Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

[quote name='Vectra']ja bym workowała ten śnieg i na Wiejską wysłała :evil_lol:[/QUOTE]

Ej ej, ja mieszkam na Wiejskiej więc się nie zgadzam! :diabloti:

[B]bezag[/B], wpadam na wątek po tym jak długo mnie na nim nie było a Ty dalej o wilkach... Zmierzchu się naoglądałaś za dużo, wilkołaka może jakiegoś chciałabyś wyrwać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Hahaha usmialam sie.
Dziewczyno, tlumaczysz to osobie która całe swoje życie mieszka na wsi i krowek nie widziała tylko na animal planet. Widziałam porody, które bywają u krów okropne, widziałam cielaka zagryzionego przez wilka, widziałam ubój świni, widziałam zabijanie kurczaków. Pomagalam w codziennym obrządku przy całym inwentarzu. Ba! Co dziwne wiem skąd sie biorą jajka! Tajemnicą nie jest też skąd sie bierze mleko :)
Ale Ty przychodzisz i pieprzysz coś od rzeczy, że wilk musiał zezrec mojej babci jej dwuletni przychowek, bo w dzień cielaki stały na pastwisku przy domu a wilk był głodny no to musiał zjeść. Ty wiesz co to jest gospodarka? Czy na prawdę sądzisz, że rolnik tylko wygania krowy czy konie na pastwisko i leży w domu do góry brzuchem? To ja Ci powiem co to znaczy. To praca od wczesnego ranka do późnej nocy.
A konie luzem po pastwisku chodzą nawet w wielkich stadninach, to nie jest jakiś kosmos, choć dla Ciebie zapewne.[/QUOTE]
A ja gdzie mieszkam, w Warszawie?
Masz się czym chwalić, genialne doświadczenie.
Również widziałam porody u kóz, psów i kotów no i u myszoskoczka. U kocicy, którą nam podrzucono w zaawansowanej ciąży musiałam pomagać przy porodzie,a później dokarmiać oseski, które włąśnie w tej chwili rozwalają dom.
I dlatego nienawidzisz wilków? Wilk podchodzi do domów, gdy jest sam, jest stary i głodny. Taki wilk musi coś jeść, najczęściej to basiory. Wilk to nie bezmyślna maszyna do zabijania. To drapieżnik, który został znienawidzony i potępiony przez człowieka, bo go nie rozumie. Dopóki człowiek prowadził koczowniczy tryb życia i polował, wilki stanowiły dla niego przykład, święte zwierzę.
Dziwne, że stały przy domu i nikt nie zauważył, kiedy wilk podszedł. Pies powiniene zaszczekać, krowa równeiż wydawać jakieś odgłosy.
tylko, że koń to nie owca. Koń w stadzie się obroni przed wilkiem, krowa podobnież, chyba, że wataha jest spora i wpędzi stado w galop, by oddzielić słabszego osobnika. Ponadto są jeszcze hodowle hucułów, które pół roku spędzają na pastwisku.
A jakbyś ty była głodna i zobaczyła potencjalna ofiarę na bądź co bądź swoim terenie, bo człowiek zabiera wilkom i nie tylko dom. Co byś zrobiła?
Zanim oskarżysz wilka o zbrodnie przeciw ludzkości, choć spróbuj go zrozumieć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']To tak samo jak ja mięso.
I tak samo jak Ty , nie zastanawiasz się - gdzie ta soja urosła .. tak samo ja nie zastanawiam się , gdzie to mięso rosło.[/QUOTE]
To nie to samo. Ja zastanawiam się gdzie co rosło, ale nie mając większego wyboru. Nie trzeba jeśc codziennie soi. Prócz niej dobrymi źródłami białak są jak już podawałam ciecierzyca i soczewica oraz orzechy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FredziaFredzia']Ej ej, ja mieszkam na Wiejskiej więc się nie zgadzam! :diabloti:

[B]bezag[/B], wpadam na wątek po tym jak długo mnie na nim nie było a Ty dalej o wilkach... Zmierzchu się naoglądałaś za dużo, wilkołaka może jakiegoś chciałabyś wyrwać?[/QUOTE]
Po prostu szanuje wspaniałe zwierzęta, ale lepiej wszystko wziąć uprzedzeniami. Gdybym chciała cos wiedzieć o wilkołakach to bym przeczytała o wierzeniach naszych przodków, którzy właśnie szanowali wilka i dlatego powstał wilkołak, człowiek, który posiadł potęgę tego drapieżnika.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Po pierwsze jem by żyć, a nie żyje aby jeść, bo jak widzę wasze wypowiedzi, to myślę, że u was najwazniejsze jest jedzenie. [/QUOTE]

