snuszak Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Ja niestety chyba predzej bym tam wrogow znalazla niz przyjaciol :oops: niestety nie kojarze nikogo tam z formy kto moglby sie za nami wstawic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted August 30, 2008 Author Share Posted August 30, 2008 No nic, rozumiem i wcale mnie to nie dziwi. W poniedziałek zadzwonię i postaram sie uzyskac wstęp na 1 sobotę - po Rokusia. To ważne - w czas ucieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Lepiej by było dla nich, żeby się zgodzili .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 [quote name='snuszkak']Ja niestety chyba predzej bym tam wrogow znalazla niz przyjaciol :oops: niestety nie kojarze nikogo tam z formy kto moglby sie za nami wstawic.[/quote] Należy pamiętać, że wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi i poszukać odpowiednich ludzi. Nie ma mocnych, znajdą się tacy jak nic:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 w sumie Margolka nie głupi pomysł :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hell_angel Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 Dlaczego macie obrastać w piórka ^^? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 Za pochwały:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Roki, mam nadzieję, że uda się załatwić odpowiedni termin, aby móc cię przerzucic do miejsca, gdzie bedziesz o niebo szczęśliwszy niz do tej pory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Tak Roki to wyjatkowy pies, juz sie przyzwyczailam ze on tam zawsze jest ale nigdy nie jest szczesliwy :-( w nastepnym domku bedzie Ci lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 I za to trzymamy kciuki :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 3, 2008 Author Share Posted September 3, 2008 :multi: Mamy zgode na wejście na teren przytuliska w sobotę, aby zabrać Rokusia. Teraz cioteczka Rene - ustali z wetem dogodny termin. Kojec czeka. Mam nadzieję, że ten plac się powiedzie. Czyli szykuje kolejne bazarki, teraz na Rokusia. I mamy kilka aukcji allegro na jego utrzymanie. Konto na allegro - animalia8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Ja mam odłozone jakies rzeczy na bazarki dla Rokiego :cool3: tylko musze Ci Goga przekazac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hell_angel Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Pochwały się należą, bo sprawa wyglądała absolutnie beznadziejnie... A teraz jednak jest nadzieja. Trzymam kciuki i śledzę losy Rokusia! :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 Co do fantów na bazarki, to mam jeszcze całą siatę różności:evil_lol: No i machnę coś typu "hand made":razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 5, 2008 Author Share Posted September 5, 2008 Teraz ostatni etap. Czekamy na wolny termin weta. I akcja się zaczyna. KOjec czeka. Człowiek d z sercem dla Rokusia też. To ostatnia i jedyna chyba szansa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted September 6, 2008 Share Posted September 6, 2008 Uda się na pewno. Trzymam kciuki za powodzenie akcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted September 6, 2008 Share Posted September 6, 2008 Roki trzymaj się. Niedługo po ciebie przyjedziemy:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 7, 2008 Author Share Posted September 7, 2008 Mam nadzieję, że w sobotę, tą lub najdalej nastepną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 oby wszystko sie udalo, bede trzymac kciuki jak bede na wakacjacha jak wroce mam nadziej przeczytac tutaj cos milego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 Roki nawet nam się dzisiaj pokazał, więc cioteczka Goguś machnęła mu nowe fotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted September 10, 2008 Share Posted September 10, 2008 Przynieśli dobre jedzonko [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/363/8a7e894c54cb5c38.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/9/6cad5854ab4a5731.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted September 11, 2008 Share Posted September 11, 2008 Przeniesienie Rokusia będzie w ostatnia sobotę wrzesnia, pod warunkiem, że cos głupiego znowu nie wyskoczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 11, 2008 Author Share Posted September 11, 2008 W zasadzie jesteśmy przygotowani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margolka Posted September 12, 2008 Share Posted September 12, 2008 No, to już teraz czekać godziny "W":loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted September 12, 2008 Author Share Posted September 12, 2008 Dzisiaj z cioteczką Rene i z moim TZ-em byliśmy po Gringo. Roki ani razu się nie wycofał. Cały czas z zainteresowaniem obserwował co robimy, czekał na swoja porcję jedzenia i na wodę, której nie miał. Wstawiliśmy mu garnej pod jego nosem, nawet nie zareagował. Wziął mi z ręki smakołyki bardzo delikatnie. On chyba wie, że chcemy mu pomóc. Czuje to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.