Jump to content
Dogomania

Monieq

Members
  • Posts

    662
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Monieq

  1. Hodowla z tego co widzę jest zrzeszona w ZKwP, a to bardzo ważne - prawdziwie rasowe psy dostaniesz tylko w ZKwP (FCI). Moim zdaniem najlepiej sprawdzić hodowlę odwiedzając ją. Sam zobaczysz, w jakich warunkach psy żyją, poznasz charakter przyszłej matki swojego szczeniaka i sprawdzisz, czy Ci odpowiada, zobaczysz, czy hodowca szczerze odpowiada na twoje pytania. Pytaj przede wszystkim o zdrowie, żywienie i socjalizację maluchów.
  2. Raczej sucha i o specyficznym zapachu, mój wybredny niezbyt chciał ją jeść. Granulki średnie, ale west nie miał problemu i wolę, jak ma co gryźć, a nie łyka w całości. Najlepiej kupić mały worek 1 kg za te 20 zł i przekonać się na własnym psie :)
  3. Jeżeli i tak podajesz surowiznę to poczytaj o BARFie i w ogóle odstaw suchą karmę :)
  4. Totalnie, karma, która ma w składzie około 25-30% świeżego mięsa, czyli pod odliczeniu wody, która z niej zniknie w procesie produkcji, to będzie ile faktycznie, 5% mięsa w suchej masie? Mniej? A dodatkowo to przecież nie jest samo porządnej jakości mięso, tylko też produkty pochodzenia zwierzęcego - czyli wełna, kopytka, piórka i inne niedopuszczone do obrotu na rynku ludzkiego pożywienia smakowitości. Na rynku jest wiele lepszych karm i wiele lepszych firm, które nie stosują tak upierdliwych form reklamy jak ta powyżej.
  5. Belcando nie ma więcej mięsa, bo podane 30% to mięso świeże, czyli po odwodnieniu w karmie zostanie Ci tak naprawdę kilka? procent.
  6. Jeżeli rozmaczanie się sprawdza to ok, tylko roboty więcej :) Nic się z tą karmą nie dzieje, oprócz tego, że pęcznieje szybciej, niż normalnie by to się stało dopiero w żołądku.
  7. Rozumiem, to faktycznie kłopot... To może mu dodawać jakiegoś tranu, oleju z łososia, jogurtu czy czegoś w ten deseń?
  8. Przede wszystkim - czy musisz koniecznie kąpać? Wyfajdał się w smrodzie i konieczna jest pełna kąpiel? Jeśli nie to najczęściej wystarcza przetarcie ręcznikiem, albo umycie samych łap/tyłka. Nie ma się co roztkliwiać do przesady, takiego szczeniaka już spokojnie można wykąpać, tylko nie można mokrego wypuścić na dwór - koniecznie porządne suszenie! Ale jeżeli można kąpieli uniknąć, to lepiej sobie odpuścić. Inna sprawa - przyzwyczajaj malucha do przebywania w wannie/pod prysznicem, do idei oblewania wodą w wannie, suszenia suszarką, żeby Ci było łatwiej na przyszłość.
  9. Nie rozmaczaj, zostaw miskę na 15 minut, jak nie zje to zabierz. I tak do skutku, jak zgłodnieje to zje, a sam się nie zagłodzi. Ja się 9 lat z takim niejadztwem użeram, częste zmienianie smaków karmy trochę pomaga, ale ogólnie im bardziej się starałam dogodzić, dosmaczać i cudować, tym bardziej nie chciał jeść. A jak jest suche i nic więcej przez kilka dni to nagle okazuje się zjadliwe...
  10. Właśnie o tym myślałam, ale doczytałam potem w pierwszym poście, że potencjalne zapłodnienie było pod koniec marca, czyli dosyć dawno... A aborcyjne chyba tylko do 6 tygodnia robią, na innym wątku coś takiego widziałam, ale się nie znam.
  11. Czasami trafiają się oferty 1+1 kg gratis, wtedy się opłaca. Też nie kupiłabym tej karmy w dużym worku. Używam jej teraz jako smaków i po 1 dniu w saszetce twardnieje jak skała :/ I w regularnej cenie faktycznie jest za droga, szczególnie wersja ze strusiem czy indykiem - same ziemniaki :( Ale dziczyzna i kaczka wchodziły dobrze i nie było po nich żadnych problemów.
  12. Tak na przyszłość - wysterylizuj ją - Ty będziesz miała spokój, a kolejne kundelki nie będą się namnażać.
  13. Monieq

