kiyoshi Posted October 19, 2016 Posted October 19, 2016 21 minut temu, Poker napisał: Dziwne , bo ja widzę zdjęcie Wigi. Ja tez nie widze Pokerku Chociaz pamietam jak Wigunia wygladala Quote
Radek Posted October 19, 2016 Posted October 19, 2016 Jak dobrze, że u Zulki wszystko w porządku. 1 Quote
Tyśka) Posted October 26, 2016 Posted October 26, 2016 Uff... cudowne wieści od strachulca :) 1 Quote
Tyśka) Posted November 7, 2016 Posted November 7, 2016 Tak nieśmiało zapytam... wiadomo co u Zuleczki? Quote
Gabi79 Posted November 9, 2016 Author Posted November 9, 2016 O 2016-11-07 o 14:36, Tyś(ka) napisał: Tak nieśmiało zapytam... wiadomo co u Zuleczki? Anecik dzwoniła do DS Zuleczki w środę, czyli równy tydzień temu i ciągle nie ma czasu napisać, więc napiszę ja. U Zuleczki wszystko ok. Jest bardzo grzeczna, na spacerkach podchodzi do psiaków w celach zapoznawczych. Pani Małgosia ma znajomą w osiedlowym sklepie mięsnym i zawsze jak Zuleczka przechodzi obok tego sklepu, to przystaje i czeka na jakiś pyszny kąsek. Nie boi się już jeździć windą, ogólnie jest wspaniała. 1 Quote
Figunia Posted November 9, 2016 Posted November 9, 2016 Wspaniale wiesci! Tylko sie cieszyc! :) 1 Quote
Gabi79 Posted November 9, 2016 Author Posted November 9, 2016 1 minutę temu, Figunia napisał: Wspaniale wiesci! Tylko sie cieszyc! :) To prawda Figuniu!!! Quote
kiyoshi Posted November 9, 2016 Posted November 9, 2016 Bardzo sie ciesze ze Zulenka znalazla swoja przystan na reszte zycia Widzisz Gabrysiu tak sie o nia martwilas a ona okazala sie dzielniejsza niz wszyscy sadzili A do tego jaka sprytna- wie pod ktorym sklepem sie zatrzymac Wybierzecie sie moze z anecik wizyte? A moze Pani podeslalaby jakas mala foteczke szczesliwej Zulci? Quote
Gabi79 Posted November 9, 2016 Author Posted November 9, 2016 2 godziny temu, kiyoshi napisał: Bardzo sie ciesze ze Zulenka znalazla swoja przystan na reszte zycia Widzisz Gabrysiu tak sie o nia martwilas a ona okazala sie dzielniejsza niz wszyscy sadzili A do tego jaka sprytna- wie pod ktorym sklepem sie zatrzymac Wybierzecie sie moze z anecik wizyte? A moze Pani podeslalaby jakas mala foteczke szczesliwej Zulci? Miałyśmy w planie odwiedzić Zuleczkę, ale teraz jak anecik będzie miała małą sforę pod opieką, to nie wiem kiedy nam się uda. Nie mam pojęcia, czy Państwo podeślą zdjęcia, poproszę. Ja zawsze wierzyłam w Zuleczkę, martwiłam się tylko, czy trafi do odpowiednich ludzi (cierpliwych i mądrych). 1630,41 z konta Zuleczki pozwoliłam sobie przekazać dla Tigruni, która jest jeszcze większym strachulcem, niż Zulka na początku. Tigrunia boi się wszystkiego, nawet własnego cienia. Długa droga przed nami. Quote
kiyoshi Posted November 9, 2016 Posted November 9, 2016 Ciesze sie ogromnie ze pieniazki ktore zebrala Zuleczka pomoga kolejnej strachulce Mam nadzieje Gabrysiu ze Twoje dobre serduszko zaprocentuje i dla Tigruni Quote
Gabi79 Posted November 9, 2016 Author Posted November 9, 2016 8 minut temu, kiyoshi napisał: Ciesze sie ogromnie ze pieniazki ktore zebrala Zuleczka pomoga kolejnej strachulce Mam nadzieje Gabrysiu ze Twoje dobre serduszko zaprocentuje i dla Tigruni Mam nadzieję, że Tigrusia będzie kiedyś radosną, szczęśliwą sunią Quote
Anecik Posted November 9, 2016 Posted November 9, 2016 Gabrysiu zostawie męża z całą bandą i nie ma sprawy możemy podjechać. Quote
Gabi79 Posted November 9, 2016 Author Posted November 9, 2016 3 godziny temu, anecik napisał: Gabrysiu zostawie męża z całą bandą i nie ma sprawy możemy podjechać. Skoro tak, odliczam 80 na paliwo i będę dzwonić do p. Małgosi 1 Quote
