Jump to content
Dogomania

Zjawiskowa, nieśmiała Zuleczka ma już swoich wspaniałych Ludzi i dwie urocze siostrzyczki: Dafi i Perełkę. Bądź zawsze szczęśliwa i radosna cudowna Zuleńko!!!


Recommended Posts

Zuleczka jeszcze trochę zestresowana,ale jest coraz lepiej.Zaczyna zwiedzać dom.
Jest bardzo grzeczna, sygnalizuje że chce wyjść.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przeciw kleszczom, Pani Weronika kupi 
kropelki, ale najpierw wykąpie ślicznotkę.

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Gabi79 napisał:

Zuleczka jeszcze trochę zestresowana,ale jest coraz lepiej.Zaczyna zwiedzać dom.
Jest bardzo grzeczna, sygnalizuje że chce wyjść.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przeciw kleszczom, Pani Weronika kupi 
kropelki, ale najpierw wykąpie ślicznotkę.

Rewelacja :) Oby tak dalej :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 2.08.2016 o 10:40, anecik napisał:

W poniedziałek jedziemy z Gabi odwiedzić Zulkę. Na ewentualne pytania czemu dopiero w poniedziałek odpowiem z góry - ponieważ wcześniej nie mam czasu.

Ja, ja też chcę, weźmiecie mnie?:):):)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

O 4.08.2016 o 00:47, ewu napisał:

Ja, ja też chcę, weźmiecie mnie?:):):)

Oczywiście!!!

Wieści od Zulki: "Dziewczyna jest już po kąpieli ( było co zmywać ), oczywiście na początku była panika ale resztę kąpieli zniosła z godnością. Po kąpaniu została wyczesana, dzisiaj kupiłam jej nowe szelki które od razu zostały ubrane :). Z zachowaniem jest coraz lepiej, sama już wychodzi na podwórko, czasem wchodzi w relacje z psami, obszczekuje naszego kota i pierwsza do szczekania jest pod bramką jeśli ktoś przyjedzie :) "

Zaraz uzupełnię wpłaty

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Gabi79 napisał:

Oczywiście!!!

Wieści od Zulki: "Dziewczyna jest już po kąpieli ( było co zmywać ), oczywiście na początku była panika ale resztę kąpieli zniosła z godnością. Po kąpaniu została wyczesana, dzisiaj kupiłam jej nowe szelki które od razu zostały ubrane :). Z zachowaniem jest coraz lepiej, sama już wychodzi na podwórko, czasem wchodzi w relacje z psami, obszczekuje naszego kota i pierwsza do szczekania jest pod bramką jeśli ktoś przyjedzie :) "

Zaraz uzupełnię wpłaty

Gabi79, a jak było u Hani/szafirki? U Hani Zulka bawiła się z psami bardzo chętnie, na ogród też wychodziła. Co było problemem u Hani?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Perełka1 napisał:

Gabi79, a jak było u Hani/szafirki? U Hani Zulka bawiła się z psami bardzo chętnie, na ogród też wychodziła. Co było problemem u Hani?

Perełko, u Hani na początku Zula też obserwowała, a po jakimś czasie zaczęła bawić się z psami i chętnie wychodzić na ogródek.

Czyli podobnie, jak teraz

Problemem było to, że przy próbie dotyku Zula warczała i pokazywała zęby.

 

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy u Zuleczki, jestem nią zauroczona!!!

Państwo przyjęli nas bardzo życzliwie.

Wszystko ok. a Zuleczka zrobiła ogromne postępy.

Więcej napiszę jutro, bo z powodu czegoś w rodzaju choroby lokomocyjnej ledwo żyję.

Ogólnie Zulka to jest cudowna istotka i gdybym nie miała Misia na tymczasie pewnie wzięłabym Zulkę.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Gabi79 napisał:

Byłyśmy u Zuleczki, jestem nią zauroczona!!!

Państwo przyjęli nas bardzo życzliwie.

Wszystko ok. a Zuleczka zrobiła ogromne postępy.

Więcej napiszę jutro, bo z powodu czegoś w rodzaju choroby lokomocyjnej ledwo żyję.

Ogólnie Zulka to jest cudowna istotka i gdybym nie miała Misia na tymczasie pewnie wzięłabym Zulkę.

Gabrysia:) ale super! Myślałam o Was:) Czekamy na więcej wieści jutro a teraz zdrowiej;)

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, kiyoshi napisał:

Czekamy Gabrysiu na Ciebie:)

Mam nadzieje, że już lepiej się czujesz?

Tak, czuję się lepiej dziękuję. Wczoraj to była choroba lokomocyjna.

Zulka zauroczyła mnie totalnie.
Jest prześliczna, delikatna, filigranowa.
Chyba dodatkowo się zestresowała, naszą wizytą, bo leżała na swoim 
posłanku i na nas nie patrzyła, jakby udawała, że wcale jej tam nie ma. 
Nie ma się co dziwić, w końcu jakieś obce baby zrobiły nalot.
Po miłej pogawędce w domu poszłyśmy z Zulką na spacer do lasu. Na smyczy 
idzie grzecznie, nie wyrywa się, nie próbuje ucieczki.
Najpewniej czuje się, gdy nikt za nią nie idzie.
Nie ma mowy o pokazywaniu zębów, czy warczeniu. Zula jest bardzo 
spokojna i grzeczna.
Pozwala się głaskać.
Taka z niej cudna istotka, że nie można się nie zakochać.
Jeszcze pewnie sporo czasu musi minąć, by pokonała swoje lęki, ale jak 
dla mnie postęp już jest duży, zważywszy na fakt, że Zula jest w nowym 
miejscu dopiero 1,5 tygodnia.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dobrze,że Zulka daje się wziąć na kolana i  nie kłapie zębami , ani nie leje po spodniach. Myślę ,że do  przytulanki jeszcze sporo jej brakuje, bo widać ,że ona się poddaje ,a nie jest rozluźniona. Ale jak na nią, to i tak siedmiomilowy krok do przodu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...