Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
Posted
O ‎2016‎-‎11‎-‎07 o 14:36, Tyś(ka) napisał:

Tak nieśmiało zapytam... wiadomo co u Zuleczki? ani100.gif

Anecik dzwoniła do DS Zuleczki w środę, czyli równy tydzień temu i ciągle nie ma czasu napisać, więc napiszę ja.

U Zuleczki wszystko ok. Jest bardzo grzeczna, na spacerkach podchodzi do psiaków w celach zapoznawczych.

Pani Małgosia ma znajomą w osiedlowym sklepie mięsnym i zawsze jak Zuleczka przechodzi obok tego sklepu, to przystaje i

czeka na jakiś pyszny  kąsek.

Nie boi się już jeździć windą, ogólnie jest wspaniała.

  • Upvote 1
Posted

Bardzo sie ciesze ze Zulenka znalazla swoja przystan na reszte zycia

Widzisz Gabrysiu tak sie o nia martwilas a ona okazala sie dzielniejsza niz wszyscy sadzili

A do tego jaka sprytna- wie pod ktorym sklepem sie zatrzymac

Wybierzecie sie moze z anecik wizyte? A moze Pani podeslalaby jakas mala foteczke szczesliwej Zulci?

Posted
2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Bardzo sie ciesze ze Zulenka znalazla swoja przystan na reszte zycia

Widzisz Gabrysiu tak sie o nia martwilas a ona okazala sie dzielniejsza niz wszyscy sadzili

A do tego jaka sprytna- wie pod ktorym sklepem sie zatrzymac

Wybierzecie sie moze z anecik wizyte? A moze Pani podeslalaby jakas mala foteczke szczesliwej Zulci?

Miałyśmy w planie odwiedzić Zuleczkę, ale teraz jak anecik będzie miała małą sforę pod opieką, to nie wiem kiedy nam się uda.

Nie mam pojęcia, czy Państwo podeślą zdjęcia, poproszę.

Ja zawsze wierzyłam w Zuleczkę, martwiłam się tylko, czy trafi do odpowiednich ludzi (cierpliwych i mądrych).

1630,41 z konta Zuleczki pozwoliłam sobie przekazać dla Tigruni, która jest jeszcze większym strachulcem, niż Zulka na początku.

Tigrunia boi się wszystkiego, nawet własnego cienia.

Długa droga przed nami.

 

Posted
8 minut temu, kiyoshi napisał:

Ciesze sie ogromnie ze pieniazki ktore zebrala Zuleczka pomoga kolejnej strachulce

Mam nadzieje Gabrysiu ze Twoje dobre serduszko zaprocentuje i dla Tigruni

 

Mam nadzieję, że Tigrusia będzie kiedyś radosną, szczęśliwą sunią

Posted
3 godziny temu, anecik napisał:

Gabrysiu zostawie męża z całą bandą i nie ma sprawy możemy podjechać.

Skoro tak, odliczam 80 na paliwo i będę dzwonić do p. Małgosi

  • Upvote 1
Posted
12 godzin temu, Gabi79 napisał:

Dzwoniłam do pani.

Z powodów rodzinnych jest poza domem, dlatego nie umówiłyśmy się na konkretny termin wizyty.

 

Gabrysiu, mam nadzieje, że jednak uda Wam sie umówić z Państwem na spotkanie...

 

Posted
1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Gabrysiu, mam nadzieje, że jednak uda Wam sie umówić z Państwem na spotkanie...

 

Nawet, jak nie da się umówić, to Dziewczyny pewnie wpadną jak burza nie na wizytę, a na kontrolę hi hi hi

  • Upvote 1
Posted

Dziewczyny- przykro mi to pisac

Gabrysia przed chwila skontaktowala sie ze mna z prosba bym napisala na watku ze

ZULKA WRACA Z ADOPCJI

Prosze nie pytajcie bo nic dokladnie nie wiem

Gabrysia jest zalatana w pracy i pewnie mocno psychicznie wykonczona

Z tego co sie orientuje sprawy przybraly dziwny obrot w momencie telefonu z prosba o wizyte poadopcyjna

Jest mi bardzo, bardzo przykro

Ci ludzie wydawali sie tacy idealni- milosnicy psow z wielkim doswiadczeniem i sercem

Okazali sie nic nie warci- co mieli i maja w glowach to zagadka- nie warta nawet zastanowienia

Poczekajmy na Gabrysie

Posted
27 minut temu, kiyoshi napisał:

Dziewczyny- przykro mi to pisac

Gabrysia przed chwila skontaktowala sie ze mna z prosba bym napisala na watku ze

ZULKA WRACA Z ADOPCJI

Prosze nie pytajcie bo nic dokladnie nie wiem

Gabrysia jest zalatana w pracy i pewnie mocno psychicznie wykonczona

Z tego co sie orientuje sprawy przybraly dziwny obrot w momencie telefonu z prosba o wizyte poadopcyjna

Jest mi bardzo, bardzo przykro

Ci ludzie wydawali sie tacy idealni- milosnicy psow z wielkim doswiadczeniem i sercem

Okazali sie nic nie warci- co mieli i maja w glowach to zagadka- nie warta nawet zastanowienia

Poczekajmy na Gabrysie

Dzięki Izuniu, mam Sajgon w pracy, ale na chwilę weszłam na Dogo

ZULA WRACA z adopcji, cholernie się pomyliłam, zwłaszcza jeśli chodzi o Panią.

Są zarzuty, że Zula jest złośliwa, rzuca się na psy, ciągle ucieka na posłanie.

Serce mi pęka, że naraziłam Zulkę na stres.

Aż trudno mi opisać jak się czuję.

Teraz zaczynamy od zera, bo pieniążki po Zulce przekazałam dla Tigry.

Posted
7 minut temu, Poker napisał:

Ojej, ale się porobiło. Durni ludzie. Biedna Zulka i Gabi.

Ja jakoś przeżyję, ale mam do siebie ogromny żal.

Z drugiej strony tłumaczę sobie, że nikt nie jest jasnowidzem.

3 minuty temu, Radek napisał:

Ciężko czytać takie wieści:(

Nie wyobrażasz sobie Radku, jak ciężko jest słuchać zarzutów pod adresem Zuleczki.

Czy znajdzie się ktoś kto da szansę tej cudownej psinie?

Zero zrozumienia ze strony pani.

Do wszystkiego Zulkę zmuszali, czyli robili to, czego nie powinni.

KOSZMAR!!!

Posted

Gabrysiu kiedy ja odbieracie??

Z tego co piszesz Ci ludzie nie powinni miec nawet pluszowego misia

Obawiam sie ze sama wpusze ich na Czarne Kwiatki a przynajmniej Pania bo Pan wydaje sie byc pod jej pantoflem

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...