Wandalka17 Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 To super , bo cały czas rozmyslam i im więcej czytam o BARFie to jestem co bardziej na tak . A jak często trzeba robić warzywno owocową papke ?? Warzywa to moge na tarce zestrzeć ale gorzej z owocami , a blendera nie mam . A mógłby mi ktoś podesłać taki jadłospis dla psiaka z dysplazją ???Byłabym wdziecza . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
best13 Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Moje psy nie są specjalnie warzywnożerne. Obtaczam im np. chrząstki indycze (które są podstawą diety) w grubej panierce ze sproszkowanych suszonych warzyw - marchwi, buraka, selera i pietruszki[/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fju Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 [quote name='Martens']O proszę, a ja na normalnej zdrowej diecie, codziennie węglowodany! - chlebek Wasa, do obiadu ryż, makaron, ziemniak (z masłem!) schudłam 20 kg w 3 miesiące :evil_lol: [/QUOTE] 20 kg w 3 miesiące to nie jest zdrowo ;) Tak radykalnie bez węglowodanów stosuje się w zrzucaniu ostatnich kilogramów kiedy jest najciężej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agrafka2- Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 czytałam, że trawa to źródło włóknika i jak pies ma go za mało to sobie uzupełnia trawą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 [quote name='Wandalka17']To super , bo cały czas rozmyslam i im więcej czytam o BARFie to jestem co bardziej na tak . A jak często trzeba robić warzywno owocową papke ?? Warzywa to moge na tarce zestrzeć ale gorzej z owocami , a blendera nie mam . A mógłby mi ktoś podesłać taki jadłospis dla psiaka z dysplazją ???Byłabym wdziecza .[/QUOTE] Podeślę po niedzieli, przypomnij się na PW. [quote name='Fju']20 kg w 3 miesiące to nie jest zdrowo ;) [/QUOTE] A niby dlaczego :eviltong: Wg lekarzy optymalne tempo chudnięcia to 1 , max 2 kg tygodniowo; u mnie wychodzi niecałe 1,5 kg na tydzień. Dokładnie 20 kg w 14 tygodni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wandalka17 Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 Martens - Wielkie dzięki , na pewno przypomne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stratoos Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 To znowu ja :evil_lol: :multi: Wybaczie mi, ale jestem początkująca i jeszcze nie zdążyłam przeczytać całego tematu i mam pytanie: Czy trzeba podawać podroby, czy można je czymś zamienić? Bo mój psiak w ogóle nie chce ich jeść. Obojętnie czy same (nawet nie popatrzy), czy zmiksowane w papce (nie je papki) :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 [quote name='stratoos']To znowu ja :evil_lol: :multi: Wybaczie mi, ale jestem początkująca i jeszcze nie zdążyłam przeczytać całego tematu i mam pytanie: Czy trzeba podawać podroby, czy można je czymś zamienić? Bo mój psiak w ogóle nie chce ich jeść. Obojętnie czy same (nawet nie popatrzy), czy zmiksowane w papce (nie je papki) :shake:[/QUOTE] Podłączam się trochę pod pytanie: mój Piegus przepada za kurzymi sercami, żołądkami itp. , a ostatnio kupiłam mu rarytas - serce cielęce. Zadowolona, podaję mu... a on ledwie powąchał. Pomyślałam, że może za duże - odkroiłam kawałek. Wziął do pyska, ale zaraz potem wypluł... Dać sobie spokój, czy próbować dalej mu to podać? Jeśli tak, to jakie znacie metody perswazji? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yuki Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 ja miałam problem w wątróbką, wiem , że to może nie do końca po Barfowemu, ale ja podgotowuję ja dosłownie minutke nie więcej i suka zadowolona zjada bo surowej też ruszyć nie chce. Tylko , że w naszym przypadku chodzi tylko o wątróbkję resztę wciąga na jednym wdechu:) można spróbować zmiksować z czymś za czym pies przepada, a potem może się powolutku się przyzwyczai do nowego smaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stratoos Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 niestey, próbowałam poddgrzać i nic. po prostu mój pies nie lubi podrobów i tyle. A podanie z ulubionymi dodatkami nic nie pomaga. Zje tylko przysmaki, a wątróbkę czy serce wypluje i tylko pogardliwie na to spojrzy. Nie wiem, może BARF bez podrobów też jest dobry. Nie chcę rezygnować z diety, która tak służy mojemu psu, że już widać efekty (przytył 1,5 kg, piękniejsza sierść, więcej energii), tylko dlatego, że nie będę podawać np. wątróbki. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fuksowata Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 wiesz moze mu akurat wtrobka nie podpasowala, ale za to zasmkuja mu zoladki, serduszk czy pluca, ewentulnie zawsze mozn zmielic i wymieszac wraz z mielonym miesem, i z czasem zwiekszac mu ilosc podrobow w tej papce liczac , ze przyzwyczai sie do ich smaku :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dynamique Posted June 23, 2009 Share Posted June 23, 2009 U Nas postępy ! Kolejna papka zjedzona bez zastanowienia !!! :multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stratoos Posted June 24, 2009 Share Posted June 24, 2009 U nas papki tez są jedzone bez wybrzydzania, pomimo tego, że są tam same warzywa i owoce :evil_lol: A mam pytanie odnośnie kupek: Czy jeżeli kupki są białe, ale takie lekko śluzowate to wszystko jest ok? Je normalnie kości z mięsem i raz na dwa dni trochę papki, bo Martens wcześniej napisała, że nie można 2 dni pod rząd