Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='bonsai_88']Jakieś 10 lat temu my mieszkaliśmy w Kędzierzynie, a mój tata miał pracę w Katowicach.. w efekcie nie mógł z nami mieszkać [bo dojazd za długi] i przyjeżdżał tylko na weekendy, kiedy moja mam jeździła na studia do Gliwic. W końcu [po jakimś roku] rodzice nie wytrzymali i postanowili się przeprowadzić.
W międzyczasie cała reszta mojej rodziny mieszkająca w Kędzierzynie [po za ta jedną wyżej wspomnianą ciotką] wyprowadziła się na nasze rodzinne mazury [dziadki dostali domek w spadku, Olka z Krzyśkiem założyli firmę i mieszkają 2 ulice od dziadków ;)] i w efekcie nie mam tutaj żadnej "pomocnej" rodziny ;).[/quote]

To nie jest Ci lekko...

A.

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

no ja już zauważyłam , że nie lubisz rad , bo zjadłaś wsie rozumy ...
to co napisała też Tengusia .. związek to kompromis , wiele poświęceń , wyrzeczeń , nieraz rozczarowań ... niekiedy trzeba zacisnąć wary ... ale wiesz lepiej ... co ja mogę wiedzieć , w końcu jestem z TZ tylko ponad 10 lat :evil_lol:

Posted

Mówicie związek? Dziś rozmawiamy sobie całą rodziną(:crazyeye:) i jakoś tak wyszło, że mama powiedziała, że jest z tatą już 16 lat, na to mój brat do ojca: Moje kondolencje :diabloti:

Posted

[quote name='C&B']Mówicie związek? Dziś rozmawiamy sobie całą rodziną(:crazyeye:) i jakoś tak wyszło, że mama powiedziała, że jest z tatą już 16 lat, na to mój brat do ojca: Moje kondolencje :diabloti:[/quote]
a co mają powiedzieć moi rodzice ? są ze sobą 40 lat :evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']a co mają powiedzieć moi rodzice ? są ze sobą 40 lat :evil_lol:[/quote]

Wow:crazyeye:
Szacunek im się należy...
Ja tam smrodek jestem, ale wydaję mi się, że związek to bycie na dobre i na złe... Czasem nie jest cudownie, ale trzeba przechodzić przez to razem xD Kurna, chyba coś mądrego powiedziałam:eviltong::crazyeye:

Posted

[quote name='olekg89']Moi dziadkowie 42 w tym roku:cool3:O ile dobrze pamiętam.
Dobrze gada tengusia i vectra.Masz 21lat .a gadasz jak xxxxxxx52 wiedza na każdy temat.[/quote]
Oluś , moi rodzice mogli by być spoko Twoimi dziadkami , a moja siostra rodzona Twoją matką :cool3: Bonsai zresztą też ... i wcale nie musiała by się starać za młodu ... ;)

a omnibusy , no cóż , też muszą być na tym świecie :evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']no ja już zauważyłam , że nie lubisz rad , bo zjadłaś wsie rozumy ...
to co napisała też Tengusia .. związek to kompromis , wiele poświęceń , wyrzeczeń , nieraz rozczarowań ... niekiedy trzeba zacisnąć wary ... ale wiesz lepiej ... co ja mogę wiedzieć , w końcu jestem z TZ tylko ponad 10 lat :evil_lol:[/quote]
[FONT=Arial]
bo nie udziela się rad wszystkowiedzącym i ironizującym na poważne tematy :razz::razz:

a w temacie .... chodzenie za rączkę ...fajne jest ...ale związek nie na tym polega ... to pójście ramie w ramie przez ,,knieje , stepy i wertepy ,, widać nie jesteś nauczona pokory do życia , szacunku dla innych . Decydując się na związek trzeba brać wszystko pod uwagę ...nie po każdym deszczu wychodzi tęcza . Mój związek trwa szczęśliwie lat przeszło 20 ...dokładnie minęło 23 lata w czerwcu , związek moich rodziców lat 50 .Może materialnie nie mamy cudów , ale MAMY SIEBIE na DOBRE i NA ZŁE , jesteśmy razem ZAWSZE ...

