Charly Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 [quote name='sugarr']A tak z ciekawości. Zaobserwowałaś może, czy pies karmiony barfem mniej się interesuje kostkami znalezionymi gdzieś na ulicy, trawniku itd? Nie mam z moim raczej tego problemu, zawsze zostawia na komendę, ale jednak do psyka często weźmie. A skoro nudzi im się pachnący kawał surowej świńskiej nogi, to jakaś mała sucha kostka kury na ulicy powinna przestać robić wrażenie :cool3:[/quote] nie zauważyłam- znalezione zawsze super jest. Tylko mój pies schroniskowy, moze to też ma znaczenie. Ale przed barfem był na suchej karmie i jadl ludzkie koopy z wielkim zapałem. To upodobanie znikło przy barfie i teraz przy gotowanym nie powrócilo. Zresztą od czasu do czasu dostaje surowe mięso i kości, a warzywa zawsze surowe- tylko mocno starte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ttossa Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 [quote name='Złośnica']Myśle, że troszeczke przesadzacie z tym urozmaicaniem ;) Nic się nie stanie jak pies przez tydzień bedzie jechał tylko na drobiu, a w następnym dostanie tylko wieprzowine a potem tylko wołowine lub inne gatunkowo RMB. Nikt nie powiedział, że codziennie musi być inne mięso. Takie podawanie składników jest nawet wskazane przy początkujących psach, bo łatwo zauważyć jakąś nietolerancję na dany składnik. Ja selekcję robiłam następująco...przez 1 tydzień podawałm tylko drób, potem tylko wieprzowine, potem włączyłam wołowinę i dopiero potem włączyłam do diety podroby a na samym końcu warzywa i to w okrojonej wersji. I żadnej tragedii nie było ani niedoborów minerałowo-witaminowych. To samo się tyczy warzyw...ja papki warzywne robię raz w miesiącu, tzn kupuje jakieś tam składniki miksuje i mroże. I moje psy przez miesiąc jedzą taką samą papkę. Oczywiście staram się urozmaicać, ale wszystko w ramach rozsądku i dostępnego w sklepach asortymentu. Tabelka tabelką, ale każdy dostosowuje ją do swojego psa. Są psy które bardzo niechętnie jedzą ryby i co...będzie im na siłę wciskać ? Pamietajcie, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu ;) Osobiście odchowałam na barfie 2 swoje bulki, jednego od 4 miesiąca , drugiego od 6 tygodnia...oba żyją i mają się świetnie , a barfowych psów znajomych którym pomagałam w diecie nie jestem w stanie zliczyć.[/quote] TEŻ UWAŻAM ZA TRAFNĄ OPINIE ale wieprzowine - hmmm jednak nie- moze kostka czasami -wołowe,kurczak,indyk,podroby-żołądki głównie i serca :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='Charly']nie zauważyłam- znalezione zawsze super jest. Tylko mój pies schroniskowy, moze to też ma znaczenie. Ale przed barfem był na suchej karmie i jadl ludzkie koopy z wielkim zapałem. To upodobanie znikło przy barfie i teraz przy gotowanym nie powrócilo. Zresztą od czasu do czasu dostaje surowe mięso i kości, a warzywa zawsze surowe- tylko mocno starte.[/quote] tylko ze Tosca nie jest schroniskowa, jadla i je kupy-niewazne czy jest na suchym, gotowanym, czy na BARFIe, albo tez czy zjadla tonę żwaczy :eviltong: Koopy ludzkie zawsze bezcennym znaleziskiem :lol: ale Tobie gratuluje postepow w tej dziedzinie :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted May 27, 2009 Share Posted May 27, 2009 oj to współczuję. Mialam wczesniej psa, który przez całe swoje życie jadł kupy ludzkie niestety. Ale Filipek nie je już na szczęscie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted May 30, 2009 Share Posted May 30, 2009 A ja mam pytanie dotyczące barfu i jego wpływu na nerki. Karmię mojego psa barfem i zaczął mieć słabe wyniki