Mapi Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 Ludzie, gdzie Wasze poczucie humoru? Mój wet zawsze sypie takimi komentarzami i jeszcze lepszymi i kocham Go za to. Tekst, który usłyszała zmierzchnica, też boski. Quote
Aleks89 Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='Mapi']Ludzie, gdzie Wasze poczucie humoru? Mój wet zawsze sypie takimi komentarzami i jeszcze lepszymi i kocham Go za to. Tekst, który usłyszała zmierzchnica, też boski.[/QUOTE] Za dużo kołków w tyłku:diabloti:To luz znika.Mnie tam takie teksty bawią. Quote
zmierzchnica Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='Mapi']Ludzie, gdzie Wasze poczucie humoru? Mój wet zawsze sypie takimi komentarzami i jeszcze lepszymi i kocham Go za to. Tekst, który usłyszała zmierzchnica, też boski.[/QUOTE] Niestety, dziadka który mi to powiedział znam od lat i słyszę takie teksty od niego cały czas - i nie są one żartem :diabloti: Ale mnie to g... obchodzi, co dziadek myśli, choć te jego stwierdzenia są już nużące. Moja babcia też mi kazała najpierw Chibi utopić, a potem (na Wigilię!) usiłowała mnie przekonać, żeby Frotka porzucić gdzieś w lesie :evil_lol: Też urocza osóbka :loveu: Quote
Mapi Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='Aleks89']Za dużo kołków w tyłku:diabloti:To luz znika.Mnie tam takie teksty bawią.[/QUOTE] Choć jeden normalny :multi: Oleczku mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie za słowo normalny:evil_lol: Ja też uwielbiam takie teksty, sama ich używam i generalnie umiem odróżnić żart od nieżartu!Tak więc człowieki - więcej luzu i dystansu do siebi i swoich psów! Quote
motyleqq Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='Mapi']Ludzie, gdzie Wasze poczucie humoru? Mój wet zawsze sypie takimi komentarzami i jeszcze lepszymi i kocham Go za to. Tekst, który usłyszała zmierzchnica, też boski.[/QUOTE] to chyba zależy kto i w jakim tonie je wypowiada ;) i skoro się tu znalazły określone jako przykre, to widocznie nie zostały wypowiedziane w formie żartu Quote
asiak_kasia Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='motyleqq']to chyba zależy kto i w jakim tonie je wypowiada ;) i skoro się tu znalazły określone jako przykre, to widocznie nie zostały wypowiedziane w formie żartu[/QUOTE] to tez prawda, jest grono osób, które sobie ze mnie i z mojego inwentarza może żartować do woli, mało tego-sama to robię. Natomiast jak ktoś mi na serio obraża rodzinkę i moje tałatajstwo to tętnice poprzegryzam :evil_lol: Z drugiej strony, prawda jest tez taka, że ludziom ciężko przychodzi znoszenie krytyki swoich ukochanych piesków, i tu nie ma się co dziwić, bo w końcu każdy ma najładniejsze, najmądrzejszego i naj naj piesunia :loveu: Trzeba chyba po prostu miec dystans w dwie strony. Ja motylkowej psa nazywam Brzydalem, ale jest to z mega przymrużeniem oka, i jeszcze do tej pory mnie z galeryjki nie wypierdzieliła :diabloti: Natomiast, jak mi ktoś Joko wyzywa od śmierdziela i brudasa, i mowi to z niesmakiem na twarz, to mi czasami się przykro robi, mimo wszystko. Quote
zmierzchnica Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='Mapi']Choć jeden normalny :multi: Oleczku mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie za słowo normalny:evil_lol: Ja też uwielbiam takie teksty, sama ich używam i generalnie umiem odróżnić żart od nieżartu!Tak więc człowieki - więcej luzu i dystansu do siebi i swoich psów![/QUOTE] Trudno mówić o żartach, jeżeli ktoś mówi nieżartem i całkiem serio ;) Przecież nie wiecie z forum, jak wyglądał kontekst. Ja się śmieję z moją koleżanką nieraz, że mamy agresywne albo głupie psy, trzeba je uśpić i sobie nowe sceniacki kupić :diabloti: Ale tekst dziadka od strzelania bądź mojej babci to były całkiem serio wypowiadane stwierdzenia. Nie ruszają mnie, ale zabawne to średnio, że ktoś chce mi psa zabić albo oddać :razz: Quote
