a_niusia Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='Martens']Mój pies też - używam obroży Preventic, jest wodoodporna, i jak dotąd to jedyny środek na kleszcze działający u nas w 100%. Krople przy pływaniu też działały krócej i gorzej, a szczepienia na choroby odkleszczowe niestety nie zabezpieczają psa w pełni przed zachorowaniem; raczej przygotowują układ odpornościowy do lepszej reakcji, ale pies i tak może się zarazić i dopiero przy spadku formy rozwinąć postać pełnoobjawową schorzenia. Na sam spacer z pływaniem obrożę zdejmuję, bo ona i tak w czasie spaceru nie działa sama z siebie, tylko psa chroni substancja czynna znajdująca się na sierści - a ta utrzymuje się do 48 h po zdjęciu obroży. Obrożę zdejmuję nie tyle ze względu na ewentualny spadek skuteczności co z litości dla wodnych żyjątek, dla których amitraza jest toksyczna.[/QUOTE] du nas absolutnie kazdy spacer jest z plywaniem, a jak mloda jedzie z nami do pracy, to wlasciwie caly czas moczy sie w rowach, starorzeczach i stawach. obroza w przypadku takiego psa jak moj po prostu odpada. jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia? szczegolnie ze ta na babeszjoze przyleciala lufthansa w termosie. przy naszym trybie zycie, zawodzie, jaki oboje wykonujemy biorac pod uwage, ze pies towarzyszy nam w pracy prawie kazdego dnia, szczepienia na choroby odkleszczowe sa koniecznoscia. sami tez jestesmy zaszczepieni na odkleszczowe zapalenie mozgu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='a_niusia'] jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia? szczegolnie ze ta na babeszjoze przyleciala lufthansa w termosie. [/QUOTE] Och, tak, wiemy, że jesteś tak cudowna, że Ci do pięt nie dorasta przeciętny forumowicz, ale może jednak trochę grzeczniej? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='a_niusia'] jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia?[/QUOTE] Nie wiem, nie znam Cię. A nie jesteś pępkiem tego wątku i ktoś, kto nie słyszał o szczepionkach na choroby odkleszczowe może od razu skorzystać z szerszej informacji niż tylko takiej, że w ogóle istnieją. Przyleciała lufthansa, wow, klękajcie narody, jesteśmy oszołomieni :diabloti: Widzę, że dyskusja z Tobą na normalnym poziomie jest niemożliwa na jakikolwiek temat, więc odpalam mój ulubiony przycisk "ignoruj" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='Ewa&Duffel']To też na pewno zależy od psa. Mój na przykład jest strasznym żarłokiem i kiedy pewnego ranka pogardził śniadaniem, od razu wiedziałam, że coś jest bardzo nie w porządku.[/QUOTE] otoz to, ja apatie u mojej od razu widze, mimo ze jest juz spokojna starsza suka. Ja po prostu "czuje" jak cos sie z nia dzieje i do tej pory szybko reagowalam (nie z babeszja poki co tfu tfu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 jest mozliwa, jesli ktos nie staje na pozycji "wszechwiedzacegp". twoj post nie byl do "wszystkich". zacytowalas bezposrednio moja wiaomosc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenzo Posted July 21, 2011 Share Posted July 21, 2011 My żeśmy o kleszczach zapomnieli:D Ne ma, nie ma!!!a łazimy po łąkach, lasach...nie zauważyłam też nic, co by po moich zwierzakach łaziło!Jestem w ciężkim szoku!ale szczęśliwa:) Nie wiem już czy to kwestia Preventica u Kenzika i Fiprexa u małej, czy inny czynnik, np brak kleszczy... najwięcej było ich w maju...teraz coś cisza, też tak macie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 mielismy, ale ostatnio powrocily. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 [quote name='Kenzo']My żeśmy o kleszczach zapomnieli:D Ne ma, nie ma!!!a łazimy po łąkach, lasach...nie zauważyłam też nic, co by po moich zwierzakach łaziło!Jestem w ciężkim szoku!ale szczęśliwa:) Nie wiem już czy to kwestia Preventica u Kenzika i Fiprexa u małej, czy inny czynnik, np brak kleszczy... najwięcej było ich w maju...teraz coś cisza, też tak macie?