Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='Ania&Zefir']A ja z zapytaniem - co ile powinno się dawać mączkę z owoców róży?? Wczoraj przyszła i jest napisane aby psom do 20 kg wagi podawać 3g. To będzie chyba tak jakoś z 2-3 razy w tygodniu?? Czy codziennie?[/QUOTE]


no właśnie dziwne ze na stronie czy na opakowaniu nie podaja takiej info. Ja algi i drozdze daje codziennie-miejmy nadzieje ze dobrze wywnioskowalam. Moze ta maczke z róży tez? Bo to na co dokłądnie ona ma być?

Link to comment
Share on other sites

Owoc róży jest przede wszystkim bogatym źródłem wit. C i przez to ma wpływ na system immunologiczny organizmu. Oprócz tego ma wiele innych witamin - jest odżywczy, witaminizujący (dla ludzi, pewnie dla psów w jakimś stopniu też).
Poza tym to jest owoc - bardzo cenny, ale jednak owoc - jak każdy inny. Wydaje mi się, że można dawać od czasu do czasu i już. Wszyscy dajemy jabłka, gruszki, jagody, banany itp. i nikt się nie zastanawia jakie byłoby dzienne dawkowanie ich sproszkowanej postaci. Ze świadomością, że proszek to jakaś tam skondensowana forma. Teoretycznie.

Link to comment
Share on other sites

Znalazlam nieczyszone zoladki!!!!! W AU ich sprzedaz jest nielegalna, wiec nie wiem, jakim cudem pojawily sie w jednym z zoologicznych sklepow :) Ktos dal cynk na lokalnym forum :) Takze zamowilam i w sobote odbiore mrozony kilogram tego cuda...Po niedzieli dam znac, czy Wigorkowi posmakowalo!

P.S. Drapanie pomalu przechodzi. Jeszcze sie czasem zapomina, ale nauczyl sie przy okazji nowej komendy: nie drap ;) Mam nadzieje, ze strupki sie szybko wygoja i siersc odrosnie (juz wyglada nieco lepiej albo... sie przyzwyczailam do wygladu)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, a ile dajecie drożdży?

Edit: kupiłam sobie w aptece to: [url]http://www.polfa-lodz.com/index.php/product/list/id/26[/url] i zastanawiam się jaką dawkę dobrać suczy. Wcześniej "normalny" tran dawałam tak raz na jakieś 1,5 tygodnia. Jakieś pomysły? ;)

Edited by evel
Link to comment
Share on other sites

Mój pies dziś zjadł kawałek szyi indyczej i zaraz potem ją zwymiotował (była dość dobrze pogryziona). Trochę się niepokoję, bo to zupełnie do niego nie podobne. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz wymiotował. Wczoraj wieczorem dałam mu pierwszy raz te suszone warzywa, o których była rozmowa parę stron wcześniej - może to po tym?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']no właśnie dziwne ze na stronie czy na opakowaniu nie podaja takiej info. Ja algi i drozdze daje codziennie-miejmy nadzieje ze dobrze wywnioskowalam. Moze ta maczke z róży tez? Bo to na co dokłądnie ona ma być?[/QUOTE]

Drożdże też daję codziennie, dlatego myślę, że to też można. Nie jestem pewna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Mój pies dziś zjadł kawałek szyi indyczej i zaraz potem ją zwymiotował (była dość dobrze pogryziona). Trochę się niepokoję, bo to zupełnie do niego nie podobne. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz wymiotował. Wczoraj wieczorem dałam mu pierwszy raz te suszone warzywa, o których była rozmowa parę stron wcześniej - może to po tym?[/QUOTE]

A zjadł znowu tę szyję czy już nie chciał? Zuzowi się zdarzyło pawnąć, jak za szybko zżarła, źle pogryzła albo łyknęła za duży kawał. Może te warzywka mu gdzieś zaległy na żołądku rzeczywiście?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']A zjadł znowu tę szyję czy już nie chciał? Zuzowi się zdarzyło pawnąć, jak za szybko zżarła, źle pogryzła albo łyknęła za duży kawał. Może te warzywka mu gdzieś zaległy na żołądku rzeczywiście?[/QUOTE]
Nie chciał. On jest "obrzydliwy" ;) Nigdy nie próbował zjeść własnego "pawia".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Rino często je dwa razy to samo. Jak wymiotuje i nie chce tego jeść znaczy, że coś mu nie pasuje. Tak było z szyjami indyka - nie je i już.[/QUOTE]
U nas szyje indycze są na porządku dziennym. Pies je lubi i chętnie zjada. Pierwszy raz się zdarzyło, że zwymiotował szyją.

Link to comment
Share on other sites

jeny przed chwila przezyłam chwile grozy-mój pies (najstarszy 7 lat)od zawsze karmiony kurakami dzis po raz pierwszy zadławił się obojczykiem(prawdopodobnie zamiast pogryżc to łyknęła)-na szczęście moj mózg w takich chwilach pracuje na najwyzszych orotach-po prostu zapakowałam łapę do gardła(suka to mix bulla),otoczyłam palcami obojczyk który utknął,choc łatwo nie było bo wszystko powleczone śliną i wyciągnęłam.uff

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']U nas szyje indycze są na porządku dziennym. Pies je lubi i chętnie zjada. Pierwszy raz się zdarzyło, że zwymiotował szyją.[/QUOTE]

ale zjadł w końcu to to czy zostawił?