Jakie to głębokie :)
Nikt chyba dobrze nic Ci w życiu nie ugotował tudzież sama nie ugotowałaś.
Fakt dla mnie jedzenie nie jest tylko po to żeby zapchać żołądek, lubię czerpać przyjemność z jedzenia...gdyby tak nie było to jadłabym trociny :)

Aha i nie podoba mi się że w tym wątku dyskryminuje się mieszczuchów ;) Jestem mieszczuchem i nie życzę sobie żeby ktoś mi tu insynuował że nie wiem jak śmierdzi gnój i nie umiem odróżnić krowy od kozy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']Jakie to głębokie :)
Nikt chyba dobrze nic Ci w życiu nie ugotował tudzież sama nie ugotowałaś.
Fakt dla mnie jedzenie nie jest tylko po to żeby zapchać żołądek, lubię czerpać przyjemność z jedzenia...gdyby tak nie było to jadłabym trociny :)

Aha i nie podoba mi się że w tym wątku dyskryminuje się mieszczuchów ;) Jestem mieszczuchem i nie życzę sobie żeby ktoś mi tu insynuował że nie wiem jak śmierdzi gnój i nie umiem odróżnić krowy od kozy :evil_lol:[/QUOTE]
Nie przeczę, że lubię jeść, ale czy z tego powodu mam zabijać żywe stworzenia? No, raczej nie. Jeśli zdrowo przeżyje bez mięsa, czyli męczeniu, mordowaniu zwierząt, to z przyjemnością zrezygnuje z mięsa, bo nie jest one potrzebne do funkcjonowania, wyjątkowo w naszych czasach, kiedy wachlarz produktów roślinych jest przeogromny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Nie przeczę, że lubię jeść, ale czy z tego powodu mam zabijać żywe stworzenia? No, raczej nie. Jeśli zdrowo przeżyje bez mięsa, czyli męczeniu, mordowaniu zwierząt, to z przyjemnością zrezygnuje z mięsa, bo nie jest one potrzebne do funkcjonowania, wyjątkowo w naszych czasach, kiedy wachlarz produktów roślinych jest przeogromny.[/QUOTE]

A wiesz że wspomniana przez Ciebie soczewica pochodzi w dużej mierze z Indii, chyba wiadome Ci jest że 25% mieszkańców Indii mieszka poniżej granicy ubóstwa i bardzo często są zmuszani do pracy na plantacjach właśnie dajmy na to soczewicy tudzież soi za garść tego specjału.
Ah w Chinach także soje się zbiera w dużej mierze... na pewno pracują po 8 godzin z przerwą 15 minut i ogólnie przechodzą szybciej na emeryturę za pracę w ciężkich warunkach :)
A skąd masz swoje spodnie? Made in China czy Made in India? :cool3: O albo biżuterię :diabloti:

No ale dobra dość farmazonów wróćmy do zwierzątek bo przecież są rzeczy ważne i ważniejsze ;)

Link to comment
Share on other sites

Bezag , poczytaj sobie skąd i w jaki sposób i ile krwi się wylewa ... byś mogła mieć komputer , telefon komórkowy i takich tam kilka gadżetów.
Świat i ludzie .. nie zaczynają i nie kończą się w miejscu Twojego zamieszkania :) a zło tego świata , to nie tylko mięso.

