Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Link to comment
Share on other sites

Tu wstawię tekst do ogłoszeń dla Tosi, która jest u elik, bo nie ma swojego wątku ;)

 

Nigdy się nie dowiemy dlaczego maleńka Tosia trafiła do podłego schroniska - może to i lepiej, bo za przynależność do gatunku ludzi musielibyśmy się bardzo wstydzić...

 

Tosia ma ok. 2 lat, Bardzi źle znosiła schroniskowe warunki i brak kontaktu z człowiekiem - wycofała się do swojego świata. Ale już po kilku dniach pobytu w domu tymczasowym odzyskała radość życia i obdarzyła opiekunkę zaufaniem.

 

Tosia jest bardzo miła, wesoła i kontaktowa - radośnie bawi się z psami, a także z kotem!

 

Sunia jest zdrowa, odrobaczona i wysterylizowana. Zachowuje czystość w domu. Bardzo lgnie do człowieka.

 

Do pełni szczęścia brakuje jej już tylko prawdziwego domu - takiego z "najwyższej półki".

 

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

 

Kontakt:

Link to comment
Share on other sites

Tu wstawię tekst do ogłoszeń dla Tosi, która jest u elik, bo nie ma swojego wątku ;)

 

Nigdy się nie dowiemy dlaczego maleńka Tosia trafiła do podłego schroniska - może to i lepiej, bo za przynależność do gatunku ludzi musielibyśmy się bardzo wstydzić...

...

 

Super :)

 

Dzięki :Rose: :Rose: :Rose:

Link to comment
Share on other sites

Trochę dobrych wieści - Ori już sam wchodzi do klatki, traktuje ją jak posłanie. Przy okazji dzisiaj się ważyliśmy - mamy równe 11 kg. Dalej załatwia się w nocy w domu, ale przez ostatnie kilka dni na każdym spacerze było przynajmniej jedno coś.

Hurra! Idzie ku lepszemu. 

Link to comment
Share on other sites

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Fajnie, że maleńka w domu i ma tak dobrze u Ciebie :)

Link to comment
Share on other sites

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Fajnie, że maleńka w domu i ma tak dobrze u Ciebie :)

Link to comment
Share on other sites

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Fajnie, że maleńka w domu i ma tak dobrze u Ciebie :)

 

Tu wstawię tekst do ogłoszeń dla Tosi, która jest u elik, bo nie ma swojego wątku ;)

 

Nigdy się nie dowiemy dlaczego maleńka Tosia trafiła do podłego schroniska - może to i lepiej, bo za przynależność do gatunku ludzi musielibyśmy się bardzo wstydzić...

 

Tosia ma ok. 2 lat, Bardzi źle znosiła schroniskowe warunki i brak kontaktu z człowiekiem - wycofała się do swojego świata. Ale już po kilku dniach pobytu w domu tymczasowym odzyskała radość życia i obdarzyła opiekunkę zaufaniem.

 

Tosia jest bardzo miła, wesoła i kontaktowa - radośnie bawi się z psami, a także z kotem!

 

Sunia jest zdrowa, odrobaczona i wysterylizowana. Zachowuje czystość w domu. Bardzo lgnie do człowieka.

 

Do pełni szczęścia brakuje jej już tylko prawdziwego domu - takiego z "najwyższej półki".

 

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

 

Kontakt:

Dobry tekst Nutusiu  :)

Link to comment
Share on other sites

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Fajnie, że maleńka w domu i ma tak dobrze u Ciebie :)

 

Tu wstawię tekst do ogłoszeń dla Tosi, która jest u elik, bo nie ma swojego wątku ;)

 

Nigdy się nie dowiemy dlaczego maleńka Tosia trafiła do podłego schroniska - może to i lepiej, bo za przynależność do gatunku ludzi musielibyśmy się bardzo wstydzić...

 

Tosia ma ok. 2 lat, Bardzi źle znosiła schroniskowe warunki i brak kontaktu z człowiekiem - wycofała się do swojego świata. Ale już po kilku dniach pobytu w domu tymczasowym odzyskała radość życia i obdarzyła opiekunkę zaufaniem.

 

Tosia jest bardzo miła, wesoła i kontaktowa - radośnie bawi się z psami, a także z kotem!

 

Sunia jest zdrowa, odrobaczona i wysterylizowana. Zachowuje czystość w domu. Bardzo lgnie do człowieka.

 

Do pełni szczęścia brakuje jej już tylko prawdziwego domu - takiego z "najwyższej półki".