Poza tym masz dopiero 20 lat ... są osoby dojrzałe w tym wieku , ty nie jesteś :shake:... Twoje podejście do Smoka jak do zabawki ...spadł , polał się , napił ... bawi Cię to ... to nie jest śmieszne ... oby Smokowi przez to nic się nie stało , bo dziecka mi naprawde zal [/FONT]

Posted

W końcu ktoś napisał prawdę ,prosto z mostu.
Również mam nadzieję ,że Smok dożyje szczęśliwie dorosłości bez większego uszczerbku na zdrowiu.I mam nadzieje ,że zamiast siedzieć 24h na dogo zaczniesz się zajmować dzieckiem.

Posted

[quote name='Alicja']
[FONT=Arial]bo nie udziela się rad wszystkowiedzącym i ironizującym na poważne tematy :razz::razz:[/FONT]

[FONT=Arial]a w temacie .... chodzenie za rączkę ...fajne jest ...ale związek nie na tym polega ... to pójście ramie w ramie przez ,,knieje , stepy i wertepy ,, widać nie jesteś nauczona pokory do życia , szacunku dla innych . Decydując się na związek trzeba brać wszystko pod uwagę ...nie po każdym deszczu wychodzi tęcza . Mój związek trwa szczęśliwie lat przeszło 20 ...dokładnie minęło 23 lata w czerwcu , związek moich rodziców lat 50 .Może materialnie nie mamy cudów , ale MAMY SIEBIE na DOBRE i NA ZŁE , jesteśmy razem ZAWSZE ...[/FONT]

[FONT=Arial]Poza tym masz dopiero 20 lat ... są osoby dojrzałe w tym wieku , ty nie jesteś :shake:... Twoje podejście do Smoka jak do zabawki ...spadł , polał się , napił ... bawi Cię to ... to nie jest śmieszne ... oby Smokowi przez to nic się nie stało , bo dziecka mi naprawde zal [/FONT][/quote]

[quote name='olekg89']W końcu ktoś napisał prawdę ,prosto z mostu.
Również mam nadzieję ,że Smok dożyje szczęśliwie dorosłości bez większego uszczerbku na zdrowiu.I mam nadzieje ,że zamiast siedzieć 24h na dogo zaczniesz się zajmować dzieckiem.[/quote]


Wydaje mi się, że przesadziliście oboje i to bardzo....

A.

Posted

[quote name='Maks i Spark']Wydaje mi się, że przesadziliście oboje i to bardzo....

A.[/quote]

[FONT=Arial]nie wydaje mi się ...
pracuję 25 lat w zawodzie nauczyciela ... poznałam różnych rodziców i takich bardzo młodych i dojrzałych wiekowo ... uwierz że nawet 20 letnia dziewczyna przyprowadzająca swoją 4 letnią córkę powala bonsai na łopatki swoją odpowiedzialnoscią ... byłam też na pogrzebie dziecka , które napiło się pieknie pachnącego napoju .....do mycia WC ... widziałam niejedną bliznę po oparzeniach bo mama piła kawe czy herbate.... przez wiele lat widziałam wiele i ludzi przewinelo się też cały ogrom ... życie to nie przygoda ... to misja [/FONT]

Posted

Oczywiście poczekajmy aż dziecko wsadzi główkę do garka z gotującym się makaronem.Ale będzie wtedy śmiesznie hahaha hihihi.:shake:
Tak samo zostawianie małego dziecko samego i palenie na klatce schodowej.Przecież taki maluch ,szczególnie dość bystry z tego co czytam.Pobiegnie do kuchni zwali na siebie jakieś noże ,odpali gaz czy bóg wie co jeszcze.

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]nie wydaje mi się ...[/FONT]
[FONT=Arial]pracuję 25 lat w zawodzie nauczyciela ... poznałam różnych rodziców i takich bardzo młodych i dojrzałych wiekowo ... uwierz że nawet 20 letnia dziewczyna przyprowadzająca swoją 4 letnią córkę powala bonsai na łopatki swoją odpowiedzialnoscią ... byłam też na pogrzebie dziecka , które napiło się pieknie pachnącego napoju .....do mycia WC ... widziałam niejedną bliznę po oparzeniach bo mama piła kawe czy herbate.... przez wiele lat widziałam wiele i ludzi przewinelo się też cały ogrom ... życie to nie przygoda ... to misja [/FONT][/quote]

