Jump to content
Dogomania

best13

Members
  • Posts

    109
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by best13

  1. Mam pytanie. Czy brak w uzębieniu u psa z II gr., w rasie, w której wzorcu nie wymaga się kompletu zębów, jest wadą dyskwalifikującą???? poniżej zamieszczem wszystko to, co we wzorcu dotyczy zębów: Zęby: Mocne, zgryz nożycowy. WADY: Każde odstępstwo od wzorca należy traktować jako wadę. Jej ocena powinna być proporcjonalna do stopnia tego odstępstwa. Niewielki przodozgryz lub tyłozgryz. WADY DYSKWALIFIKUJĄCE: Wyraźny przodozgryz lub tyłozgryz. I co jest większą wadą w takim przypadku - brak zeba czy wada zgryzu?
  2. best13

    Barf

    [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Moje psy nie są specjalnie warzywnożerne. Obtaczam im np. chrząstki indycze (które są podstawą diety) w grubej panierce ze sproszkowanych suszonych warzyw - marchwi, buraka, selera i pietruszki[/COLOR][/FONT]
  3. [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Pytanie do [FONT=Verdana][COLOR=black]@[/COLOR][COLOR=#000000]Tosa_Inu&Husky,[/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]czy masz Tosę, jeżeli tak, to w jakim wieku??[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]To, że czasem wśród populacji Tosa zdażają się "ciepłe kluchy", to nie znaczy, że Każda Tosa jest pluszakiem.[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Tosa nie powinien być agresywny do ludzi (choć obcy powinni uszanować godnośc tego psa), ale inne psy... no cóż. Można okiełznać psa, ale nigdy nie należy być pewnym, że nie odezwie się natura.[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Najgorzej nie mogę ścierpieć, że przez przedstawianie Tosa jako pluszaczka psy te trafiają w ręce nieodpowiedzialnych ludzi i nieszczęscie gotowe. To nie jest rasa dla wszystkich.[/COLOR][/FONT]
  4. best13

    Barf

    [quote name='gubis']a jak często podajesz warzywa?[/quote] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]do każdego posiłku (warzywa są wliczone w masę porcji...)[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Kupki są 2-3 x dziennie.[/COLOR][/FONT]
  5. best13

    Barf

    [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Tak, znam te normy. [/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Wychodzi z nich, że młodsza sunia powinna przy docelowej wadze (52 kg) dostawać od 1,04 - 1,56 kg a dostaje 0,9 kg i waga psa rośnie (sunia ma niewiele ponad rok)[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Starsza przy docelowej wadze 45 kg. powinna dostawać od 0,9 kg do 1,35 kg. a dostaje 0,8 kg.[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Jak bardzo można ograniczyć porcje, zwłaszcza rozwijającej się suni...?[/COLOR][/FONT]
  6. best13

