Jump to content
Dogomania

Pseudohodowla - Halinów


fasolka7

Recommended Posts

[quote name='Mona4']Ja czesto wykupuje Yorki z takzwanych dobrych hodowli,w ktorych sczeniak kosztuje i 3tys. Psy sa trzymane w klatkach ustawione jedna na drugiej:angryy: ,w klatkach maja specialne podklady ,aby mocz nieprzeciekal.Te piekne psy tak naprawde piekne sa tylko na Wystawie,po wystawie laduja w klatkach,gdzie spedzaja reszte zycia.Odkarmiajac nastepne mioty,a gdy bezplodna to sie psa usowa,bo dla darmozjada niema miejsca:angryy:

Czym taka hodowla rozni sie od pseudohodowli?
Dokladnie 2 tygodnie temu wykupilam suczke ,przez alegro ktora hodowczyni ocenila na dobra matke ktora wychowala 7 sczeniat! Musielibyscie widziec ile chetnych nania bylo i przewaznie rozmnazacze.Gdy odbieralam sunie byla czysta z dlugim wlosem zadbana ale widac ze wymeczona porodami.
Widzialam sporo hodowli i pseudohodowli i dlamnie one niczym sie nieroznią:shake:w jednej i drugiej produkuje sie psy dla kasy,malo jest hodowcow z prawdziwego zdarzenia,takich mozna na palcach policzyc.[/quote]
Mona, nie lubię kiedy ktoś wrzuca wszystkich do jednego worka. To tak jakbym ja teraz napisała, że wszyscy ci którzy kupują psa hodowlanego z drugiej ręki to rozmnażacze i rozmnażać będą. Prawda? Poczułaś się urażona?
Hodowle są różne, jedni z tego żyją, inni mają jedną - dwie suczki i w życiu z tego nie wyżyją.
A co do tej suczki - co to znaczy "wymęczona porodami" ? Suki różnie znoszą ciążę i odchowanie szczeniąt.Jedne wyglądają jak młódki po trzech czy czterech miotach, a inne jak stare babinki po jednym!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 774
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...

:placz:dzisiaj widziała dwóch panów, a raczej zwykłych meneli, prowadzili na smyczach psy: 2 dorosłe husky i 1 szczeniak oraz 1 amsta. Psy Były skrajnie wychudzone, husky przez wyleniała sierśc było widać zebra! Szczeniak był drobniutki i chudy, jak miniaturka dużego! Tragedia! Dziwnie sie rozglądali i bardzo spieszyli. Mnie widok tych psów powalił. Poszłam za nimi, bo od razu pomyślałam, że pseudohodowla. Tak to wyglądało, jakby te lumpy kupiły "rasowe" psy i zarabiały na szczeniakach ( no i 2 bardzo modne rasy to chyba też nie przypadek ). Amstka wyglądała jakby niedawno była szczenna. Zauwazyli, że sie przyglądam, więc oddaliłam sie troche, niestety zgubiłam ich. Zastanawiałam sie nad wezwaniem strazy czy policji, ale przecież wysmialiby mnie! Poza tym przemieszczali sie dość szybko. Gdybym chociaż wiedziała gdzie mieszkają... :placz:( W-W ) Teraz mam straszne wyrzuty, ale naprawdę nie wiedziałam ( i dalejnie wiem) co robić.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mam pytanko, a mianowicie moj wujek jest mysliwym ma 6 ogarow polskich 4 jack teriery, wszyscy w zwiazku do ktorego nalezy maja podobne rasy i rozmnazaja te psy. Psy i suki sa piekne (wiadomo polowania to i dobra kondycja i ladny wyglad), szczenieta wygladaja jak nalezy i tu jest problem te psy nie maja papierow, bo nikt niemialby czasu z nimi jezdzic na wystawy poza tym niewyobrazam sobie tych wychowanych na wsi (w domu, w cieple, na dobrej karmie, szczepionych, odrobaczanych bez zadnych domyslow;)) psow na ringu. Suki sa rozmnazane oczywiscie wtedy nieuczestnicza w tropieniu po odchowaniu mlodych i "dojsciu do siebie" wracaja na polowanie. Zwiazkowcy bardzo cenia sobie szczenita po psach wytrzymalych, dobrze tropiacych, odpornych i jak kiedys zapytalam wujka czy niewolalby kupic psa rodowodowego popatrzyl sie na mnie i powiedzial " i na jakiej podstawie bede go wybieral? Czy ma rowne uszka, czy ogonek jest prosty? A moze czy z ktorejs strony niewystaje nieodpowedni kolorek? Te psy pomimo podobneo wyglada to nie jest to samo..." . W sumie w tym punkcie rozmowa sie uciela i chcialam was zapytac jak na to patrzyce? Psy sa naprawde dobrze hodowane, w dobrych warunkach, ale nie jest to hodowla rodowodowa wiec w pojmowaniu psich wielbicieli pseudohodowla, ale wydaje mi sie ze te psy przekazuja sobie o wiele lepsze cechy niz psy rodowodowe, gdzie glownym wyznacznikiem krzyzowania osobnikow mimo wszystko jest wyglad, a te psy krzyzowane sa na zasadzie najwytrzymalsze, najzdrowsze, najlepiej tropiace i szczeniaki sa zdrowe, wujek mowil ze jeszce nieurodzily mu sie jakies, wadliwe czy chore co u rodowodowych mimo wszystko zdarza sie coraz czesciej. Acha i jescze jedno ( tu nie jestem pewna ) czy z psmai do zaprzegow nie jest podobnie? czy wystawia sie psy zaprzegowe, czy one tez sa pseudohodowlane? Prosze o komentarz co wy na ten temat sadzicie bo mnie to wszystko troche zapetlilo.... Przepraszam ze taki nawal materialu;)

