Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[B]na temat galaretki z łapek i jej właściwościach wspomagających stawy znalazłam na forum barfowym coś takiego:[/B]


[B][COLOR=sienna]"harpia napisał/a: łapki to same kości, ścięgna i skóra, wartość odżywcza praktycznie zerowa
Dokładnie! Skład łapek kurzych to głównie wapń i fosfor oraz mnóstwo nieprzyswajalnego kolagenu. Wiem, że niektórzy barferzy podają kurze łapki swym psom, jako pełny posiłek, i to wcale nie rzadko, prawdopodobnie bazując na informacjach o cudownych właściwościach spożywanego kolagenu, które to informacje często pojawiają się w mass-mediach. Dlaczego kolagen jest zupełnie nieprzydatny jako składnik odżywczy pisałam w tym poście:
[URL="http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=2508&highlight=#2508"]http://www.barfnyswiat.or...highlight=#2508[/URL][/COLOR] [COLOR=sienna]

Łapki, jako same kości wraz z kolagenem są wyłącznie zapychaczem żołądka i o ile mogą być czasem podawane jako naprawdę bardzo niewielki dodatek do pokarmu, o tyle nie powinny w żadnym razie stanowić posiłku psa czy kota. Pożywienie, jak sama nazwa wskazuje, ma pożywiać organizm, a nie zapychać go czymś, co i tak wyjdzie tyłem. [/COLOR][COLOR=sienna]

Dla kotów, jeśli celem opiekuna jest wzmacnianie i czyszczenie zębów, dużo lepszym i zdrowszym rozwiązaniem będzie podawanie skrzydełek i szyjek , jako "gryzaki". To przynajmniej są kości mięsne i można je nawet uwzględnić w bilansie barfowym."[/COLOR] [COLOR=sienna]
[/COLOR] [/B]
[URL]http://barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=521&sid=520bd3c7fcfc7e591dc8653bc2b592bb[/URL]

Link to comment
Share on other sites

A czy to nie jest czasem tak, jak z opinią na temat preparatów na stawy? Część ludzi, w tym lekarzy, uważa, że wszelkie tabletki "na stawy" w ogóle nie działają. Inni uważają, że takie specyfiki na pewno działają i mają dużą skuteczność. Natomiast jest chyba jeszcze trzecia grupa, która uważa, że zaszkodzić nie zaszkodzą, a może polepszą stan zdrowia ;)

Nie wiem, jak Wy, ale ja czytając czasem barfnyświat mam wrażenie, że BARF jest jakąś sztuką tajemną :D