Tyśka) Posted November 10, 2016 Posted November 10, 2016 Ależ piękne wieści, dziękuję Gabi! Mam nadzieję, że Tigruni się uda... i Liskowi... tak, jak Zuleczce. Quote
Gabi79 Posted November 10, 2016 Author Posted November 10, 2016 Dzwoniłam do pani. Z powodów rodzinnych jest poza domem, dlatego nie umówiłyśmy się na konkretny termin wizyty. Quote
kiyoshi Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 12 godzin temu, Gabi79 napisał: Dzwoniłam do pani. Z powodów rodzinnych jest poza domem, dlatego nie umówiłyśmy się na konkretny termin wizyty. Gabrysiu, mam nadzieje, że jednak uda Wam sie umówić z Państwem na spotkanie... Quote
elik Posted November 11, 2016 Posted November 11, 2016 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: Gabrysiu, mam nadzieje, że jednak uda Wam sie umówić z Państwem na spotkanie... Nawet, jak nie da się umówić, to Dziewczyny pewnie wpadną jak burza nie na wizytę, a na kontrolę hi hi hi 1 Quote
kiyoshi Posted November 14, 2016 Posted November 14, 2016 Dziewczyny- przykro mi to pisac Gabrysia przed chwila skontaktowala sie ze mna z prosba bym napisala na watku ze ZULKA WRACA Z ADOPCJI Prosze nie pytajcie bo nic dokladnie nie wiem Gabrysia jest zalatana w pracy i pewnie mocno psychicznie wykonczona Z tego co sie orientuje sprawy przybraly dziwny obrot w momencie telefonu z prosba o wizyte poadopcyjna Jest mi bardzo, bardzo przykro Ci ludzie wydawali sie tacy idealni- milosnicy psow z wielkim doswiadczeniem i sercem Okazali sie nic nie warci- co mieli i maja w glowach to zagadka- nie warta nawet zastanowienia Poczekajmy na Gabrysie Quote
Gabi79 Posted November 14, 2016 Author Posted November 14, 2016 27 minut temu, kiyoshi napisał: Dziewczyny- przykro mi to pisac Gabrysia przed chwila skontaktowala sie ze mna z prosba bym napisala na watku ze ZULKA WRACA Z ADOPCJI Prosze nie pytajcie bo nic dokladnie nie wiem Gabrysia jest zalatana w pracy i pewnie mocno psychicznie wykonczona Z tego co sie orientuje sprawy przybraly dziwny obrot w momencie telefonu z prosba o wizyte poadopcyjna Jest mi bardzo, bardzo przykro Ci ludzie wydawali sie tacy idealni- milosnicy psow z wielkim doswiadczeniem i sercem Okazali sie nic nie warci- co mieli i maja w glowach to zagadka- nie warta nawet zastanowienia Poczekajmy na Gabrysie Dzięki Izuniu, mam Sajgon w pracy, ale na chwilę weszłam na Dogo ZULA WRACA z adopcji, cholernie się pomyliłam, zwłaszcza jeśli chodzi o Panią. Są zarzuty, że Zula jest złośliwa, rzuca się na psy, ciągle ucieka na posłanie. Serce mi pęka, że naraziłam Zulkę na stres. Aż trudno mi opisać jak się czuję. Teraz zaczynamy od zera, bo pieniążki po Zulce przekazałam dla Tigry. Quote
Poker Posted November 14, 2016 Posted November 14, 2016 Ojej, ale się porobiło. Durni ludzie. Biedna Zulka i Gabi. Quote
Gabi79 Posted November 14, 2016 Author Posted November 14, 2016 7 minut temu, Poker napisał: Ojej, ale się porobiło. Durni ludzie. Biedna Zulka i Gabi. Ja jakoś przeżyję, ale mam do siebie ogromny żal. Z drugiej strony tłumaczę sobie, że nikt nie jest jasnowidzem. 3 minuty temu, Radek napisał: Ciężko czytać takie wieści:( Nie wyobrażasz sobie Radku, jak ciężko jest słuchać zarzutów pod adresem Zuleczki. Czy znajdzie się ktoś kto da szansę tej cudownej psinie? Zero zrozumienia ze strony pani. Do wszystkiego Zulkę zmuszali, czyli robili to, czego nie powinni. KOSZMAR!!! Quote
kiyoshi Posted November 14, 2016 Posted November 14, 2016 Gabrysiu kiedy ja odbieracie?? Z tego co piszesz Ci ludzie nie powinni miec nawet pluszowego misia Obawiam sie ze sama wpusze ich na Czarne Kwiatki a przynajmniej Pania bo Pan wydaje sie byc pod jej pantoflem Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.