Link to comment
Share on other sites

Ja może powiem swoje zdanie. Takich psów bezpapierowych nie można nazwać rasowymi, są to poprostu psy w typie rasy.

A co do pseudohodowli / hodowli to różnie to można nazwać, zależy pod jakim kątem patrząc. Bo jeśli patrząc na prawdziwe zajęcie hodowli czyli rozmnażanie psów pod kątem rozwoju rasy to jest to pseudohodowla bo szczeniaki nie są rejestrowane w związku.
Natomiast jesli patrząc na to pod kątem przemyslanych kryć, warunków i przede wszystkim odpowiedzialności i jeśli psy pochodzące z takiego źródła idą w ręce naprawde dobre np do innych myśliwych/leśniczyć no to trudno nazwać to pseudohodowlą.

Co do psów zaprzęgowych to zależy o jakie psy pytasz. Husky nawet te startujące w zawodach itd mają rodowody i maszerzy muszą nieźle się natrudzić aby zrobic z tymi "szczurkami" hodowlankę, bo sędziowie nie preferują takiego typu psów.
Natomiast takie rasy jak euro dogi czy alaskan husky to są mieszańce nieuznane przez ZK i one nie mają rodowodów. Ale przeciętny zjadacz chleba takiego psa nie dostanie bo idą one w ręce innych maszerów.

Link to comment
Share on other sites

[B]Niedzwiadek[/B], przede wszystkim psy Twojego wujka nie mają żadnego potwierdzenia swoich umiejętności- Polski Związek Łowiecki dopuszcza do konkursów i prób pracy tylko rodowodowe psy. Wujek rozmnaża je je według własnych kryteriów-nie stosuje się do zaleceń związku do którego należy. Ich praca nie jest oceniana przez zewnętrznych specjalistów tylko jak sobie z kolegą uradzą tak robią.

Tak jak hodoFcy psów popularnych krzyżują małego yorka z małym yorkiem, tak on krzyżuje ciętego JRT z ciętym JRT i to cała myśl hodowlana.
Dobiera osobniki w ciemno-widzi tylko psa i sukę, a reszta pokoleń? Psy użytkowe, również myśliwskie hoduje się na podobnych zasadach jak wystawowe-umacnia pożądane cechy, prowadzi linie hodowlane, inbreduje, tak samo patrzy się na wybitnych przodków (dziadków, pradziadków) tylko zamiast na wygląd większą wagę przywiązuje się do cech użytkowych. On tego nie robi...