    Barf

    [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Mam problem, [/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]karmię moje psy Barf-em (indyk, cielęcina, czasem wołowina i drób) plus warzywa. Niestety u dwóch suń, mimo ograniczania karmy doszło do nadwagi... Co robić.[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]młodsza sunia waży już prawie 60 kg. (na moje oko pominna ważyćokoło 52-53 kg) - dostaje około o,9 kg dzennie w dwóch porcjach[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]starsza (po sterylce) waży 54 kg (powinna 45-46) - dostaje okolo 0,8 kg dziennie w dwóch porcjach[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000][/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Co robić?[/COLOR][/FONT]
  7. Ja uzyskałam informację, że ten sędzia obniża oceny za braki w uzębieniu u rasy, która nie ma wymaganego we wzorcu kompletu uzębienia. I zastanawiam się, czy przy każdej rasie ów sędzia zachowuje się tak... "showmeńsko". Czy ktoś widział jego sędziowanie takich ras jak np. Fila, CAO ?
  8. A to w przypadku pani Bukład miła zmiana. Byłam świadkiem obniżenia oceny za brak przedtrzonowca w rasie, w której njie ma wymogu posiadania kompletu uzębienia.
  9. A ja wniosek na przydomek złożyłam 16 lutego 2007 roku. Po wielu telefonach, w czerwcu, dowiedziałam się w ZG, że mam przyznany przydomek, ale jak się okazało z błędem zrobionym przez mój oddział. Pani zajmująca się przydomkami w oddziale starała się mnie namówić na błędny przydomek, ale sie nie zgodziłam. Nazwa poszła do poprawki... Do tej pory nie mam przydomka...
  10. [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred]Wiesz... Pan powiedział mi, jak Rudzik miał naprawdę na imię, ale... w tej euforii zapomniałam...:placz:[/COLOR][/FONT]
  11. [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkred][B]Niezmiernie miło mi poinformować, że nasz forumowy Rudzik został wczoraj odebrany przez Właścicieli ze słupskiego schroniska!!!![/B]:multi::multi::multi::multi::multi:[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Podobno radość była wielka![/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000][B]Izis,[/B][/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000][B]Tobie składam największe podziękowania za Twoje serce i samozaparcie. Gdyby nie Ty, małego mogłoby już nie być... Jesteś wspaniałą osobą!!!!!![/B][/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Dziękuję też wszystkim trzymającym kciuki i przesyłąjącym pozytywne fluidy![/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=#8b0000]Należy sobie życzyć, aby wszystko kończyło się zawsze takim happy endem.:lol:[/COLOR][/FONT]
  12. Irmo, ja proszę, ślicznie proszę o fotoreportaż z życia Chmurki (ja ją nazywam... Mgiełka).:iloveyou:
  13. Byłam dziś u Rudzika, ma się chłopak całkiem dobrze. Urzęduje na ciepłym korytarzu przy kaloryferze. Apetyt mu dopisuje, nawet próbował zjeść z miski kotce rezydentce, co o mały włos skończyłoby się bójką, a kotka wielkości... Rudzika. Łapka usztywniona, ale mały sprawnie się porusza. Podskakuje do innych psów... ważniak jeden. Byliśmy na trawce zrobić zdjęcia. Żeby było weselej, to nam aparat... padł. Ale robiła też zdjęcia znajoma, która obsługuje stronę schroniska. Prześle mi wieczorem zdjęcia na maila i zamieści też Rudzika na stronie schroniska.
  14. Przepraszam, miałam Wam wczoraj napisać, ale padł mi net. Mały jest ogólnie poobijany. Narządy wewnętrzne w porządku. Je pije i załatwia potrzeby fizjologiczne. Ma zwichnięty staw łokciowy - zajęto się tym. Ogólnie piesek jest przytulasty, merdający ogonkiem i cieszący sie na widok człowieka. Jest odkarmiony więc nie jest to piesek wałęsający się. Oceniany przez weta na 6-7 lat. Byli ludzie z okolic wypadku i zajęli sie poszuikiwaniem ewentualnego właściciela. Niemniej jednak musimy również przyjąć opcję szukania mu nowego domku!