    Chihuahua

    Czytam to, co piszesz i jedno jest pewne - nie rozumiesz swojego psa. Przede wszystkim trzeba zaakceptować to, że każdy pies, tak jak każdy człowiek, jest inny. Niektóre są bezobsługowe i nigdy nie ma z nimi problemów, inne to chodzące tragedie z lękami, brakiem motywacji, nieufnością itp. itd. Niestety, ale wbrew powszechnemu przekonaniu, że małe to bezproblemowe, to właśnie z małymi psami często są problemy, które my, przewodnicy, pogłębiamy, nawet nie zdając sobie sprawy z własnej winy. Bo np. noszenie psa na rękach totalnie zaburza mu spojrzenie na świat, często wzmaga zachowania agresywne. Socjalizowanie psa na siłę jest błędem. Niesocjalizowanie jeszcze gorszym. Dla każdego psa trzeba znaleźć własną ścieżkę i metodę, a jeżeli ma się problem ze zrobieniem tego samemu - bo to nie jest żaden wstyd ani przestępstwo - szuka się pomocy kogoś doświadczonego, kto jako bezstronny obserwator wytknie nam nasze błędy i wytłumaczy, jak postępować. Gdyby Twoje dziecko było agresywne w stosunku do kolegów to zamykałabyś go w pokoju z innymi dziećmi i czekała, aż zmądrzeje, czy raczej próbowała znaleźć genezę i spokojnie przepracować problem? Bo wrzucanie psa, który z jakiegoś powodu rzuca się na inne zwierzęta, na psi wybieg i czekanie na cud to raczej kiepski sposób na terapię. Przekonywanie psa do innych zwierzaków powinno się przeprowadzać w spokojnym miejscu, z wybranym przez siebie spokojnym i tolerancyjnym psem i do tego najlepiej po długim spacerze, żeby pies wyrzucił z siebie wcześniej emocje. Wychodzą błędy popełnione w wychowywaniu psa. Może ma lęk sepacacyjny? Może jest od Was zbytnio uzależniony? Może to pilnowanie zasobów i stąd agresja (to by trochę pasowało do twojej "zazdrości"), może to innego rodzaju lęki, nieradzenie sobie z emocjami, powodów zachowania może być naprawdę wiele. To może być też spotęgowane złym żywieniem, bo pies dostaje mięso z mięsem, bez żadnych innych składników bilansujących. NIKT i NIC samo się nie zmieni. Jeżeli przez ponad 3 lata nie stwierdziłaś, że skoro pies jest jaki jest, to widocznie twoje metody wychowawcze jednak nie są takie super i nie widziałaś potrzeby zasięgnięcia profesjonalnej porady, no to trochę "masz babo placek". I to, że przyszła ci do głowy taka "terapia schroniskowa" naprawdę pokazuje brak zrozumienia dla psiej psychiki. Weterynarze potrafią powiedzieć, że BARFem można psa zabić, że jedyną i najlepszą karmą jest royal, potrafią naprawdę epicko mylić się w określaniu ras i zalecać szkolenie kolczatką i obrożą elektryczną... To nie są omnibusy, mają znać się na chorobach i leczeniu, na całej reszcie już nie muszą. Nigdy nie skorzystałabym bez sprawdzenia w innych źródłach żywieniowej, a już tym bardziej szkoleniowej porady od weterynarza. Bo zbyt wielu z nich nie ma o tym bladego pojęcia.
  14. Wiem tylko o krzyżówce borderów z whippetami, o mixie z collakami nie słyszałam, brzmi dziwnie. Jak znajdziesz tę hodowlę to podziel się linkiem :)
  15. Monieq