[/QUOTE] [url]http://www.babeszjoza.com/images/sezonowosc_kleszczy.jpg[/url] :shake:Wrócą i to ze zdwojoną siłą i dość długo jeszcze pogoszczą , tym bardziej,że wilgoć im sprzyja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted July 22, 2011 Share Posted July 22, 2011 U nas też spokój na szczęście - wbrew temu wykresowi, największa kumulacja była w kwietniu i maju (po 15 sztuk na 2 psy z jednego spaceru), końcówka w połowie czerwca, a od II połowy czerwca jakby spokój i odpukać psy nic nie przynoszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marchewkowy Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Jestem załamana, regularnie stosuję Fiprex XL na zmianę z Frontlinem i do tej pory zawsze działały a tego lata jest masakra kleszcze nie dojść że łażą po psie to się wbijają i nie mają zamiaru zdychać... nie mam pomysłu co stosować... zaraz biorę się za czytanie wątku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marchewkowy Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Można połączyć subonol kropelki z obroża bayera? Konkretnie to: [url]http://sklep.apet.pl/shop,show,3713[/url] plus [url]http://sklep.apet.pl/shop,show,784[/url] Co myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Obroza bayer to chyba nie ma sensu, oprocz tego ze zaserwujesz psu duza ilosc chemii - te obroze nie dzialaja za bardzo. Natomiast wiem, ze gops (teraz wyjechala) uzywa krople Sabunol i jest bardzo zadowolona. Czy to u niej w miescie czy bedac na mazurach nie znajduje kleszczy na suce. A jeszcze w tym roku stosujac fiprex Misia lapala kleszcze. Wiec te krople sa dobre :) Sprobuj samych kropli. omg..pomylilam bayer z beaphar!! oczywiscie bayer jest dobra obroza, sorki za wprowadzenie w blad:lol: ale nie wiem czy jest sens dawac podwojne zabezpieczenie, nie wiedzac jak dziala kazdy preparat z osobna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marchewkowy Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Okej spróbuję, dzięki za radę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Z tą obrożą Kiltix trzeba bardzo uważać, ona ma sporo chemii i niestety spora ilość psów jej nie toleruje. Mojego paskudnie uczuliła, po zaledwie jednym dniu noszenia zaczął się wściekle gryźć i drapać po całym ciele :shake: Od razu zdjęłam obrożę, ale jeszcze przez kilka dni się drapał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewtos Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='Marchewkowy']Można połączyć subonol kropelki z obroża bayera? Konkretnie to: [URL]http://sklep.apet.pl/shop,show,3713[/URL] plus [URL]http://sklep.apet.pl/shop,show,784[/URL] Co myślicie?[/QUOTE] Kiltix na pewno nie jest obojętny dla psa, zdarzają się alergie(wtedy trzeba szukać zamienników)ale to naprawdę dobre zabezpieczenie. Niestety coś za coś, jak ma zabijać kleszcze to musi mieć czym. Tylko ja bym proponowała dokładki do kiltixa po 3-4 miesiącach noszenia.Dokładnie postępować jak w instrukcji i po 2-3 tygodniach noszenia, obrożę przetrzeć od wewnątrz spirytusem (na waciku), oczyścić z łoju, kurzu, ponaciągać , żeby wzruszyć puder i przeciągnąć po grzbiecie psa, brzuchu, pod włos (szczególnie u kudłaczy) i ponownie założyć. Zdejmować do kąpieli i zakładać zawsze na suchą sierść. U mnie to działa, po 3-4 miesiącach dodaję krople. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 A ja mam takie pytanie...Akurat mija nam termin kolejnego zakroplenia na kleszcze, tylko że od kilku dni non stop pada :roll: I zastanawiam się, czy jest sens psa zakraplać teraz, bo nawet jak wyjdzie na dwór na kilka minut, to wraca cały przemoczony... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