dawać samych kości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 tylko białe kupki to chyba oznaka, że za dużo kości. tak miala moja dalmatka. białe suche kupy- jak wiejskie, lancuchowe psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 przyda się:) wyjazd na urlop z małą np:) a co do wariowania po Barfie....mój pies zrezygnował po ok. pół roku z Barfu- odwidziało mu się zwyczajnie:roll:- ale te pół roku to była masakra:-o:evil_lol:- był żywy i ruchliwy niesamowicie. na szczęście to już za nami;):lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madeleine Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 nie zdołałam jeszcze przeczytać całego tematu ale po jego części coraz bardziej się przekonuję żeby przestawić młodą na barf. nie wiem czy to stres związany ze zmianą miejsca (podczas wakacji jestem w domu rodzinnym :eviltong:), kaprys czy też jej się przejadło ale odmówiła stanowczo wcinania suszu. ugotowane je w miarę dobrze ale dzisiaj dałam jej kość z mięskiem na spróbowanie to mało co się nie posikała ze szczęścia :multi: zjadła prawie całą a po tym jakby w nią diabeł wstąpił.. na dworzu latała, w domu to samo:diabloti: nie wiem może to ta radość, że w końcu coś innego myślę o przestawieniu szczyla na barf tylko boję się, że sobie nie poradzę, albo że zrobię jej krzywdę :roll: myślę tylko, że póki co musiałabym trzymać kość w ręku bo pazerne to to bardzo, co do mixów warzywno-owocowych to nie będzie raczej problemu bo bardzo lubi i warzywa i owoce szczególnie zmiksowane. jakby nie patrzeć to wszystko przemawia na korzyść barf, jest tylko jedno pytanie.. co ja zrobię z tymi 8kg karmy co stoi w przepokoju?:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 [quote name='madeleine']nie zdołałam jeszcze przeczytać całego tematu ale po jego części coraz bardziej się przekonuję żeby przestawić młodą na barf. nie wiem czy to stres związany ze zmianą miejsca (podczas wakacji jestem w domu rodzinnym :eviltong:), kaprys czy też jej się przejadło ale odmówiła stanowczo wcinania suszu. ugotowane je w miarę dobrze ale dzisiaj dałam jej kość z mięskiem na spróbowanie to mało co się nie posikała ze szczęścia :multi: zjadła prawie całą a po tym jakby w nią diabeł wstąpił.. na dworzu latała, w domu to samo:diabloti: nie wiem może to ta radość, że w końcu coś innego myślę o przestawieniu szczyla na barf tylko boję się, że sobie nie poradzę, albo że zrobię jej krzywdę :roll: myślę tylko, że póki co musiałabym trzymać kość w ręku bo pazerne to to bardzo, co do mixów warzywno-owocowych to nie będzie raczej problemu bo bardzo lubi i warzywa i owoce szczególnie zmiksowane. jakby nie patrzeć to wszystko przemawia na korzyść barf, jest tylko jedno pytanie.. co ja zrobię z tymi 8kg karmy co stoi w przepokoju?:eviltong:[/quote] jest wątek z przykłądowymi jadlospisami BARF na samej górze w dziale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 Oddasz karme do schronu, mloda nauczysz oddawac "zdobycz" i delkikatnosci, trzymajac kosc w reku, same plusy :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dynamique Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 A ja mam pytanie. Barfuje i wogóle,a trapi mnie jedno. W czym psy jedzące barfa znajdują węglowodany ? :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 W ciapkach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 Psy, które nie pracują bardzo ciężko, mają bardzo małe zapotrzebowanie na produkty typowo węglowodanowe; to człowiek wymyślił, że im kasza czy chleb do życia potrzebne, bo to tańsze od mięsa a jakoś pies przeżyje. Niewielkie dodatki takich pokarmów stosuje się w Barfie tylko o psów mających bardzo duży codzienny wysiłek fizyczny, i też niekoniecznie, zależy od konkretnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dynamique Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 [quote name='Martens']Psy, które nie pracują bardzo ciężko, mają bardzo małe zapotrzebowanie na produkty typowo węglowodanowe; to człowiek wymyślił, że im kasza czy chleb do życia potrzebne, bo to tańsze od mięsa a jakoś pies przeżyje. Niewielkie dodatki takich pokarmów stosuje się w Barfie tylko o psów mających bardzo duży codzienny wysiłek fizyczny, i też niekoniecznie, zależy od konkretnego psa.[/quote] A jeżeli pies uprawia psie sporty ? To co jest zawarte normalnie w jadłospisie barfowym mu wystarcza ? Słyszałam różne opinie i chciałam się upewnić :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 A od czego sa tluszcze w barfie :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.Agata. Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 My już 1,5 tygodnia na BARFIE. Czy to normalne że na początku się z niego lało,potem było lepiej - potem się ucieszyłam że kupa jest fajna[i mała :cool3:] a potem była biała :shake: Teraz już jest chyba normalnie ale nie zauważyłam jeszcze poprawy w sierści po siemieniu :eviltong: Chociaż pies na papkami się modli i nie bardzo chce jeść to jak mu wrzucę podroby od razu zjada.Ostatnio dostał zaczynającą się psuć szyjkę indyka,bo podobno tamte bakterie też mają dobry wpływ na przewód pokarmowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 27, 2009 Share Posted June 27, 2009 To normalne, że na samym początku przestawiania na BARF pies może mieć lekką biegunkę... po prostu układ pokarmowy mu się musi dostosować do innego rodzaju pokarmu ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.