kasia_jot Posted March 10, 2012 Posted March 10, 2012 [quote name='murakami']No wiesz, moje też nie lubią sprayu żadnego, ale nie histeryzują, cierpliwie znoszą co trzeba, więc nie jest to duży problem.[/QUOTE] O, jaka szybka odpowiedź :D Kurcze, kupiłam exner w ubiegłym roku i właściwie nie używałam z w/w powodu... Z tego co pamiętam, pachnie dosyć przyjemnie, może samo psikanie jest dla mojego psa niepokojące :( Quote
murakami Posted March 10, 2012 Posted March 10, 2012 (edited) [quote name='kasia_jot']O, jaka szybka odpowiedź :D Kurcze, kupiłam exner w ubiegłym roku i właściwie nie używałam z w/w powodu... Z tego co pamiętam, pachnie dosyć przyjemnie, może samo psikanie jest dla mojego psa niepokojące :([/QUOTE] Na pewno pryskanie jest niekomfortowe, trzeba psa do tego przyzwyczaić. edit: przyszło mi jeszcze do głowy, że Exner jest na tyle bezpieczny, że możesz po prostu spryskać swoje dłonie i w ten sposób nanieść go na sierść psa. Efekt też będzie, a dla psiaka mniejszy stres. Edited March 10, 2012 by murakami Quote
filodendron Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 U mnie nie ma problemu, bo pies wymaga regularnego rozczesywania i jest przyzwyczajony do spryskiwania odżywkami czy preparatami odkołtuniającymi i spokojnego stania w trakcie - dopiero Wasze posty uświadomiły mi, że faktycznie z nieprzyzwyczajonym psem może być taki kłopot :) Człowiek czasem nie wie, co ma :) Quote
kasia_jot Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 [quote name='murakami'] edit: przyszło mi jeszcze do głowy, że Exner jest na tyle bezpieczny, że możesz po prostu spryskać swoje dłonie i w ten sposób nanieść go na sierść psa. Efekt też będzie, a dla psiaka mniejszy stres.[/QUOTE] Dziękuję bardzo za podrzucenie ciekawego pomysłu. Na pewno go wypróbuję. Miałam plan, żeby zmoczyć w exnerze jakiś wacik i tym nacierać moją Neskę, ale dłońmi będzie mi wygodniej a i dla Neski pewnie mniej stresu. [quote name='filodendron']U mnie nie ma problemu, bo pies wymaga regularnego rozczesywania i jest przyzwyczajony do spryskiwania odżywkami czy preparatami odkołtuniającymi i spokojnego stania w trakcie - dopiero Wasze posty uświadomiły mi, że faktycznie z nieprzyzwyczajonym psem może być taki kłopot :smile: [B]Człowiek czasem nie wie, co ma [/B]:smile:[/QUOTE] Dokładnie ;) Quote
amanda-1a Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 [quote name='filodendron']U mnie nie ma problemu, bo pies wymaga regularnego rozczesywania i jest przyzwyczajony do spryskiwania odżywkami czy preparatami odkołtuniającymi i spokojnego stania w trakcie - dopiero Wasze posty uświadomiły mi, że faktycznie z nieprzyzwyczajonym psem może być taki kłopot :) Człowiek czasem nie wie, co ma :)[/QUOTE] Prawda! Też właśnie sobie to uświadomiłam! Rzeczywiście - przy spryskiwaniu stoi spokojnie, znacząco wzdychając - nawet mam wrażenie że jest po prostu mega znudzona ("znooowuuuu to psikanie...":roll:). Mam większy kłopot z nałożeniem Fiprexu - bo to już suce wydaje się mocno podejrzane i kręci się, odwraca, zagląda, co też tam się dzieje na grzbiecie :crazyeye: Quote
malagos Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Uwaga, bestie - KLESZCZE - już grasują, dziś w naszym gabinecie piesek z babeszjozą, silna inwazja, mam nadzieję,ze bezie ok, ale stan ciężki......... Quote
dog193 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Kurcze, teraz to się przestraszyłam... Faktycznie musiałabym już małego zabezpieczyć. Zastanawiam się tylko czym - większość preparatów p. kleszczowych jest silnie trująca dla królików :roll: Bezpieczny jest tylko Stronghold, ale ciężko go dostać i nie wiem, jak ze skutecznością... Bo Stronghold nie jest typowo na kleszcze - ale podobno też działa. Quote
Martens Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='malagos']Uwaga, bestie - KLESZCZE - już grasują, dziś w naszym gabinecie piesek z babeszjozą, silna inwazja, mam nadzieję,ze bezie ok, ale stan ciężki.........[/QUOTE] A w Makowie jeszcze ani widu ani słychu - ale dobrze wiedzieć, trzeba będzie jeszcze bardziej mieć się na baczności. Quote
Wulkan Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Oj kleszcze, kleszcze... 2 lata temu moja suka miała kleszcza wplątanego we włos. Używaliśmy wtedy kropelek od wszystkiego (czyli naprawdę do niczego :)) i na efekty nie musieliśmy długo czekać. Na spacerach pies nie interesował się piłką, wodą, kopaniem i był osowiały. Obejrzałam dokładnie całego psa od przeglądu zębów do ogona. No i znalazłam- kleszcza już napitego, białego. Szybka interwencja i sprawa załatwiona. Sama wiele razy stałam się ofiarą kleszczy, niestety. Quote
