Jump to content
Dogomania

Ten szkielet to TIFFANI - Udało się! Tiffani znalazła swój domek!


Recommended Posts

Dwie różne

ale ta rozgrywała się na dogomanii

 

Dzięki za wyjaśnienie, straszne co musiał przeżyć ten psiak, czy już jest bezpieczny?

Wszystko rozumiem, ale jednak nie można oceniać wszystkich jedną miarą ! I tylko dlatego, że zdarzyło się kiedyś coś takiego, za to najbardziej obrywa Domek Tifci ...

Link to comment
Share on other sites

nie chodził, łapki miał sztywne z zimna
obraz919x.jpg

Perełko,  pamiętam  wstrząsającą  historię biednego  Sako :(. Po zmianach na dogo i ten wątek mi wcięło, jak wiele innych.  To powyższe zdjęcie ...   Sako w takim stanie :( z założonym kagańcem...  Sako  niestety nie przeżył    :(.  Winnych nie ma...  Czy można było tego uniknąć ...   Może  można było  bardziej   dociekać i więcej   pytać -  lepiej  o kilka razy za dużo,  niż o ten jeden :huh: tragiczny :(   raz za mało ?
Link to comment
Share on other sites

A ja chciałabym poznać więcej szczegółów tej smutnej historii tego psa.

 

Jest link do postu gdzie są zdjęcia tego psa i tej rodziny, Mar.Gajko pisała o zdjęciach.

 

Nasuwa mi się tysiące pytań.

Chciałabym rozumieć, jak to możliwe, że nikt, oprócz mar.gajo,  nie widział dramatu tego psa.

Gdy zaczęły się mrozy to nikt nie zauważył, że pies leży cały dzień i cała noc na mrozie.  

Czy była interwencja policji o zmierzchu, gdy temperatury zaczęły spadać.

Czy nie można było poprosić policjanta w taki wieczór, aby nakazał właścicielom zabrać psa  na siłę, jeżeli nie do mieszkania, to do garażu, bo przecież to nowe osiedle, to garaż pewnie był ogrzewany.

 

czy możliwe jest, aby pies nie starał się instynktownie bronić, szukając schronienia np. w tej budzie.

Czy starano się dotrzeć z informacją do hodowli, skąd pies został kupiony, może oni mogliby interweniować.

Czy to wydarzyło się naprawdę?

 

Almo :)

 

Czy kogos to obchodziło? Watpię. Czy ktoś widział? Pewnie ta.

Ja chodziłam na nocne spacery z moją sunią.

 

To było 14-15 lat temu, nie było Dogo, fb, tak dostępnych aparatów cyfrowych.

 

Twoje pytania są jak dziecka w wielu lat 10? 12?, nie obraź się.

Policję goowno to obchodziło. Byl raz stwierdził, bude i pies nie chudy i KONIEC dyskusji.

 

Tak hodowlę .... z fusów mi wyszło która to hodowla i hodowca.

Link to comment
Share on other sites

To kocie, wraz z rodzeństwem, onegdaj mieszkało w kamienicy, tak około 40 osób i NIKT NIE WIDZIAŁ, te oczy to chmalydia. Wyjada prawie. Nic nie pomagało. W końcu jakaś siarczysta ruska gentamecyna i srebro koloidalne.

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/f044654a6a22.jpg.html]f044654a6a22.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

Perełko,  pamiętam  wstrząsającą  historię biednego  Sako :(. Po zmianach na dogo i ten wątek mi wcięło, jak wiele innych.  To powyższe zdjęcie ...   Sako w takim stanie :( z założonym kagańcem...  Sako  niestety nie przeżył    :(.  Winnych nie ma...  Czy można było tego uniknąć ...   Może  można było  bardziej   dociekać i więcej   pytać -  lepiej  o kilka razy za dużo,  niż o ten jeden :huh: tragiczny :(   raz za mało ?

 

Pytać, pytać, pytać.

Wymagać.

Nie tolerowac kłamstwa, manipulacji, pisania nieprawdy.

 

Po to żeby nie była tak jak z Sako i tak jak z tymi.

 

O, ironio, im było łatwiej pomóc, niż tym "po ogrodach", bo już nikt nie ma watpliwości ...

Zdjęcia sa archiwalne. Sprzed kilku, dziesięciu lat. One pewnie nie żyją

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/4f6904010cad.jpg.html]4f6904010cad.jpg[/url]

 

[url=http://naforum.zapodaj.net/adc03afaa2af.jpg.html]adc03afaa2af.jpg[/url]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Almo :)

 

Czy kogos to obchodziło? Watpię. Czy ktoś widział? Pewnie ta.

Ja chodziłam na nocne spacery z moją sunią.

 

To było 14-15 lat temu, nie było Dogo, fb, tak dostępnych aparatów cyfrowych.

 

Twoje pytania są jak dziecka w wielu lat 10? 12?, nie obraź się.

Policję goowno to obchodziło. Byl raz stwierdził, bude i pies nie chudy i KONIEC dyskusji.

 

Tak hodowlę .... z fusów mi wyszło która to hodowla i hodowca.

 

 

A ty tak zawsze musisz, Nowalijka teraz jak dziecko.Tylko ty możesz zadawać konkretne pytani i oczekiwać konkretnych pytań. Nie napisałaś że to było 15 lat temu. Napisałaś, że były zdjęcia, to się zastanowiłam gdzie?

 

Jeszcze raz napiszę, że przykro mi. 

Link to comment
Share on other sites

Problem z Sako był trochę inny.