motyleqq Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='asiak_kasia'] Ja motylkowej psa nazywam Brzydalem, ale jest to z mega przymrużeniem oka, i jeszcze do tej pory mnie z galeryjki nie wypierdzieliła :diabloti: Natomiast, jak mi ktoś Joko wyzywa od śmierdziela i brudasa, i mowi to z niesmakiem na twarz, to mi czasami się przykro robi, mimo wszystko.[/QUOTE] spoko, moja siostra codziennie wita mojego psa "co tam brzydalu?" :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 [quote name='motyleqq']spoko, moja siostra codziennie wita mojego psa "co tam brzydalu?" :diabloti:[/QUOTE] Mój Tz wchodząc do domu rzuca tekstem " jak tam moje suczki?" Mina mojej mamy jak była u nas na weekend-bezcenna :diabloti: Quote
WiedźmOla Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 Mi się podobała mina pewnej starszej pani, kiedy powiedziałam do swojego psa "Oć oć Ty debilu", tonem jakbym mówiła "A titi piesiuniu a titi" :diabloti: Była potwornie oburzona! Generalnie ja do psa mówię bardzo różnie. Jak jestem zła to nigdy nie używam określeń typu debil czy gorszych. Jak żartuję to lecą różne, niekoniecznie ładne słowa. :P Dzisiaj na spacerze: Pies biega luzem ze znajomą suczką. Tor spaceru przecina parka z 17 lat. Pies truchcikiem podchodzi do nich, a dziewczyna: "JAAAAAAAKI PYYYSZCZEK". Powiedziała to takim tonem jakby mówiła o szczeniaczku jorecka, czy czegoś równie słodziuńkiego :eviltong: Quote
prochu Posted May 25, 2013 Posted May 25, 2013 [B]prochu -[/B] hm, czy Doliś to nie jest przypadkiem ten piesek z awatara? ;) Cóż, ja kiedyś myślałam, że lisy są rude, ale może się nie znam :diabloti: Chociaż moja czarna Luka też bywała lisem, a Hera kozą... :diabloti:[/QUOTE] Nie nie Doliś jest taki biszkoptowy a ta psinka z avka to moja poprzednia sunia która już za TM Quote
WiedźmOla Posted May 25, 2013 Posted May 25, 2013 [quote name='murinus']a jakiego masz tego pieska ? :)[/QUOTE] Na początku utrzymywałam, żę to mix sznaucera olbrzyma, bo miał krótszą sierść wcześniej i generalnie się nie znałam zabardzo :eviltong: Jednak pani w psim salonie fryzjerskim uświadomiła mnie - ciemnotę, że to może być coś z owczarkowatych psów pasterskich. Wygląda jak owczarek kataloński i jest mniej więcej tej wielkości. Quote
Victoria Posted May 25, 2013 Posted May 25, 2013 szłam se z yorkiem chodnikiem i jakiś chłopak gwałtownie odskoczył z wrzaskiem "o borze lew!!" w centrum wawy :evil_lol: Quote
Majkowska Posted May 26, 2013 Posted May 26, 2013 [quote name='asiak_kasia']to tez prawda, jest grono osób, które sobie ze mnie i z mojego inwentarza może żartować do woli, mało tego-sama to robię. Natomiast jak ktoś mi na serio obraża rodzinkę i moje tałatajstwo to tętnice poprzegryzam :evil_lol: Z drugiej strony, prawda jest tez taka, że ludziom ciężko przychodzi znoszenie krytyki swoich ukochanych piesków, i tu nie ma się co dziwić, bo w końcu każdy ma najładniejsze, najmądrzejszego i naj naj piesunia :loveu: Trzeba chyba po prostu miec dystans w dwie strony. [/QUOTE]Ja tam mam w nosie kto co o moim psie mowi - najważniejsze jest ze ja kocham jego, on kocha mnie i jest ok :)Ale czasem faktycznie kogoś można urazić, i to całkiem niechcąco...Przypomina mi się sytuacja, kiedy to ja sama uraziłam chyba dość mocno jedną panią, w dodatku znaną hodowczynię borzoi i bodajże sędzinę...Stałyśmy na wystawie i dyskutowałyśmy o psach. Mój się jej dosyć spodobał, pochwaliła go. Kiedy znajoma z nią dyskutowała od miocie jaki ostatnio miała ja obchodziłam jej borzoje w kółko i analizowałam ich budowę, pyszczki, wielkość itp. I tak nagle stwierdziłam ze wszytskie psy są w jakimś tam stopniu podobne , dużo ras można pomylić ze sobą czy do czegoś porównać, a psów takich jak charty nie, są jedyne, wyjątkowe, piękne, mają swój idealny wyraźny typ... I tak całkiem zadumana, zapatrzona w te charty rzuciłam nagle z westchnieniem " Niesamowite... ale one są nietypowe..." .Babka aż podskoczyła do góry i zrobiła na mnie wielkie oczy i odpowiedziała że lepiej tego nie skomentuje...Dopiero po krótkim momencie załapałam że chciałam wyrazić zachwyt popełniłam straszną gafę... Wstyd jak nie wiem ... Quote
