Maciek777 Posted October 12, 2015 Share Posted October 12, 2015 Ryss, rozmowa z Tobą to jak kopanie się z koniem. Zawsze wiesz najlepiej nie pozostawiając miejsca na odrobinę niewiadomej czy (o zgrozo) jakiś kompromis. Dobrze, że tego boksera uratowałeś. Kończę dyskusję z Tobą. Twoim zwyczajem błysnę w jakimś obcym języku - arrivederci Ryss! Loczka, nie zrażaj się do akcji dogowych bo w 99,9% są one rozliczane :) Ale rozumiem co czujesz. Sam miałem podobną sytuację, choć nie związaną z Tiffani. Pytając o procedury by wymusić rozliczenie masz na myśli te oficjalne w realu czy wg zasad dogo? W realu nie wiem jak wygląda wgląd szarego człowieka w rozliczenia schronisk czy fundacji jeśli sami nie podadzą wystarczających szczegółów, a jeśli o dogo chodzi to właściwie nie ma żadnych procedur tego typu. Tym bardziej, że nie ma już moderatorów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted October 12, 2015 Share Posted October 12, 2015 Bo na małopolskiej wsi, chłopie, lud polski nie trzyma na łańcuchu chińskich grzywaczy, czy nagich meksykańczyków, ale boksery to i owszem. Bo une takie groźne som. I od razu widać, że rasowe - bo bez ogona, siekierą odcinanego. A ten mój/nasz bezogoniasty Maniek, który przyszedł - jak wspomniałem - w noworoczny poranek, żył z nami jeszcze lat sześć. To był prawdziwy wojownik o gołębim sercu - sam nie zaczepiał nikogo, ale zaatakowany potrafił stawić czoła każdemu psu. O czym przekonała się boleśnie najpiękniejsza w całej wsi bulmastifka, z którą Mańkowi już na początku przyszło walczyć o życie. A to właśnie ten groźny ludowy beskidzki pies łańcuchowy - czyli Maniek: 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 13, 2015 Share Posted October 13, 2015 ale sie agresywnie powalil na tym kocie.... ja sie boje 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted October 13, 2015 Share Posted October 13, 2015 Kamilo - boksery to ciepłolubne psy, a jak się taki piesek nasłucha na małopolskiej wsi o zaletach "kocich skórek" (że grzeją i w ogóle), to nie dziwota, że się do takiej skórki garnie, gdy ta pod nosem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 14, 2015 Share Posted October 14, 2015 czyli nie agresja. lecz po prostu ludowa madrosc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted October 14, 2015 Share Posted October 14, 2015 Od takiej ludowej mądrości zachowaj nas Panie! O tej "kociej skórce" napomknąłem żartem, ale tak naprawdę jest to ponura "tradycja ludowa" - do dziś kultywowana na wsi w Krakowskiem i na Podhalu - równie ponura i odrażająca jak "psi smalec"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topi Posted October 17, 2015 Share Posted October 17, 2015 O ile nie mamy do czynienia np z rasami północnymi to i u psów, i u suk, nawet tych mieszkających na dworze, latem dużo gorzej z podszerstkiem, ale nie będzie to pierwsza zima Tiffani na zewnątrz więc gwarantuję, że podszerstek wyrośnie do zimy, zgodnie z jej zegarem (kalendarzem?) biologicznym. Pies to nie drogowiec i zima go nie zaskoczy. Ale muszę przyznać, że masz bardzo dobry wzrok bo ja nie zauważyłbym, że pod "włosem właściwym" nie ma podszerstka, jest, a może są pióra lub łuski. Ciężko powiedzieć bo...włosy zasłaniają. Naprawdę nie masz już o co się czepiać? Jasne, nie czepiajmy się niczego i dalej udawajmy, że POMAGAMY psom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topi Posted October 17, 2015 Share Posted October 17, 2015 Bo na małopolskiej wsi, chłopie, lud polski nie trzyma na łańcuchu chińskich grzywaczy, czy nagich meksykańczyków, ale boksery to i owszem. Bo une takie groźne som. I od razu widać, że rasowe - bo bez ogona, siekierą odcinanego. A ten mój/nasz bezogoniasty Maniek, który przyszedł - jak wspomniałem - w noworoczny poranek, żył z nami jeszcze lat sześć. To był prawdziwy wojownik o gołębim sercu - sam nie zaczepiał nikogo, ale zaatakowany potrafił stawić czoła każdemu psu. O czym przekonała się boleśnie najpiękniejsza w całej wsi bulmastifka, z którą Mańkowi już na początku przyszło walczyć o życie. Żeby tylko pisaniem. Myśleniem się męczysz, chłopie, przede wszystkim - poczynajac od bezmyśnego cytowania całego, kilkudziesięciowierszowego postu przedpiścy. Więc to by było z Tobą na tyle, chłopie, gdyż obmierzły mi już na Dogo przygłupy posiłkujące się w dyskusji wycieczkami ad personam. Bo widzisz, Margo, to jest istota naszego ludowego jestestwa. Przez wieki całe na chłopskim gumnie musiały być przynajmniej trzy rzeczy: chata dla ludzi, obora dla gadziny i buda dla psa. I tak trwa przez wieki ten cichy bohater polskiej wsi: w upale i na mrozie, uwiązany półtorametrowym łańcem do podszytej wiatrem budy i robiący dla chłopa za żywy alarm. I ta chłopska mentalność - że pies tylko w budzie na polu (czyli na dworze, poza Małopolską), przetrwała też w narodzie, który po wojnie ruszył ze wsi Mogiła budować Nową Hutę i stał się "miastowy". Bo jak powiadają, człowiek może wyjść ze wsi, ale wieś z człowieka nigdy. Stąd dla takiej "pani kierownik" to nic takiego wydać psa ze schroniska do budy na wsi. Bo jej dziad też tak psa trzymał pod Białą Podlaską i było po bożemu. Nic dodać - nic ująć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 1, 2016 Share Posted January 1, 2016 W nocy jest -15. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 1, 2016 Share Posted January 1, 2016 A ciśnienie wynosi 1028 hPa 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 1, 2016 Share Posted January 1, 2016 A ciśnienie wynosi 1028 hPa Pani żono Prezesa, 1032 hpa w okolicach Białej Podlaski. Odrobinę inteligencji ;) próbować!!! Mentalność Pani jest żenująca. 1032 hPa nie zabije psa, -15 owszem. Próba dowcipu ... ? Czy bezmyślność i całkowita obojętność. Zamarźnie? Co mi tam. Wszystko jedno Pani Prezesowej. Aby ciut błysnąć wątpliwym dowcipem. Żałosne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 1, 2016 Share Posted January 1, 2016 W nocy jest -15. Ale co sugerujesz / proponujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ryss Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Ale co sugerujesz / proponujesz? Gulczas, a jak myślisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Zdjęcie psiaka, niestety nie przeżył przedwczorajszej nocy w "stodólce". Mam nadzieję, że Tiffi ... nie zamarzła. Że siedzi ... w domku. Że jest jej ciepło. Nie tak jak temu biedakowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 O 1.01.2016o23:26, Maciek777 napisał: W nocy jest -15. Ale co sugerujesz / proponujesz? Może osoby co z taką gorliwością zbierały fundusze (choć Tiffi, nic z nic nie miała) , powinny się przejechać i sprawdzić, co się dzieje z Tiffani. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Prawdę mówiąc, nie wiem jaki jest sens pisania powyższych postów skoro od DAWNA już jest wiadomo, że domek Tiffani NIC nie napisze i zdjęć także nie wklei, co oznajmił w sposób zdecydowany. Lubicie bić pianę? czy nie umiecie czytać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Jest założycielka watku. Ma do psa niedaleko. Wydaje mi się, że oprócz zbierania szmalu, może sie pofatygować, żeby sprawdzić jak pies się ma. Nie widzisz sensu w pisaniu postów, ale się nie możesz oprzeć, aby swojej mądrości nie napisać ;) czyli bezsensownego posta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Tiffani jest w domu stałym. I ten dom, na skutek twojej działalności, mar.gajko, na tym wątku napisał, dlaczego nie będzie zamieszczał dalszych informacji o Tiffanii. Jeszcze coś trzeba pisać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 I znowu trudno sie odnalezc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 4 minuty temu, Kamila Proc napisał: I znowu trudno sie odnalezc To takie chwilowe tylko, szata się zmieniła, ale Dogo działa, i to najważniejsze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 4 minuty temu, Usiata napisał: Tiffani jest w domu stałym. I ten dom, na skutek twojej działalności, mar.gajko, na tym wątku napisał, dlaczego nie będzie zamieszczał dalszych informacji o Tiffanii. Jeszcze coś trzeba pisać? Nie ze względu na moją działalność, tylko ze względu na umieszczenie psa w "stodólce" do pilnowania sadu, a jak się skończyły zbiory w dziurawej budzie. Chociaż miało być tak pięknie. I mam prośbę, nie chce z tobą konwersować. Zgodnie z poniższym :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Mocne i przykre, nowy rok, a nawyki stare Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 Nigdy nie zaakceptuję człowieka, który popiera takie traktowanie zwierzęcia. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 O 1 stycznia 2016o22:01, mar.gajko napisał: A ciśnienie wynosi 1028 hPa Pani żono Prezesa, 1032 hpa w okolicach Białej Podlaski. Odrobinę inteligencji ;) próbować!!! Mentalność Pani jest żenująca. 1032 hPa nie zabije psa, -15 owszem. Próba dowcipu ... ? Czy bezmyślność i całkowita obojętność. Zamarźnie? Co mi tam. Wszystko jedno Pani Prezesowej. Aby ciut błysnąć wątpliwym dowcipem. Żałosne. ... w okolicach Białej Podlaskiej... to tak przy okazji... Mizianka przesyłam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted January 4, 2016 Share Posted January 4, 2016 3 minuty temu, mar.gajko napisał: Nie ze względu na moją działalność, tylko ze względu na umieszczenie psa w "stodólce" do pilnowania sadu, a jak się skończyły zbiory w dziurawej budzie. Chociaż miało być tak pięknie. I mam prośbę, nie chce z tobą konwersować. Zgodnie z poniższym :) mar.gajko, bardzo proszę, nie kieruj swoich frustracji na mnie tylko dlatego że domek Tiffani nie chce z Tobą gadać, bez jaj :D a że domek Tiffani nie chce to wiesz od dawna przecież :D a że ja Ciebie kocham z wzajemnością, to także wiesz :) obrazka Ci nie wkleję, bo postanowiłam z nowym rokiem być uprzejma bardzo, nawet wobec oponentów. Miłego wieczoru życzę, mar.gajko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.