Czarodziejka nie kłamała, pisała prawdę, że przetrzymuje psy w otwartym garażu na betonie, że nie ma warunków. Wstawiała zdjęcia sama. Nie radziła sobie z opieką Sako. Pisała, że wietrzy na mrozie zasikane koce. Nikogo, to nie ruszyło. Większość uważała, że to są dobre warunki.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam, ale w wyżej napisanych postach nie widzę żadnej analogii do sytuacji Tiffani w domku stałym. Żadnej. To, że ktoś może mieć nadwrażliwą wyobraźnię co do warunków adoptowanego psiaka i doszukuje się czegoś, czego nie zauważył w przeszłości w podobnej sytuacji i tego odżałować nie może - to jego trauma i jego problem. 

 

Nie sądzę, aby jakiekolwiek i czyjekolwiek traumy miały przesądzać o adopcjach psów do domków stałych. Bez przesady, z upiorami walczmy sami, a ludziom adoptującym psiaki - dajmy szansę. I tyle.

Od tego są wizyty poadopcyjne i podtrzymywanie kontaktu, by móc pomóc, jeśli będzie taka potrzeba. Pomóc. Nie walczyć.

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam, ale w wyżej napisanych postach nie widzę żadnej analogii do sytuacji Tiffani w domku stałym. Żadnej. To, że ktoś może mieć nadwrażliwą wyobraźnię co do warunków adoptowanego psiaka i doszukuje się czegoś, czego nie zauważył w przeszłości w podobnej sytuacji i tego odżałować nie może - to jego trauma i jego problem. 

 

Nie sądzę, aby jakiekolwiek i czyjekolwiek traumy miały przesądzać o adopcjach psów do domków stałych. Bez przesady, z upiorami walczmy sami, a ludziom adoptującym psiaki - dajmy szansę. I tyle.

Od tego są wizyty poadopcyjne i podtrzymywanie kontaktu, by móc pomóc, jeśli będzie taka potrzeba. Pomóc. Nie walczyć.

 

Tak, jako najbardziej doświadczona :)

Jak zwykle.

 

A ja widzę. Kłamstwa. Nieprawdziwe opowieści. Oszukiwanie.

I dzięki poklaskowi takich "doświadczonych prawdziwych miłośniczek" broniących dla zasady, żeby być przeciw komuś, są takie Sako.

 

Jest to przerażające, że tylko dlatego, żeby byc przeciw konkretnej osobie, ma się w doopie dobro psa, psów.

Czy swojego tymczasa oddasz do przewiewnej budy w ogrodzie????

:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak, jako najbardziej doświadczona :)

Jak zwykle.

 

A ja widzę. Kłamstwa. Nieprawdziwe opowieści. Oszukiwanie.

I dzięki poklaskowi takich "doświadczonych prawdziwych miłośniczek" broniących dla zasady, żeby być przeciw komuś, są takie Sako.

 

Jest to przerażające, że tylko dlatego, żeby byc przeciw konkretnej osobie, ma się w doopie dobro psa, psów.

Czy swojego tymczasa oddasz do przewiewnej budy w ogrodzie????

:)

Mariolko, doświadczenia - z założenia powinny rozwijać, nie cofać. Niektorzy potrafią z nich korzystać, a niektórzy są oporni - bo ... "są bardziej doświadczeni" . Ty - widzisz to, co chcesz widzieć i basta, bo widziałaś wcześniej podobnie i nie ma dyskusji. Smutne to, naprawdę

Link to comment
Share on other sites

Mariolko, doświadczenia - z założenia powinny rozwijać, nie cofać. Niektorzy potrafią z nich korzystać, a niektórzy są oporni - bo ... "są bardziej doświadczeni" . Ty - widzisz to, co chcesz widzieć i basta, bo widziałaś wcześniej podobnie i nie ma dyskusji. Smutne to, naprawdę

 

Pytam, czy oddasz sowjego tymczasa na ogród?

Mnie rozwijają. Widzę to JAK pies ma faktycznie, a nie opowieści.

Link to comment
Share on other sites

Pytam, czy oddasz sowjego tymczasa na ogród?

Mnie rozwijają. Widzę to JAK pies ma faktycznie, a nie opowieści.

Najbardziej mnie interesuje to "widzę, jak pies ma faktycznie" - bo ja widze, że niewiele chcesz dostrzec - bo widac na zdjęciach :) a o tym już pisałam wcześniej 

Takie trochę bez sensu to Twoje działanie, nie o braź się, bo - wg mnie, jak bys miała na uwadze dobro Tiffany w dluższej perspektywie, to lepiej jest miec dobre relacje z domkiem i móc zasugerować jakąś zmianę w czasie, prawda? 

Link to comment
Share on other sites

Ignorowałyście propozycję ogłoszeń. Mogła mieć normalny dom.

I na zadawaj idiotycznych pytań, bo juz nie mam do ciebie siły.

No tak, bo z ogłoszeń domy są rewelacyjne, psy mają pokoje ze złotymi klamkami. Proszę Cię, żebyś to Ty się nad sobą zastanowiła i nad swoimi postami, bo wyobraź sobie, że ktoś może już nie mieć siły do Ciebie, c by nie napisł, jest źle, bo mar. gajko wie NAJLEPIEJ !

Link to comment
Share on other sites

No tak, bo z ogłoszeń domy są rewelacyjne, psy mają pokoje ze złotymi klamkami. Proszę Cię, żebyś to Ty się nad sobą zastanowiła i nad swoimi postami, bo wyobraź sobie, że ktoś może już nie mieć siły do Ciebie, c by nie napisł, jest źle, bo mar. gajko wie NAJLEPIEJ !

 

Podwójna, tak mają normalne domy. Bez złotych klamek. Ale mogą w nich przebywać. Mają posłania. Mają ciepło. Mają ludzi koło siebie.

Wyobraź sobie, że to jest NORMALNY dom. Nie złoty, platynowy czy srebrny. NORMALNY.

Nie jesteś w stanie tego pojąć?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...