Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no to nie do konca zgodze sie z tym, co napisalas.

 

co zmeczy setera, nie zmeczy bordera/pitbulla itd...

 

nie, jesli cos zmeczy setera NAPRAWDE, to mnosto ras doprowadzi do stanu przedzawalowego:))

bo serio: wyzly to sa naprawde na fest wytrzymale, wydolne zwierzeta i fizycznie niezbyt wiele ras jest w stanie im dorownac, bo po prostu tak je stworzono: to sa prawdziwi sportowcy dlugodystansowi. ich fizycznosc, ale takze psychika sprawia, ze sa naprawde dosc niezniszczalne jesli chodzi o nakurwianie.

Posted

Mnóstwo ale nie wszystkie ;) Z chęcią puściłabym mojego psa z twoimi w las/pole i czekała, aż teoretycznie kojtnie na zawał ;) Zważywszy na to, że jest to rasa pracująca na ogromnych powierzchniach, w ogromnych odległościach, na maksymalnym skupieniu od której wymaga się szybkości, skrętności i pokonywania ogromnych dystansów na każdej powierzchni - nawet w górach. Border przeciętnie pracujący na farmie robił ok. 60 kilometrów dziennie. 

https://youtu.be/Ii1WnS_qa7g  - polecam dla zobrazowania

Posted

no z moimi to byloby jej raczej ciezko, bo sadze, ze po pierwsze sa od niej starsze, lepiej umiesnione itd.

 

 

wiesz: problem polega na tym, ze ty piszesz "border pokonywal" itd.

a czy twoj pokonuje?

 

rozumiesz, o co chodzi.

moje pieski serion maja mnostwo ruchu.

ostanio nawet moja kolezanka mi powiedziala, ze wspolczuje nam, bo nasze psy po 3 godzinnym spacerze zachowywaly sie jak swiezo wypuszczone z samochodu:)

 

 

nie chcialabym wejsc tu na jakis absurdalny poziom dyskusji, serio.

border to jest inny pies niz seter i chyba kazdy to wie.

Posted

Borze szumiący, jaka licytacja...

Pies to pies, o ile nie ma wklęsłej mordy albo nie jest grubą baryłą to biegać będzie. Trochę szybciej albo trochę wolniej, dłużej albo krócej, ale będzie. I każdy to lubi i każdemu to potrzebne.

Naprawdę zajebistość psa i rasy definiuje to, po ilu kilometrach zaryje pyskiem w glebę? Albo ile sztuczek natrzaska na treningu?

Nie powinno chodzić przypadkiem o to, żeby sobie każdy mógł dopasować do siebie jedną z tych wieeelu ras i żyć szczęśliwie tak, jak mu to odpowiada? Nieważne, czy pies ma łapać dysk czy martwe kaczki, ważne, że się z właścicielem dobrze bawi...

Posted

Aniusiu, cały czas się licytujesz i nie dociera do ciebie argument, że seter to nie ON itd. a teraz dochodzisz do wniosku, że seter to nie border :D

Mojej suce bez różnicy, czy pobiega po lesie 3 czy 7 godzin, serio, takie spacerki też odbywamy :D Po całym dniu zapieprzania po lesie będzie zapieprzała dalej. Napije się wody i dalej jazda. I ona nie spaceruje, ona cały czas biega bo nie potrafi inaczej ;) Po prostu coś takiego nie jest w stanie jej zmęczyć. Zdarza się dość często, że jedziemy do jej domu rodzinnego pod samym lasem - pięknym, pełnym zwierzyny i zapieprza tam z całym stadem, wierz lub nie ale to jest galop i prześciganie się bo one tylko tak potrafią. Możemy tak chodzić w nieskończoność. Natomiast ostatni trening agility ją zmęczył do tego stopnia, że po powrocie poszła spać :D Często bywam we Wrocku, możemy umówić się na spacer, bardzo chętnie porównam. Pewnie pojawiłybyśmy się z całym stadem, rywalizacja byłaby ostra!

Posted

mam nadzieję, że wyznaczycie start i metę, i będziecie mierzyć czas swoim psom, bo bez tego to cała ta durna kontrola jakości i wyższości będzie na nic :(

Posted

Zawsze mnie najbardziej bawiło, jak ktoś pisał "EOT", a potem dalej się produkował w pocie czoła :D

Ach dogomania, już się odzwyczaiłam :D

 

tez na to zwrocilam uwage :D

 

jezu, moj pies wybral idealny moment na chorowanie, mam czas na dogo a tu takie fajne tematy :D

Posted

Ja zawsze podziwiałam i będę podziwiać ludzi, którzy są w stanie zmotywować do pracy ze sobą każdego psa, nawet takiego który teoretycznie jest stworzony do biegania po polu i trudniej zmobilizować go do współpracy - i nie mówię tu bynajmniej o wspólnym polowaniu. Podziwiam, bo mnie samej to nie wychodzi, ale wiem że jest możliwe i nawet takie psy mogą się spełniać nie biegając po polach.

Posted

Zawsze mnie najbardziej bawiło, jak ktoś pisał "EOT", a potem dalej się produkował w pocie czoła :D
Ach dogomania, już się odzwyczaiłam :D


A mnie zawsze bawi jak ktoś niby znika z dogo, po czym wraca jak bumerang, zapewne wezwany przez innych :D jak tylko zaczyna się pojazd po a_niusi :D i jeszcze do tego nie ma nic mądrego do powiedzenia.
Posted

Ja zawsze podziwiałam i będę podziwiać ludzi, którzy są w stanie zmotywować do pracy ze sobą każdego psa, nawet takiego który teoretycznie jest stworzony do biegania po polu i trudniej zmobilizować go do współpracy - i nie mówię tu bynajmniej o wspólnym polowaniu. Podziwiam, bo mnie samej to nie wychodzi, ale wiem że jest możliwe i nawet takie psy mogą się spełniać nie biegając po polach.

 

jedno wynika z drugiego. to sa psy stworzone do wspolpracy z czlowiekiem.  

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...