Gabi79 Posted October 1, 2016 Author Share Posted October 1, 2016 55 minut temu, kiyoshi napisał: Szkoda Zuleczki:( :( tyle biedna już czeka na dom...tyle razy zmieniała miejsce zamieszkania, ludzi, psie towarzystwo,...zrobiła tak wielkie postępy a nadal ludziom brakuje odwagi, by jej zaufać, zwyczajnie dać szanse.... Tak sobie myśle nieśmiało, że Zulcia nie jest przecież typem uciekiniera, nie jest agresywana, nie jest głośna, ani narwany....jest tylko tak zwyczajnie NIESMIAŁA...i to jest ta wielka wada, której ludzie tak się boją.... Oj Zulciu, oby los sie odmienił dla Ciebie, bo zasługujesz na wszystko co najlepsze! :) Gabrysiu, ja też zrobie jej nowe moruski i jeszcze jakieś ogłoszenia, gdzie stare się przeterminowały, posprawdzam. Izuniu, bardzo trafnie wszystko ujęłaś. Zulka nie jest jakimś mega problematycznym psem, jest spokojna i uległa i nieśmiała. 3 minuty temu, kiyoshi napisał: Takie 3 nowe Zulcie na morusku:) http://www.morusek.pl/ogloszenie/327207/Mloda-urocza-sunia-ZULA-pilnie-szuka-cieplego-domu/#.V--dtcnak2M http://www.morusek.pl/ogloszenie/327205/Przesliczna-zjawiskowa-ZULKA-szuka-kochajacych-ludzi/#.V--drMnak2M http://www.morusek.pl/ogloszenie/327206/Piekna-mloda-sunia-ZULKA-szuka-dobrych-ludzi-i-odpowiedzialnego-domu/#.V--drcnak2M Super, bardzo serdecznie dziękuję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 1, 2016 Share Posted October 1, 2016 Niemniej jednak cieszę się, że Zulka przyczyniła się do tego, że inny piesek znalazł dom :) A na nią też przyjdzie pora! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 1, 2016 Share Posted October 1, 2016 9 godzin temu, Yoana napisał: Szkoda Zulki, ale z drugiej strony to dobrze, że ludzie podchodzą do adopcji odpowiedzialnie patrząc nie tylko na jej zjawiskową urodę. Nie pozostaje nic innego jak podpisać się pod tymi słowami. Gorzej by było, gdyby ktoś zachwycił się Zulki urodą, a później powrót, bo nie można się miziać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Zaglądam do Zuleczki kciuki trzymając nieustannie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Właśnie wróciłyśmy z wizyty PA dla Zulki z Częstochowy. Ale to niech już Gabi opisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 7 minut temu, anecik napisał: Właśnie wróciłyśmy z wizyty PA dla Zulki z Częstochowy. Ale to niech już Gabi opisze. Be jesteście. Trzymacie w niepewności.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Ehhh, to dogo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Informacja intrygująca, a tu trzeba spać;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Gabi nie spij....pisz!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 10 minut temu, anecik napisał: Gabi nie spij....pisz!!!!! A Ty aneciku nie umiesz pisać? Do szkół nie chodziłaś czy co ?.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Teraz, Poker napisał: A Ty aneciku nie umiesz pisać? Do szkół nie chodziłaś czy co ?.. Umiem :) chodziłam :) i znowu poszłam :) Wizyta wypadła dobrze, Państwo mieszkają sami, w bloku na 8 piętrze, 2 pokoje z kuchnią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 2, 2016 Share Posted October 2, 2016 Zwariować można z dogo. I co ? Zulka pojedzie? A co z moją Gigą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 3, 2016 Author Share Posted October 3, 2016 Przepraszam, że wczoraj nic nie napisałam, ale po powrocie do domu i wyjściu z psiakami po prostu padłam.Pan zadzwonił do mnie wczoraj. Tradycyjnie wygłosiłam monolog dotyczący Zulki (całą jej historię oraz to, że jest wycofana i potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację niż przeciętny piesek).Pana to nie zraziło.Miał od 1994 jamniki, w pewnym momencie 4 na raz. Wszystkie żyły 15, 16 lat.Ostatnia sunia odeszła 4 lata temu i dopiero teraz Pan jest gotowy na przygarnięcie pieska.Pani też przez większość życia miała psy.Państwo są małżeństwem od niedawna i Zula to byłby ich pierwszy wspólny psiak.Pan oczywiście wyraził zgodę na wizytę, bardzo mu zależało, aby wizyta odbyła się do czwartku, wtedy w piątek Państwo by przyjechali do Anety poznać Zulkę.Zadzwoniłam do Anety i wszystko zadziało się błyskawicznie.Jeszcze Pani do mnie dzwoniła w międzyczasie i powiedziała, że jak najbardziej możemy być około 18 u nich.Podjęłam decyzję, że weźmiemy Zulkę, aby Państwo zobaczyli, jak się zachowuje u nich.Zula była bardzo dzielna, naprawdę jestem z niej dumna.Najgorzej było z wsiadaniem do samochodu, bo się trzęsła i nie chciała wsiąść, ale podczas podróży grzecznie leżała obok Anety.Już na miejscu bała się wejść przez drzwi do klatki schodowej, ale dzielnie weszła. Z| windą tak samo.Państwo mięli niespodziankę, że Zula przyjechała.Od razu poszła na balkon, a potem położyła się na takiej kanapie rozkładanej na 3.Chyba myślała, że to takie duże posłanie.Potem leżała na dywanie, Pani ją głaskała.Pan powiedział, że u nich nie mają zamiaru Zulki do niczego zmuszać, ani popędzać. Rozumieją, że potrzeba czasu, by Zula pokonała swoje lęki.Są zdecydowani na Zulkę.Sądzę, że to dla Zuleczki dobry dom. Niemal cały czas była by z Panem, Państwo