Ana_Zbyska Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Kurdę, włączyłam na ostatnie 20 sek:roll: ehhhhhhhhh
ab-agnieszka Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 no naprzyklad ja nie moge ogladac bo nie mam polsatu! Wogole nie mam w domu polskiej telewizji!!! Jaja no nie?:lol:
Magdalena Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 w tv powiedzieli że tej babie co ją wyrzuciła prawdopodobnie nic nie zrobią : ( :( :(
madcat1981 Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 [quote name='Isadora7'][CENTER][IMG]http://images6.fotosik.pl/276/8cb7caab19a0b84c.png[/IMG] [/CENTER] [/quote] Właśnie obejrzałam :multi: :multi::multi: Gdyby tak o każdym z tych naszym psiaków, codziennie ...
MonikaP Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Niezłe było, ale za krótko ;-). A poważnie - mądrze opowiedziane, szkoda tylko, że dużo wyraźnych cięć. I ten pożal się Boże bełkot w schronisku.... O wecie z Grunwaldzkiej, który bezczelnie twierdził, że pies go nie obchodzi, nie wspomnę...
Hania&Andrzej Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Zdążylam niemal rzutem na taśmę :lol::lol:. Ale jakoś baby wogóle nie napiętnowali :sad:
MonikaP Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Podstawowe pytanie - jak dziś czuje się Pixie? Jaka była pierwsza noc po operacji?
GoniaP Posted September 13, 2008 Author Posted September 13, 2008 Nie pytajcie o noc po operacji... to był koszmar... Dziś w gabinecie zdarzył się kolejny koszmar, ale opiszę go później... Halinka wylądowała w Certusie - prywatnym szpitalu..., Biegnę teraz do obu pań .
Aga i Eto Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 o ludzie, Gosiu co się stało ? Goni potrzebna jest pomoc!
majqa Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 [quote name='MonikaP'](...) I ten pożal się Boże bełkot w schronisku.... O wecie z Grunwaldzkiej, który bezczelnie twierdził, że pies go nie obchodzi, nie wspomnę...[/quote] Wystawił sobie świadectwo i...dobrze.
andzia69 Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 o matko:-( aż sie boję tych wieści:placz:
Paulina87 Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Co z Pixie i z Panią Halinką? Ja też nie widziałam programu.
Azir Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Matko! Właśnie weszłam, żeby napisać, że właśnie skończyłam bazarek, a tu takie wieści... :-( :-( :-( :-( :-(
madcat1981 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Co się tam stało? Niepokoję się... Przeczytałam jeszcze raz wątek PIXIE i stwierdzam, że nie tylko tą jedną babę "wyrzucicielkę" należałoby ukarać. Ja się pytam - gdzie jest teraz pierwsza właścicielka psa, która ją adoptowała? Czy ona w ogóle dowedziala się co działo z tym bogu winnym psem? Podpisując umowe adopcyjną na pewno zobowiązał się do opieki nad sunią - i to - mam nadzieję - na papierze. Za niedotrzymanie warunków powinna juz odpowiadać przed sądem. Takie jest moje zdanie. Zwrot kosztów leczenia.Co najmniej.:angryy:
GoniaP Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 Wczoraj Halinka pojechała z Pixie do weta tylko z Michałem, czyli moim TZtem. Ja zostałam w domu i robiłam obiad dla naszych dwóch rodzin (prowadzimy w związku z Pixie jedną kuchnię). Ponieważ długo ich nie było, zadzwoniłam do TZta, a ten mnie wyłączył :cool1: Dzwoni dopiero za jakieś pół godziny i mówi, że są z Halinką w szpitalu i szyją Jej oko :crazyeye: a Pixie została u weta. :crazyeye: Zanim zdążyłam dopytać co i jak, On odłożył słuchawkę, mówiąc, "potem Ci powiem, muszę lecieć do Halinki, nie martw się".... :cool1: Oczami wyobraźni widziałam więc scenę jak z horroru... i myślałam, że to Pixie pogryzła twarz Halinki... Potem dopiero dowiedziałam się co się wydarzyło... Pixie miała zmieniany opatrunek na stole weterynaryjnym. Halinka i Michał ją trzymali, wet działał. Wszystko było ok do momentu, kiedy wet nie wyjął nożyczek by przyciąc bandaż. Pixie zareagowała paniką...zaczęła się wyrywać, a że silna z niej bestia, omal nie spadła ze stołu. Michał wykonał ruch ręką i pech chciał, że silnie uderzył leżącą na Pixie Halinkę w twarz łokciem.... Zaczęli żartować, że Michał to brutal, że znokautował kobietę :cool1: Żarty się skończyły, gdy wet zauważył, że Halinka krwawi. Odstąpił od bandażowania łapy Pixie i zrobił opatrunek Halince. Wrócili do zajmowania się Pixie... Opatrunek jednak przesiąkł szybko, i kropelki krwi zaczęły kapać na stół :shake: Halinka to zauważyła, zrobiło Jej się słabo i zaczęła "odjeżdżać"... (Pixie nadal się rzucała na stole) :shake: Wet usadził więc Halinkę na krześle, szybko skończył bandażować Pixunię, zestawili ją na dół, a Halinka zaczęła mdleć :shake: Michał wziął ją więc najpierw do łazienki, zrobili zimne okłady, biegiem na dwór i na sygnale jechali do szpitala. Pixie została w gabinecie. W szpitalu chirurg opatrzył ranę...i wrócili do domu bez Pixie. Okazało się, że Michał rąbnął Halinkę pod oko, a rant okularów przeciął skórę.
GoniaP Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 Po Pixie pojechaliśmy więc w dwójkę: Michał i ja. Michał był tak zdenerwowany, że cudem uniknęliśmy zderzenia, oczywiście z Jego winy :cool1: W klinice zlokalizowałam Pixie, która leżała sparaliżowana ze strachu w gabinecie pozabiegowym. :-( Bardzo się ucieszyła na mój widok, mocno wtulała łepek pod moje ramię. Przyszedł wet, zrobił jej jeszcze dwa zastrzyki, i szybko ją zabraliśmy do domu, bo serce waliło jej nieprzytomnie. Biedna psinka musiała przeżyć horror myśląc pewnie, że albo ją zostawiliśmy, albo "znów jej zrobią krzywdę"... Już w samochodzie zasnęła kamiennym snem, i jak dziecko potem spała w swoim kojcu przez bite 2 h cichutko popiskując.:shake:
GoniaP Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 Syn Halinki nagrał wczorajsze "Wydarzenia", więc jak tylko wrzuci na youtube, wkleję tu link dla tych, którzy nie widzieli. Niestety nie potrafię zlokalizować archiwum w necie, bo tak pewnie byłoby najprościej... Nagrany materiał był znacznie obszerniejszy, ale niestety musieli się zmieścić w ramce 4 minut... Wiele zostało wycięte, ale chyba najgorzej to nie wypadło. Przyznam, że chętnie jeszcze raz obejrzę, bo nie zarejestrowałam wszystkiego z wrażenia ;)
amelka2 Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 Tu jest link [URL]http://www.dziennik.pl/multimedia/article236544/Wydarzenia_Polsatu_Na_ratunek_psu.html[/URL]
Recommended Posts