Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='Martens']Rzeczywiście, bardzo chwalebne, klatka jest be, ale zostawianie psa niszczyciela samego, żeby pod naszą nieobecność pogryzł kable pod napięciem, pokaleczył szybą z potłuczonego okna/drzwi, wbił drzazgę/zaklinował kawał drewna między zębami i się poranił, tudzież najadł/udławił tapetą, to po prostu wzór humanitaryzmu i odpowiedzialności :roll:[/QUOTE]
Moze i masz racje,ale na szczescie ta suczka co gryzie ramy drzwi , okien , ma 9 lat i juz jej pozostaly kilka zabkow i nie moze chrupac.Pinczerkowata ,co tez nie znosi byc sama podczas mojej obecnosci zamykam w pokoju gdzie nie mam tapet,to gryzie przez godzine penis z bawolu. Zabierajac psa ze schroniska nie wiedzialam jakie fobie czy charaktery mialy.Viola ten gryzak jest juz u mnie 3 lata ,tak wiec juz poznalam te panny.jedyne co robia to kopia dzury na polach czy ogrodzie ,ale to moga czynic.
tragedi nie ma ,szczeniakow tez nie mam.Podczas mojej obecnosci nic sie nie dzieje.
Co do kaltek to mialam ,ale sprezentowalam schronisku i chyba sie juz nie przekonam do ich uzytku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Jak tyle psów ma problem z niszczeniem rzeczy to znaczy że coś jest nie tak. Bo ja rozumiem że jeden się taki trafi ale wszystkie. Wynudzone są, bo jak masz ich tyle i jeszcze siedzisz ciągle na forum to zapewne nie poświęcasz im dużo czasu. Popieram żabę. Psy psami ale chyba nikt nie chce mieszkać jak w melinie. No chyba, że się mylę.[/QUOTE]
Po pierwsze nie mam domu jak "meliny "(melina kojarzy mnie sie z marginesem spolecznym i mieszkajacymi tam alkoholikami) PFUJ
Po drugie nie mam tyle psow
Po trzecie psy sa wybiegane ,calymi dniami jak chca moga biegac i chodzimy 3x dziennie na spacery,ale sa dni ,ze musza zostac do 4 godzin same i tak bylo ze nieszczyla krotko po zabraniu ze schroniska.ale wiesz jak sie ma farbe ,hebel i checi to mozna wszystko naprawic.Znam ludzi co nie maja psow ani kotow i mieszkaja jak w melinie.tak wiec nie od ilosci czy obecnosci psow czy kotow zalezy czy sie ma porzedek lad ,czy mieszka tzn meline tylko od samych ludzi.Znam osobe co ma 45 psow i u ktorej jest tak czysto ,ze "mozna z podlogi jesc"
Jezeli ciebie to zadowoli to sa jeszcze zawody takie jak pomoce domowe z ktorych mozna skorzystac ,zeby sie nie zarobic "na smierc"Ale to nie temat tego watku prawda?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']a ja mam stafika, czyli psa w typie bull który jest i aktywny i często słyszy się że takie rasy niszczą... ale niestety żaden pies nie będzie mi robił "remontu" w domu, bo ani mnie na to nie stać, a tym bardziej nie chce mieszkać w obgryzionym domu :) dlatego młoda dostała klatkę, już jako 6 miesięcznego szczeniaka jej nie zamykałam :) osobiście jestem z tego bardzo dumna, że mimo wielu wypowiedzi znajomych że pies mnie zrujnuje to moja suka do tego się nie przyczyniła :) i każdy kolejny pies jeśli jakiegoś będę mieć dokładnie tak samo będzie wychowywany ...[/QUOTE]
Moje psy to juz nie podlotki i nie bede eksperymentowala z klatka,a na szczeniaki to juz sie nie nadaje.jezeli to wezme pod moje skrzydla psa seniora.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Klatki, tak jak wszystkiego innego, można nauczyć psa w każdym wieku.[/QUOTE]
Jak to by bylo nudnie i nieciekawie gdyby wszyscy sobie przaklaskiwali i sie ze soba zgadzali w kazdym temacie ,a tak Ty zachwalasz klatki ,a ja jestem wrogiem.No coz nic i nikt mnie do innego zdania nie przekona.nawet w aucie mam wielka klateke na szeroksc auta,ale moje pociechy mja zalozone szelki ,zamocowane maja pasy bezpieczenstwa i i ogladaja swiat za szyb jadacego samochodu,jeden siedzi z przodu reszta z tylu.Siedzenia usunelam .W klatce woze zakupy ze sklepu ,zeby mnie psy nie zjadly.