[quote name='gryf80']jeny przed chwila przezyłam chwile grozy-mój pies (najstarszy 7 lat)od zawsze karmiony kurakami dzis po raz pierwszy zadławił się obojczykiem(prawdopodobnie zamiast pogryżc to łyknęła)-na szczęście moj mózg w takich chwilach pracuje na najwyzszych orotach-po prostu zapakowałam łapę do gardła(suka to mix bulla),otoczyłam palcami obojczyk który utknął,choc łatwo nie było bo wszystko powleczone śliną i wyciągnęłam.uff[/QUOTE]


o ja... nie strasz ludzi :-o dobrze ze sie dobrze skończyło.

Moje piesy dziś skrzydłą z gęsi miały-tłuste to to. :) a kicia jakies kawalki indyka, kuraka, watrobki, na to drożdzei skorupka jajka-wszystko wcina :) trzeba obalać mity o kociej wybrednosci -poprostu nauczone, i rozpieszczone ;) i za dużo mają w d...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Dziewczyny, a ile dajecie drożdży?

Edit: kupiłam sobie w aptece to: [url]http://www.polfa-lodz.com/index.php/product/list/id/26[/url] i zastanawiam się jaką dawkę dobrać suczy. Wcześniej "normalny" tran dawałam tak raz na jakieś 1,5 tygodnia. Jakieś pomysły? ;)[/QUOTE]

Drożdże ponoć ciężko przedawkować. Ja podaję ok. 3 razy w tygodniu, do papek, łyżeczkę.

Mączki z róży nie podawałabym codziennie - pies w dużej mierze sam produkuje wit. c. Raz, dwa razy w tygodniu myślę, że byłoby ok, chyba, że pies ma naprawdę duże skłonności do przeziębień, to częściej.

Link to comment
Share on other sites

u nas szyje z indyka też są super przyswajane, nigdy po nich psy nie rzygają. nawet najmniejsza suka 7kg świetnie sobie z szyją indyczą radzi a kiedyś myślałam że ona to najwyżej kurzą pogryzie ;) mała zżera wszystko! niestety połyka wielkie kawałki, nie ma czasu gryźć i też mnie to martwi.potrafi bez gryzienia połknąć całe duże serce z indyka, gdy duże psy takie samo serce gryzą, choć ze 2 razy zanim połkną. o serca się nie martwię ale kości duże połyka.

[QUOTE]a kicia jakies kawalki indyka, kuraka, watrobki, na to drożdzei skorupka jajka-wszystko wcina trzeba obalać mity o kociej wybrednosci -poprostu nauczone, i rozpieszczone i za dużo mają w d...[/QUOTE]przecież to "królewskie" jedzenie :D kot wybredny suchego nie zje ale surowe mięsko to chyba zawsze!(tak myślę, choć kota nigdy nie miałam)

Link to comment
Share on other sites

Mój Czesiu pasjami zżera...żołędzie:oops: Takie nieświeże, zgniłe, zczerniałe jesienią dziobał jak kurka, a teraz wykopuje spod śniegu jak prosiak trufle. Po jakimś czasie rzyga i z takim smutkiem patrzy na te rzygowiny (Tyle kopania w śniegu, szukania a ta goopia teraz to sprząta:p), ale potem znów spacer i znów mozna wykopki żołędziowe robić. A TZ zaproponował, żeby zmienic imię z Czesiu na Rzygmunt:lol:

Link to comment
Share on other sites

mój persisko jadł chętnie wątrobkę, serca, dobre mięso surowe typu szynka, mielonego nie chciał. Do tego suche oczywiście :eviltong: i woda. Dużo wody i non stop zmieniana. a najlepiej z psiej miski....
Nowe koty które przyjadą do mnie w marcu nie wiem jeszcze co beda jadły, ale będę je próbowac na pełny barf przestawić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']
Nowe koty które przyjadą do mnie w marcu nie wiem jeszcze co beda jadły, ale będę je próbowac na pełny barf przestawić.[/QUOTE]
Ten koci barf robi wrażenie znacznie bardziej skomplikowanego niż psi (u kotów niepolujących). Sporo zasad, konieczność suplementowania, np. tauryny. Czytałaś już to kocie forum barfowe - barfny świat?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Ten koci barf robi wrażenie znacznie bardziej skomplikowanego niż psi (u kotów niepolujących). Sporo zasad, konieczność suplementowania, np. tauryny. Czytałaś już to kocie forum barfowe - barfny świat?[/QUOTE]
jeszcze niezbyt dokladnie przeczytalam, na razie gubię się w tym jak dziecko.... Najprościej będzie łapać kotom myszy :evil_lol:


a - mam wyniki krwi psów - są ok :) czyli barf jest ok.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...