mieszkają sami, jest cisza, spokój.Zula już nie jest ta samą sunią, jaką była w dniu zabrania z hotelu w Jaworznie.Codziennie u Anety robi postępy, coraz bardziej ufa.Pewnie w nowym domu cały proces budowania zaufania zacznie się od początku, ale jestem dobrej myśli.Zulka to bardzo inteligentna sunia.Państwo mają się umówić z Anetą, kiedy przyjadą po Zulkę ( byłoby to w okolicach weekendu).Już mi słabo, każdą adopcję bardzo przeżywam, ale w przypadku Zulki stres i obawy są milion razy większe.Podziwiam Zuleczkę, za to jaka jest dzielna, mądra, tak cudownie pokonuje swoje lęki.Jest bardzo grzeczna i uległa i mimo wszystko ufna. Widziałam Zulkę na żywo zaledwie 4 razy, ale pokochałam ją całym sercem. Jest wspaniałym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Jak wiemy Zuleńka robi co dzień większe postępy. Dziś nawet zdecydowała się wejść na kanapę jak ja leżałam. I to dwa razy. I wcale nie zeszła :) Super dziewczynka już wie że można leżeć w spokoju na kanapie i nic się nie dzieje. Do domu wchodzi bez problemu, są momenty że sama podchodzi do głaskania i chce tego. To się czuje. Wczoraj zanim dojechaliśmy do Gabrysi poryczałam się bo znowu sobie wymyśliłam że pewnie Zulka myśli "zaufałam, może troszkę pokochałam(?) i zaś mnie gdzieś wywożą". Trzęsła się cala, nawet się posikała przy wsiadaniu do auta. Ale mam nadzieję że się u Państwa jakoś odnajdzie. Zdecydowanie po przyjeździe do domu odżyła , pewnie szczęśliwa że wróciła na stare śmieci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Dzielna dziewczynka. Fajnie ,że państwo tacy wyrozumiali. Obu podtrzymali swoją decyzję. A właściwie dlaczego nie została u nich? anecik, co z moją Gigą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Nie znam Zulki osobiście, a i tak zapadła mi w serducho. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoana Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Oj Dziewczyny, w Częstochowie byłyście i nie dałyście znaku życia- na kawę trzeba było do mnie podjechać, chętnie bym Was poznała :D Super, że wizyta wypadła dobrze. Czekamy na decyzję Państwa :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 To kiedy Zuleczka pakuje manatki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 3, 2016 Author Share Posted October 3, 2016 56 minut temu, Radek napisał: Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Nie znam Zulki osobiście, a i tak zapadła mi w serducho. Radku, ja się nie dziwię, że Zulka wpadła Ci w serce. Ta sunia ma w sobie coś magicznego. 27 minut temu, Yoana napisał: Oj Dziewczyny, w Częstochowie byłyście i nie dałyście znaku życia- na kawę trzeba było do mnie podjechać, chętnie bym Was poznała :D Super, że wizyta wypadła dobrze. Czekamy na decyzję Państwa :D Yoanko, dziękujemy za zaproszenie, mam nadzieję, że kiedyś skorzystamy z niego. Wszystko wczoraj działo się bardzo szybko. Wyjechaliśmy z Dąbrowy po 17tej, a byliśmy na miejscu około 18.30 Jak jechaliśmy przypomniałam sobie, że Ty jesteś z Częstochowy. Państwo mieszkają na ul. Bienia Czy to daleko od Ciebie? Państwo są zdecydowani na adopcję Zulci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 3, 2016 Author Share Posted October 3, 2016 6 minut temu, elik napisał: To kiedy Zuleczka pakuje manatki :) Elu, Państwo jeszcze mają dzwonić do Anety i się konkretnie umówić, ale wstępnie w okolicach weekendu. Ja jak na razie się nie cieszę, a tylko stresuję. Na koncie Zuleczki wpłaty od: dorci2 20,- (październik) Bogusik 10,- (październik) Bardzo serdecznie dziękuję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 3, 2016 Author Share Posted October 3, 2016 3 godziny temu, Poker napisał: Dzielna dziewczynka. Fajnie ,że państwo tacy wyrozumiali. Obu podtrzymali swoją decyzję. A właściwie dlaczego nie została u nich? anecik, co z moją Gigą? Bardzo dzielna!!! Też mam nadzieję, że podtrzymają swoją decyzję, ale jestem przygotowana na wszystko. Państwo chcieli na spokojnie kupić Zulci wyprawkę. Wczoraj nie byli gotowi na JEJ przyjazd. A o co chodzi z Gigą, czy coś mnie ominęło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 O kurczę...trzymam kciuki cała w nerwach... Ale jeśli się cierpliwi i wyrozumiali Państwo zdecydują, z takim psim doświadczeniem, i potwierdzą swoją gotowość do adoptowania Zulci to trzeba nam zaryzykować... Bo przecież chcemy, żeby Zuleńka miała TEN swój domek, a u Anecik będzie coraz bardziej przyzwyczajać się i zakochiwać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Swoją październikową deklarację przeleję w weekend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoana Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Ja swoją deklarację przelałam dzisiaj- ale miesiące mi się pomyliły i napisałam wrzesień :) Gabi- ulica Bienia jest na drugim końcu Częstochowy, ale nie oszukujmy się- Częstochowa metropolią nie jest :) A zaproszenie do mnie jest zawsze aktualne :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted October 3, 2016 Share Posted October 3, 2016 Gabuniu, trzymam mocno kciuki, żeby to był TEN dom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.