moczu. Kryształy, białko itp. Posiew nic nie wykazał. Przeczytałam że psy karmione barfem mają problemy z nerkami. Czy to prawda> Czy spotkaliście się już z takimi opiniami?? Może powinnami jednak zmienić dietę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted May 30, 2009 Share Posted May 30, 2009 [quote name='ania_wawa']A ja mam pytanie dotyczące barfu i jego wpływu na nerki. Karmię mojego psa barfem i zaczął mieć słabe wyniki moczu. Kryształy, białko itp. Posiew nic nie wykazał. Przeczytałam że psy karmione barfem mają problemy z nerkami. Czy to prawda> Czy spotkaliście się już z takimi opiniami?? Może powinnami jednak zmienić dietę?[/quote] problemy z nerkami? nie spotkałam się z czyms takim tzn. spotkałam się z opinią, że to mit,tzn. twierdzenie, że duża ilość białka powoduje choroby nerek. moze Martens wie więcej. [B]Napisz proszę jak wygląda jego dieta.[/B] ogólnie wyczytałam, że przy problemach z nerkami należy obniżyć zawartośc fosforu w jedzeniu. tzn. przede wszystkim obniżyc ilość podawanych kości, gdyż oprocz calcium zawierają najwięcej fosforu. calcium można uzupełnić np. węglanem wapnia czyli calcium carbonicum[COLOR=black][B], [/B]który poza tym wiąże fosfor.[/COLOR] mam gdzieś tabelkę z zawartościa fosforu poszczególnych produktów. Wstawię ją, ale nie dziś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 Jak już przy nerkach, to należy do minimum ograniczyć podroby. Kości mimo wszystko bym podawała, ale część zastąpiła rozkruszonymi skorupkami jajek. Większa ilość wapnia w pożywieniu zapobiega wzrostowi ilości fosforu. Tak czy siak warto by było zrobić analize biochemiczną krwi i dopiero po określeniu czego faktycznie jest za dużo a czego za mało wprowadzać kombinacje. Bo same wyniki moczu to za mało, żeby stwierdzic co jest w pożywieniu nie tak, i czy na pewno o pożywienie chodzi. A ja i mój pies świętujemy, bo w sklepach zaczęły nareszcie pojawiać się kurze łapki :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 Również pierwszy raz słyszę, żeby barfowe psy miały problemy z nerkami. Owszem, ciągle pokutuje mit za dużej ilości białka w barfowej diecie i jego wpływu na nerki :roll: ale jest to mit. Na pewno będą się różniły wyniki badan krwi w porównaniu z psami będącymi na suchej, ale to chyba oczywiste. Jeśli chodzi o krytształy w moczu to kłaniaja się szczawiany, które maja na to wpływ. Wystarczy zmienić rodzaj "zielonego" w papce ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 [quote name='Złośnica']Również pierwszy raz słyszę, żeby barfowe psy miały problemy z nerkami. Owszem, ciągle pokutuje mit za dużej ilości białka w barfowej diecie i jego wpływu na nerki :roll: ale jest to mit. Na pewno będą się różniły wyniki badan krwi w porównaniu z psami będącymi na suchej, ale to chyba oczywiste. Jeśli chodzi o krytształy w moczu to kłaniaja się szczawiany, które maja na to wpływ. Wystarczy zmienić rodzaj "zielonego" w papce ;)[/quote] wlasnie co do nerek.. Tosca jakis czas temu miala po raz 5 babeszjoze...(odpukac na przyszlosc :roll: ). Miala więc przy okazji przebadane nerki i wątrobe... i co? nic nie uszkodzone! a jest 4 rok na BARFie :) :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [quote name='Charly']problemy z nerkami? nie spotkałam się z czyms takim tzn. spotkałam się z opinią, że to mit,tzn. twierdzenie, że duża ilość białka powoduje choroby nerek. moze Martens wie więcej. [B]Napisz proszę jak wygląda jego dieta.