evel Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 Słuchajcie, czy u psa, który jest mocno kontaktowy w stosunku do nas (np. sypia z nami w łóżku, włazi na meble, kładzie się przy nas itd.) sprawdzi się obróżka przeciwkleszczowa? Może to głupie pytanie, ale nigdy nie używałam wcześniej obroży (zawsze spot-ony) i nie chciałabym, żeby nas pies przytruł czy coś ;) Bo jak rozumiem, ta obroża musi być cały czas na psie, żeby działała poprawnie? Quote
filodendron Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 [quote name='evel']Słuchajcie, czy u psa, który jest mocno kontaktowy w stosunku do nas (np. sypia z nami w łóżku, włazi na meble, kładzie się przy nas itd.) sprawdzi się obróżka przeciwkleszczowa?[/QUOTE] Nie znam żadnych danych, ale osobiście nie odważyłabym się. Chemia to chemia. Niech już lepiej siedzi sobie w tej lipidowej warstwie skóry. Quote
kingula Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 U nas psy łóżkowo- kanapowe, Preventic przyprawiał nas o mdłości i bóle głowy, Kiltix natomiast na nas nie działa. Fakt, suki nie śpią przy naszych głowach a jeśli już to "w nogach", nie tulimy się do ich szyj itp. Quote
gryf80 Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 evel jesli mocno nie przytulasz psa to obroza jest ok czesc martens!!!dawno cie nie bylo Quote
ewtos Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 [quote name='evel']Słuchajcie, czy u psa, który jest mocno kontaktowy w stosunku do nas (np. sypia z nami w łóżku, włazi na meble, kładzie się przy nas itd.) sprawdzi się obróżka przeciwkleszczowa? Może to głupie pytanie, ale nigdy nie używałam wcześniej obroży (zawsze spot-ony) i nie chciałabym, żeby nas pies przytruł czy coś ;) Bo jak rozumiem, ta obroża musi być cały czas na psie, żeby działała poprawnie?[/QUOTE] Tak, musi być cały czas na psie z wyjątkiem kąpieli (higieniczna i w jeziorze w przypadku kiltixa). U psa to się na pewno sprawdzi a co z Wami :cool3:, to trudno mi powiedziec , bo kiltix ma dość intensywny zapach. Nie zatruje Was, ale miło przy tuleniu nie jest:lol:. Quote
Martens Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 U mnie oba psy w Preventicu, jeden 3/4 czasu mieszka w łóżku i nigdy nic nam nie było; no pierwsze 2 dni trochę wali eukaliptusem ;) A witam, witam ;) Quote
eliza_sk Posted March 23, 2012 Posted March 23, 2012 Czy ktoś stosował już nową obrożę Bayera Foresto ? Podobno jest bezzapachowa. Quote
Stevie Rae Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 Dzisiaj kupiłam przez allegro Kiltixa dla średnich psiaków, za niecałe 50 zł z wysyłką. Jakieś duże zamieszanie z tą obrożą - widzę, że na rynek wychodzi nowy rodzaj, zmiany są w rozmiarówce, zazwyczaj dla średnich psinek to było 48 cm, teraz zostało to zwiększone to 53 cm. Rozbieżność w cenach - nie wspomnę, widziałam dosyć duże. Nie mam pojęcia, co się dzieje, ale po kilku godzinkach przeglądania chyba mi się udało :D Quote
ewtos Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 [quote name='eliza_sk']Czy ktoś stosował już nową obrożę Bayera Foresto ? Podobno jest bezzapachowa.[/QUOTE] Chyba jeszcze nie ma oceny skuteczności, bo to nowość na rynku polskim. W lutym wet mi mówił, że ma w tym sezonie wejść do sprzedaży, dobrze się sprawdziła w Stanach , podobno tam nazywa się Seresto albo Ceresto. Wiem tyle co mi powiedział, że jest to tzw. obroża inteligentna, działanie polega na stopniowym uwalnianiu czynnika aktywnego, aż do nasycenia warstwy lipidowej skóry. Potem środek aktywny nie uwalnia się, aż do spadku jego poziomu i tak w koło.. Jak to praktycznie działa ? nie wiem. Ważna rzecz, to taka,że na pewno nie można nic dokładać przeciwkleszczowego np.spotów. Obroża ma być bezwonna, w kolorze szarym. Quote
bea100 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 W Stanach się sprawdza. Wiem to z pierwszej ręki. Natomiast u nas są różne krajowo/obszarowo/niszowe mutacje- hmmm...nie chcę być pierwszą, która to "sprawdza na żywym organiźmie" własnego psa" ;) Quote
gryf80 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 gdzieś tu- w dziale weterynaria jest watek odnośnie obróżek p/kleszczowych jest tez o foresto. Quote
Stevie Rae Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 [QUOTE]gdzieś tu- w dziale weterynaria jest watek odnośnie obróżek p/kleszczowych jest tez o foresto.[/QUOTE] To chyba to: [url]http://www.dogomania.pl/threads/224338-Nowa-obro%C5%BCa-przeciwkleszczowa-Bayera-Foresto[/url] Quote
gryf80 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 no własnie.mnie interesuje jeszcze jedna rzecz-kiltixa trzeba co miesiąc perzcierac po psie a foresto? Quote
Stevie Rae Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Ja niczego takiego nie przeczytałam na opakowaniu i nigdy nie przecierałam Kiltix'em psa, co nie wpłynęło na ilość kleszczy, których po prostu nie ma :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.