Link to comment
Share on other sites

Ja mam jedno pytanie - jak wygląda menu psiaka? Tj. ile dostaje tygodniowo: kości mięsnych, mięsa, warzyw, żołądków i podrobów. Przy dobrym zbilansowaniu proporcji, na swoim przykładzie, nie widzę problemów. Wystarczy jednak, że będziemy dawać za mało (z optymalnej dawki) podrobów, czy warzyw i może być problem z wykorzystaniem związków mineralnych z chrząstek, czy kości. Może mieć również problemy z przyswajaniem. Dobrze byłoby wykonać podstawowe badanie krwi z rozmazem i wskazana byłaby biochemia z oznaczeniem poziomu wapnia i fosforu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bachar']Ja mam jedno pytanie - jak wygląda menu psiaka? Tj. ile dostaje tygodniowo: kości mięsnych, mięsa, warzyw, żołądków i podrobów. Przy dobrym zbilansowaniu proporcji, na swoim przykładzie, nie widzę problemów. Wystarczy jednak, że będziemy dawać za mało (z optymalnej dawki) podrobów, czy warzyw i może być problem z wykorzystaniem związków mineralnych z chrząstek, czy kości. Może mieć również problemy z przyswajaniem. Dobrze byłoby wykonać podstawowe badanie krwi z rozmazem i wskazana byłaby biochemia z oznaczeniem poziomu wapnia i fosforu.[/QUOTE]
Czy to pytanie do mnie?
Jesli tak to odpowiadam: jak pisalem wyzej jestesmy na barfie od trzech tygodni a pies ma problemy za aparatem ruchu od 4 miesiecy.
Badania mial robione juz jakis czas temu, byl wetdy na suchej karmie. Wedlug mojego weta mial za duzo wapna i fosforu bo takie normy byly napisane na wynikach. Co sie okazalo to byly normy dla doroslego psa, w szczeniaczych miescil sie stwierdzilo dwoch innych wetow. Ja po swojej histori z psem i po dowiedzeniu tylu wetow mam wrazenie ze oni przy leczeniu i diagnozie wroza z fusow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kris2682']Wiec tak:
galeretka z kurzych lapek to raczej nie surowizna ale to juz tez przerabialem nawet z giczy cielecej mu robilem ( 25 zl za kg). A czy ktos wie czy zamiast galeretki surowe kurze lapki? Maj takie samo dzialanie jak gotowane?[/QUOTE]
Wygląda na to, że nie mają takiego samego działania. Surowy kolagen jest bardzo trudno przyswajalny. Podczas obróbki termicznej zmienia się jego struktura molekularna - galaretka to nie to samo, co surowa chrząstka. Zapewne dlatego kolagenowe suplementy dla ludzi to hydrolizaty kolagenu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']Już nie wiem co myśleć o barfie pytałam się 2 wetow i obaj są przeciwko że względu bakterie i kosteczki
w końcu chyba mojemu będę dawała cos barfofego jako coś ekstra a nie jako dietę[/QUOTE]
Wetów o żywienie psa to raczej generalnie nie ma co pytać...W większości polecą akurat suchą karmę dostępną u nich w gabinecie. Ekspertami od żywienia to raczej oni nie są:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Wetów o żywienie psa to raczej generalnie nie ma co pytać...W większości polecą akurat suchą karmę dostępną u nich w gabinecie. Ekspertami od żywienia to raczej oni nie są:roll:[/QUOTE]

No niestety dla dosyć dużej ilości liczy się kasa.

A jaką można dać kość do ciamkania? Mój lubi sobie gryźć różne rzeczy, ale szybko się z nimi rozprawia albo połyka rzeczy raczej niejadalne.:)
Tylko możecie mi podać konkretną nazwę bo na mięsie wcale się nie znam.dziękuje:)

Edited by Kirinna
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']No niestety dla dosyć dużej ilości liczy się kasa.

A jaką można dać kość do ciamkania? Mój lubi sobie obrażać różne rzeczy, ale szybko się z nimi rozprawia albo połyka rzeczy raczej niejadalne.:)
Tylko możecie mi podać konkretną nazwę bo na mięsie wcale się nie znam.dziękuje:)[/QUOTE]
Możesz mu podać np. kość cielęcą taką z kulkami, są spore i raczej na długo zajmą psa ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']No niestety dla dosyć dużej ilości liczy się kasa.

A jaką można dać kość do ciamkania? Mój lubi sobie gryźć różne rzeczy, ale szybko się z nimi rozprawia albo połyka rzeczy raczej niejadalne.:)
Tylko możecie mi podać konkretną nazwę bo na mięsie wcale się nie znam.dziękuje:)[/QUOTE]

Polecam kość po prędze wołowej. Działa jak KONG. Nasze ulubione. Bardzo, bardzo bezpieczne dla psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']Już nie wiem co myśleć o barfie pytałam się 2 wetow i obaj są przeciwko że względu bakterie i kosteczki
w końcu chyba mojemu będę dawała cos barfofego jako coś ekstra a nie jako dietę[/QUOTE]

Temat był poruszany już wielokrotnie. Pies nie człowiek, bakterie mu nie szkodzą o ile ma odpowiednie ph w żołądku (pies karmiony wyłącznie suchą karmą faktycznie na bakterie nie będzie odporny). Podawaj żołądki wołowe i będzie ok.

A weci, tak jak napisała Ewa, na żywieniu psów się nie znają. Na studiach mają na ten temat tylko jeden wykład! I to najczęściej zapraszany jest przedstawiciel jakiejś karmy... Zapewniam Cię, że wiele osób z tego wątku ma większą wiedzę na temat żywienia psów niż niejeden wet. Analogicznie jest z wiedza weterynarzy o wychowaniu psów - często też nic nie wiedzą.