[/B] [quote] Daję mu Primexowy barf ( mój pies nie może gryźć kości) , są to : mieszanka cielęciny, wołowiny i podrobów, kości warzyw i owoców, indyk kości owoce, podroby, jagnięcina, strusina :) i jeszcze kilka innych mięsiw :). Do tego blenderem rozdrabniam warzywka z olejem lnianym, czasem daję kaszę jaglaną , czasem jajko ze skorupką. Dajuś nie jada i nie przepada za nabiałem. Może źle że daję mu tak dużo mięcha a mało innych rzeczy?? Je chętnie, ma apetyt i tylko ten mocz się pogarsza. Moja wetka nie wie co jest. Daję mu teraz pastę na zakwaszenie moczu bo jego odczyn był ostatnio obojętny. Tylko że to wszystko jest tak naprawdę leczeniem w ciemno bo nie znaleźliśmy przyczyny tych złych wyników moczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gubis Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 IMO błędem jest stwierdzanie 'mój pies nie je warzyw/owocow/podrobow/nabialu' więc nie będę mu tego dawać ale i tak będę karmić 'barfem'. barf to odpowiednie zbilansowanie - przede wszytskim - i choć wiadomo, że nikt nie będzie ważył składników co do miligrama, to brak jednej GRUPY produktów robi znaczną różnicę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [quote name='ania_wawa'][quote name='Charly']problemy z nerkami? nie spotkałam się z czyms takim tzn. spotkałam się z opinią, że to mit,tzn. twierdzenie, że duża ilość białka powoduje choroby nerek. moze Martens wie więcej. [B]Napisz proszę jak wygląda jego dieta.[/B] [quote] Daję mu Primexowy barf ( mój pies nie może gryźć kości) , są to : mieszanka cielęciny, wołowiny i podrobów, kości warzyw i owoców, indyk kości owoce, podroby, jagnięcina, strusina :) i jeszcze kilka innych mięsiw :). Do tego blenderem rozdrabniam warzywka z olejem lnianym, czasem daję kaszę jaglaną , czasem jajko ze skorupką. Dajuś nie jada i nie przepada za nabiałem. Może źle że daję mu tak dużo mięcha a mało innych rzeczy?? Je chętnie, ma apetyt i tylko ten mocz się pogarsza. Moja wetka nie wie co jest. Daję mu teraz pastę na zakwaszenie moczu bo jego odczyn był ostatnio obojętny. Tylko że to wszystko jest tak naprawdę leczeniem w ciemno bo nie znaleźliśmy przyczyny tych złych wyników moczu.[/quote] a co to jest Primexowy barf? to już gotowe jedzenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [B][U]zawartość calcium i fosforu na 100[/U] [U]gramów pożywienia[/U](pierwsza licza calcium w mg, druga fosfor w mg)[/B] mięso (mięsien bydło) chude: 6 195 mięso ( mięsień bydło 20% tłuszczu/ mięso z głowy) 5 149 serce (bydło) 9 195 żwacze zielone 120 130 płaty żołądka 90 80 nerka (bydlo) 19 248 wątroba (bydło) 7 360 przełyk ( bydło) 40 70 mostek z mięsem (bydło) 2600 290 kość cielęca 13800 [COLOR=red][B]6200[/B][/COLOR] [COLOR=black]mąka z kości (świeża) 14000 [/COLOR][COLOR=red][B]6000[/B][/COLOR] [COLOR=black]krew ( świeża) 9 35[/COLOR] konina 13 185 serce kurze 11 164 szyjki kurze ( bez skóry) 1580 900 skrzydełka ( kura) z mięsem i skórą 1070 660 całe kury z koścmi i skórą 950 570 wątroba ( kura) 18 240 stopki kurze (swieże) 645 200 żołądki kurze (świeże) 4 804 indyk 25 226 wątroba indyk 10 300 baranina (mięsień) 10 210 wątroba ( baran) 4 360 królik (bez kości) 15 225 kaczka ( mięso z koścmi i skórą) 14 196 gęś (mięso z koścmi i skórą) 12 180 śledz 34 250 łosoś 14 265 makrela 20 180 sardynka 85 250 tuńczyk 20 200 ziemniaki (gotowane) ze skórką 10 50 ryż (ryż naturalny) 16 282 -przy problemach z nerkami należy ograniczyć spożywanie fosforu -jeśli zmiejszymy m. in. ilość podawanych kości (wysoka zawartość fosforu) wapno uzupełniać podawając oprócz kości calcium carbonicum czy zmielone skorupki jajek* -podawać kalium, coenzym Q10 i witaminy z grupy B. Psy z chorymi nerkami powinny pić wystarczająco