murakami Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='Ewa&Duffel']A ja mam takie pytanie...Akurat mija nam termin kolejnego zakroplenia na kleszcze, tylko że od kilku dni non stop pada :roll: I zastanawiam się, czy jest sens psa zakraplać teraz, bo nawet jak wyjdzie na dwór na kilka minut, to wraca cały przemoczony...[/QUOTE] Chyba ma sens... Zakraplasz na noc, zacznie już działać na skórze do rana. Nie wiem, ja zakraplam jak przychodzi termin, niezależnie od pogody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='murakami']Chyba ma sens... Zakraplasz na noc, zacznie już działać na skórze do rana. Nie wiem, ja zakraplam jak przychodzi termin, niezależnie od pogody.[/QUOTE] No tak, tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć. A on od kilku dni jest w zasadzie cały czas mokry, bo zanim zdąży wyschnąć, przychodzi pora kolejnego spaceru. Teraz też jest cały mokry po wieczornym spacerze. I jakoś mi się nie widzi go takiego mokrego zakropić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
murakami Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='Ewa&Duffel']No tak, tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć. A on od kilku dni jest w zasadzie cały czas mokry, bo zanim zdąży wyschnąć, przychodzi pora kolejnego spaceru. Teraz też jest cały mokry po wieczornym spacerze. I jakoś mi się nie widzi go takiego mokrego zakropić...[/QUOTE] No jest dylemat, to prawda. Ma przestać padać ... (?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 A ja ostatnio spotkałam się z takim patentem, żeby jeśli potrzebujemy spryskac czymś psa (bo akurat idziemy na spacer w miejsce gdzie mogą być w dużej ilości komary i kleszcze) specyfikami przeciw owadom i kleszczom dla koni. Ponoć działa no i specyfik przeznaczony do użycia bezpośrednio na sierść. [QUOTE]tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć.[/QUOTE] A tam nie ma czasem że pies nie powinien się kąpać? Bo mycie psa albo kąpiel to jednak nie to samo co zmoczenie przez deszcz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Ja sie wstrzelilam kiedy malo padalo, to byl chyba piatek. I tak wlasnie czatuje w takim okresie, na dzien bez deszczu, wtedy krople rano albo poprzedniego dnia na wieczor ;) Zeby chociaz przez pierwsze 24h pies byl suchy. Equus ja sie boje stosowac cokolwiek psikajacego na psa, bo zaraz zlize na bank. No i nie wiem czy wszystkie specyfiki konskie, ale te ktore ja znam maja dosc silny zapach, obawiam sie, ze psu to sie nie spodoba (mojemu). Konia psikasz raczej przed jazda, psa psikac przed kazdym spacerem to troche kiepsko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='Ewa&Duffel']A ja mam takie pytanie...Akurat mija nam termin kolejnego zakroplenia na kleszcze, tylko że od kilku dni non stop pada :roll: I zastanawiam się, czy jest sens psa zakraplać teraz, bo nawet jak wyjdzie na dwór na kilka minut, to wraca cały przemoczony...[/QUOTE] Ja mam na to sposób - po zakropieniu w dni deszczowe psy chodzą (następnego dnia) w płaszczykach/ubrankach i jedyne co moknie to łapy i łepetyny ;). Jak pada i tak po polach nie chodzimy, więc nie mają gdzie 'ciuchów' przemoczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Wyobraziłam sobie właśnie Duffla w płaszczyku :evil_lol: Na ulotce jest wspomniane kąpanie psa. Pewnie chodzi głównie o pływanie czy kąpiel z szamponem, ale taka ulewa tez mimo wszystko nieźle psa potrafi zmoczyć...Jutro idę do weterynarza, to się zapytam przy okazji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 Ja generalnie po ulewie z psem nie chodze ;) Jak leje to czekam az przestanie, ew ide na sik tylko i do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted July 31, 2011 Share Posted July 31, 2011 [quote name='Agnes']JEquus ja sie boje stosowac cokolwiek psikajacego na psa, bo zaraz zlize na bank. No i nie wiem czy wszystkie specyfiki konskie, ale te ktore ja znam maja dosc silny zapach, obawiam sie, ze psu to sie nie spodoba (mojemu). Konia psikasz raczej przed jazda, psa psikac przed kazdym spacerem to troche kiepsko... [/QUOTE] Nie chodzi mi o zabezpieczenie przed każdym spacerem tylko jako dodatkowe jak np. zabierasz psa ze sobą na łąkę albo do lasu, jakieś jednorazowe wypady o dużym ryzyku. Zapach się pewnie nie bardzo podoba ale stosowane na psach na treningach ze względu na mega meszki i komary i się sprawdzało, jakoś dawały radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.