Dlatego jak już Ci pisałam jesteś hipokrytką , wielka lala eco .. która udaje zbawcę świata .. poczytaj , pooglądaj DOKŁADANIE ... ile bólu i cierpienia jest dookoła Ciebie.
Szczególnie dobrodziejstwa elektroniczne są skalane mocno cierpieniem ... tak przez ludzi jak i zwierzęta.
Właśnie temu bawią mnie dyskusje , z takimi zatwardziałymi fanatykami .. którzy klepią jedno w koło ... krówka i wilk.
A cały świat ? i uwierz , skala cierpienia poza granicami naszego kraju , jest dużo większa .... niż kawałek schabowego , pozyskanego z krajowej świnki.
Żebyś mogła naskrobać tu swój kolejny śmieszny post o biednych kotletach - mnóstwo ludzi i zwierząt umiera PRZEZ CIEBIE , DLA CIEBIE ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']A wiesz że wspomniana przez Ciebie soczewica pochodzi w dużej mierze z Indii, chyba wiadome Ci jest że 25% mieszkańców Indii mieszka poniżej granicy ubóstwa i bardzo często są zmuszani do pracy na plantacjach właśnie dajmy na to soczewicy tudzież soi za garść tego specjału.
Ah w Chinach także soje się zbiera w dużej mierze... na pewno pracują po 8 godzin z przerwą 15 minut i ogólnie przechodzą szybciej na emeryturę za pracę w ciężkich warunkach :)
A skąd masz swoje spodnie? Made in China czy Made in India? :cool3: O albo biżuterię :diabloti:

No ale dobra dość farmazonów wróćmy do zwierzątek bo przecież są rzeczy ważne i ważniejsze ;)[/QUOTE]
Najczesciej Hindusi są wykorzystywani w produkcji ubrań markowych firm, rzadziej na plantacjach,a jak już to bardziej herbaty.
A wiesz, że czekolade która zapewne lubicie zbierają małe dzieci, które sa porywane z domu. Wszystko dzieje się na Wybrzeżu kości Słoniowej. A kazdy duperel robiony w Chinach?
nie rozumiem waszych zarzutów, sami nosicie, jecie to wszystko, ale atakuej się mnie.
Ubrania mam z szmateksów, czyli choć trochę ekologicznie bo z drugiego obiegu, a nie nowe. Biżuterie robimy własnoręcznie z gliny, jak i sporo inncyh ozdób i przedmiotów. Jedzenie staramy się kupowac od lokalnych hodowców, albo z Polski, albo przynajmniej z Europy. Rzadko kupujemy Chińskie produkty. Osobiście wolę czegoś nie mieć, niż mieć to kosztem innych istot. Mało osób wie, że sprowadzane z Chin np. termosy mają cześci z azbestu. Każde staranie jest warte zachodu.

Link to comment
Share on other sites

Bo wiedz jedno .... świat jest ogromny i Ci którzy pozyskują dla ciebie różne drobiazgi , byś mogła tu się wykazywać emocjonalnie. Całowali by cię po stopach , za możliwość powąchania schabowego .. i może bądź już tak eko i zostaw ten komputer , internet , telefon , telewizje ... uratujesz mnóstwo ludzi i zwierząt. Tylko takim drobiazgiem.
A to że nie jesz mięsa niczego nie zmienia. Żeby ratować , trzeba myśleć. Mięso było , jest i będzie pozyskiwane. To od nas nabywców będzie zależało - jakie mięso będziemy kupować , czy będziemy wybierać te ubojnie które nie dręczą brutalnie zwierząt.
Aktualnie mamy taką możliwość i to jest pomoc w ograniczaniu barbarzyństwa. Nie jedzenie mięsa , to tylko kawał ochłapa który kupi ktoś inny.

Więc że ktoś nie je mięsa , po prostu ma czyste łapki sam i jest mu cudownie ... poprawy życia zwierząt nie dokonuje tym sposobem żadnej.
Mniej więcej na takiej samej zasadzie to działa ... nie oddam psa do schroniska , nie uśpię - wywalę na ulicy może ktoś przygarnie - jaki jestem humanitarny i cudowny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Bezag , poczytaj sobie skąd i w jaki sposób i ile krwi się wylewa ... byś mogła mieć komputer , telefon komórkowy i takich tam kilka gadżetów.
Świat i ludzie .. nie zaczynają i nie kończą się w miejscu Twojego zamieszkania :) a zło tego świata , to nie tylko mięso.