Psy myśliwskie, (takie prawdziwe pracujące w łowisku) przychodzą na wystawy, robią hodowlanki, potem konkursy i są dobierane do siebie tak by pracowały jeszcze lepiej. Na wystawach widuje się posokowce, ogary czy wyżły z myśliwym w zabłoconych kaloszach-czyli jednak chcą mieć rodowodowe szczeniaki i z tymi wiejskimi psami przychodzą.
Wszystkie rasy użytkowe hoduje się nie pomijając wystaw i tylko rodowodowo, czy to owczarek niemiecki, ogar, border collie, czy pitbull do walk! Różne są tylko priorytety hodowców.

Jak miałby wybrać szczeniaka? Tak samo jak na wystawowego tylko patrzyłby na sposób pracy przodków, na wyniki konkursów, a nie championaty:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Niedźwiadek,niestety nie zgadzam się z rozumowaniem Twojego wujka. Tak jak napisała Jefta - może wg jakis jego kryteriów psy są dobre ale nie wie nic o przodkach, nie chodzi z psami na konkursy pracy. To, że psy maja dobre warunki to nie wszystko. Trzeba się znać na genetyce, rozmawiać z hodowcami, znać rodowody. Szczeniaki to nie tylko mamusia/tatuś ale też poprzednie pokolenia.
No, zgadzam się z Jeftą więc nie będę już powtarzać.

Mona4, dlaczego wykupujesz te psiaki? Wg mnie to nie jest najlepsze rozwiązanie, napędzasz im tylko biznes. Takiej hodowli jaką opisujesz nie da się nazwać hodowlą. Mimo , ze szczenięta są papierowe to jest to pseudohodowla bo jak widać nie zależy jej na dobru psiaków :shake:
Ale nie można na tej podstawie obrażać prawdziwych HODOWCÓW jak także usprawiedliwiać kupowanie psów u rozmnażaczy!
Są HODOWLE i hodowle. Więc kupując szczeniaka oprócz tego, ze sprawdzisz po kim szczenięta , trzeba się tez dowiedzieć trochę o tym jak hodowca traktuje swój zawód i swoje psy.
A nie kupować z pierwszej lepszej hodowli - choćby miała niewiadomo jakie championy!

Ludzie są ślepi? Ja bym nie kupiła psa z hodowli, gdzie psy są non-stop w klatkach, jak opisujesz! A chyba ludzie kupując psa wiedzą w jakich warunkach są - Ty wiesz a też jesteś potencjalnym nabywcą, więc widzę, ze 'hodowcy' sie z tym nie kryją :roll: A ludzie mają gdzieś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niedzwiadek:)']Mam pytanko, a mianowicie moj wujek jest mysliwym ma 6 ogarow polskich 4 jack teriery, wszyscy w zwiazku do ktorego nalezy maja podobne rasy i rozmnazaja te psy.[/quote]

Co to za związek? Bo może należeć do dwóch - ZKwP i PZŁ. Do pierwszego raczej nie należy. A w drugim zdecydowanie nie wszyscy postępują tak jak on.

[quote]Psy i suki sa piekne (wiadomo polowania to i dobra kondycja i ladny wyglad)[/quote]Jak dla mnie to nie jest jednoznaczne. Polowanie może mieć wpływ na kondycję. Ale na wygląd średnio.

[quote] szczenieta wygladaja jak nalezy i tu jest problem te psy nie maja papierow, bo nikt niemialby czasu z nimi jezdzic na wystawy[/quote]Trzy wystawy to tak wiele czasu?

[quote]poza tym niewyobrazam sobie tych wychowanych na wsi (w domu, w cieple, na dobrej karmie, szczepionych, odrobaczanych bez zadnych domyslow;)) psow na ringu.[/quote]

A dlaczego? Pies o dobrej psychice powinien bez problemu zachowywać sie na wystawie niezależnie od tego gdzie jest wychowany. Jakoś wielu polującym i wychowanym na wsi ogarom fakty te nie przeszkadzają w karierze wystawowej.
Inna sprawą jest fakt, ze jakoś nie chce mi się wierzyć w sześć polujących ogarów trzymanych na wsi w domu. Wiele takich "hodowli" odwiedziłam szukając psów do KW i nie zdarzyło się, żeby były trzymane w domu. Co nie oznacza, ze były trzymane w złych warunkach (choć takie też były). Poza tym psy intensywnie polujące nie są raczej trzymane w domu, bo są wtedy mni9ej zahartowane i tracą podszerstek. W jakim rejonie poluje Twój wujek?

