Jump to content
Dogomania

Alarm!!! Kleszcze!!!


al-ka

Recommended Posts

[quote name='Martens']Mój pies też - używam obroży Preventic, jest wodoodporna, i jak dotąd to jedyny środek na kleszcze działający u nas w 100%. Krople przy pływaniu też działały krócej i gorzej, a szczepienia na choroby odkleszczowe niestety nie zabezpieczają psa w pełni przed zachorowaniem; raczej przygotowują układ odpornościowy do lepszej reakcji, ale pies i tak może się zarazić i dopiero przy spadku formy rozwinąć postać pełnoobjawową schorzenia.

Na sam spacer z pływaniem obrożę zdejmuję, bo ona i tak w czasie spaceru nie działa sama z siebie, tylko psa chroni substancja czynna znajdująca się na sierści - a ta utrzymuje się do 48 h po zdjęciu obroży.
Obrożę zdejmuję nie tyle ze względu na ewentualny spadek skuteczności co z litości dla wodnych żyjątek, dla których amitraza jest toksyczna.[/QUOTE]

du nas absolutnie kazdy spacer jest z plywaniem, a jak mloda jedzie z nami do pracy, to wlasciwie caly czas moczy sie w rowach, starorzeczach i stawach. obroza w przypadku takiego psa jak moj po prostu odpada.

jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia? szczegolnie ze ta na babeszjoze przyleciala lufthansa w termosie.

przy naszym trybie zycie, zawodzie, jaki oboje wykonujemy biorac pod uwage, ze pies towarzyszy nam w pracy prawie kazdego dnia, szczepienia na choroby odkleszczowe sa koniecznoscia. sami tez jestesmy zaszczepieni na odkleszczowe zapalenie mozgu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='a_niusia']
jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia? szczegolnie ze ta na babeszjoze przyleciala lufthansa w termosie.
[/QUOTE]

Och, tak, wiemy, że jesteś tak cudowna, że Ci do pięt nie dorasta przeciętny forumowicz, ale może jednak trochę grzeczniej? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']
jesli zas chodzi o dzialanie szczepionek to naprawde sadzisz, ze na pale wale psu w zyle cos, o czym nie mam pojecia?[/QUOTE]

Nie wiem, nie znam Cię. A nie jesteś pępkiem tego wątku i ktoś, kto nie słyszał o szczepionkach na choroby odkleszczowe może od razu skorzystać z szerszej informacji niż tylko takiej, że w ogóle istnieją.

Przyleciała lufthansa, wow, klękajcie narody, jesteśmy oszołomieni :diabloti:

Widzę, że dyskusja z Tobą na normalnym poziomie jest niemożliwa na jakikolwiek temat, więc odpalam mój ulubiony przycisk "ignoruj" ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']To też na pewno zależy od psa. Mój na przykład jest strasznym żarłokiem i kiedy pewnego ranka pogardził śniadaniem, od razu wiedziałam, że coś jest bardzo nie w porządku.[/QUOTE]

otoz to, ja apatie u mojej od razu widze, mimo ze jest juz spokojna starsza suka. Ja po prostu "czuje" jak cos sie z nia dzieje i do tej pory szybko reagowalam (nie z babeszja poki co tfu tfu)

Link to comment
Share on other sites

My żeśmy o kleszczach zapomnieli:D Ne ma, nie ma!!!a łazimy po łąkach, lasach...nie zauważyłam też nic, co by po moich zwierzakach łaziło!Jestem w ciężkim szoku!ale szczęśliwa:) Nie wiem już czy to kwestia Preventica u Kenzika i Fiprexa u małej, czy inny czynnik, np brak kleszczy... najwięcej było ich w maju...teraz coś cisza, też tak macie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kenzo']My żeśmy o kleszczach zapomnieli:D Ne ma, nie ma!!!a łazimy po łąkach, lasach...nie zauważyłam też nic, co by po moich zwierzakach łaziło!Jestem w ciężkim szoku!ale szczęśliwa:) Nie wiem już czy to kwestia Preventica u Kenzika i Fiprexa u małej, czy inny czynnik, np brak kleszczy... najwięcej było ich w maju...teraz coś cisza, też tak macie?[/QUOTE]