dużo wody. Jeśli pies nie chce pić, trochę mleka w wodzie może zachęcic psa do picia. Nie podawać soli i bulionów, aby psa zmotywować do picia. -zwiększyć ilość warzyw z wysoką zawartością karotenów (żółte, czerwone, zielone warzywa) oraz produkty bogate w siarkę (zółtko jajka, wątroba, ryba, ser, brokuły, owoce). Nie podawać olejów roślinnych. -ograniczyc ilość spożywanych wnętrzności( wysoka zawartość fosforu) [U][B]Ważne zioła:[/B][/U] nasiona pokrzywy: redukują kreatynę, cordyceps: chroni nerki , łopian i prawoślaz lekarski: redukują zapalenia, ginko i głóg - wspomagają prace serca, ukrwienie pędzące ziola: mlecz i sok z zielonej pietruszki. (zdródło: [URL="http://www.barfers.de/barf_nierenerkrankungen.html"]BARF bei Nierenerkrankungen[/URL]) *[COLOR=black]Jeśli pies nie chce/nie może jeść kości można także podawac skorupki jajek (jajka nie trzeba kupować od kur z chowu bateryjnego, mogą być tez od "szczęśliwych kur":)) [/COLOR] [COLOR=black]Skorupki z jajka zmielić. Dorosły tzn. wyrośniety pies potrzebuje ok. 50mg calcium na kilogram masy ciala. Łyżeczka (do herbaty) zmielonej skorupki (łyżeczka do herbaty mieści ok. 5g zmielonej skorupki) zawiera ca. 1.600mg calcium. [/COLOR] [COLOR=black]Dla dorosłego psa o wadze 10 kg wystarczy zatem 1/4 łyczeczki od herbaty. Dla psa 20 kg ca. 1/2 łyżeczki od herbaty. Pies 35 kg ok. 1 łyżeczkę do herbaty. Jeśli nie podajemy kości -zmielone skorupki podawać do jedzenia codziennie (nie dotyczy suchego czy puszkowego pokarmu, ktore zawiera calcium) zeby uzyskac zrównoważony stosunek wapna do fosforu. [/COLOR] [COLOR=black]szczeniak: szczeniak potrzebuje ok. 100mg calcium pro kg masy ciała. W czasie zmiany ząbków zapotrzebowanie wzrasta nawet do 200mg.[/COLOR] [COLOR=black]Te ilości tyczą się wszystkich ras (małych, średnich, dużych)[/COLOR] ------------------------------------------------------------------ co do gotowych produktów- jem dla ludzi, ale mojemu psy nie dałabym..:roll: Dla mnie barf to świeże produkty i przede wszystkim składniki, których pochodzenie i jakość znam a jeśli chodzi o nabiał, są szkoły żywienia barfem, które tą grupę zupelnie wykluczają.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 I zastanawiałabym się czy złe wyniki psa nie są efektem małej ilości kości i nabiału, a dużej ilości mięsa i podrobów w diecie. Stosunek wapnia do fosforu jest w diecie bardzo ważny, i w tym przypadku jest za dużo fosforu, a za mało wapnia, co jest groźniejsze niż sytuacja odwrotna i może spowodować właśnie problemy z nerkami. Tak jak pisze [B]gubis[/B], barf i jego elementy są całością mającą jakąś równowagę, i jeśli wyłączamy jakiś składnik z diety, bo pies go nie lubi, to trzeba znaleźć zamiennik dla składników odżywczych, które on sobą reprezentuje. Jeśli pies nie może jeść całych większych, twardszych kosci, należałoby podawać dużo elementów chrzęstnych, zgniecionych skorupek jaj i właśnie nabiału, a tu jak widać chyba wszystkich tych elementów brak. Co do barfu primexowego - ja nieufnie podchodzę do takich wynalazków, bo one trochę kolidują z założeniem barfu - to już nie jest świeże urozmaicone jedzenie. Pod względem jakościowym może lepsze niż przetworzona sucha karma, ale koniec końców wychodzi na to, że dajemy psu w kółko to samo, w tych samych proporcjach. Kluczem do właściwego barfowania jest właśnie jak największe zróżnicowanie pokarmu, to zapobiega niedoborom i nadmiarowi poszczególnych składników - przy ciągle tych samych składnikach i proporcjach nasila się ryzyko braków lub nadmiaru, bo nie ma receptury na mix barfowy odpowiedni dla wszystkich psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Charly ale barf Primexu jest dość zróżnicowany. Mają różne gatunki mięsa, zarówno w mieszankach jak i każdy rodzaj oddzielnie. Staram sie też dodawać jeszcze świeże warzywka do tego, jajko, olej lniany lub gotowane siemię. Czasem daję podroby a czasem gotuję. Jeśli wyniki badań krwi i moczu nadal bedą złe to czy uważacie że powinnam zrezygnować z tego sposobu zywienia? Nie mam możliwości samodzielnego mielenia kości, tak aby kupić półprodukty i samodzielnie przygotować posiłek więc muszę korzystać z gotowych mieszanek. Wydrukuję sobie twoje informacje o zawartości fosforu i wapnia w produktach i postaram się fosfor ograniczyć. Aczkolwiek Fosfataza o ile pamiętam była w ostatnich badaniach ok ( bo chyba fosfotaza alkaiczna jest tym stosunkiem fosforu do wapnia??) Wklejam badania krwi z kwietnia ( nie patrzeć na płytki bo pies ma prawdopodobnie małopłytkowość spowodowaną chorobą autoagresywną) Ast 55,7 (1-37) Alt 48,8 (3-50) AP 31,7 (20-155) Glukoza 58,6 (70-120) Kreatynina 1.0 (0,8-1,7) Mocznik 51,9 (20-45) Białko całkowite 7,3 (5,5-7.0) Albuminy 41,3 (33-56) Erytrocyty 5,60 (5,5-8.0) Hemoglobina 12.1 (12-1:cool: Hematokryt 36,7 (33-55) MCV 65,5 (60-77) MCH 21,5 (19-24) MCHC 32,9 (32-36) Płytki krwi 70 (200-580) Leukocyty 10,64 (9,0-10.0) Limfocyty 45 (12-30) Monocyty 3 (3-10) Kwaochłonne 0 (0-10) Pałeczki 3 (0-3) Segmenty 49 (66-77) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Suciune Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Przyszłam się poradzić. Moja suka, choćby miała głodować (sprawdziłam), nie weźmie do pyska warzyw. W ogóle licho u nas z barfem, bo ona niczego nie lubi. Sucha karma be, puszkowana be, mięsko i kości tylko by chciała. Warzywa sprytnie schowane wew. mięska be, warzywa-papka be, warzywa wymieszane z podrobami be, warzywa w całości też fuj. Wszystkiego próbowałam. Jak u Was było z zieleniną i jak przekonaliście do niej psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Ja na początku karmiłam łyżeczką :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 Charly analizuje twoją tabelę żywieniową i wynika z niej że powinnam podawać psu np przełyki, mostek, szyjki kurze ,skrzydełka ,stopki kurze, baraninę bo w tych produktach jest dość mało fosforu w stosunku do wapnia?? Dobrze rozumuję?? Jesli nie to bardzo proszę o naprowadzenie na właściwą drogę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [B]ania_wawa[/B] chodzi nie tyle o całokształt fosforu jaki podasz, tylko żeby wapnia było w pożywieniu [U]przynajmniej[/U] 2 razy więcej niż fosforu. Możesz jak najbardziej podać niewielką ilość pokarmu o wysokiej zawartości fosforu, ale musisz to wyrównać pokarmem o wysokiej zawartości wapnia. [B]Suciune[/B], u mnie z warzywami nie było problemu, wciągane były z wielkim apetytem; raz tylko był strajk jak do warzyw z podrobami wlałam jogurt naturalny; po 1 dniu głodówki strajk przeszedł bezpowrotnie. Rasy północne zazwyczaj są bardziej nakierowane na mięso i kości, mniej na nabiał i warzywa, bo to wynika ze specyfiki tych ras, ich historii i żywienia w przeszłości. Niektóre barfujące psy północy jedzą warzywa może z raz w miesiącu i mają się świetnie. Husky często uwielbiają ryby; spróbuj może dolać do warzywek śmierdzącego rybkowego oleju, nawet takiego aromatyzowanego z puszki, może się przekona. Karmienie łyżką też może pmóc, w sensie przyzwyczaić psa do smaku takiego pokarmu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [quote name='ania_wawa']Charly analizuje twoją tabelę żywieniową i wynika z niej