To weź na wstrzymanie, są wakacje i lekcje się skończyły....I daj sobie spokój z misyjnym traktowaniem zycia, chyba że jesteś "Siłaczką"...:cool1:
Znam "ciało pedagogiczne" aż za dobrze....z autopsji i wiem jedno, że dzieci nauczycielskie są jednymi z najgorzej wychowanych, najbardziej pyskatych i inni nauczyciele ich nie znoszą :diabloti: a nauczyciele najczęściej przebywają w swoim wyimaginowanym świecie i są najmniej krytyczni w stosunku do siebie.....i popełniają bardzo często błedy wychowawcze w stosunku do swoich dzieci i nieznośni sa dla swoich najbliższych.
Ale co sie dziwić "szewc bez butów chodzi"....

a może jeszcze polskiego uczysz...?

[quote name='olekg89']Oczywiście poczekajmy aż dziecko wsadzi główkę do garka z gotującym się makaronem.Ale będzie wtedy śmiesznie hahaha hihihi.:shake:
Tak samo zostawianie małego dziecko samego i palenie na klatce schodowej.Przecież taki maluch ,szczególnie dość bystry z tego co czytam.Pobiegnie do kuchni zwali na siebie jakieś noże ,odpali gaz czy bóg wie co jeszcze.[/quote]

...a czy Ty masz dzieci ?

Może jedną zasadę przyjmijcie...żyj i daj żyć innym

A.

Posted

Ooo Bonsai ma 20 lat?Myślałam,że więcej sądząc po tym, że ma dziecko i brała psy na DT...Ja tam się nie wtrącam...nikt mi nigdy nie pisał ani nie mówił, że Bonsai traktuje dziecko jak zabawkę, ale może to gdzieś przeoczyłam...
A tak apropo...jestem w związku pół roku...dla niektórych aż pół roku a dla niektórych dopiero...to mój pierwszy taki długi związek i traktuję go bardzo poważnie...kocham swojego faceta i wiem, że chcę z nim spędzić resztę życia...chcę mieć z Nim dziecko...ostatnio nawet o tym myslałam, ale wiem,że jest za wcześnie jeszcze...On studiuje a ja chcę iść na studia..mimo, że kłócimy się bardzo często to się kochamy :)Jeśli ktoś się decyduje na związek nie przelotny tylko poważny to musi sobie zdawać sprawę z tego, że tak jak napisała Alicja to są wyrzeczenia...Ale jeśli ktoś źle się z tym czuje to nie powinien w takim związku być...mi np jest bardzo dobrze tak jak jest teraz...mimo, że nie mam kiedy spotykać się ze znajomymi,nie chodzę już tak intensywnie na imprezy...ale jestem szczęśliwa i zakochana...bo to chyba właśnie o to chodzi...

Posted

[quote name='Maks i Spark']To weź na wstrzymanie, są wakacje i lekcje się skończyły....I daj sobie spokój z misyjnym traktowaniem zycia, chyba że jesteś "Siłaczką"...:cool1:
Znam "ciało pedagogiczne" aż za dobrze....z autopsji i wiem jedno, że dzieci nauczycielskie są jednymi z najgorzej wychowanych, najbardziej pyskatych i inni nauczyciele ich nie znoszą :diabloti: a nauczyciele najczęściej przebywają w swoim wyimaginowanym świecie i są najmniej krytyczni w stosunku do siebie.....i popełniają bardzo często błedy wychowawcze w stosunku do swoich dzieci i nieznośni sa dla swoich najbliższych.
Ale co sie dziwić "szewc bez butów chodzi"....

a może jeszcze polskiego uczysz...?



...a czy Ty masz dzieci ?

Może jedną zasadę przyjmijcie...żyj i daj żyć innym

A.[/quote]

[FONT=Arial]gdybyś czytała ze zrozumieniem ...to byś wiedziala czego uczę ...no jeśli TY masz źle wychowane dziecko to już twoja brocha :razz::razz:...ja na Moje nie mogę złego słowa powiedzieć :p, zresztą nie tylko Ja, z czego bardzo się cieszę i jestem dumna, bo mam z czego ...a Ciebie trochę mi żal ... wszystkie fobie się leczy więc zacznij terapię już teraz :p


aha ..nie mam wakacji jeszcze :p i co bedą robić podczas urlopu to tylko iwylącznie moja prawa :p[/FONT]