[quote]Suki sa rozmnazane oczywiscie wtedy nieuczestnicza w tropieniu po odchowaniu mlodych i "dojsciu do siebie" wracaja na polowanie. Zwiazkowcy bardzo cenia sobie szczenita po psach wytrzymalych, dobrze tropiacych, odpornych[/quote]

I znowu pytanie - co za "związkowcy"? Ja też cenię takie szczenięta ogara. Ale jakoś nie przeszkadza mi to hodować psów z rodowodami.

[quote]i jak kiedys zapytalam wujka czy niewolalby kupic psa rodowodowego popatrzyl sie na mnie i powiedzial " i na jakiej podstawie bede go wybieral? Czy ma rowne uszka, czy ogonek jest prosty? A moze czy z ktorejs strony niewystaje nieodpowedni kolorek? Te psy pomimo podobneo wyglada to nie jest to samo..." .[/quote]

A nie mógłby wybierac tak jak wybiera? Na podstawie użytkowości rodziców? Poza tym kto weryfikuje tą użytkowość?

[quote]W sumie w tym punkcie rozmowa sie uciela i chcialam was zapytac jak na to patrzyce? Psy sa naprawde dobrze hodowane, w dobrych warunkach, ale nie jest to hodowla rodowodowa wiec w pojmowaniu psich wielbicieli pseudohodowla,[/quote]Dokładnie tak.

[quote]ale wydaje mi sie ze te psy przekazuja sobie o wiele lepsze cechy niz psy rodowodowe[/quote]Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

[quote]gdzie glownym wyznacznikiem krzyzowania osobnikow mimo wszystko jest wyglad,[/quote]Nie wszyscy hodowcy patrzą jedynie na wyglad.

[quote]a te psy krzyzowane sa na zasadzie najwytrzymalsze, najzdrowsze, najlepiej tropiace i szczeniaki sa zdrowe, wujek mowil ze jeszce nieurodzily mu sie jakies, wadliwe czy chore co u rodowodowych mimo wszystko zdarza sie coraz czesciej.[/quote]A na jakiej podstawie to stwierdza? Ma kontakt ze wszystkimi szczeniakami i jak skończą rok to sprawdza im zgryz, oczy i kompletność uzębienia, a - i prześwietla na dysplazje? Jak dla mnie to oznacza tylko tyle, ze szczeniaki rodzą się bez wad, które zagrażają ich życiu w pierwszym okresie. Ale takie twierdzenie u człowieka którego psy nie są przez nikogo weryfikowane niezmiennie mnie bawi. A poza tym jakoś nie zauważyłam, żeby u rodowodowych ogarów wadliwe szczeniaki zdarzały się coraz częściej.

[quote]Acha i jescze jedno ( tu nie jestem pewna ) czy z psmai do zaprzegow nie jest podobnie? czy wystawia sie psy zaprzegowe, czy one tez sa pseudohodowlane? Prosze o komentarz co wy na ten temat sadzicie bo mnie to wszystko troche zapetlilo.... Przepraszam ze taki nawal materialu;)[/quote]Na zaprzęgowcach się nie znam.

Link to comment
Share on other sites

Jak będę kupować psa, to z HODOWLI. Nie tylko osiągnięcia rodziców się będą liczyć, a zaufanie jakim darzę hodowcę. Przecież to u niego szczenie spędzi najważniejszy okres w swoim życiu i muszę mieć do niego bezgraniczne zaufanie.
Są hodowcy u których przyjście na świat szczeniąt to bardzo ważne wdarzenie, nie rutyna.


A co do pśów myśliwskich... Nigdy nie popieram hodowania psów nierasowych..
Ważny w tym wypadku jest eksterier jak i użytkowość danego psa.
U koni sportowych równiez są rodowody, a prawo do rozmnażania też nie dostaje "każdy" koń, czy klacz posiadający rodowód. Muszą spełnić wymagania i uzyskać odpowiednią bonitację. Nie przekreślone są jednak konie bez pochodzenia. Jednak taki koń musi wykazać się ogromnymi umiejętnościami, by wiadomo było, że jego rozmnażanie wpłynie pozytywnie na rozwój sportu.
Jednak nie prowadzi się badań genetycznych, ani selekcji pod tym względem, więc i tak i tak nie wiadomo jakie złe cechy "zdrowotne" może przekazywać koń z rodowodem, czy bez.
U psów jest jednak inaczej

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Co to za związek? Bo może należeć do dwóch - ZKwP i PZŁ. Do pierwszego raczej nie należy. A w drugim zdecydowanie nie wszyscy postępują tak jak on.[/QUOTE]

Mieszka na Mazurach, nie mam pojecia w jakim jest zwiazku ani gdzie poluje bo zupelnie sie na tym nieznam i nawet sie niezpytalam bo nic by mi to nie powiedzialo, teraz troche zaluje b pewnie wiedzielibyscie wiecej.