  15. Izis, dodzwoniłam się do weta, on zaczął wyjaśniać sprawę i już duuużooo wiem. Generalnie sprawa ma się tak, że są dwa obozy w schronie słupskim. Akurat ten człowiek, z którym rozmwiałam... to... hmmm.... nooo, nie powinno go tam być... Są jeszcze wrażliwi ludzie w schronisku. Pies był zawieziony do prześwietlenia i obejrzenia do lekarza, w którego lecznicy pracuje schroniskowy wet. Nie ma złamań, jest solidnie poturbowany. Dostaje środki przeciwbólowe. Wet schroniskowy już jest postawiony w stan gotowości i jutro upomni się o tego pacjenta. Także jutro będę wiedzieć więcej, bo z ust samego lekarza i wtedy wszystko napiszę. Przykre tylko jest to, że ten człowiek, z którym dziś rozmawiałam w schronie nie wiedział nic o tym co się z psem dzieje, mimo że wiedział, że ja przyjadę w jego sprawie i do tego byłam mu zaanonsowana przez osobę, która współpracuje ze schroniskiem....
  16. Pytałam o to, ale dostałam odpowiedź, że tak...je... Mam wrażenie, że to było bez przekonania... Przecież tam nikt nie karmi każdego z osobna. Gdyby był sam w boksie, to co innego. Ale przecież tam są jeszcze dwa psy...
  17. Dziękuję Izis, Rudzik na szczęście jest w ciepłym pomieszczeniu. Sątam dwa naprawdę malusieńkie boksy i klatka z 10 szczeniaczkami, które ktoś dzis w nocy podrzucił pod schronisko... Serce boli... Patrzyłam dziś na sunię mix asta, którą błąkającą się wraz ze szczeniaczkami przywieziono do schronu... i na pięknego dwuletniego rotka z rodowodem, którego właściciele oddali, bo... podobno nie szczekał... zawsze po wizycie w schronie serce płacze....
  18. Izis, z pieniążkami pogadamy jak porozmawiam z wetem. Co do mojej tragedii, to wszystko opisane jest na wątku, do którego link jest w moim podpisie.
  19. Ulka18, przecież wiesz... myślę, że mnie trochę poznałaś... nie mogłabym tak obojętnie obok tej sprawy przejść. Dobrze, że Izis odezwałą sie do mnie na PW, bo ja jakoś po mojej osobistej tragedii przymulona jestem....
  20. Izis, chcę koniecznie skontaktować sie ze schroniskowym wetem i moze załatwić jakoś rtg już dziś jak się uda. Będę z nim rozmawiać o tym co i za ile... Wiem, że masz japończyki, ja też więc rozumiemy, że nie mozemy malucha przyjąć dla jego bezpieczeństwa... Może udałoby się znaleźć domek w okolicach Trójmiasta? Koszalina? Będę drążyć temat DT w naszej okolicy, ale coś czarno to widzę... Kurcze. Teraz dla mnie priorytetem jest pomoc medyczna dla niego i zdiagnozowanie. Jakby co podaję swój nr kom. 0 603 68 70 48
  21. Widziałam Rudzika.... Biedny malutki potłuczony piesek. Leży na kocyku w maciupeńkim boksie wraz z dwoma innymi psami... Oczywiście Rudzikiem nie widać, żeby sie zajęto. Mówiłam, że pies ma prawdopodobnie złamanie. Dowiedziałam się, że jeżeli ma to pewnie trzeba by było zrobić:mad:. Pytam, czy schronisko sie tym zajmie. Nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi... Schroniskowy wet będzie jutro, to wg pana ze schroniska powinien go obejrzeć. Dzwonię cały czas do weta schroniskowego, ale nie odbiera komórki. Dzwoniłam do lecznicy, w której prracuje, ale nie ma go, jest w terenie. Będę dzwonić do skutku. W najgorszym wypadku dopadnę go w lecznicy, ma być po południu. Znam go trochę i będę z nim rozmawiać. Nie znam żadnego tymczasu, choć twardo główkuję... Kurcze... Szkoda psiaka. Dowiem sie jak z ogłoszeniem w gazecie. Na sobotę jestem umówiona na zdjęcia. Wiem, że czasem są prezentowane psy ze schronu w lokalnym Głosie. Będę sie starać. Spróbuję też umieścić fotki i wzmiankę na słupskim portalu [URL="http://www.eslupsk.pl"]www.eslupsk.pl[/URL] Z leczeniem małego trzeba działąć natychmiast. On tam leży BEZ ŻADNEJ POMOCY!!!!!!
  22. Zaraz jadę do schroniska, już z nimi rozmawiałam. Nie wiem, czy dziś uda mi się zrobić zdjęcia, ale umówiona jestem na sesję na sobotę. Do schroniskowego weta nie mogę się dodzwonić, ale bęę próbować. Jak wrócę to powiem, czego się dowiedziałąm. Na tą chwilę wiem, że jest potłuczony. Mieszka z innymi psami, bo nie ma możliwości go odizolować. Ja mimo szczerych chęci nie mogę go wziąć na tymczas, mam 2 duże psy (tosy) bez możliwości odizolowania, a one nie przepadają za konkurencją....
  23. Melduję się! Jestem w pracy, ale już uruchomiłam wszelkie "dojścia" i mam nadzieję dowiedzieć się co z pieskiem i zajechać do niego. Wszelkie uzyskane informacje bezzwłocznie zamieszczę. Próbuję dodzwonić się także do weta, który dogląda schroniskowych psów.
×
×
  • Create New...