[url]http://www.babeszjoza.com/images/sezonowosc_kleszczy.jpg[/url]
:shake:Wrócą i to ze zdwojoną siłą i dość długo jeszcze pogoszczą , tym bardziej,że wilgoć im sprzyja.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jestem załamana, regularnie stosuję Fiprex XL na zmianę z Frontlinem i do tej pory zawsze działały a tego lata jest masakra kleszcze nie dojść że łażą po psie to się wbijają i nie mają zamiaru zdychać... nie mam pomysłu co stosować... zaraz biorę się za czytanie wątku...

Link to comment
Share on other sites

Obroza bayer to chyba nie ma sensu, oprocz tego ze zaserwujesz psu duza ilosc chemii - te obroze nie dzialaja za bardzo. Natomiast wiem, ze gops (teraz wyjechala) uzywa krople Sabunol i jest bardzo zadowolona. Czy to u niej w miescie czy bedac na mazurach nie znajduje kleszczy na suce. A jeszcze w tym roku stosujac fiprex Misia lapala kleszcze. Wiec te krople sa dobre :) Sprobuj samych kropli.

omg..pomylilam bayer z beaphar!! oczywiscie bayer jest dobra obroza, sorki za wprowadzenie w blad:lol: ale nie wiem czy jest sens dawac podwojne zabezpieczenie, nie wiedzac jak dziala kazdy preparat z osobna.

Link to comment
Share on other sites

Z tą obrożą Kiltix trzeba bardzo uważać, ona ma sporo chemii i niestety spora ilość psów jej nie toleruje. Mojego paskudnie uczuliła, po zaledwie jednym dniu noszenia zaczął się wściekle gryźć i drapać po całym ciele :shake: Od razu zdjęłam obrożę, ale jeszcze przez kilka dni się drapał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marchewkowy']Można połączyć subonol kropelki z obroża bayera?
Konkretnie to:
[URL]http://sklep.apet.pl/shop,show,3713[/URL]
plus
[URL]http://sklep.apet.pl/shop,show,784[/URL]
Co myślicie?[/QUOTE]

Kiltix na pewno nie jest obojętny dla psa, zdarzają się alergie(wtedy trzeba szukać zamienników)ale to naprawdę dobre zabezpieczenie. Niestety coś za coś, jak ma zabijać kleszcze to musi mieć czym. Tylko ja bym proponowała dokładki do kiltixa po 3-4 miesiącach noszenia.Dokładnie postępować jak w instrukcji i po 2-3 tygodniach noszenia, obrożę przetrzeć od wewnątrz spirytusem (na waciku), oczyścić z łoju, kurzu, ponaciągać , żeby wzruszyć puder i przeciągnąć po grzbiecie psa, brzuchu, pod włos (szczególnie u kudłaczy) i ponownie założyć. Zdejmować do kąpieli i zakładać zawsze na suchą sierść. U mnie to działa, po 3-4 miesiącach dodaję krople.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']A ja mam takie pytanie...Akurat mija nam termin kolejnego zakroplenia na kleszcze, tylko że od kilku dni non stop pada :roll: I zastanawiam się, czy jest sens psa zakraplać teraz, bo nawet jak wyjdzie na dwór na kilka minut, to wraca cały przemoczony...[/QUOTE]