[QUOTE]Jak dla mnie to nie jest jednoznaczne. Polowanie może mieć wpływ na kondycję. Ale na wygląd średnio.[/QUOTE]

zle to ujelam chodzilo mi o to ze psy ladnie wygladaja bo sa wysportowane nie maja mozliwosci "zatuczenia sie" (mieszkam w miescie jedyne ogary ktore widze to chodzace beczuli...) i dzieki temu wygladaja ladnie sa wysportowane (i tak nie wiem czy jasno to wytlumaczylam;))

[QUOTE]Trzy wystawy to tak wiele czasu?[/QUOTE]

Jak dla mnie to bardzo niewiele, ale to nie moje zdanie...

[QUOTE]A dlaczego? Pies o dobrej psychice powinien bez problemu zachowywać sie na wystawie niezależnie od tego gdzie jest wychowany. Jakoś wielu polującym i wychowanym na wsi ogarom fakty te nie przeszkadzają w karierze wystawowej.
Inna sprawą jest fakt, ze jakoś nie chce mi się wierzyć w sześć polujących ogarów trzymanych na wsi w domu. Wiele takich "hodowli" odwiedziłam szukając psów do KW i nie zdarzyło się, żeby były trzymane w domu. Co nie oznacza, ze były trzymane w złych warunkach (choć takie też były). Poza tym psy intensywnie polujące nie są raczej trzymane w domu, bo są wtedy mni9ej zahartowane i tracą podszerstek. W jakim rejonie poluje Twój wujek?[/QUOTE]

Jak wspomnialam mieszka na Mazurach gdzie poluje nie mam pojecia. Jak przyjechalismy byly w domu niewiem czy wyjatkowo czy tak zawsze, bylam na jednorazowej wizycie trudno jest mi powiedziec jak to wyglada nacodzien...

[QUOTE]I znowu pytanie - co za "związkowcy"? Ja też cenię takie szczenięta ogara. Ale jakoś nie przeszkadza mi to hodować psów z rodowodami.[/QUOTE]

MOj wujek to 50latek przkonany o swoich racjach, wszystko co robi jest sluszne i popawne, teraz poluje juz coraz rzadziej, a paleczke przejmuje jego syn chcialabym to jakos wykorzystac moze da sie cos zmienic w mysleniu mlodszego pokolenia...

[QUOTE]A nie mógłby wybierac tak jak wybiera? Na podstawie użytkowości rodziców? Poza tym kto weryfikuje tą użytkowość?[/QUOTE]

Nie wiedzialm, ze u psow polujacych sprawdza sie jakos uzytkowosc, chetnie dowiedzialbym sie na ten temat wiecej. NO wiesz z ta weryfikacja bywa roznie, ale generalnie jak bierze szczenie od kogos z kim poluje to zna rodzicow szceniaka, chyba tylko na tej zasadzie...

[QUOTE]Na jakiej podstawie tak twierdzisz?[/QUOTE]
[QUOTE]Nie wszyscy hodowcy patrzą jedynie na wyglad.[/QUOTE]

Zle sie wyrazilam nie o to mi chodzilo.

[QUOTE]A na jakiej podstawie to stwierdza? Ma kontakt ze wszystkimi szczeniakami i jak skończą rok to sprawdza im zgryz, oczy i kompletność uzębienia, a - i prześwietla na dysplazje? Jak dla mnie to oznacza tylko tyle, ze szczeniaki rodzą się bez wad, które zagrażają ich życiu w pierwszym okresie. Ale takie twierdzenie u człowieka którego psy nie są przez nikogo weryfikowane niezmiennie mnie bawi. A poza tym jakoś nie zauważyłam, żeby u rodowodowych ogarów wadliwe szczeniaki zdarzały się coraz częściej.[/QUOTE]