Link to comment
Share on other sites

A ja przyzwyczaiłam trzyletnią sukę ze schronu do kennela, bo nie miałam innego wyjścia (zamieszkiwaliśmy przez jakiś czas nie swoje mieszkanie). Po jakimś czasie suczka miała dłuuugą przerwę - wczoraj, po roku przerwy dostała nowy kennel. Co zrobiła? Poszła się tam pokokosić i nie chciała wyjść przez godzinę. Straszna ta klatka, nie? Ale ze mnie psychopatka, bo zamierzam psa w tym kennelu wozić samochodem, a być może w przyszłości także ją w nim zamykać (w nowym mieszkaniu) :evil_lol:

Suka jest bardzo aktywna (jak na polskie standardy, hihi), przy tym bardzo wrażliwa, wręcz histeryczna i bardzo silnie ze mną związana. Jak widać prawie każdego psa można nauczyć czegoś nowego, choćby odpoczynku i nie należy powielać mitów, że "stary pies się niczego nie nauczy", bo to bardzo krzywdzące dla psów, które nie są szczeniakami :roll:

I - przynajmniej ja - nie zamierzam Ci udowadniać, że masz jakieś tam zniszczenia w mieszkaniu, bo mnie to nie interesuje - ja bym się po prostu bała o psa (czy psy), bo z tego co mi wiadomo to drewno i inne substancje, które z lubością bywają pożerane przez psy, do najłatwiej strawnych nie należą, zwłaszcza dla psich seniorów...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Jak to by bylo nudnie i nieciekawie gdyby wszyscy sobie przaklaskiwali i sie ze soba zgadzali w kazdym temacie ,a tak Ty zachwalasz klatki ,a ja jestem wrogiem.No coz nic i nikt mnie do innego zdania nie przekona.nawet w aucie mam wielka klateke na szeroksc auta,ale moje pociechy mja zalozone szelki ,zamocowane maja pasy bezpieczenstwa i i ogladaja swiat za szyb jadacego samochodu,jeden siedzi z przodu reszta z tylu.Siedzenia usunelam .W klatce woze zakupy ze sklepu ,zeby mnie psy nie zjadly.[/QUOTE]

A co robisz z psami jak jesteś w sklepie? Trzymasz je w samochodzie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']A ja przyzwyczaiłam trzyletnią sukę ze schronu do kennela, bo nie miałam innego wyjścia (zamieszkiwaliśmy przez jakiś czas nie swoje mieszkanie). Po jakimś czasie suczka miała dłuuugą przerwę - wczoraj, po roku przerwy dostała nowy kennel. Co zrobiła? Poszła się tam pokokosić i nie chciała wyjść przez godzinę. Straszna ta klatka, nie? Ale ze mnie psychopatka, bo zamierzam psa w tym kennelu wozić samochodem, a być może w przyszłości także ją w nim zamykać (w nowym mieszkaniu) :evil_lol:

Suka jest bardzo aktywna (jak na polskie standardy, hihi), przy tym bardzo wrażliwa, wręcz histeryczna i bardzo silnie ze mną związana. Jak widać prawie każdego psa można nauczyć czegoś nowego, choćby odpoczynku i nie należy powielać mitów, że "stary pies się niczego nie nauczy", bo to bardzo krzywdzące dla psów, które nie są szczeniakami :roll:

I - przynajmniej ja - nie zamierzam Ci udowadniać, że masz jakieś tam zniszczenia w mieszkaniu, bo mnie to nie interesuje - ja bym się po prostu bała o psa (czy psy), bo z tego co mi wiadomo to drewno i inne substancje, które z lubością bywają pożerane przez psy, do najłatwiej strawnych nie należą, zwłaszcza dla psich seniorów...[/QUOTE]
To cudownie ze Twoje psy akcepzuja ,jezeli same wchodza i czuja sie bezpieczne to wlasnie o to chodzi .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']A co robisz z psami jak jesteś w sklepie? Trzymasz je w samochodzie?[/QUOTE]
Tak teraz w tej pogodzie to jada ze mna,okno uchylam i siedza te 15 min,ale kiedy robi sie cieplo tak jak temperatury sa okolo 0 to musza niestety ,chociaz chca jechac zostac w domu.Dzisiaj tez jaechalismy na obcinanie pazurkow to przy okazji poczekaly w aucie 10 min.Obcinanie pazurkow odbylo sie niestresujaco bo na dworze na lawce

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jamnicze']Z tego co piszesz raczej nie polecałabym charta. Potrzebują baaaaaardzo dużo ruchu i to ze swobodnym bieganiem w szczególności.
A co myślisz o collim krótkowłosym? Jest aktywnym psem, łatwiejszym do ułożenia niż chart i delikatniejszym od labka (te faktycznie nie zawsze zdają sobie sprawę ze swojej masy ;))[/QUOTE]

[quote name='Martens'](...)No i chart... Ok, tylko pomyśl, jak będziesz zapewniała mu ruch. Takiego psa raczej nie puścisz w parku, na nieogrodzonym terenie, więc wcześniej sprawdź możliwości korzystania tam z jakiegoś zamkniętego terenu, torów treningowych, czy też zainwestuj w rower i naucz psa przy nim biegać ;)[/QUOTE]

Barzdzo Was proszę o nie utrwalanie głupich stereoptypów - że chart to tylko biega i musi mieć maximum ruchu! I otwarte przestrzenie!
Chart to pies domowy, kanapowy, w domu spokojny, nie narzucający się nie absorbujący ( w przeciwieństwie do labradorów, beagli, dobermanów, owczarków).
Owszem chart lubi biegać - ale nie bardziej niz inne psy - sa to krótkodystansowce - które dostają kopa i 5 biegu na krótki czas. Nie potrzebują jak inne psy 2 godzinnego intenswnego biegania aby w domu były spokojne. Nie rozumiem, dlaczego nie można charta spuścic w parku? mieszkam w miescie i moje charty chodzą luzem i po parku i po ulicach - sa nauczone nie odstępować od nogi. Smycz można by uznać za zbędną.
W domu sa ciche.
Oczywiście są rózne typy chartów - od włoskich (waga 5 kg) po irlandzkie ( waga 50 kg) - a kazdy typ różni się temperamentem - tak wiec zanim wrzucimy charty do jednego wora - zdobądźmy jakąs wiedze na temat tych psów.

Przez takie stereotypy myśleniowe :angryy:mamy takie ogromne problemy z adopcjami tych psów! bo chart to biega - a czemu nie myśli sie że york to poluje (bo w koncu powołany do życia by szczury łapać).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ambra']
Chart to pies domowy, kanapowy, w domu spokojny, nie narzucający się nie absorbujący ( w przeciwieństwie do labradorów, beagli, dobermanów, owczarków).
Owszem chart lubi biegać - ale nie bardziej niz inne psy - sa to krótkodystansowce - które dostają kopa i 5 biegu na krótki czas. Nie potrzebują jak inne psy 2 godzinnego intenswnego biegania aby w domu były spokojne. Nie rozumiem, dlaczego nie można charta spuścic w parku? mieszkam w miescie i moje charty chodzą luzem i po parku i po ulicach - sa nauczone nie odstępować od nogi. Smycz można by uznać za zbędną.
W domu sa ciche.
[/QUOTE]