Chyba ma sens... Zakraplasz na noc, zacznie już działać na skórze do rana. Nie wiem, ja zakraplam jak przychodzi termin, niezależnie od pogody.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='murakami']Chyba ma sens... Zakraplasz na noc, zacznie już działać na skórze do rana. Nie wiem, ja zakraplam jak przychodzi termin, niezależnie od pogody.[/QUOTE]
No tak, tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć. A on od kilku dni jest w zasadzie cały czas mokry, bo zanim zdąży wyschnąć, przychodzi pora kolejnego spaceru. Teraz też jest cały mokry po wieczornym spacerze. I jakoś mi się nie widzi go takiego mokrego zakropić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']No tak, tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć. A on od kilku dni jest w zasadzie cały czas mokry, bo zanim zdąży wyschnąć, przychodzi pora kolejnego spaceru. Teraz też jest cały mokry po wieczornym spacerze. I jakoś mi się nie widzi go takiego mokrego zakropić...[/QUOTE]

No jest dylemat, to prawda. Ma przestać padać ... (?)

Link to comment
Share on other sites

A ja ostatnio spotkałam się z takim patentem, żeby jeśli potrzebujemy spryskac czymś psa (bo akurat idziemy na spacer w miejsce gdzie mogą być w dużej ilości komary i kleszcze) specyfikami przeciw owadom i kleszczom dla koni. Ponoć działa no i specyfik przeznaczony do użycia bezpośrednio na sierść.
[QUOTE]tylko że w instrukcji kropli jest wyraźnie napisane, że 2 dni przed i po pies nie powinien się moczyć.[/QUOTE]
A tam nie ma czasem że pies nie powinien się kąpać? Bo mycie psa albo kąpiel to jednak nie to samo co zmoczenie przez deszcz.

Link to comment
Share on other sites

Ja sie wstrzelilam kiedy malo padalo, to byl chyba piatek. I tak wlasnie czatuje w takim okresie, na dzien bez deszczu, wtedy krople rano albo poprzedniego dnia na wieczor ;) Zeby chociaz przez pierwsze 24h pies byl suchy.
Equus ja sie boje stosowac cokolwiek psikajacego na psa, bo zaraz zlize na bank. No i nie wiem czy wszystkie specyfiki konskie, ale te ktore ja znam maja dosc silny zapach, obawiam sie, ze psu to sie nie spodoba (mojemu). Konia psikasz raczej przed jazda, psa psikac przed kazdym spacerem to troche kiepsko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']A ja mam takie pytanie...Akurat mija nam termin kolejnego zakroplenia na kleszcze, tylko że od kilku dni non stop pada :roll: I zastanawiam się, czy jest sens psa zakraplać teraz, bo nawet jak wyjdzie na dwór na kilka minut, to wraca cały przemoczony...[/QUOTE]
Ja mam na to sposób - po zakropieniu w dni deszczowe psy chodzą (następnego dnia) w płaszczykach/ubrankach i jedyne co moknie to łapy i łepetyny ;). Jak pada i tak po polach nie chodzimy, więc nie mają gdzie 'ciuchów' przemoczyć.

Link to comment
Share on other sites

Wyobraziłam sobie właśnie Duffla w płaszczyku :evil_lol:

Na ulotce jest wspomniane kąpanie psa. Pewnie chodzi głównie o pływanie czy kąpiel z szamponem, ale taka ulewa tez mimo wszystko nieźle psa potrafi zmoczyć...Jutro idę do weterynarza, to się zapytam przy okazji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnes']JEquus ja sie boje stosowac cokolwiek psikajacego na psa, bo zaraz zlize na bank. No i nie wiem czy wszystkie specyfiki konskie, ale te ktore ja znam maja dosc silny zapach, obawiam sie, ze psu to sie nie spodoba (mojemu). Konia psikasz raczej przed jazda, psa psikac przed kazdym spacerem to troche kiepsko... [/QUOTE]
Nie chodzi mi o zabezpieczenie przed każdym spacerem tylko jako dodatkowe jak np. zabierasz psa ze sobą na łąkę albo do lasu, jakieś jednorazowe wypady o dużym ryzyku.
Zapach się pewnie nie bardzo podoba ale stosowane na psach na treningach ze względu na mega meszki i komary i się sprawdzało, jakoś dawały radę ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...