Dlatego jak już Ci pisałam jesteś hipokrytką , wielka lala eco .. która udaje zbawcę świata .. poczytaj , pooglądaj DOKŁADANIE ... ile bólu i cierpienia jest dookoła Ciebie.
Szczególnie dobrodziejstwa elektroniczne są skalane mocno cierpieniem ... tak przez ludzi jak i zwierzęta.
Właśnie temu bawią mnie dyskusje , z takimi zatwardziałymi fanatykami .. którzy klepią jedno w koło ... krówka i wilk.
A cały świat ? i uwierz , skala cierpienia poza granicami naszego kraju , jest dużo większa .... niż kawałek schabowego , pozyskanego z krajowej świnki.
Żebyś mogła naskrobać tu swój kolejny śmieszny post o biednych kotletach - mnóstwo ludzi i zwierząt umiera PRZEZ CIEBIE , DLA CIEBIE ...[/QUOTE]
Nie rozumiem dlaczego uważacie, że nie wie skąd mam komputer itp.? Doskonale wiem. Poczytaj prosze moje wypowiedzi, zanim będziesz tak wybiórczo oceniać.
To, że się staram pomagać innym, jak najmniej wyrządzac krzywdy nie znaczy, że mam wszystko wyrzucić i zamieszkać w lesie. To co już mam szanuje, jeśli się zepsuje zamiast kupowac nowe, staramy się naprawić. CHoc to bardziej z braku środków xd
Zanim zmieni się cały świat, warto zacząć od swojego otoczenia. Może i jestem kroplą w oceanie, ale z czego się składa ocean jak nie z kropli?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Bo wiedz jedno .... świat jest ogromny i Ci którzy pozyskują dla ciebie różne drobiazgi , byś mogła tu się wykazywać emocjonalnie. Całowali by cię po stopach , za możliwość powąchania schabowego .. i może bądź już tak eko i zostaw ten komputer , internet , telefon , telewizje ... uratujesz mnóstwo ludzi i zwierząt. Tylko takim drobiazgiem.
A to że nie jesz mięsa niczego nie zmienia. Żeby ratować , trzeba myśleć. Mięso było , jest i będzie pozyskiwane. To od nas nabywców będzie zależało - jakie mięso będziemy kupować , czy będziemy wybierać te ubojnie które nie dręczą brutalnie zwierząt.
Aktualnie mamy taką możliwość i to jest pomoc w ograniczaniu barbarzyństwa. Nie jedzenie mięsa , to tylko kawał ochłapa który kupi ktoś inny.

Więc że ktoś nie je mięsa , po prostu ma czyste łapki sam i jest mu cudownie ... poprawy życia zwierząt nie dokonuje tym sposobem żadnej.
Mniej więcej na takiej samej zasadzie to działa ... nie oddam psa do schroniska , nie uśpię - wywalę na ulicy może ktoś przygarnie - jaki jestem humanitarny i cudowny.[/QUOTE]
Własnie nie jedzą mięsa ratuje te kilka zwierząt. Najłatwiej powiedziec tak było jest i będzie i nic nie zmieniać. najłatwiej wypominac osobą, które się starają, że są niedoskonali i źli. Myślisz, że takimi hasłami dałaś mi nowa wiedzę? Wiem doskonale co dzieje się na świecie. Ale po pierwsze jestem w mniejszości, a po drugie mam te 16 lat, jak to kochacie wymieniać.
Co do konsumentów, radzę przeczytac lub pooglądać Atlas Chmur.
Przed chwilą pisałaś, że nie ma mniejszego zła, a teraz piszesz, że jest mniejsze barbarzyństwo. Zastanów się. Śmierć to śmierć, tym milionom niewinnych zwierząt nie zwróci się życia.

Od wegetarianizmu powstało mnóswto fundacji, grup ratujących zwierzęta i nie tylko. Przykładowo w tamtym roku odbyła się akcja uratowania biglów z fermy we Włoszech, gdzie hoduje się psy do laboratorium. Aktywiści włamali się na teren fermy i uratowali kilka sztuk, potem zostali oskarżeni i postawieni przed sąd, ale to nie ważne. Takie akcję mają zawiadomić społeczeństwo, oprócz tego te uratowane psy zyskały nowe życie. MOżna powiedziec po twojemu, to tylko kilka sztuk, a tysiące wciąż potrzebują pomocy. Nie zaczyna się wchodzić na górę od szczytu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Najczesciej Hindusi są wykorzystywani w produkcji ubrań markowych firm, rzadziej na plantacjach,a jak już to bardziej herbaty.
A wiesz, że czekolade która zapewne lubicie zbierają małe dzieci, które sa porywane z domu. Wszystko dzieje się na Wybrzeżu kości Słoniowej. A kazdy duperel robiony w Chinach?
[B][COLOR=#000000]nie rozumiem waszych zarzutów, sami nosicie, jecie to wszystko, ale atakuej się mnie. [/COLOR][/B]
Ubrania mam z szmateksów, czyli choć trochę ekologicznie bo z drugiego obiegu, a nie nowe. Biżuterie robimy własnoręcznie z gliny, jak i sporo inncyh ozdób i przedmiotów. Jedzenie staramy się kupowac od lokalnych hodowców, albo z Polski, albo przynajmniej z Europy. Rzadko kupujemy Chińskie produkty. Osobiście wolę czegoś nie mieć, niż mieć to kosztem innych istot. Mało osób wie, że sprowadzane z Chin np. termosy mają cześci z azbestu. Każde staranie jest warte zachodu.[/QUOTE]