Link to comment
Share on other sites

To może dla przykładu przytoczę wypowiedz mojego weta na temat żywienia psa surowym mięsem: Problemem w żywieniu psa surowym mięsem jest fakt (szczególnie niebezpieczne u dużych psów), że jak poczuje krew to włączy mu się instynkt agresora :diabloti:. Oczywiście weterynarz jest dystrybutorem najlepszej karmy na świecie, czyli RC.

Link to comment
Share on other sites

ale żeby wet tak mówił? nie spodziewałam się ;) dawno temu jak Etna była głupim szczeniaczkiem, to wychodząc na rocznicę moich rodziców zostawiłam jej jakieś tam surowe mięso, o czym później rozmawiałam z rodziną. dowiedziałam się od cioci, że Etna przez to surowe mięso jest niegrzeczna ;) i że jak się mięso ugotuje to coś tam z niego znika, a jak nie to wzmaga agresję. co ciekawe, dodała, że koty jako mięsożercy mogą jeść surowe ;) dyskryminacja :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kirinna']Już nie wiem co myśleć o barfie pytałam się 2 wetow i obaj są przeciwko że względu bakterie i kosteczki
w końcu chyba mojemu będę dawała [B]cos barfofego jako coś ekstra a nie jako dietę[/B][/QUOTE]
Tylko że teoretycznie to może doprowadzić do problemów prędzej niż barf na pełnym etacie. Pies, który na co dzień dostaje pożywienie zmieniające środowisko w żołądku na bardziej zasadowe (o ile można tak umownie powiedzieć o kwasie żołądkowym ;)) może nie zwalczyć tych potencjalnych bakterii lub nie strawić kości, bo będzie miał zbyt wysokie ph żeby zabić bakterie i zbyt mało odpowiednich enzymów, żeby strawić kość. Może, nie musi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']ale żeby wet tak mówił? nie spodziewałam się ;) dawno temu jak Etna była głupim szczeniaczkiem, to wychodząc na rocznicę moich rodziców zostawiłam jej jakieś tam surowe mięso, o czym później rozmawiałam z rodziną. dowiedziałam się od cioci, że Etna przez to surowe mięso jest niegrzeczna ;) i że jak się mięso ugotuje to coś tam z niego znika, a jak nie to wzmaga agresję. co ciekawe, dodała, że koty jako mięsożercy mogą jeść surowe ;) dyskryminacja :D[/QUOTE]


o boże ludzie naprawdę mnie osłabiają... skąd oni czerpią te dziwne informacje,skoro sami nie maja podstaw wiedzy o żywieniu zwierząt :roll: ? Laicy sa za suchym i gotowanym -a jak pies i tego i tego nie je to jest najwyraźniej chory fizycznie lub psychicznie :D no bo-jak można nie jeść takich pychotek? :grins:

do obejrzenia krótki, acz ciekawy filmik zamieszczam -na temat żywności żywej i martwej co widać na przedstawianych zdjęciach :)

[url]http://www.youtube.com/watch?v=_27SQzQhdRY[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']co niektórzy lekarze wet.nawet o barfie nie słyszeli....[/QUOTE]


no coż , jakby nie patrzeć weci nie są szkoleni jak prawidłowo żywic zwierzęta tylko po łebkach. Zootechnika czy jak teraz inaczej Wydział nauk o zwierzętach poświeca o wiele wiecej zagadneniom hodowli zwierząt plus żywienie-to osobny dokładnie przerabiany dział dla każdego gatunku. I moze narazie wszystko było nastawione na hodowle zwierząt gospodarskich, bo dla psów i kotów to tak też marnie to przedstawiaja. Głównie mowa o tym jakie zapotrzebowanie na energię dla danego psa, i jakie składniki powinien otrzymywać organizm by było to zbilansowane-mam na myśli białko, tłuszcze, węglowodany. Czyli okrojona forma. Mam nadzieje ze niebawem może to zmienią.

Więc może dajmy spokój tym wetom któzy i tak będą za karmą. Zreszta musza z czegoś zyc i leczyć zwierzęta nawet jeśli miałyby to być choroby od suchych karm np R.C :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...