Mimmo wszystko z wiekszoscia swoich szceniat ma kontakt, mimo niewiedzy kieruje sie dobrem tych psow, nie oddaje ich w bylejakie rece, ma na celu ich dobro, przewaznie szczeniaki tarfiaja do mysliwych. Zle porownalam jak juz wczesniej wspomnialam niewiedzialam (i moj wujek tez z pewnoscia nie wie) ze psy polujace sprawdza sie uzytkowo i myslalam ze rozmnazane sa jak wiekszosc ras pod katem wygladu (niestety u duzej ilosci ras niepatrzy sie na nic innego jak na to zeby szczeniaki byly jak najpodobniejsze pod wzgledam wygladu do wzorca, a pozniej pojawiaja sie alergie, wnetry i wszystkie inne niepotrzebne "gratisy" bo psy sa wydelikacone)


Teraz ta najwazniejsza kwestia jak przemowic im do rozsadku? Chcialabym sie koniecznie dowiedziec o sprawdzaniu uzytkowosci psow bo to bylby bardzo wazny argument (chyba najwazniejszy), po drugie to ze bedzie mial zupelna kontole nad tym kim sa przodkowie (to mi powie ze nie zna tych psow:shake:, on czego nie dotknie to juz odrazu nie wie...), poo trzecie psy beda pewne psychicznie, "wady" bedzie mogl wykluczyc na tej samej zasadzie co u swoich szczeniat wiec tu nie ma problemu. Pomozcie znalezc mi jeszcze jakies dobre strony hodowli psow rasowych i jak najwiecej zlych cech hodowli psow nierasowych. Ostatni raz bylam u nich jakies 8 lat temu jeszce jako dzieciak nieznalam sie za bardzo na psach. Teraz pojechalam juz bardziej usiwaomiona i troche mnie to wszystko zaniepokoilo. Wypytalam sie o wszytsko (niespodziewali sie wogole ze zainteresje sie ich psami, raczej nie przyjeli mnie jako jakiejs inspekcji i nie naopowiadali mi bzdur) i psy sa dobrze hodowane, z czystej ciekawosci przejzalam szczepiania i historie zdrowotne, o ktore dbaja, karmia psy dobrze, w szcegoly niewnikalam, ale to byla gadka na zasadzie "moze mojemu z ich diety cos wprowadze" , nie rozmnazaja psow jak fabryka. Jednym, slowem wzorowa hodowla psow tylko trzeba do tej hodowli wprowadzic "papiery";). Prosze o jak najwiekszy odzew bo juz zapowiedzialm im sie ze jade do nich w ferie zimowe. Pod koniec roku szkolnego planuja zakup suki, bardzo chcialabym zeby byl to juz pies rodowodowy.

Link to comment
Share on other sites

[B]Niedźwiadek [/B]a masz jakieś foty tych psów? Bo muszę przyznać, że znam na Mazurach bardzo wielu myśliwych i nikt mi nie wspomniał o człowieku, który poluje z ogarami. A jeżeli szczeniaki od niego też polują to tych ogarów jest tam nie mało. A gdyby znał to na pewno by wspomniał, bo wszyscy wiedzą jakiego mam hopla ;). W ogóle Mazury to dołek ogarowy i ogarowo - myśliwski.W jakiej okolicy mieszka?

Link to comment
Share on other sites

[B]Niedźwiadek[/B], właściciele bezpapierowych hodowli ogarów, gończych polskich robia sobie często oszczędności. Te rasy mają ciągle księgi wstępne. I jak ktoś nabędzie szczeniaka bez papierów w typie rasy to po ocenie hodowlanej moze być on uznany, wystawiawiany, rozmnażany. Tyle że jako rodziców ma N.N. I tacy hodowcy nabywają szczeniaki często z hodowli, ale nie rejestrują, nie wystawaiją, nie poddają ocenie. Robią to całkowicie świadomie wiedząc, że szczeniaki mogą wrócić do zarejestrowanej puli hodowlanej. A oszczędzają na składkach, opłatach za wystawy, za metryki i karty krycia. Po prostu lekki przekręt. Zaznaczam, ze nie wiem jak to jest z JTR, ale po podziale rasy na dwie też tam chyba były księgi wstępne, bo tak pamiętam z katalogów, że Jack Russele i Parsony były z rejestracjami KW (księga wstępna).

