Jump to content
Dogomania

Fifi złapana i bezpieczna ! Ufffff.... Greys w swoim wymarzonym domku!


Recommended Posts

Posted

Nagroda owszem może i by ludzi bardziej zmobilizowała ale tutaj jest obawa że zaczną ją łapać a ona

ze strachu będzie uciekać jeszcze dalej i dalej w stresie...   :(

 

Patowa sytuacja... A najgorsze jest to, że nie ma kto Nam pomóc w działaniach bezpośrednio na miejscu... :(

Poruszyłyśmy internet ale z słabym efektem :(

 

Może i tak, Wy wiecie najlepiej, znacie Fifi.

Trzymam kciuki

Posted

A moze by powiadomić taksówkarzy ?oni krążą po terenie i maja szanse zobaczyć Fifi.zeby wiedzieć dokąd się przemieściła i gdzie potem szukać

Posted

A moze by powiadomić taksówkarzy ?oni krążą po terenie i maja szanse zobaczyć Fifi.zeby wiedzieć dokąd się przemieściła i gdzie potem szukać

 

Na razie rozmawiamy z prasą i radiem, gdyby ktoś mógł się zająć taksówkarzami będziemy wdzięczne :)

Bo nie idzie wszystkiego ogarnąć w jednym czasie :( 

Posted

Wczoraj dziewczyny z Katowic pojechały wieszać plakaty w okolicach gdzie zaginęła, kiedy już się

miały stamtąd zbierać... Zobaczyły FIFI !!! 

 

Więc stwierdziliśmy - jedziemy ! Pojechało 6 osób z Bielska w tym Kasia u której była Fifi i miałyśmy nadzieję, że podejdzie...

Nim dojechałyśmy dziewczyny widziały ją jeszcze kilka razy ale niestety nie dała do siebie podejść a byle co ją płoszyło

np. ptak, przechodzący człowiek... 

 

Niestety po przyjechaniu na miejsce Fifi jak kamień w wodę ani razu jej nie dojrzeliśmy :( 

Jest bardzo blisko domu z którego uciekła  i tam krąży...Ehh...

Posted

Nie ma kto jej tego jedzenia wystawiać, nie ma nikogo do pomocy na miejscu...

 

Czyli nowa "rodzina", przepraszam za wyrażenie, "wypięła się?".

 

Bardzo to przykre........

 

Fifi Słonko, daj się złapać!!!

Posted

Zachowania niedoszłych właścicieli nie będziemy komentować ani nie chcemy mieć z nimi już nic wspólnego.

Wcale się nie dziwię, że Fifi stamtąd uciekła.

Wczoraj przez przypadek wyszły inne fakty po których włos na głowie się zjeżył a mianowicie to że Fifi uciekła w dzień w który przyjechała (wieczorem)

poza tym była zamknięta w piwnicy i tam miała swoje legowisko. No i nade wszystko "Przecież nikt nie uprzedzał, że ona ucieka".

 

Ludzie już wiszą na Czarnych Kwiatkach także ostrzegajcie ludzi bo na pewno będą szukać nowego psa. 

 

Pani z Raciborskiego TOZU która była na wizycie przed adopcyjnej mocno pokoloryzowała domek i otoczenie... Porażka... 

Tak samo jak wczoraj wypięły się na Nas mimo próśb żeby przyjechały i pomogły złapać Fifi. 

I jak teraz komukolwiek ufać? 

 

Dodam też, że w okolicy nie wisiał ŻADEN plakat.... 

Posted

Ja to chyba jakaś bardzo naiwna jestem. Nie rozumiem jak można wypatrzyć sobie ulubieńca, starać się o niego, opowiadać na p/a jakieś bzdety a potem sru do piwnicy albo do budy i olać ucieczkę psiaka - w ogóle dopuścić do tego - co za naród!

Posted

Zachowania niedoszłych właścicieli nie będziemy komentować ani nie chcemy mieć z nimi już nic wspólnego.

Wcale się nie dziwię, że Fifi stamtąd uciekła.

Wczoraj przez przypadek wyszły inne fakty po których włos na głowie się zjeżył a mianowicie to że Fifi uciekła w dzień w który przyjechała (wieczorem)

poza tym była zamknięta w piwnicy i tam miała swoje legowisko. No i nade wszystko "Przecież nikt nie uprzedzał, że ona ucieka".

 

Ludzie już wiszą na Czarnych Kwiatkach także ostrzegajcie ludzi bo na pewno będą szukać nowego psa. 

 

Pani z Raciborskiego TOZU która była na wizycie przed adopcyjnej mocno pokoloryzowała domek i otoczenie... Porażka... 

Tak samo jak wczoraj wypięły się na Nas mimo próśb żeby przyjechały i pomogły złapać Fifi. 

I jak teraz komukolwiek ufać? 

 

Dodam też, że w okolicy nie wisiał ŻADEN plakat.... 

Biedna Fifi, przez takich..... poniewiera się teraz w nieznanym sobie terenie, przerażona, samotna. I jak tu jej pomóc, kiedy na miejscu brak pomocnych ludzi?

Posted

Biedna Fifi, przez takich..... poniewiera się teraz w nieznanym sobie terenie, przerażona, samotna. I jak tu jej pomóc, kiedy na miejscu brak pomocnych ludzi?

Biedna mała :(

A ludzie niestety często kłamią na wizytach p/a, mówią to, co chciałybyśmy usłyszeć.

Najbardziej optymalna sytuacja to taka, gdzie na wizytę idzie zaufana osoba z doświadczeniem no i  wyobraźnią, ale i tak nigdy nie będziemy mieć całkowitej pewności.

Nie zawsze też w danej miejscowości można taką osobę znaleźć.

No nic, mam nadzieję, ze Fifi się da złapać.

Tylko ona biedna nikomu tam nie ufa :(

Posted

Zastanawiamy się nad skorzystaniem z usług Jamora który profesjonalnie wyłapuje psy.

Obawiam się, że same sobie nie poradzimy :( tym bardziej że nie ma nikogo nie miejscu :(

 

Fifi jest bardzo zmęczona, wczoraj co rusz się kładła niestety strach jest silniejszy i ciągle ucieka... 

 

Tylko wtedy Fifi będzie w finansowych tarapatach :( i znów będziemy musiały prosić Cioteczki o pomoc :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...