Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

 

O super bo własnie weszlam, żeby link do Renatki podać.

 

Ale nam dziewczyny zrobiły ucztę dla oczu!!! Bardzo Wam dziękujemy, że Wam się chciało leżeć na ziemi i pstrykać te zachwycające fotki!!!! Ewu znowu będzie płakać, bo tak jak każdy, kto poznaje maleńką jest w niej zakochana:-)

 

Bo to Reszka jest zachwycajaca więc nie mogło być inaczej. A na ziemii miałyśmy komfortowo bo Ania zadbała.

 

reszka_800_143-MOTION.gif

 

reszka_800_200-MOTION.gif

 

reszka_800_203-MOTION.gif

Posted

Reszka dostała właśnie od Usiatej (dawniej Podmcent) 50 zł!!! Bardzo serdecznie dziękujemy, niogdy o nas nie zapominasz Gosiu:-) Lecę zapisać w poście rozliczeniowym!!!

 

Zapomniałam też dopisać dzisiaj rano, że Reszulek dostała też 20 zł za pośrednictwem mojej przyjaciółki Ani J. od Pani, której imienia niestety nie znam, a która wiedząc, że Ania zbiera kolejną biżuterię na nasz bazarek dołożyła od siebie złoty łańcuszek:-) W pudełeczku było 20 zł, z czego 10 zl było od Pani, a 10 zł było zwrotem za podwójnie zapłaconą przez Anię przesyłkę, ale to też Ania przekazała dla Reszki:-) Wczoraj zapisałam tę wpłatę w poście rozliczeniowym, ale nie dałam rady wejść poownie, żeby napisać tutaj:-)

  • Upvote 1
Posted

Jest niezwykła, urocza!

I powiedzcie mi, dlaczego taki pies znalazł się w schronisku, kto ją porzucił, nie szukał?... Zawsze to dla mnie jest zagadką...

Posted

Jest niezwykła, urocza!

I powiedzcie mi, dlaczego taki pies znalazł się w schronisku, kto ją porzucił, nie szukał?... Zawsze to dla mnie jest zagadką...

 

Malagos, ona niczego się nie boi. Zna doskonale samochód.Od razu po otwarciu drzwi pakuje się na siedzenie. Klatka schodowa, schody, to normalka dla niej. Nie boi się ludzi... Była na 100% psiakiem domowym. Czy ktoś ją wyrzucił, czy zaginęła, tego nie dowiemy się pewie nigdy. 9 miesięcy w schronie to wystarczający czas, żeby swojego psa odnaleźć, jeśli się chce:-(

Posted

Różnie być mogło. W tym schronisku, w którym była Reszka dziewczyna odnalazła swojego boksera chyba po ponad roku. Najpierw nie miała pojęcia, że tam właśnie trzeba go szukać (bo przecież są gminy, które wywożą psy na drugi koniec Polski), a potem, gdy już się dowiedziała, wielokrotnie uzyskiwała informację, że takiego psa w tym schronie nie ma! Kompletny przypadek sprawił, że odzyskała psa - nie bez komplikacji, gdy już na niego natrafiła... Aszka też była psem kompletnie bezproblemowym, młodym, ślicznym - też trudno uwierzyć, że ktoś się jej pozbył, a jednak w tym schronie wylądowała.

  • Upvote 1
Posted

Czy to coś znaczy Mattilu? ;-) Czy mamy ogłaszać maleńką? :smile: :smile:

 

Ech, Ewuś, niestety nie znaczy, że mogę dać jej DS :( W naszej rozjazdowej sytuacji na razie już jeden piesek jest czasem trudno ogarnialny. Ale za parę lat sytuacja się zmieni i wtedy nikt, ani nic mnie nie powstrzyma przed wzięciem drugiego :-)

Posted

Różnie być mogło. W tym schronisku, w którym była Reszka dziewczyna odnalazła swojego boksera chyba po ponad roku. Najpierw nie miała pojęcia, że tam właśnie trzeba go szukać (bo przecież są gminy, które wywożą psy na drugi koniec Polski), a potem, gdy już się dowiedziała, wielokrotnie uzyskiwała informację, że takiego psa w tym schronie nie ma! Kompletny przypadek sprawił, że odzyskała psa - nie bez komplikacji, gdy już na niego natrafiła... Aszka też była psem kompletnie bezproblemowym, młodym, ślicznym - też trudno uwierzyć, że ktoś się jej pozbył, a jednak w tym schronie wylądowała.

 

Masz rację Nutusiu. Te sznupki, które wyciągnęłyśmy z ewu przyjechały z Lubina - 250km. Podejrzewam. że nikomu nawet do głowy nie przyjdzie szukać psiaka setki km od domu.

Posted

W sobotę wyjechał stamtąd pies ,który ostatnie 5 lat życia spędził w tym schronisku.

Okazało się,że to suczka!!!!! 

Schron od lat uważał ,że to samiec....

Posted

Reszka , Aszka , Elwis, Leoś, Rysio, Lana i wiele innych to zdecydowanie domowe psiaki.

Znają auto, są dobrze wychowane, nie sprawiają kłopotu zostając same w domu.

Zastanawia mnie jak trafiły do schroniska...

Jutro wyciągamy szczeniaczka z łapką w gipsie, są tam jeszcze 3 w tym jeden sznupkowaty ze zmiażdzoną łapką :(

Załamuje mnie to wszystko:(

Reszka to taki promyczek w tej ponurej rzeczywistości.

Aszka , która była u Nutusi to też fantastyczny, prześliczny , kontaktowy szkrab ale teraz jest dla odmiany Imka, która siusiała pod siebie ze strachu...

Nutusia ma naprawdę trudną tymczasowiczkę :(

Imeczka jest śliczna ale niestety ma za sobą bagaż złych doświadczeń... :(

Posted

Reszka, czuję bardzo dobrze, uszka i oczy wygladaja juz lepiej, w sobotę sunia ma wizytę kontrolną w lecznicy i od niedzieli jezeli wszystko bedzie dobrze, zaczniemy malutka oglaszac.
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...