Tak, charty są ciche, spokojne w domu, kanapowe, stąd wcale nie odradzałam ich jako psa dla studentki na stancji - wręcz przeciwnie, uważam je za fajne rozwiązanie. Ale to sama zainteresowana, skoro marzy jej się chart, na pewno już gdzieś przeczytała.

Wspaniale - bardzo się cieszę, że Twoje charty są tak ułożone, że możesz spuścić je gdzie bądź i jest super (pominę puszczanie psa luzem po ulicy w mieście, czy to charta czy ratlerka, bo nie wiem, czym się chciałaś pochwalić - brakiem odpowiedzialności?).
Pomyśl tylko, że nie każdy osobnik jest równie łatwy i nie każdy ma tyle doświadczenia, wiedzy, podejścia, żeby z chartem coś takiego wypracować. Zależy to jeszcze o jakim charcie mówimy. Jeśli ten ktoś nie ma doświadczenia, a trafi mu się osobnik z bardzo silnym instynktem pogoni to co? Uważasz, że chart będzie szczęśliwy całe życie na uwięzi, niewybiegany w żaden sposób? Nie napisałam, żeby dziewczyna zrezygnowała z charta - tylko żeby poszukała miejsca/sposobu na zapewnienie psu ruchu, jeśli będzie problem z puszczaniem psa w parku czy na łące - choćby dlatego, że wypracowanie odwołania potrafi trwać trochę dłużej niż kilka dni, a i jest coś takiego jak okres ucieczek w okresie dorastania.

Problemy z adopcjami przez stereotypowe myślenie to pikuś w porównaniu z tym, czym może się skończyć wyadoptowywanie charta jako pluszaczka na kanapę posłusznego niczym zdalnie sterowany robot - bo dosłownie tak przedstawiłaś go w swoim poście. Dla mnie to właśnie działanie na szkodę rasy, a nie pomoc psom... Jak ktoś jest pasjonatem, to wiele zniesie - jak nie jest to i zwykłe problemy go przerosną, więc nie wiem po co wciskać charty komuś na siłę. Wiem, że dla wielu miłośników jakaś rasa jest jedyna, cudowna, idealna, niepowtarzalna, ale tak jak pisałam, wmawianie ludziom że chart/husky/TTB jest totalnie niekłopotliwy nie ma nic wspólnego z działaniem dla dobra rasy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']
Wspaniale - bardzo się cieszę, że Twoje charty są tak ułożone, że możesz spuścić je gdzie bądź i jest super (pominę puszczanie psa luzem po ulicy w mieście, czy to charta czy ratlerka, bo nie wiem, czym się chciałaś pochwalić - brakiem odpowiedzialności?).
(...)
Problemy z adopcjami przez stereotypowe myślenie to pikuś w porównaniu z tym, czym może się skończyć wyadoptowywanie charta jako pluszaczka na kanapę posłusznego niczym zdalnie sterowany robot - bo dosłownie tak przedstawiłaś go w swoim poście.[/QUOTE]

Przeciez Amber wyraznie napisala

[QUOTE]mieszkam w miescie i moje charty chodzą luzem i po parku i po ulicach - [B]sa nauczone[/B] nie odstępować od nogi.[/QUOTE]

Mam wrazenie Martens, ze nigdy nie widzialas naprawde poslusznego psa. Do tego strasznie duzo teoretyzujesz. Byc moze swoja praktyczna wiedze opierasz tylko na doswiadczeniach z wlasnymi psami, ktore nie sa tak do konca posluszne..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']
Mam wrazenie Martens, ze nigdy nie widzialas naprawde poslusznego psa. Do tego strasznie duzo teoretyzujesz. Byc moze swoja praktyczna wiedze opierasz tylko na doswiadczeniach z wlasnymi psami, ktore nie sa tak do konca posluszne..[/QUOTE]