Bo to nie my jesteśmy fanatykami eko i nie my krzyczymy na prawo i lewo jakie to okropne jest jedzenie mięsa bez najmniejszej wzmianki na tematy które są równie jak nie bardziej rażące.

Zgadza się jem produkty importowane z krajów gdzie wyzysk ludzi jest na porządku dziennym i tak samo noszę/posiadam rzeczy, które wykonane są przez tanią siłę roboczą ale przynajmniej nie jestem hipokrytką, która zarzeka się że żyje zgodnie z naturą i nie krzywdzi innych istot swoim postępowaniem.
Moja ekologia ogranicza się do podstaw... segreguje śmieci, oszczędzam energię, staram się kupować kosmetyki które nie były testowane na zwierzętach i takie tam. Nie mam sobie nic do zarzucenia i wkurzają mnie osoby takie jak Ty, które oceniają innych i negują sposób życia.
Jeśli masz ochotę jeść trawę to jedz, smacznego... tylko błagam nie mydl innym oczu że w żaden sposób nie przyczyniasz się do jakiegokolwiek zła, które dzieje się na świecie bo każdy kij ma dwa końce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']Bo to nie my jesteśmy fanatykami eko i nie my krzyczymy na prawo i lewo jakie to okropne jest jedzenie mięsa bez najmniejszej wzmianki na tematy które są równie jak nie bardziej rażące.

Zgadza się jem produkty importowane z krajów gdzie wyzysk ludzi jest na porządku dziennym i tak samo noszę/posiadam rzeczy, które wykonane są przez tanią siłę roboczą ale przynajmniej nie jestem hipokrytką, która zarzeka się że żyje zgodnie z naturą i nie krzywdzi innych istot swoim postępowaniem.
Moja ekologia ogranicza się do podstaw... segreguje śmieci, oszczędzam energię, staram się kupować kosmetyki które nie były testowane na zwierzętach i takie tam. Nie mam sobie nic do zarzucenia i wkurzają mnie osoby takie jak Ty, które oceniają innych i negują sposób życia.
Jeśli masz ochotę jeść trawę to jedz, smacznego... tylko błagam nie mydl innym oczu że w żaden sposób nie przyczyniasz się do jakiegokolwiek zła, które dzieje się na świecie.[/QUOTE]
Nie jestem fanatykiem, bo fanatyk zapewne inne metody by stosował. Jestem oszołomem.
Nie czytałas całego wątku. Były tu naróżniejsze tematy, nei tylko o niejedzeniu mięsa. jednakże jak już pisałam nie zaczyna się wchodzić na górę od szczytu, a od dołu.
Nie zarzekałam się że zyje zgodnie z natura. Staram się, a to co innego. Również nie pisałam, że nie jestem hipokrytką.

Widzisz, są osoby które się bardziej starają, mimo, że wciąż przyczyniają się do krzywd. To nie oto tu chodzi. Co do testowania to od marca w Polsce jest zakaz testowania i sprowadzania testowanych kosmetyków. To wszystko dzięki małym gestom, które razem mogą coś zmienić.
Nie przeczytałaś całego watku, oskarzasz mnie o zbrodnie przeciw ludzkości itp. Na takimi osobami jak ty, które mają zarzuty do osób, które chcą i coś zmieniają, można jedynei załamac ręce.