Link to comment
Share on other sites

Rewelacyjna dyskusja na ten temat (tj. o akcji "stop pseudohodowlom") toczy się na "Psach sportowych" - jeśli ktoś zarejestrowany, to warto poczytać - a jak ktoś nie bywa na tamtym forum, to z kolei można pomysleć o zarejestrowaniu się - bo forum ciekawe i bez "bicia piany" :lol: :

[URL]http://psysportowe.pl/forum/index.php?page=Thread&threadID=1211[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='maxxel']temat pseudohodowli w dzisiejszym onecie..

[URL]http://pies.onet.pl/277018472,niechciane.blog.onet.pl,559136,blog.html[/URL][/quote]

Jeden z komentarzy:

[COLOR=#0000ff]Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ... [/COLOR]
[COLOR=#0000ff][IMG]http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif[/IMG][/COLOR] ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
[quote name='Bblue']Jeden z komentarzy:

[COLOR=#0000ff]Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ... [/COLOR]
[COLOR=#0000ff][IMG]http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif[/IMG][/COLOR] ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:[/quote]
[/QUOTE]

..z ciekawosci wszedlem dzisiaj na portale ogloszeniowe.Ilosc sprzedawanych psow przeraza:crazyeye:.Moze jakies 30% to szczeniaki z metrykami..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maxxel']..z ciekawosci wszedlem dzisiaj na portale ogloszeniowe.Ilosc sprzedawanych psow przeraza:crazyeye:.Moze jakies 30% to szczeniaki z metrykami..[/quote]

...szczeniaków bez papierów coraz wiecej:angryy: Ludzie myślą tylko o chęci wzbogacenia sie nie zwracajac uwagi na dobro psiaków...:placz:

Link to comment
Share on other sites

Moja koleżanka kupiła kilka lat temu jamnika bez papierów:angryy: :angryy: :angryy: (oczywiście nie popierałam tego) ale szkoda jej było kasy...:shake: Teraz zamiast jamnika ma pseudojamnika wyglada jak skrzyżowanie jamnika z posokowcem ... czytaj jamnik na długich nogach:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bblue']Jeden z komentarzy:

[COLOR=#0000ff]Proponuje zainteresowac sie "hodowlami" pod Poznaniem, tam ... [/COLOR]
[COLOR=#0000ff][IMG]http://pies.onet.pl/_d/forum/d/0.gif[/IMG][/COLOR] ... rowniez "produkuje sie" psy.....

:???::???::???:[/quote]

mówisz może o "chodoffli" pani Doroty M. z Potrzanowa?
bo ja sprzedałam jej w dobrej wierze (nie wiedziałam że jest pseudohodowcą) rodowodowe śliczne szczenię, które przedwczoraj ona dała już do uśpienia... :-(
cały wątek jest tu: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=103921[/URL]
Jestem zrozpaczona, że szczeniak ode mnie trafił w ręce tych ludzi.
Wyglądali na normalnych!...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Hania, poczytałam i tak sobie pomyślałam - widziałaś może zwłoki tego uśpionego psiaka? Masz możliwość zlecenia sekcji?

Strasznie ci współczuję :shake:, pamiętam jak czekałaś na małe, jak się nimi cieszyłaś.[/quote]

Witaj Cavisia, dziękuję... Jutro będę działać w tej sprawie. Nie daruję tego tym ludziom, serce mi się kraje... Czuję się zdruzgotana, oszukana i w ogóle... Chyba stracę już zaufanie do ludzi...

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie, strasznie ci współczuję, serce mi się kraje jak pomyślę, co przeżywasz. Oj taki los hodowcy, czasem się trafi na takiego człowieka, że szkoda słów nawet.

Pytałam o ciało psa, ponieważ, wiesz jak to są tacy ludzie, to z powodu przepukliny nie uśpiliby raczej psa. Wiesz - kasa, kasa, kasa, za uśpienie się płaci itp., nie wiem czy dobrze myślę, bo mogę się mylić, ale może albo pies zachorował na coś innego (z ich winy), a teraz oni chcą zwalić na ciebie, albo też psa dalej mają, powiedzieli ci, że uśpili, żeby pieniądze odzyskać (bo wystawiac tak czy tak by nie wystawiali). Pomyśl nad tym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...