Tola Posted June 25, 2015 Posted June 25, 2015 Nagroda owszem może i by ludzi bardziej zmobilizowała ale tutaj jest obawa że zaczną ją łapać a ona ze strachu będzie uciekać jeszcze dalej i dalej w stresie... :( Patowa sytuacja... A najgorsze jest to, że nie ma kto Nam pomóc w działaniach bezpośrednio na miejscu... :( Poruszyłyśmy internet ale z słabym efektem :( Może i tak, Wy wiecie najlepiej, znacie Fifi. Trzymam kciuki Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 25, 2015 Posted June 25, 2015 Źle się określiłam - schronisko jest prowadzone przez Zakłady Komunalne Sp z o.o. ale pozostaje w stałej współpracy z raciborskiej TOZem. Pani z tamtejszego TOZu robiła właśnie wizytę PA dla Fifi... Quote
tiggi Posted June 26, 2015 Posted June 26, 2015 A moze by powiadomić taksówkarzy ?oni krążą po terenie i maja szanse zobaczyć Fifi.zeby wiedzieć dokąd się przemieściła i gdzie potem szukać Quote
Lili8522 Posted June 26, 2015 Author Posted June 26, 2015 A moze by powiadomić taksówkarzy ?oni krążą po terenie i maja szanse zobaczyć Fifi.zeby wiedzieć dokąd się przemieściła i gdzie potem szukać Na razie rozmawiamy z prasą i radiem, gdyby ktoś mógł się zająć taksówkarzami będziemy wdzięczne :) Bo nie idzie wszystkiego ogarnąć w jednym czasie :( Quote
tiggi Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 powiadomiłam 2 przedsiębiorstwa taksówkowe i straż miejską w Raciborzu. 1 Quote
azalia Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Oby się udało jak najszybciej ją namierzyć,biedna sunia. Quote
Poker Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Dotrzyjcie do śmieciarzy i zbieraczy po śmietnikach.Oni widzą bardzo dużo nad ranem. 1 Quote
Lili8522 Posted June 30, 2015 Author Posted June 30, 2015 Wczoraj dziewczyny z Katowic pojechały wieszać plakaty w okolicach gdzie zaginęła, kiedy już się miały stamtąd zbierać... Zobaczyły FIFI !!! Więc stwierdziliśmy - jedziemy ! Pojechało 6 osób z Bielska w tym Kasia u której była Fifi i miałyśmy nadzieję, że podejdzie... Nim dojechałyśmy dziewczyny widziały ją jeszcze kilka razy ale niestety nie dała do siebie podejść a byle co ją płoszyło np. ptak, przechodzący człowiek... Niestety po przyjechaniu na miejsce Fifi jak kamień w wodę ani razu jej nie dojrzeliśmy :( Jest bardzo blisko domu z którego uciekła i tam krąży...Ehh... Quote
Poker Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Może wystawiać jej jedzenie w pobliżu. Dobrze,że się nie oddala. Quote
Lili8522 Posted June 30, 2015 Author Posted June 30, 2015 Nie ma kto jej tego jedzenia wystawiać, nie ma nikogo do pomocy na miejscu... Quote
yolanovi Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Nie ma kto jej tego jedzenia wystawiać, nie ma nikogo do pomocy na miejscu... A niedoszli właściciele nic nie mogą? Nawet tyle? Quote
Gabi79 Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Nie ma kto jej tego jedzenia wystawiać, nie ma nikogo do pomocy na miejscu... Czyli nowa "rodzina", przepraszam za wyrażenie, "wypięła się?". Bardzo to przykre........ Fifi Słonko, daj się złapać!!! Quote