Link to comment
Share on other sites

bezag- Twoje niejedzenie mięsa pomaga tylko Tobie i uspokaja Twoje sumienie, tak jak już napisała Vectra, twój kawałek schabu kupi ktoś inny.
Zamiast bezsensownego klepania w klawiasze, polecam namawiać ludzi, do kupowaia u lokalnych producentów. Małe masarnie, które zwierzeta skupują u lokalnych rolników. Wybierac mięso tylko dobrej jakości ( a takie pochodzi od zdrowych i zadbanych zwierząt) itd. To wpłynie realnie na komfort zycia i umierania tej "krówki" i "świnki". To my jako kupujący decydujemy gdzie i komu oddamy naszą kasę. A to że Ty sobie pojdziesz do półki z warzywkami nie spowoduje, że połowa z Twojej porcji mięsa zniknie.

Co wcale nie oznacza, że trzeba mięso jeść-wolna wola każdego, ale twierdzenie nie jem miesa=zbawiam świat powoduje u mnie pusty śmiech

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Własnie nie jedzą mięsa ratuje te kilka zwierząt. [/QUOTE]
A kto ci takich bzdur naopowiadał ? twoje niejedzenie mięsa , ma się nijak do ilości zwierząt przeznaczonych do uboju.
dla tego przemysłu , to jest lotto czy ty jesz mięso czy nie .... i tak się sprzeda.
ew więcej się mięsa marnuje :) ale zapewniam cię , że ani jedno zwierzę dzięki tobie nie przeżyło.

i to jest tak chora wizja niejedzenia mięsa .. nie jest to tak , że skoro go nie jadasz , to krówkę i świnkę puszczają wolno.
dostaje taka sama ilość zwierzów w łeb i miej tą świadomość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']bezag- Twoje niejedzenie mięsa pomaga tylko Tobie i uspokaja Twoje sumienie, tak jak już napisała Vectra, twój kawałek schabu kupi ktoś inny.
Zamiast bezsensownego klepania w klawiasze, polecam namawiać ludzi, do kupowaia u lokalnych producentów. Małe masarnie, które zwierzeta skupują u lokalnych rolników. Wybierac mięso tylko dobrej jakości ( a takie pochodzi od zdrowych i zadbanych zwierząt) itd. To wpłynie realnie na komfort zycia i umierania tej "krówki" i "świnki". To my jako kupujący decydujemy gdzie i komu oddamy naszą kasę. A to że Ty sobie pojdziesz do półki z warzywkami nie spowoduje, że połowa z Twojej porcji mięsa zniknie.

Co wcale nie oznacza, że trzeba mięso jeść-wolna wola każdego, ale twierdzenie nie jem miesa=zbawiam świat powoduje u mnie pusty śmiech[/QUOTE]
Wegatarian jest ponad milion, a to już coś zmienia. Takie stwierdzenia Wasze sumienia uspokaja, bo i tak niejedząc byśmy nci nie zmienili. A to nieprawda.
Wegetarianizm to troszkę więcej niż niejedzenie mięsa. Wegetarianizm to przede wszystkim szacunek( który oczywiście źle pojmuejcie). Wegetarianizm można porównać do jego kolebki czyli buddyzmu. Buddyzm nakazuje szanować życie, pomagać i dzielić się.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']A kto ci takich bzdur naopowiadał ? twoje niejedzenie mięsa , ma się nijak do ilości zwierząt przeznaczonych do uboju.
dla tego przemysłu , to jest lotto czy ty jesz mięso czy nie .... i tak się sprzeda.
ew więcej się mięsa marnuje :) ale zapewniam cię , że ani jedno zwierzę dzięki tobie nie przeżyło.

i to jest tak chora wizja niejedzenia mięsa .. nie jest to tak , że skoro go nie jadasz , to krówkę i świnkę puszczają wolno.
dostaje taka sama ilość zwierzów w łeb i miej tą świadomość.[/QUOTE]
Tak, tak, gadaj zdrów.
Uspokojają swoje sumienie, a no tak, warto by je mieć na początek. Traktowanie mnie jak głupka nie godzi we mnie, a w Was.

Link to comment
Share on other sites

milion? wobec 38 w polsce? Serio dziewczyno?