że powinnam podawać psu np przełyki, mostek, szyjki kurze ,skrzydełka ,stopki kurze, baraninę bo w tych produktach jest dość mało fosforu w stosunku do wapnia?? Dobrze rozumuję?? Jesli nie to bardzo proszę o naprowadzenie na właściwą drogę :)[/quote] wiesz aniu ja tu tylko sprzątam:lol:- a dokładniej tłumaczę;). Ale z tego co zrozumialam nie chodzi o stosunek f. do wapnia, a zwyczajnie o zmiejszenie produktów z duża ilośćią fosforu. Ilosc wapnia jest podana, zeby wiedziec, czy rezygnując np. z kosci cielęcej ( bo bardzo duzo fosforu) tym samym "odbieramy" psu sporo wapnia. A jesli tak jest, podać calcium z innego zródla generalnie wypowiedz tej pani jest taka:- ograniczyc ilosć kosci ( calcium podawac z innego zródla) ograniczyc ilosc podrobów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 1, 2009 Share Posted June 1, 2009 [quote name='Martens'][B]ania_wawa[/B] chodzi nie tyle o całokształt fosforu jaki podasz, tylko żeby wapnia było w pożywieniu [U]przynajmniej[/U] 2 razy więcej niż fosforu. Możesz jak najbardziej podać niewielką ilość pokarmu o wysokiej zawartości fosforu, ale musisz to wyrównać pokarmem o wysokiej zawartości wapnia. acha- a tutaj widzę odmienne zdanie na ten temat. czyli stosunek fosfor - calcium. Ta pani wedlug ktorej ja zywilam mojego psa barfem ( juz nie, bo pies zwyczajnie zrezygnowal) twierdzi, ze stosunek wapn fosfor itd itd nie ma większego znaczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania_wawa Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 Charly, Martens, dzięki za rady :). Postaram się zróżnicować dietę, dawać więcej nabiału i zobaczymy jak wtedy wyjdą badania. Dziś oddaję mocz do analizy więc będę miała porównanie kiedy zbadam go po jakimś czasie karmienia według waszych wskazówek. To może być ciekawe :). Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Złośnica Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 W kwestii tych nielubianych papek warzywnych... Tak, spora ilość początkujących barfiarzy ma z tym problem. Są różne sposoby : albo mieszamy warzywa z podrobami albo z rybą w oleju. W większości przypadków się sprawdza. Ważne też jest, żeby zwrócić uwagę na to, co wrzucamy do takiej papki. Są warzywa którymi nawet my byśmy pluli na surowo :lol: uważać trzeba na pietruszkę w korzeniu i seler bo mają na prawdę nieprzyjemny smak. Czasami wystarczy dodać jakiś słodszy owoc. A zupełnie inną kwestią jest to, jak bardzo są rozpuszczone niektóre psy :diabloti: i pozwalają sobie na kręcenie nosem bo właściciel to toleruje. U moich psów nie takich akcji. Albo je tio co mu daje albo nie je wcale. Najdłuższy strajk w wykonaniu mojego Lugera wyniósł ponad 7 dni. od tego czasu koniec z fochami przy misce :p Ale rozumiem też, że zdarzają się egzemplarze, które mimo takich głodówek nie podejdą do pewnych składników, wtedy trzeba znaleźć smakujący zamiennik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 U mnie tez był problem z papkami u dobermana. Ja nie posiadam maszynki do mielenia-warzywa trę na tarce, a podroby kroiłam drobno-na tarce nie dałarady zetrzec na papkę;)...jednak cwaniak wybierał podroby, a reszta feee W tej chwili papke mieszam z 4 łyżkami najzwyklejszej karmy z puszki- jakiejś z Intermarche;) Zmiata wszystko w pół minuty:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 [quote name='Złośnica'] Albo je tio co mu daje albo nie je wcale. Najdłuższy strajk w wykonaniu mojego Lugera wyniósł ponad 7 dni. od tego czasu koniec z fochami przy misce :p [/quote] i co nie jadl 7 dni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.