Przeczytaj proszę, o czym w ogóle toczy się dyskusja. Nie mówimy o tym, czy psa jako gatunek da się nauczyć posłuszeństwa, tylko czy chart jest na tyle łatwym psem, że pytający o niego laik poradzi sobie z nim na tyle dobrze, żeby mógł z góry zakładać, że bez problemu wybiega go luzem na najbliższym skwerku.
Co wyczynia z psami Ambra i czy moje psy są posłuszne to trochę inna bajka. Jak już jesteśmy przy moich psach, powiem nieskromnie, że mam właśnie obawy, że początkująca osoba nie będzie umiała wypracować z chartem takiego posłuszeństwa i odwołania jak ja z moimi zwierzakami :diabloti: więc Twój złośliwy przytyk mnie specjalnie nie dotknął.
Jeśli nie masz nic do powiedzenia na temat - czyli doradzenia pytającej czy poradzi sobie z chartem, a tylko osobiste przytyki do cudzych wypowiedzi, to może idź siać zamęt gdzie indziej? Bo wiele osób już jest zmęczonych Twoim czepialstwem i szukaniem zwady ;)

Link to comment
Share on other sites

no tak - zapomniałam że na dogomani atak to podstawa! napewno lepiej znasz rase ode mnie więc będziesz mi wytykać moją nieodpowiedzialność. Bo u mnie nie tylko charty chodzą bez smyczy - doberman też ma tą zdolność (a ze wzglądu na stareotyp rasy- dobraman = agresja - toruje drogę wsrod ludzi dla chartów!:diabloti: )

Wyobraź sobie że mam do czynienia nie tylko ze swoimi chartami - sa to psy ze schronisk, od kłusowników, od pseudohodowców itp. Nie uogólniam że wszystkie charty to ideały - piesze jak 3/4 z nich zachowuje się w domu, i czego potrzebuje. Jakbyś nie zauważyła napisałam że jest kilka ras chartów - i każdy z nich to inny temperament.
Jakos wiekszość chartów mieszka w miescie - i nie sa one 3mane na uwięzi! o czym Ty w ogole piszesz?
Że 3ba mieć silny charakter żeby wyszkolić charta?Żeby był zdysyplinowany? Żeby go przywołać?
W porówniu do np. dobermana czy też labradora jest to pestka - w innych rasach konieczna jest konsekwencja. Nie wspominając o problemie dominacji.

Nie wiem co masz na myśli że adoptujący charta pasjonat jest w stanie wiele zniesc - czyli że co?
Przed adopcją u nas każdy pies jest zdiagnozowany pod kątem problemów wychowawczych. Na tym polega odpowiedzialna i trafna adopcja. A chart jak każdy pies może sprawiać mniejszy lub większy problem.
Wyobraź sobie że charta jako pluszaka nie wydaje, a wypowiadając się tu nie miałam zamiaru nikomu wcisnąc tej rasy - bo nie tak się szuka odpowiedniego własciciela - tylko zburzyć chory tok myślenia i ogolniania co do tej rasy!

Dogomania!:shake:

Link to comment
Share on other sites

No tak, dogomania, ja Ciebie szpilką, Ty mnie siekierą :evil_lol: Pasujesz tutaj, nie ma co. W moim odczuciu to ja zostałam zaatakowana - za to, że uprzedziłam dziewczynę, żeby pomyślała o formach bezpiecznego zapewnienia ruchu swojemu psu. Dla jej i psa dobra. A Ty wyskakujesz, że nikt nie chce adoptować chartów - pewnie przez takich padalców jak ja :evil_lol:
Puszczanie psa luzem po ulicy w mieście nie ma nic wspólnego z rasą - bo to czysta nieodpowiedzialność, pies to zawsze tylko zwierzę i pewnego dnia może się przestraszyć czy wyrwać za kotem (akurat ten 1 raz na 10000) - i może go to kosztować życie. Stąd ja nie rozumiem, czemu chwalisz się, że Twoje psy chodzą luzem po ulicy. Szukasz naśladowców? Nie wiem, Twoje poglądy, Twoja sprawa, tu po prostu mamy odmienne zdanie i dyskusja nie ma sensu.