    Chihuahua

    Przy 3,5 letnim psie zachowania agresywne są już wyuczone, a nie tylko spowodowane hormonami, także kastracja może Wam nie pomóc. Szkoda, że przed kastracją nie skonsultowaliście się z jakimś dobrym trenerem, bo jeżeli podłożem takich zachowań były lęki, to kastracja może jeszcze ten problem pogłębić. Nie liczyłabym na cud, że jednak psu się samo zmieni, tylko zaprosiłabym na wizytę domową dobrego szkoleniowca, który wskaże wam przyczynę i pokaże, jak z psem pracować. Cziłka czy nie cziłka, to przede wszystkim pies i jak psa powinno się go wychowywać i szkolić ;) Co do kup - po kastracji zmienia się zapotrzebowanie pokarmowe psów (dlatego tak często kastrowane psy tyją). Może karma mu nie odpowiada, albo dostaje jej za dużo i stąd te dodatkowe niespodzianki?
  16. Taka terierza buta to niestety dosyć często problem. Najlepiej byłoby skonsultować się z doświadczonym trenerem, który pokazałby Ci, jaka jest przyczyna takiego zachowania, jakie błędy popełniasz i jak psa oduczać takiego zachowania. Możesz wypracować u psa ignorowanie innych zwierząt, nawet tolerowanie ich, ale prawdopodobnie nigdy nie będzie kochał wszystkich psów w okolicy (przerabiałam dokładnie taką samą sytuację u siebie). Ta rasa to indywidualiści, a u samców to już w ogóle... Póki co moim zdaniem powinnaś korygować już początek negatywnej reakcji, odwracając uwagę psa od innego zwierzaka i trenować skupianie uwagi na sobie. Zacznij od treningów w domu (patrzenie Ci w oczy, równanie do nogi), później przenieś to na dwór i powoli ćwicz w coraz większych rozproszeniach i stopniowo zmniejszaj odległość od innych psów. Staraj się też nie dopuszczać do ataków, a do ćwiczenia poprawnych rekcji z psami wybieraj znajome, łagodne zwierzaki, które nie będą działały prowokująco. No i być może pomocna byłaby kastracja, ucisk jajek na mózg nie pomaga.
  17. Super, że znaleźliście coś dla siebie, wracajcie do zdrowia ;)
  18. Pies sam się nie wychowa. Nic i nikt się sam nie wychowa. Poczytaj trochę na forum w innych tematach o podstawach szkolenia i wychowania psa, przeczytaj może jakąś książkę (np. pani Mrzewińskiej), jeśli znasz angielski to możesz się sporo dowiedzieć z filmów instruktażowych (np. https://www.youtube.com/user/zakgeorge21 ). Musisz zacząć coś z tym psem robić, wprowadzić zasady i je egzekwować, nagradzać za dobre zachowanie. Bo jeśli tylko ją karcisz i to niezbyt umiejętnie, jak pisałaś w temacie o "dominacji", to czarno to widzę. Tym bardziej, że wzięłaś sobie pierwotniaka - psa bardzo aktywnego, niezależnego i ciężkiego w szkoleniu.
  19. Jeżeli pies może jeść tylko strusinę, koninę i kozinę to Brita, Totwa czy 1st choice'a sobie nie poje... Izabela - Bosch soft ma wersję z koziną (teoretycznie dla seniorów, ale przecież pies Ci się po tym nie zestarzeje) i ze strusiem. Koninę w suchych dostaniesz np. w wolfsblucie. Są też mokre karmy z tych mięs - na pewno z firmy prince premium i rinti sensible.
  20. Ja kupiłam scalibor w "kuchniapupila", dawałam 40 zł za 1 na dużego psa, nie wiem, czy dalej jest ta promocja. U mnie na jednym psie póki co scalibor działa bezbłędnie, drugi dostał strasznej reakcji alergicznej i przerzuciliśmy się na kropelki...
  21. Moim zdaniem nie, w tej półce cenowej można już kupić fajną bezzbożówkę, chociażby nawet tego brita care.
  22. Brit w wersji premium to licha karma, jeśli brit to linia care - mają np. weight loss z królikiem. Optimanova ma fajny skład, ale jeszcze nie trafiłam nigdzie na opinie o tej karmie, musiałbyś chyba sam przetestować ;)
  23. Monieq

    Karma Lukullus

    Też właśnie testujemy w ramach urozmaicenia, starszy kijem nie ruszy, ale młodemu smakuje i wszystkie parametry spacerowe póki co w normie :) I chyba podoba mu się forma tych "pałeczek", bo jest więcej gryzienia niż przy normalnych chrupkach. Je teraz jagnięcinę, czeka jeszcze wołowina na spróbowanie.
  24. Monieq

    To nie AGRESJA!

    Twój post jest w złym dziale... Po prostu jest szczeniakiem, to normalne. Poczytaj trochę o podstawach budowania więzi z psem i wychowywaniu szczeniaka i powoli konsekwentnymi ćwiczeniami na pewno uda Ci się opanować niechciane zachowania i wzmocnić te pożądane.
×
×
  • Create New...