omry Posted May 26, 2013 Posted May 26, 2013 [quote name='Majkowska']Ja tam mam w nosie kto co o moim psie mowi - najważniejsze jest ze ja kocham jego, on kocha mnie i jest ok :)Ale czasem faktycznie kogoś można urazić, i to całkiem niechcąco...Przypomina mi się sytuacja, kiedy to ja sama uraziłam chyba dość mocno jedną panią, w dodatku znaną hodowczynię borzoi i bodajże sędzinę...Stałyśmy na wystawie i dyskutowałyśmy o psach. Mój się jej dosyć spodobał, pochwaliła go. Kiedy znajoma z nią dyskutowała od miocie jaki ostatnio miała ja obchodziłam jej borzoje w kółko i analizowałam ich budowę, pyszczki, wielkość itp. I tak nagle stwierdziłam ze wszytskie psy są w jakimś tam stopniu podobne , dużo ras można pomylić ze sobą czy do czegoś porównać, a psów takich jak charty nie, są jedyne, wyjątkowe, piękne, mają swój idealny wyraźny typ... I tak całkiem zadumana, zapatrzona w te charty rzuciłam nagle z westchnieniem " Niesamowite... ale one są nietypowe..." .Babka aż podskoczyła do góry i zrobiła na mnie wielkie oczy i odpowiedziała że lepiej tego nie skomentuje...Dopiero po krótkim momencie załapałam że chciałam wyrazić zachwyt popełniłam straszną gafę... Wstyd jak nie wiem ...[/QUOTE] Bez przesady, przecież nic złego nie zrobiłaś. Mi się bardziej nie podoba jej odpowiedź. Jakby każdy miał tylko titać na jej idealne pieski. Quote
Amanecida Posted May 27, 2013 Posted May 27, 2013 [quote name='omry']Bez przesady, przecież nic złego nie zrobiłaś. Mi się bardziej nie podoba jej odpowiedź. Jakby każdy miał tylko titać na jej idealne pieski.[/QUOTE] Mnie się zdaje, że to po prostu jakiś przewrażliwiony typ. Ta pani z wystawy. Quote
klaki91 Posted May 27, 2013 Posted May 27, 2013 [quote name='Majkowska']Ja tam mam w nosie kto co o moim psie mowi - najważniejsze jest ze ja kocham jego, on kocha mnie i jest ok :)Ale czasem faktycznie kogoś można urazić, i to całkiem niechcąco...Przypomina mi się sytuacja, kiedy to ja sama uraziłam chyba dość mocno jedną panią, w dodatku znaną hodowczynię borzoi i bodajże sędzinę...Stałyśmy na wystawie i dyskutowałyśmy o psach. Mój się jej dosyć spodobał, pochwaliła go. Kiedy znajoma z nią dyskutowała od miocie jaki ostatnio miała ja obchodziłam jej borzoje w kółko i analizowałam ich budowę, pyszczki, wielkość itp. I tak nagle stwierdziłam ze wszytskie psy są w jakimś tam stopniu podobne , dużo ras można pomylić ze sobą czy do czegoś porównać, a psów takich jak charty nie, są jedyne, wyjątkowe, piękne, mają swój idealny wyraźny typ... I tak całkiem zadumana, zapatrzona w te charty rzuciłam nagle z westchnieniem " Niesamowite... ale one są nietypowe..." .Babka aż podskoczyła do góry i zrobiła na mnie wielkie oczy i odpowiedziała że lepiej tego nie skomentuje...Dopiero po krótkim momencie załapałam że chciałam wyrazić zachwyt popełniłam straszną gafę... Wstyd jak nie wiem ...[/QUOTE] Nie skumałam szczerze mówiąc sytuacji :lol: dlaczego ktokolwiek miałby czuć się urażony? Quote
Tree Posted May 27, 2013 Posted May 27, 2013 Ja też nie widzę w tym nic, co mogłoby kogokolwiek urazić. Same komplementy. Trochę dziwnie zareagowała ta hodowczyni Quote
filodendron Posted May 27, 2013 Posted May 27, 2013 No jak dziwnie? :) Jesteście na wystawie, żeby pokazać, że Wasz rasowy pies jest pod względem eksterieru w pełni zgodny ze wzorcem, czyli w pewnym sensie - typowy. A tu ktoś przychodzi, ogląda, duma i nagle - jakieś takie nietypowe te psy :D Takie torchę wystawowe qui pro quo ;) Quote
klaki91 Posted May 27, 2013 Posted May 27, 2013 [quote name='filodendron']No jak dziwnie? :) Jesteście na wystawie, żeby pokazać, że Wasz rasowy pies jest pod względem eksterieru w pełni zgodny ze wzorcem, czyli w pewnym sensie - typowy. A tu ktoś przychodzi, ogląda, duma i nagle - jakieś takie nietypowe te psy :D Takie torchę wystawowe qui pro quo ;)[/QUOTE] jesli hodowcy sa tacy sztywni to mnie intuicja nie zawodzi jesli chodzi o kompletny brak zainteresowania tym swiatkiem :cool1: Quote