 

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

 

Kontakt:

Dobry tekst Nutusiu  :)

Link to comment
Share on other sites

Ogłosiłam Tosię na

 

OLX

http://olx.pl/oferta/tosia-2-letnia-malenka-6-cio-kg-sliczna-mix-ratlerka-szuka-domu-CID103-ID815Td.html#d7fd9ad635

 

Gumtree

http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/krakow/tosia-2-letnia-malenka-sliczna-mix-ratlerka-szuka-domu-615049291

 

Lento

http://krakow.lento.pl/tosia-2-letnia-malenka-sliczna-mix,2504221.html

 

Gratulujemy. Twoje ogłoszenie "Tosia - 2 letnia, maleńka, śliczna, mix ratlerka szuka domu" jest teraz promowane na Lento.pl.

Ogłoszenie możesz zobaczyć pod adresem: http://krakow.lento.pl/tosia-2-letnia-malenka-sliczna-mix,2504221.html  

Aby edytować lub usunąć ogłoszenie kliknij w link:
 
Ogłoszenie promowane jest do 2014-12-14 00:25:13
 
Pozdrawiamy,
Zespół Lento.pl
 
Kraków ogłoszenia
 
 
Link to comment
Share on other sites

Jak najbardziej. Zdarza się i to wcale nie rzadko, że wychodzimy oboje z mężem. Tosia początkowo obszczekuje ten fakt, ale potem się uspakaja i jak wracamy nie słychać, żeby szczekała. Szczeka natomiast jak usłyszy, że wracamy. Ale znaleźliśmy na to sposób. Jak wychodzimy oboje, to zamykamy wszystkie psiaki w sypialni, która jest odległa od drzwi wejściowych i Tosia nie słyszy jak ktoś przechodzi po klatce schodowej.

Czy ktoś konkretny jest zainteresowany panienką ?

Link to comment
Share on other sites

Tu wstawię tekst do ogłoszeń dla Tosi, która jest u elik, bo nie ma swojego wątku ;)

 

Nigdy się nie dowiemy dlaczego maleńka Tosia trafiła do podłego schroniska - może to i lepiej, bo za przynależność do gatunku ludzi musielibyśmy się bardzo wstydzić...

 

Tosia ma ok. 2 lat, Bardzi źle znosiła schroniskowe warunki i brak kontaktu z człowiekiem - wycofała się do swojego świata. Ale już po kilku dniach pobytu w domu tymczasowym odzyskała radość życia i obdarzyła opiekunkę zaufaniem.

 

Tosia jest bardzo miła, wesoła i kontaktowa - radośnie bawi się z psami, a także z kotem!

 

Sunia jest zdrowa, odrobaczona i wysterylizowana. Zachowuje czystość w domu. Bardzo lgnie do człowieka.

 

Do pełni szczęścia brakuje jej już tylko prawdziwego domu - takiego z "najwyższej półki".

 

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

 

Kontakt:

Nutusia dziękuję :) :calus: :calus:

Elik wyślij mi na maila fotki  to paula_t zrobi też ogłoszenia.

Link to comment
Share on other sites

Długo się nie odzywałam. U Soni wszystko w porządku , jest zdrowa pomomo, że przeżyliśmy kaszel kennelowy

to Sonia nie zachorowała, dostawała leki na wzmocnienie odporności . Zwlekałam ze szczepieniem żeby nie

osłabić jej dodatkowo ale już panna zaszczepiona.

Wczoraj zwolniło się miejsce w domu i Sonia nareszcie mogła się przeprowadzić do ciepełka. Z pewnością była

sunią domową, nic jej nie dziwi , wie co to lodówka itd.

Wysłalam do ewu kilka fotek malutkiej , myślę że nadają się do ogłoszeń.

Dobrze,że Sonia już zdrowa.

Fotki doszły, prześlę je elik:)

Link to comment
Share on other sites

Nutusia dziękuję :) :calus: :calus:

Elik wyślij mi na maila fotki  to paula_t zrobi też ogłoszenia.

Posłałam z nieco zmienionym tekstem :) Dziękuję :)

 

 

...

Fotki doszły, prześlę je elik:)

Dostałam, właśnie je przemielam :)

Link to comment
Share on other sites

Jaka śliczna :) Do mojego Lisia, byłego tymczasa, podobna.

Lubię takie długie ryjki, na dodatek rude.

Tak, śliczny pysiu. Ja też kocham takie ryjki :loveu:

 

Posłałam fakturke za sterylizację Tosi. Czy piszą na wątku, że wysłali kasę ?

Link to comment
Share on other sites

Sonia mogła być wystraszona aparatem, nową ciocią, która fotki robiła i była całkiem blisko.

Sonia chyba trochę obawia się nowych ludzi. Była ze mną już na kilku spacerkach i niektórych ludzi z

daleka oszczekuje, a innych nie. Na smyczy radzi sobie coraz lepiej, na pierwszym spacerze chciała

smycz przegryźć teraz nie zwraca na nią uwagi. Myślę, że ona chodziła bez smyczy przy swoim człowieku,

Będę prosiła o ogłoszenia dla Soni, je niepotrzafię ich jeszcze robić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...