo zależy od osobnika i wychowania. A ACD nie mam, dopiero w planach.[/QUOTE] Nie zauwazylam ,a mieszkam 16 lat na wsi ,zeby ACD zaganialy konie ,a kilka razy dziennie ide na spacery i po prawej i lewej mam konie i psy tej rasy. tak zgadzam sie ,ze bardzo posluszne ,nie odstepuja na krok swego opiekuna,bardzo lubia jak im sie zajecie wyszukuje ,gdyz sa bardzo inteligentne. Moi sasiedzi nie maja plotow ,i nie ma terytorialnego pilnowania i ochrony.Moze ta harmonia z innymi psami zalezy od tego ,ze od szczeniakow przebywaly z innymi psami. wiesz sama mialam 2 szczeniaki tej rasy,dostalam w prezencie od hodowczyni (z przyczyn rodzinnych je wydala) .Poznalam matke tych szczeniakow.Wspaniale radosne psy.Prawda jest ,ze jak widza obca osobe to szczekaja ,ale tak robi kazdy pies ,ale pozniej machaja ogonkami z radosci.Mialam te psy dosc dlugo i wiem ze to sa psie aniolki ,porownujac z moimi zlosliwcymi niektorymi,ale niestety ja sie nie nadaje na szczeniaki ,gdyz wiem jaka to odpowiedzilnosc i obowiazek .nalezy zapewnic im dobre wychowanie i musialby chodzic do psiej szkoly ,dlatego zadnego niestety nie chcialam sobie zatrzymac ,ale jednego obserwuje z okna ,a drugi przychodzi ze swoja opiekunka w odwiedziny do brata i chodzi z innym psiakiem do psiej szkoly. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.