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]gdybyś czytała ze zrozumieniem ...to byś wiedziala czego uczę ...no jeśli TY masz źle wychowane dziecko to już twoja brocha :razz::razz:...ja na Moje nie mogę złego słowa powiedzieć :p, zresztą nie tylko Ja, z czego bardzo się cieszę i jestem dumna, bo mam z czego ...a Ciebie trochę mi żal ... wszystkie fobie się leczy więc zacznij terapię już teraz :p[/FONT]


[FONT=Arial]aha ..nie mam wakacji jeszcze :p i co bedą robić podczas urlopu to tylko iwylącznie moja prawa :p[/FONT][/quote]

.....Po tym co piszesz dajesz o sobie świadectwo.....i bardzo współczuję dzieciom, które uczysz i rodzicom, krórzy muszą wysluchiwac jedynej absolutnej prawdy w Twoim wydaniu, a nauczycielką na szczęscie nie jestem.....
Fobii nie mam, ale Ty masz chyba bardzo dużo kompleksów.
Uderz w stół.....

A.

A.

Posted

Na całe szczęscie nie mam dzieci ,a wpadka w 21 wieku jest moim zdaniem żałosna i świadczy o braku inteligencji wpadającej.Chyba ,że dziecko jest wynikiem gwałtu.:-(
Ale jak już się ma dziecko to się je PILNUJE ,a nie siedzi przed kompem 24h

Posted

[quote name='Maks i Spark'].....Po tym co piszesz dajesz o sobie świadectwo.....i bardzo współczuję dzieciom, które uczysz i rodzicom, krórzy muszą wysluchiwac jedynej absolutnej prawdy w Twoim wydaniu, a nauczycielką na szczęscie nie jestem.....
Fobii nie mam, ale Ty masz chyba bardzo dużo kompleksów.
Uderz w stół.....

A.

A.[/quote]

[FONT=Arial]to tyle tylko skwituję na koniec , że współpracuję z fantastycznymi rodzicami i dziećmi :p a tobie współczuję ...bo kompleksami ty strasznie zioniesz :shake::roll:[/FONT]

Posted

[quote name='olekg89']Na całe szczęscie nie mam dzieci ,a wpadka w 21 wieku jest moim zdaniem żałosna i świadczy o braku inteligencji wpadającej.Chyba ,że dziecko jest wynikiem gwałtu.:-(
Ale jak już się ma dziecko to się je PILNUJE ,a nie siedzi przed kompem 24h[/quote]

Ojjj Oluś nie przesadzaj :) ja biorę np tabletki i my zawsze do końca...zresztą jak ktoś wie to facetowi podczas kochania troszkę cieknie zawsze...więc jeśli tabletki nie zadziałają to raczej żałosna wpadka nie jest...I chyba muszę prześledzić co poniektóre posty bo nie czytałam, żeby dziecko Bonsai oblewało się gorącą herbatą bądź piło ocet...

Posted

[quote name='olekg89']Na całe szczęscie nie mam dzieci ,a wpadka w 21 wieku jest moim zdaniem żałosna i świadczy o braku inteligencji wpadającej.Chyba ,że dziecko jest wynikiem gwałtu.:-(
Ale jak już się ma dziecko to się je PILNUJE ,a nie siedzi przed kompem 24h[/quote]
Rzeczywiście - na szczęście. Wydawało się, ze wymiana zdań osiągnęła dno, a tu gucio-prawda - niżej jeszcze zwały mułu leżą i miazmaty - Olekg89, jesteś K czy M? Tak się tylko zastanawiam nad użytym w wypowiedzi rodzajem żeńskim...
Bonsai, najlepiej pomiń te strony :) Pomiziaj Smoka i Birmę :lol:. I wstaw jakieś foty letnich fryzur Birmy, bo właściwie to wpadłam, żeby znów poszukać inspiracji i nieoczekiwanie wdepnęłam w to coś.

Posted

a ja kwitujac to wszystko powiem tylko ze po poznaniu Bonsai osobiscie obraz tej osoby bardzo sie zmienia ... i o ile dla osob w jej wieku nie jest to tak zauwazylne o tyle dla osob starszych jest to widoczne i to bardzo ... takze moja rada pierw poznajcie ja osobiscie (filodendron, Maks i Spark) a potem zrozumiecie skad takie slowa w naszych postach (moich, Vectry, Alicji) ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...