Jump to content
Dogomania

Olbrzym i maleńka. Roki wygrał los, sunieczka też w nowym domu!


togaa

Recommended Posts

Nadeszło kilka wpłat,  zaraz je wymienię  w pierwszym poście.

Pocieszajace, że Roki taki poczciwy i łagodny. W nocy porobię trochę ogłoszeń.

Basiu

1. dodałam Cię jako organizatora Wydarzenia, możesz wszystko tam pozmieniać co ja wkleiłam z dogo 

2. Na wydarzeniu pojawiła sie chętna do zrobienia ogłoszeń, tylko zdjęcia i cechy charakteru by chciała (napisałam, ze coś napiszesz na FB)

Link to comment
Share on other sites

Basiu

1. dodałam Cię jako organizatora Wydarzenia, możesz wszystko tam pozmieniać co ja wkleiłam z dogo 

2. Na wydarzeniu pojawiła sie chętna do zrobienia ogłoszeń, tylko zdjęcia i cechy charakteru by chciała (napisałam, ze coś napiszesz na FB)

Eluniu, wszystko jest bardzo dobrze.

Dziękuję.

Wyslę Pani z fb tekst i zdjecia.

Link to comment
Share on other sites

Super, to krok do przodu. Pobyt dużego psa w hotelu to zwykle 15zł a małego 10zł. Jak będzie więcej deklaracji to można podjąć decyzję. Pod Bielskiem Kasia Przystał ma hotelik, w Glogoczowie jest Lupus itd.

 

Jest jeszcze Psia Kość w Lednicy k. Wieliczki . Mam tam moich Gretę i Gufiego . Niby kojce ale ciepło i bardzo czysto .

Niestety finansowo nie pomogę bo łotrów ma teraz na głowie siedmiu :( ale choć porozsyłałam na fb i a tu podniosę :(

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie charakter żółtego-jego posłuszeństwo i dobre nastawienie do człowieka całkiem nieżle jednak świadczą o byłym panu i to że przyznał że nie potrafi zapewnić psom lepszych warunków bytowych.
Mam nadzieję że domek szybko się znajdzie- jeśli jest rozwłóczony(a piszecie że patrzy tylko jak nawiać) to może nie być aż tak dobrze.To jedna z najgorszych chyba "cech" do skorygowania(przynajmniej dla mnie). A jak suńka się ma?

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie charakter żółtego-jego posłuszeństwo i dobre nastawienie do człowieka całkiem nieżle jednak świadczą o byłym panu i to że przyznał że nie potrafi zapewnić psom lepszych warunków bytowych.
Mam nadzieję że domek szybko się znajdzie- jeśli jest rozwłóczony(a piszecie że patrzy tylko jak nawiać) to może nie być aż tak dobrze.To jedna z najgorszych chyba "cech" do skorygowania(przynajmniej dla mnie). A jak suńka się ma?

 

Nie doczytałam takiej informacji  :hmmmm: , tamb nic nie pisze o chęci ucieczki Rokiego, wręcz, że wraca na zawołanie.

Link to comment
Share on other sites

Terra, tamb pisała wcześniej,że Roki patrzy tylko jak by tu zwiać i stąd Norel o tym wspomniała. Wraca zawołany ale na luźnej smyczy...Jego luźne, błotne kupy mogą się brać również z braku enzymów trzustkowych lub obecności dużej ilości pierwotniaków(lamblii). W warunkach w których żył i o pierwszą dolegliwość było łatwo i o lamblie jeszcze łatwiej. Bez diagnozy będzie kiepsko, bo jedzenie będzie przelatywać przez układ pokarmowy Rokiego z prędkością światła a on nic nie przyswoi...niestety...

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj spacery były na 8-metrowej smyczy automatycznej i ..... o zgrozo, Roki wytarzał się w parku w ludzkiej kupie. Wracałam ze śmierdzielem, obroża, szelki, wszystki brudne. Zrobiłam porządek ale straciłam apetyt do teraz. Chyba jednak był bity bo jak krzyknęłam bardzo się przestraszył i skulił. Teraz śpi po kolejnym spacerze. Jest bardzo miły, na spacerach poza posesją reaguje na imię i przybiega. Zostawiony sam w ogrodzie zrobiłby wszystko, żeby zwiać. Ale to 3 dzień u mnie. Dla bezpieczeństwa zamykam go w kojcu ale zabieram na długie spacery, niestety kosztem pracy. Dlatego podtrzymuję prośbę o normalny dom tymczasowy. Hotel to płacenie a pies będzie siedział w kojcu i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Terra, tamb pisała wcześniej,że Roki patrzy tylko jak by tu zwiać i stąd Norel o tym wspomniała. Wraca zawołany ale na luźnej smyczy...

 

zachary, dzięki za wyjaśnienie, jakoś ta informacja mi umknęła.

 

Czy wiadomo od kiedy Roki był u poprzedniego właściciela? Od szczeniectwa czy też może przygarnięty z ulicy?

Pytam, bo przyszło mi do głowy, że jeśli on ma zapędy do szwendaczki, to mógł mieć gdzieś inny dom z którego wyszedł na wycieczkę.

Czy poprzedni właściciel miał na tyle wiedzy i woli, aby szkolić psa w chodzeniu na smyczy, siadu itp.?

Sprawdzano czipa?

Link to comment
Share on other sites

zachary, dzięki za wyjaśnienie, jakoś ta informacja mi umknęła.

 

Czy wiadomo od kiedy Roki był u poprzedniego właściciela? Od szczeniectwa czy też może przygarnięty z ulicy?

Pytam, bo przyszło mi do głowy, że jeśli on ma zapędy do szwendaczki, to mógł mieć gdzieś inny dom z którego wyszedł na wycieczkę.

Czy poprzedni właściciel miał na tyle wiedzy i woli, aby szkolić psa w chodzeniu na smyczy, siadu itp.?

Sprawdzano czipa?

Nie wiem, czy ja to dobrze zrozumiałam, ale ten człowiek, który oddał psy nie był właścicielem Dużego tylko Małej.O tutaj pisała o tym togaa.Skąd sie u niego wziął - nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...