Nadziejka Posted August 16, 2015 Share Posted August 16, 2015 Zagladam z pozdrowionkami ogromnymi calej druzynce Karmeliczkowej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 16, 2015 Share Posted August 16, 2015 Zostawiam swój ślad bo ciągle tylko czytam i czytam :) To tak, jak ja. Zaglądam i czytam o wyczynach Karmelcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Jak tam u Was, nie zalało? Bo mówią o burzach i gradobiciach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Jak tam u Was, nie zalało? Bo mówią o burzach i gradobiciach... ucierpiało bardzo południe regionu, my jakoś trochę łagodniej.... ale najważniejsze - jest chłodniej! może ludzie odetchnąwszy od upałów zaczną o przygarnianiu piesków myśleć wreszcie.... Karmelku słodki - domku wspaniałego ci życzę ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 No właśnie, czas Karmelkowi do domku :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Poker, ale Ty się chyba totalnie mylisz :wacko:. Słodki, mały, grzeczny Karmelek złodziejem :rolleyes:. To po prostu niemożliwe :D. Cóż to za podłe insynuacje ;). Karmelito już jest jak widać ;) zupełnie zdrowym :D psem :). Trzymam kciuki za najlepszy domek :). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Pamiętam jak krótko po przybyciu do nas Rufus zrobił coś co mnie zaskoczyło i rozśmieszyło...Poszłam do kuchni po kawę,małżonek mój też coś w kuchni działał i w pewnym momencie coś skoczyło.Jak się okazało zostawiliśmy na stole talerz z bułkami z kiełbasą i Rufus wlazł i się poczęstował.O ile nie lubię jak pies sam sobie organizuje żywność to wzbudził moje uznanie z uwagi na to jaki okazał się zaradny.To był jego II wyczyn.Pierwszym był jego sprint na spacerku,bo ja żle zapięłam smycz i się odpięła..Jak ja go goniłam-w życiu takiej stumetrówki nie odstawiłam,a pies usiadł zdziwiony co ja wyrabiam jak dopadłam do niego zasapana.Psy są niezwykłe i Karmelito też.Psy ,,z przeszłością,,muszą być zaradne-to jest godne podziwu!I myślę,że tak do końca nigdy nie zaufały,że mają już jedzenie.Głód zostawił straszliwe piętno...A Karmeluś jest najzwyczajniej dobrym organizatorem-zaopatrzeniowcem. Elżbieta 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Karmel, Ty juz naprawde calkiem zdrowy jestes :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Zaglądam do słodziaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 I ja zagladam nocne pozdrowionka zostawiam dla druzynki Karmelciowej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Wpadam i wpadam a tu nic z Karmelkowego domku nie piszą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted August 20, 2015 Share Posted August 20, 2015 Będę musiała popracować z ogłoszeniami - jutro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted August 21, 2015 Share Posted August 21, 2015 jak Wam się podoba takie ogłoszenie? http://www.gumtree.pl/a-psy-i-szczenieta/wroc%C5%82aw/karmelek-slodki-jak-cukierek/1001399640160910476994209 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 21, 2015 Author Share Posted August 21, 2015 Pięknie skomponowane ogłoszenie.Może tym razem wypatrzy Karmelcia TEN dom. Dziś "nakryłam" Karmelcia i Kulkę razem na łóżku futrzaków. Spali przytuleni.Uniosłam tylko powieki, by ich poobserwować I co zobaczyłam? Karmel lizał pysio koty ,a ona się podstawiała.Nawet uszko całował. Wyglądali przeuroczo. Dałam dziś wszystkim psom po surowym gnacie. Miały zajęcie chyba z 1,5 godziny. Moja koleżanka, która niestety nie mieszka w Polsce, jest zakochana w cukiereczku i kocie. Nam też będzie trudno się z nim rozstać. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Dziś "nakryłam" Karmelcia i Kulkę razem na łóżku futrzaków. Spali przytuleni.Uniosłam tylko powieki, by ich poobserwować I co zobaczyłam? Karmel lizał pysio koty ,a ona się podstawiała.Nawet uszko całował. Wyglądali przeuroczo. Miodzio :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 22, 2015 Author Share Posted August 22, 2015 Mąż dziś na porannym spacerze nasprzątał się po 2 koopy od każdego psa. Po kościach miały duże problemy z ich zrobieniem.Czy Wasze psy też tak reagują na kości? Co jakiś czas chcę im zrobić przyjemność ,a potem są problemy z koo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Mąż dziś na porannym spacerze nasprzątał się po 2 koopy od każdego psa. Po kościach miały duże problemy z ich zrobieniem.Czy Wasze psy też tak reagują na kości? Co jakiś czas chcę im zrobić przyjemność ,a potem są problemy z koo. żeby tylko z kupami.... moja dodatkowo wymiotuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Bardzo dużo psów ma taką przypadłość po kościach. Trzeba uważać, najlepiej podawać na chwilę i zabierać, żeby nie na raz, bo potem jest problem. Znajomej psiak tak się zapchał, że nacierpiał się strasznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Dr Sumińska zawsze powtarza w swoich radiowych programach, ze jeśli kości, to cielęce. I przede wszystkim podawane regularnie. Wtedy psi układ pokarmowy nauczy się je trawic. Tylko nie wiem, co to znaczy regularnie... Jak często?... Ja nie daję w ogóle, chociaż nie wątpię, że byłaby dzika radośc. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Dubelek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Mojemu 14 latkowi nie podaje kości już od 2 lat. Kiedyś dostał zaparcia a ja myślałam ,że go rozerwie. Dobrze, że wet na telefon i kazał podać w gruszce letnią wodę z oliwą. Pomogło ale kości to zakazana rzecz dla niego. Natomiast moja 5 latka od czasu do czasu coś tam dostanie i kupki białe i suche wtedy robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 22, 2015 Author Share Posted August 22, 2015 Moje dostają raz na tzw. ruski rok. I to były niewielkie, szpikowe kawałki. Koniec z dawaniem im. Najwyżej będą chrząstki dostawać. Zastanawiam się jak biedne wiejskie psy dają radę żyć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Moje dostają raz na tzw. ryski rok. I to były niewielkie, szpikowe kawałki. Koniec z dawaniem im. Najwyżej będą chrząstki dostawać. Zastanawiam się jak biedne wiejskie psy dają radę żyć . Moja Kajunia też kości jeść nie może, nawet po mięsie wołowym z rosołu ma "sensacje" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 A kolezanka niemieszkajaca w Polsce nie zaadoptowalaby Karmelka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Moje dostają raz na tzw. ruski rok. I to były niewielkie, szpikowe kawałki. Koniec z dawaniem im. Najwyżej będą chrząstki dostawać. Zastanawiam się jak biedne wiejskie psy dają radę żyć . One mają inną dietę i są przyzwyczajone, dlatego sobie radzą ;) Jak jeździłam z Amy na wieś to burki wsiowe z kości kurczaka zjadały tylko miękkie główki, a Amy jako że nie dostaje kości, a chętnie by zjadła, to zbierała po nich resztki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.