Gdyby te pozostałe miliony zamiast isc do marketu i kupić kurczaka z przemysłowego chowu poszły do pani Krysi co ma tych kur 200, i sama je toporkiem ciuka, to wtedy nie było by sensu trzymać setek i tysięcy sztuk i ubijać hutowo. Jeżeli milion osób się wypnie na mięsko, to co najwyżej bedzie zwrot, zmielenie i do kiełbaski (:diabloti:)

I super niech sobie wegetarianie bedą-ba uwielbiam wege posiłki sobie zaserwować, ale nie twierdze, że jeżeli zamiast 7 dni w tygodniu miesko na obiad bedzie tylko przez 5 dni, to 4 krówki uratujęod siekiery. Rozumiesz o co chodzi? Bo ja juz bardziej obazowo i prostacko nie umiem.

Ja pojmuje idee, zycie w zgodzie z natura i własnym sumieniem, wszystko cacy, pod warunkiem, że robione z głową, i POKORĄ i SZACUNKIEM, który tak głosisz, a wobec nas-naszych pogladów nie masz zadnego. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']milion? wobec 38 w polsce? Serio dziewczyno?

Gdyby te pozostałe miliony zamiast isc do marketu i kupić kurczaka z przemysłowego chowu poszły do pani Krysi co ma tych kur 200, i sama je toporkiem ciuka, to wtedy nie było by sensu trzymać setek i tysięcy sztuk i ubijać hutowo. Jeżeli milion osób się wypnie na mięsko, to co najwyżej bedzie zwrot, zmielenie i do kiełbaski (:diabloti:)

I super niech sobie wegetarianie bedą-ba uwielbiam wege posiłki sobie zaserwować, ale nie twierdze, że jeżeli zamiast 7 dni w tygodniu miesko na obiad bedzie tylko przez 5 dni, to 4 krówki uratujęod siekiery. Rozumiesz o co chodzi? Bo ja juz bardziej obazowo i prostacko nie umiem.

Ja pojmuje idee, zycie w zgodzie z natura i własnym sumieniem, wszystko cacy, pod warunkiem, że robione z głową, i POKORĄ i SZACUNKIEM, który tak głosisz, a wobec nas-naszych pogladów nie masz zadnego. :roll:[/QUOTE]
Podawał link do
[url]http://wegetaria.pl/policzmy-sie-czyli-ilu-z-nas-jest-wegetarianami.html[/url]
[url]http://www.wegetarianie.pl/Reviews-index-req-showcontent-id-5.html[/url]
Też wazny fragment.

Link to comment
Share on other sites

A skąd wiesz że nie czytałam całego wątku? :) Akurat ten wątek jest moim ulubionym na dogo od dłuższego czasu.
Byłabym niesamowicie szczęśliwa jakby wszyscy ludzie dbali o ekologię chociażby w takim stopniu jak ja.
No może nie zarzekałaś się ale ni słowem nie wspomniałaś o tym jaki wpływ ma na środowisko np. to że siedzisz pół dnia przed komputerem próbując innych umoralnić :)

Btw. poczekaj z wiwatami na temat testowania kosmetyków jeszcze :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']A skąd wiesz że nie czytałam całego wątku? :) Akurat ten wątek jest moim ulubionym na dogo od dłuższego czasu.
Byłabym niesamowicie szczęśliwa jakby wszyscy ludzie dbali o ekologię chociażby w takim stopniu jak ja.
No może nie zarzekałaś się ale ni słowem nie wspomniałaś o tym jaki wpływ ma na środowisko np. to że siedzisz pół dnia przed komputerem próbując innych umoralnić :)

Btw. poczekaj z wiwatami na temat testowania kosmetyków jeszcze :cool3:[/QUOTE]
przepraszam, że nie biegam w śniegu i mrozie po domach i nie uświadamiam moralnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']To nie to samo. Ja zastanawiam się gdzie co rosło, ale nie mając większego wyboru. Nie trzeba jeśc codziennie soi. Prócz niej dobrymi źródłami białak są jak już podawałam ciecierzyca i soczewica oraz orzechy.[/QUOTE]
tak samo jak nie trzeba jeść codziennie mięsa ;) zobacz sobie skąd sprowadzają twoje ciecierzyce, soczewice i soję, a skąd sprowadzają mięsko