I co Ty sugerujesz? Że w innych rasach konieczna jest konsekwencja - a przy charcie nie? :crazyeye: Że nie mają instynktu pogoni za szybko poruszającymi się obiektami?
Świetnie, że psy wychodzące od Was do adopcji mają sprawdzane charaktery - a pomyślałaś, że dziewczyna nie chce psa z adopcji tylko np. z hodowli? I trudno powiedzieć tym bardziej na tę chwilę, jaki temperament psa jej się trafi i jak jej się będzie z nim pracowało?
Jak takie jest podejście charciarzy do polecania tej rasy, to nie dziwię się, że jest tyle chartów do adopcji :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja napiszę o mojej ulubionej rasie czyli Owczarkach Niemieckich .

[B]Owczarek niemiecki[/B] – jedna z ras psów należąca do grupy psów pasterskich i zaganiających, zaklasyfikowana do sekcji psów pasterskich (owczarskich). Według klasyfikacji FCI podlega próbom pracy.

Wygląd : Umaszczenie najczęściej spotykane u owczarków niemieckich to czarne podpalane, czarne z rudym, brązowym, czerwonym, płowym lub jasnoszarym podpalaniem, czaprakowate wilczaste, żelaziste, od jasnoszarego do ciemnoszarego, czerwonożółte, czerwonobrązowe z siodłem, czaprakowate, wilczaste, ciemno-wilczaste; jednolite bądź z regularnymi czerwonobrązowymi do białoszarych oznakami, mała biała plamka na piersi i palcach lub bardzo jasne umaszczenie wewnętrznej strony nóg dopuszczalne, choć niepożądane. Dopuszczalne jest także umaszczenie całkowicie czarne.

Zachowanie :
Owczarki niemieckie cechuje wysoki stopień posłuszeństwa oraz zdolność do szybkiego uczenia. Są lojalne, odważne, przywiązane do rodziny, odporne na warunki atmosferyczne. Rasa charakteryzuje się inteligencją i bystrością. Są to również psy wierne i towarzyskie.

Ja mam 13 lat i miałam już psa tej rasy .I jeśli ktoś sądzi ,że Onki nie nadają się do dzieci to się bardzo mylą . ; D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Przeczytaj proszę, o czym w ogóle toczy się dyskusja. Nie mówimy o tym, czy psa jako gatunek da się nauczyć posłuszeństwa, tylko czy chart jest na tyle łatwym psem, że pytający o niego laik poradzi sobie z nim na tyle dobrze, żeby mógł z góry zakładać, że bez problemu wybiega go luzem na najbliższym skwerku.
Co wyczynia z psami Ambra i czy moje psy są posłuszne to trochę inna bajka. Jak już jesteśmy przy moich psach, powiem nieskromnie, że mam właśnie obawy, że początkująca osoba nie będzie umiała wypracować z chartem takiego posłuszeństwa i odwołania jak ja z moimi zwierzakami :diabloti: więc Twój złośliwy przytyk mnie specjalnie nie dotknął.
Jeśli nie masz nic do powiedzenia na temat - czyli doradzenia pytającej czy poradzi sobie z chartem, a tylko osobiste przytyki do cudzych wypowiedzi, to może idź siać zamęt gdzie indziej? Bo wiele osób już jest zmęczonych Twoim czepialstwem i szukaniem zwady ;)[/QUOTE]

To nie mial byc zaden zlosliwy przytyk, jesli jednak tak to odebralas - trudno.
A co do ostatnich zdan - czyzbys byla przedstawicielem jakiejs grupy zmeczonych? Twoje uwagi o braku odpowiedzialnosci tez raczej nijak sie maja do doradztwa w sprawie wyboru rasy.
Nikt tu chyba nie namawia do prowadzania kazdego psa bez smyczy po miescie, tylko wspomina, ze jest to mozliwe, jesli pies jest nauczony i jest sie go pewnym. Moze to dla Ciebie niepojete, ale sa takie psy i tacy wlasciciele.

