-
Posts
1476 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Hania
-
Link do albumu ze zdjęciami: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=oa.212391918874622&type=1[/URL] A teraz o Kajo: niestety, po powrocie z adopcji, co już sygnalizowałam, zachowanie Kajo zdecydowanie się pogorszyło i nadal sie pogarsza, nie możemy znaleźć przyczyny. Warczy dużo i to nie jest takie warczenie komunikacyjne, jak robił wcześniej, tylko mocne warczenie ostrzegawcze. No i zaczął nas atakować, a tego przez cały ten czas, odkąd u nas był (poza tą jedną opisaną tutaj dawno sytaucją, gdy się zaplątał łapami w smycz) nie było. O tym, że warczał na Hanię ,bo miała ręke w gipsie, pisałam tutaj już. Znowu bardzo broni jedzenia, a ten temat już był praktycznie roziązany przed adopcją. Bezwględnie musi jeść w klatce. Strzyżenie musiałam zrobic całe w kagańcu i zostałam dwa razy zaatakowana - wcześniej strzygłam do bez kagańca i nie było problemu, jedynie na moment strzyżenia newralgicznych miejsc zakładałyśmy mu kaganiec. Od 3 dni odmawia wychodzenia z domu i z klatki. Wczoraj wyszedł z klatki dopiero o 21 (siedział w klatce 27 godzin od poprzedniego dnia od kolacji jedzonej w klatce o godz. 18 ), nie wychodząc nawet zachęcany wielokrotnie smakołykami, warcząc na nas i atakując nas. Czasami wychodził po smakołyk, bral go i cofał się znowy do klatki warcząc i rzucając się. W takiej sytuacji nie chodzi oczywiście luzem po domu. Dzis rano znowu ponownie odmówił wyjścia, nawarczał na mnie i rzucił się. Oczywiście nie został ani razu wyciagany ani nic z nim nie było robione siłą, nie zmieniło się nic w naszym postępowaniu, w warunkach domowych też (na ile możemy to przeanalizować, co robimy nieustannie od 3 dni) , nie ma w domu żadnego nowego psa ani człowieka. Nie mogę w tej sytuacji dokończyć tego strzyżenia, bo od paru dni nie ma nawet mowy o założeniu kagańca, a bez kaganca go nie ostrzygę. Na ile możemy ocenic, wygląda normalnie, je z apetytem, jak już wyjdzie, załatwia się, nic nie sugeruje, że go coś boli, ale w ramach testu-podamy mu dziś leki przeciwbólowe i sprawdzimy, czy to coś pomogło. W naszej ocenie problem jest dość poważny i niestety nie możemy znaleźć jego przyczyny. To zupełnie nie ten pies.
-
Ma być dokładnie tak jak Ewa napisała.
-
Nie mogę się dodzwonić do schroniska a chciałam uzyskać informcje czy pies ma tatuaż
-
KARTKA dla SABINKI - wróciłabym do CARO i SPÓŁKA,,,,ale żal
Hania replied to Sabina1's topic in Foto Blogi
Pamiętam. I tęsknię. -
Pozdrowienia od Kajo [img]http://img508.imageshack.us/img508/4409/pict0014my.jpg[/img] [img]http://img600.imageshack.us/img600/630/pict0013m.jpg[/img] [img]http://img191.imageshack.us/img191/8297/pict0010mh.jpg[/img] [img]http://img27.imageshack.us/img27/6910/pict0009me.jpg[/img] [img]http://img718.imageshack.us/img718/651/pict0008md.jpg[/img] [img]http://img856.imageshack.us/img856/3038/pict0015ms.jpg[/img]
-
Isadora7 Czy robiąc coś dla Emira można to robić tylko tak, żebyś Ty o tym wiedziała? AniaRe nigdzie nie napisała, że robiłyśmy to z Tobą tylko, że robiłyśmy to dla fundacji Emir. Moją opinię na temat fundacji mogę podpisać imieniem i nazwiskiem podobnie jak zrobiłam to na policji - moje zeznania były prawdziwe co potwierdziły też inne osoby a co było nie po drodze osobom z fundacji. A że tych osób było kilka to dla mnie są wystarczającą próbką żeby nie dowierzać całej fundacji (choć na pewno są tam też uczciwe i wartościowe osoby). Zadziwiające jest dla mnie to, że przy poście Ani wyciągnęłaś regulamin forum a oczernianie nas przez Emira jakoś ci nie przeszkadzało - ani dyskredytowanie naszej wiedzy jako behawiorystów, ani niezgodne z prawdą sugerowanie jakimi metodami szkolimy. Rozumiem, że są równi i równiejsi?
-
Od kilku dni pogoda u nas wybitnie niezdjęciowa - albo burz, albo kropi, albo ciemność przed burzą. [IMG]http://img402.imageshack.us/img402/7343/kajo3.jpghttp://[/IMG][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/7343/kajo3.jpg[/IMG] [IMG]http://img853.imageshack.us/img853/6066/kajo2.jpg[/IMG] [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/4430/kajo1.jpg[/IMG] [IMG]http://img839.imageshack.us/img839/774/kajo4.jpg[/IMG]
-
[quote name='Ania W']Nie siedzą - działają ;) Już wiemy że to typ " nie po to się wolny rodziłem, żeby mnie ktoś niewolił " , bo w nocy ściągnęły sobie smycze i pogryzły. Chłopaki coraz fajniejsze, mama nadal z dystansem ...[/QUOTE] Dla wyjaśnienia - pogryzły smycze, które ściągnęły z szafy :). Są bardzo, bardzo fajne. Korek najaktywniejszy, taki najbardziej "hop do przodu", Karat najpoważniejszy, a Żabcia jeszcze bardzo nieśmiała, ale już przybiega zawołana.
-
To ja pisałam z konta AniRe
-
U na na łące tyle, że nawet jest problem ze spacerowaniem z psami przy takiej temperaturze
-
Super :) To jak tylko przyjdą przeszkody i zniknie trochę śniegu z łąki będziemy się umawiać :)
-
W przyszłym tygodniu przyjeżdża palisada, miękki tunel i huśtawka.
-
Podnoszę temat - przeprowadziłam się w okolice Skierniewic (20 km) i Żyrardowa. Zaczynam gromadzić przeszkody do agility i tak myślę, ze może fajnie by było gdyby zebrała się grupa osób, żeby poskakać.
-
Gratulacje i trzymamy kciuki za następne egzaminy :)
-
Jeżeli już ktoś coa ma zamiar zdradzić to ja. Ale za dużo ras mi się podoba i to temat na za kilka lat.