ale mi to odpowiada, bardzo, będę miała pracę jak już te studia skończę :grins: mogę ci tylko podziękować!
[quote name='jonQuilla']
No może nie zarzekałaś się ale ni słowem nie wspomniałaś o tym jaki wpływ ma na środowisko np. to że siedzisz pół dnia przed komputerem próbując innych umoralnić :)
[/QUOTE]
o to jest dobry temat ;) bezag, ile prądu twój komputer zużywa? ile dobrego mogłabyś w tym czasie zrobić, iść do domu dziecka i pobawić się z dzieciakami bez rodziny? pomyśl sobie, ile biednych chińskich rączek musiało zapracować, żeby mieć karty graficzne, sieciowe, dźwiękowe, monitor, klawiaturkę, ile japońskich lub koreańskich rączek robiło twój aparat, i tak dalej, i tak dalej.
Ja już nie wiem z czym chcesz walczyć, z globalizmem? czy z zabijaniem zwierzątek?
a te beagle, uratowane z fabryki, no cóż, teraz przyjdą inne na miejsce tych uratowanych, i kilka psów więcej będzie miało traumę do końca życia :) nie tak się powinno walczyć z testowaniem na zwierzętach, nie tędy droga, to fanatyzm, bez logicznego myślenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']tak samo jak nie trzeba jeść codziennie mięsa ;) zobacz sobie skąd sprowadzają twoje ciecierzyce, soczewice i soję, a skąd sprowadzają mięsko

ale mi to odpowiada, bardzo, będę miała pracę jak już te studia skończę :grins: mogę ci tylko podziękować!

o to jest dobry temat ;) bezag, ile prądu twój komputer zużywa? ile dobrego mogłabyś w tym czasie zrobić, iść do domu dziecka i pobawić się z dzieciakami bez rodziny? pomyśl sobie, ile biednych chińskich rączek musiało zapracować, żeby mieć karty graficzne, sieciowe, dźwiękowe, monitor, klawiaturkę, ile japońskich lub koreańskich rączek robiło twój aparat, i tak dalej, i tak dalej.
Ja już nie wiem z czym chcesz walczyć, z globalizmem? czy z zabijaniem zwierzątek?
a te beagle, uratowane z fabryki, no cóż, teraz przyjdą inne na miejsce tych uratowanych, i kilka psów więcej będzie miało traumę do końca życia :) nie tak się powinno walczyć z testowaniem na zwierzętach, nie tędy droga, to fanatyzm, bez logicznego myślenia[/QUOTE]
Pomylił ci się Chińczyk z Japończykiem. W Japonii przestrzega się praw człowieka.
Logiczne myślenie to sobie kup z mięsem krówki, która więcje go miała niż Ty. No ale tak, jeszcze nie było tak, aby kazdego zadowolić. Psy uratowane z fermy dostały nowy, rodzinny dom, cały czas są informację od właścicieli, troche zainteresowania,a dowiedziałbyś się wszystkie. Ale po co?
Jeszcze jakies niedorzeczne zażuty? A Wy? Jecie mięso, siedzicie przed komputerem itp. i co z wami? Dlaczego na siebie nie spojrzycie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Pomylił ci się Chińczyk z Japończykiem. W Japonii przestrzega się praw człowieka.
Logiczne myślenie to sobie kup z mięsem krówki, która więcje go miała niż Ty. No ale tak, jeszcze nie było tak, aby kazdego zadowolić. Psy uratowane z fermy dostały nowy, rodzinny dom, cały czas są informację od właścicieli, troche zainteresowania,a dowiedziałbyś się wszystkie. Ale po co?
Jeszcze jakies niedorzeczne zażuty? A Wy? Jecie mięso, siedzicie przed komputerem itp. i co z wami? Dlaczego na siebie nie spojrzycie?[/QUOTE]
ale ja nic nie mówiłam o nieprzestrzeganiu praw człowieka moja droga ;) tylko o biednych rączkach :)

ciekawe, że się rzucasz zamiast spokojnie odpowiedzieć, ewidentny znak na brak logicznych argumentów :)

no nie powiesz mi, że te psy mają normalną psychikę :evil_lol: może im dobrze i karmią je z rączki, ale zastąpili je kolejnymi, które już tak dobrze nie mają, nie widzisz tego błędnego koła?
zażutów to ja nie mam, ale zarzuty i owszem, wyraziłam je w swoim poprzednim poście, szkoda tylko, że nie potrafisz się do nich ustosunkować w odpowiedni, logiczny sposób

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...