Link to comment
Share on other sites

z jednym się Martens z Tobą zgodze : dyskusja nie ma sensu. Jesteś najmądrzejsza! Wszechwiedząca, oczytana i doświadczona! Wow! Zazdroszczę!

tylko 2 kwestie:

1. Jabyś nie zauważyła to nie szukamy domów na dogomani!
2. Piszesz że tyyle chartów jest do adopcji - zapraszam na naszą stronę adopcyjną - stan psów na dzień dzisiejszy: 2 sztuki.

dziękuję!

Link to comment
Share on other sites

Ja sobie wyobrażam psy, które mogą spacerować po mieście bez smyczy, znam kilka, które tak spacerują (ops, jednego znałam, już nie żyje - samochód przejechał, a kurde, taki posłuszny zawsze był) - ale mimo najlepszego ułożenia psa ulice miasta pełne samochodów, ludzi i innych psów nie są według mnie miejscem na prowadzenie psa luzem. Nie wiem szczerze mówiąc jak wyszedłby mi spacer z moimi psami luzem przez środek miasta, bo nigdy nie próbowałam - nie uważam tego za właściwe, jak już pisałam. Na osiedlu, w parku, na łące nie mam zastrzeżeń do ich posłuszeństwa.

I może EOT, bo nie mam ochoty na osobiste jałowe dyskusje o tym co kto jak odebrał, etc.

EDIT: Ambrze serdecznie dziękuję za komplementy :roll: Tylko skoro chartów w potrzebie pod Waszymi skrzydłami jest aż całe dwa, to nie rozumiem, po co ten krzyk o zniechęcanie do adopcji - przy takiej liczbie psów szukających domu naprawdę można wybrzydzać w nowych opiekunach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dominika_656']Ja napiszę o mojej ulubionej rasie czyli Owczarkach Niemieckich .
Ja mam 13 lat i miałam już psa tej rasy .I jeśli ktoś sądzi ,że Onki nie nadają się do dzieci to się bardzo mylą . ; D[/QUOTE]

Cóż za ogrom doświaczenia, zanim polecisz dla dziecka 30 - 40 kg psa, pomyśl, że pies nie zdaje sobie sprawy z masy dziecka i swojej...

Link to comment
Share on other sites

Wcisnę tutaj moje pytanie. :) Jestem przed wyborem płci szczeniaka, zapewne wybiorę (jako pierwszy w życiu pies) sukę. Jednak zauważyłam po rodowodzie ze zdjęciami, że szczeniaki w dużym stopniu uzyskują maść dziadków. Nie mówię, że tylko po dziadkach odziedziczają maść, ale spotkałam się właśnie z wieloma przypadkami. Jak to jest? Jeżeli np matka mojego przyszłego psa jest maści brązowo-białej, a ojciec czarno- biały to jakiej maści można spodziewać się u narodzonych suczek a jakich u piesków? Wiem, że pytam o wielką niewiadomą, ale może ktoś wyrazi swoje zdanie, może ktoś coś na ten temat wie ? :) (dziadkowie od strony ojca oczekiwanych szczeniąt - dziadek: taki sam jak syn, babka - brązowo-biała) (dziadkowie od strony matki - dziadek: cały brązowy z niewielkimi odmianami, babka - cała biała). Rasa przyszłego pieska : Akita amerykańska.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...