Lili8522 Posted June 30, 2015 Author Posted June 30, 2015 Zachowania niedoszłych właścicieli nie będziemy komentować ani nie chcemy mieć z nimi już nic wspólnego. Wcale się nie dziwię, że Fifi stamtąd uciekła. Wczoraj przez przypadek wyszły inne fakty po których włos na głowie się zjeżył a mianowicie to że Fifi uciekła w dzień w który przyjechała (wieczorem) poza tym była zamknięta w piwnicy i tam miała swoje legowisko. No i nade wszystko "Przecież nikt nie uprzedzał, że ona ucieka". Ludzie już wiszą na Czarnych Kwiatkach także ostrzegajcie ludzi bo na pewno będą szukać nowego psa. Pani z Raciborskiego TOZU która była na wizycie przed adopcyjnej mocno pokoloryzowała domek i otoczenie... Porażka... Tak samo jak wczoraj wypięły się na Nas mimo próśb żeby przyjechały i pomogły złapać Fifi. I jak teraz komukolwiek ufać? Dodam też, że w okolicy nie wisiał ŻADEN plakat.... Quote
Anecik Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Ja to chyba jakaś bardzo naiwna jestem. Nie rozumiem jak można wypatrzyć sobie ulubieńca, starać się o niego, opowiadać na p/a jakieś bzdety a potem sru do piwnicy albo do budy i olać ucieczkę psiaka - w ogóle dopuścić do tego - co za naród! Quote
yolanovi Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Zachowania niedoszłych właścicieli nie będziemy komentować ani nie chcemy mieć z nimi już nic wspólnego. Wcale się nie dziwię, że Fifi stamtąd uciekła. Wczoraj przez przypadek wyszły inne fakty po których włos na głowie się zjeżył a mianowicie to że Fifi uciekła w dzień w który przyjechała (wieczorem) poza tym była zamknięta w piwnicy i tam miała swoje legowisko. No i nade wszystko "Przecież nikt nie uprzedzał, że ona ucieka". Ludzie już wiszą na Czarnych Kwiatkach także ostrzegajcie ludzi bo na pewno będą szukać nowego psa. Pani z Raciborskiego TOZU która była na wizycie przed adopcyjnej mocno pokoloryzowała domek i otoczenie... Porażka... Tak samo jak wczoraj wypięły się na Nas mimo próśb żeby przyjechały i pomogły złapać Fifi. I jak teraz komukolwiek ufać? Dodam też, że w okolicy nie wisiał ŻADEN plakat.... Biedna Fifi, przez takich..... poniewiera się teraz w nieznanym sobie terenie, przerażona, samotna. I jak tu jej pomóc, kiedy na miejscu brak pomocnych ludzi? Quote
AgusiaP Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Matulu włos się na głowie jeży jak czyta się wiadomości z byłego DS Fifi. Jaka szkoda, że Kasia nie spotkała Fifi. Pewnie by była już u niej. Quote
Tola Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Biedna Fifi, przez takich..... poniewiera się teraz w nieznanym sobie terenie, przerażona, samotna. I jak tu jej pomóc, kiedy na miejscu brak pomocnych ludzi? Biedna mała :( A ludzie niestety często kłamią na wizytach p/a, mówią to, co chciałybyśmy usłyszeć. Najbardziej optymalna sytuacja to taka, gdzie na wizytę idzie zaufana osoba z doświadczeniem no i wyobraźnią, ale i tak nigdy nie będziemy mieć całkowitej pewności. Nie zawsze też w danej miejscowości można taką osobę znaleźć. No nic, mam nadzieję, ze Fifi się da złapać. Tylko ona biedna nikomu tam nie ufa :( Quote
ania75 Posted June 30, 2015 Posted June 30, 2015 Brak słów ...... Dobrze, że sunia jest w okolicy więc to tylko kwestia czasu - moocno zaciskam kciuki Quote
Lili8522 Posted June 30, 2015 Author Posted June 30, 2015 Zastanawiamy się nad skorzystaniem z usług Jamora który profesjonalnie wyłapuje psy. Obawiam się, że same sobie nie poradzimy :( tym bardziej że nie ma nikogo nie miejscu :( Fifi jest bardzo zmęczona, wczoraj co rusz się kładła niestety strach jest silniejszy i ciągle ucieka... Tylko wtedy Fifi będzie w finansowych tarapatach :( i znów będziemy musiały prosić Cioteczki o pomoc :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.