Margolka Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Jak tam po przeprowadzce, chłopaku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
outsi Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Czekamy na wieści :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 27, 2008 Author Share Posted October 27, 2008 Roki sie obudził wczoraj i jest niezo zdenerwowany zmianą. Niepewny. No i nie ma takiej dziury do schowania. Dostał jedzenie, nie za duzo po usypiaczu - wziął z ręki Pawła. DElikatnie, jak to on. Nieco szczekał na psy, które ganiały na wybiegu i się bawiły. Jakby mu źle było, że to nie on. Poza tym spokojny i smutny. Paweł się śmiał, że nie widac po nim emocji i humorów - bo nie ma ogona ;). Mam nadzieję, że to był dobry pomysł. I w ostatniej chwili. Jest pod opieką Pawła nowy mały kudłatek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 A co z Rokiego stawami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daria_13 Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 Super, że Roki już bezpieczny i w dobrych rękach. Jestem pełna podziwu dla Was. Jak tylko piesek będzie na tyle adopcyjny to pomogę w ogłoszeniach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 27, 2008 Author Share Posted October 27, 2008 Na razie trudno o stawach wyrokować. Pies na bank jest za masywny, za gruby - totalny brak ruchu w małej klateczce i zupa mleczna z ziemniakami do jedzienia - no i efekty. Paweł zamierza go odchudzić. Dostał tez od weta tabletki - mam nadzieję, że jego stan sie poprawi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted October 27, 2008 Share Posted October 27, 2008 [quote name='supergoga']Na razie trudno o stawach wyrokować. Pies na bank jest za masywny, za gruby - totalny brak ruchu w małej klateczce i zupa mleczna z ziemniakami do jedzienia - no i efekty. Paweł zamierza go odchudzić. Dostał tez od weta tabletki - mam nadzieję, że jego stan sie poprawi.[/quote] Gosiu, to mi przypomina sytuację większości dużych psów w schronie poznańskim - już po paru tygodniach na przebiałkowanym i "przetłuszczonym" wikcie zaczynają tyć i błyskawicznie siadają im stawy oraz zaczynają zanikać mięśnie. Oczywiście zero ruchu, więc jeśli któryś ma szczęście i idzie do adopcji, to często musi się niemal od nowa uczyć chodzić. Wydaje mi się,że to dobrze, że Roki szczeka na inne psy - bo reaguje...gorzej by chyba było, gdyby siedział apatycznie w kącie. Będzie dobrze, zobaczysz :-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 27, 2008 Author Share Posted October 27, 2008 Też mam nadzieję. Nie jest agresorem, na razie jest raczej taki niepewny. Ale tam ogląda zycie psów a nie bałagan i hałas i może jeszcze kij w ludzkich rękach. Został też od razu zaszczepiony na wszystko - bo chyba nigdy nie był. Teraz zbieramy kasę na bazarkach, na które zapraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 28, 2008 Author Share Posted October 28, 2008 Wieści z dzisiaj. Paweł wszedł do Rokiego do kojca żeby posprzątać. Dał psy jedzenie i Roki spokojnie jadł a Paweł sprzątał kojec. W takim czystym miejscu Roki chyba jeszcze nie był. Jest zamknięty w sobie, wycofany - obserwuje wszystko z dystansu, ale zdaniem Pawła to fajny pies. Da radę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
outsi Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Na pewno da radę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted October 29, 2008 Share Posted October 29, 2008 swietne wiadomosci :lol: Roki bedzie z Ciebie jeszcze szczesliwy pies :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted October 29, 2008 Author Share Posted October 29, 2008 Rokowania w jego sprawie zdaniem Pawła są dobre. To świetny pies - będzie super pilnował kiedyś. Sam jego wygląd budzi respekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted October 30, 2008 Share Posted October 30, 2008 supergoga, nawet nie wiesz jak mnie ciesza te wiesci :multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted October 30, 2008 Share Posted October 30, 2008 Roki, trzymamy za ciebie kciuki:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 Jak tam w nowym miejscu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 jakies wiesci jakies fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Roki samym wyglądem budzi respekt, więc byłby dobry z niego straszak:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted December 1, 2008 Share Posted December 1, 2008 Rokulec nikt do Ciebie dawno nie zaglądał. czas Cię trochę poogłaszać. Paweł chwalił Rokiego więc myślę że może być dobrze..domku? gdzie jesteś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 1, 2008 Author Share Posted December 1, 2008 Marta - Roki na dzisiaj na pewno domu jeszcze nie szuka i nie wiem, czy kiedykolwiek to nastapi. Owszem, nie jest agresywnym psem, ale jednak psem po poważnych przejściach, silnie pobudzonym i bez gwarancji zachowania w domu. Ja nie wzięłabym na siebie odpowiedzialności za niego, Paweł na pewno też nie. Niestety, Roki na razie musi przebywać tam gdzie jest.:shake: Chyba że trafiłby na wybitnego speca od psich zachowań, odpowiedzialnego z doświadczeniem. Ale takich nie zapsionych nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted December 1, 2008 Share Posted December 1, 2008 myślę że jest dużą szansa dla niego praca z Pawłem i że go wyprowadzi z tego wszystkiego. nie znam go tak dobrze jak Ty dlatego myślałam że na niego może już pomału czas do domku..ale w takim razie trzymam kciuki za pracę Pawła z Rokim. najważniejsze że ma jedzonko, wodę i kontakt z człowiekiem a za jakiś czas...kto wie...ja w niego wierzę :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 Roki powoli wraca do równowagi. Już się nie boi, nie chowa, wręcz przeciwnie, widzxc biegające psy też chce tego zakosztować. Paweł powoli pracuje z psem. Ale to długa droga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 dzieki za nowe, dajace nadzieje wiesci :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted December 13, 2008 Author Share Posted December 13, 2008 Odwiedziłam dzisiaj Rokiego - Paweł obiecał niebawem fotki. Ja nie robiłam, bo już ciemno było. To nie jest ten sam pies. Jak zobaczył Pawła przybiegł natychmiast. Wystawiał łeb i boki do głaskania. Paweł się smieje, że ma z nim tylko jeden problem - nie widzi, czy Roki merda ogonem (ot po prostu go nie ma). Nic nie zostało z tego wystraszonego psiaka. Nawet wyraz pysia inny. Jedyne czego Roki się boi to polewanie woda z węża klatki - jak Paweł sprząta to Roki widać że jest w panice - kto wie, czy tak go nie straszyli. Poza tym - nieco się denerwuje, gdy inne psy ganiają po wybiegu a on siewdzi w kojcu. Paweł jeszcze go nie wypuszczał - po prostu musi wyczuć moment i mieć pewność, że Roki wróci do kojca zawołany. Ale to tylko kwestia czasu. Ważne że się nie chowa, nie ucieka. Mnie sie bacznie przyglądał, jakby próbował sobie przypomnieć skąd mnie zna. Podeszłam blisko, staliśmy tak obok siebie i pogadalismy jak starzy kumple. W końcu znam go od trzech lat. I ciesze się, że żyje, i że ma się lepiej. O domu dla niego nie marzę, ale przynajmniej jest bezpieczny. Paweł - dziękuję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted December 14, 2008 Share Posted December 14, 2008 same dobre wieści Goga na Twoich wątkach:loveu::multi: aż się miło czyta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted January 12, 2009 Author Share Posted January 12, 2009 Przesyłam pozdrowienia od Rokiego. Bardzo polubił Pawła, już mu nie w głowie chowanie się po kątach. Nadstawia się do głaskania. Jak tylko Paweł do niego wchodzi, porcja głasków musi być. Jednak jest jeszcze taki podenerwowany, zwłaszcza gdy widzi jak inne biegają - ale tylko wtedy gdy je. Gdy nie ma miski, oiaza spokoju. A żarłoczny bardzo - takiego jedzenia regularnie to nie jadał dawno. Mam obiecane fotki, wstawię jak dotrą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.