Tree Posted May 28, 2013 Posted May 28, 2013 Ale przecież nie chodziło o konkretne psy tylko o rasę :P Quote
Noellka Posted May 28, 2013 Posted May 28, 2013 (edited) Hm to i ja sie podzielę:) Mam briarda oczywiście papierowego, pięknego przedstawiciela rasy. W komentarzach ludzi, najczęściej w stanie wskazującym na spożycie (substancji wybitnie obniżających wpływ na IQ) występował juz jako mieszaniec tego z tym (niestety poziom spożycia u panów osiągnął juz ten etap że sens pytania czego z czym byłby znikomy a szkoda do dziś mnie to męczy:lol:), wodołaz, chart afgański i bernardyn-oczywiście do żadnej z tych ras nie jest ani trochę podobny. Kiedyś chciałam być zabawna i zażartowałam na pytanie o rasę że miał być joreczek ale go przekarmiliśmy niestety ludzie wzięli to poważnie i mnie dorosłej babie wstyd się zrobiło że tak ludzi oszukuję jeszcze pójdą do domu i zapasą jakiegoś niewinnego jorka:crazyeye: Dowiedziałam się też że on taki bylejaki, nierasowy bo mu uszka nie stanęły te rasowe to takie kucyki na uszach mają (informacja sprawdzona pan w internecie widział normalnie powinnam był natychmiast dokonać telefonicznego linczu na hodowcy co za badziew mi zapodał)-pan nie wydawał się gotowy na informację skąd się owe kucyki brały więc go oszczędziłam. A'propos kucyków: zawiążę to jest dziewczynką (co się wiąże briardom płci męskiej? vetek zaleca nabycie spinek z czachami na militaria.pl), nie zawiążę- biednym ,ślepym pieskiem który nic nie widzi. Nie kijem go to pałką. Dla dzieci jest Alfem i niedźwiedziem, bywa też lwem. Znajomą SM zapytali kiedyś czy to ta czarna pantera co uciekła ( też ma briarda) od tej pory śmiejemy się że chodzimy z panterą i lwem całe osiedle nasze wszyscy zabarykadowani w domach. Standardowe dociekania o wysokości opłaty za szczenię, jedzenie i stan naszych dywanów(że niby jak długowłosy to wszystko to zalega na naszych podłogach) pozostawiam najczęściej bez nadmiernych komentarzy. AAA zapomniałabym o tych okrzykach że wielki (briardy nie są jakieś specjalnie olbrzymie jak wiecie). Taki długi mi sie zrobił troche ale można czytać na raty(smiem liczyć że chetni będą taka bezczelna jestem).Wystawa.Pies w klasie baby czyli szczyl jeszcze nieobrośnięty.Dostajemy niezły opis tiutiu wszystko pięknie best baby itd.a potem sędzina z grubej rury:ale on jakis taki dziecięcy jest.Na a jaki ma być kilkumiesięczny szczeniak na pierwszej wystawie? Następnym razem zażadam wpisania w klasie baby cobajmniej trzylatka one już wtedy troche poważnieją:) I jeszcze na koniec :wchodzimy do naszej klatki pies czeka i nagle słysze niech go pani trzyma on jest agresywny.Głupio mi troche ale pro forma wkładam palucha pod obrożę. Wychodzi mój sąsiad z malutkim joreczkiem(jakies max 2 kg) i tłumaczy mi że Kiler gryzie i on nie chce nieprzyjemności to agresywny było o joreczku smiejemy sie z tego przy kazdym spotkaniu:) Edited May 28, 2013 by Noellka Quote
Mapi Posted May 28, 2013 Posted May 28, 2013 Noellka - fajny wpis, nawet nie zauważyam, że przydługi ;) Kiedyś , jakieś 30 lat temu marzyłam o briardzie, spotkaliśmy na drodze na Czantorię małżeństwo Czechów z dwoma takimi kudłaczami - czarnym i złotym. Piękne były. .A joreczek Kiler to piękne być musi. U nas na osiedlu jest tylko - Cykor i mały pinczerek - Demon.:loveu: Quote
Nerra Posted May 31, 2013 Posted May 31, 2013 Moja chihuahua jest biszkoptowa. Spaceru pewnego mijałyśmy starszą panią z pieskiem. Pani zachwycona do swojej psiny "Ah, popatrz jaka BUŁECZKA"... Moja nie lubiła w tedy innych psów, więc zaczęła warczeć po psie tej pani. Ta szybkim krokiem odeszła rzucając tylko "Ah! Groźna!"... :diabloti: Ale żeby psa nazwać... Bułeczką... :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.