Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Mioduś/Karatuś towarzyszyl mi dzis w zakupach na targu. Potem byliśmy trochę w parku. Wszędzie zachowuje się wspaniale, bez zarzutu. 

Wyszłam też dziś z domu na dłużej i został sam (ponad godzine). Zero szczekania czy wycia. Zadnych zniszczen. Po prostu spokojnie czekal przy drzwiach, az wroce. Wita tez tak bez nadzwyczajnych szalenstw. Macha ogonkiem, cieszy się i nawet podskakuje ale nie jest to jakieś szalenstwo...No, brakuje mi dobrego okreslenia... Chodzi o to, ze czasem witajacy sie pies jest taki zbyt natarczywy i trzeba pracy, by go utemperowac. Ten Złoty Chłopak jest delikatny, wszystko robi z wyczuciem, jeśli można tak to nazwać.... Pewnie gdybym ostro powiedziala: spokój, czy, przestań! nie wolno, idź leżeć!, to z miejsca by posluchal i odszedł.

Po schodach już wchodzi i schodzi sam. Czasem jeszcze lęk go dopada i dziś po zamknięciu drzwi, "rzuciło" nim w bok i na moment zamarł ze strachu, ale szybko lęk opanował. 

Lubi ludzi. Gdy ktos go zagada,  podchodzi, ładnie się wita,  macha ogonkiem. Jest już spore grono znajomych osób, które są nim zachwycone.

Do piesków coraz odwazniejszy. Podchodzi, powacha nosa a potem zaraz odchodzi. Nie robi na nim wrażenia nawet najpiękniejsza i zainteresowana nim, sunia.  Za to nieustannie sprawdza, czy na pewno na drugim końcu smyczy, jest jego człowiek... 

Wiem, ze gdybym puściła go ze smyczy, czego oczywiście nie zrobię, to jeszcze bardziej przykleilby sie do nóg.

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Złoty Karacik z niego :) A post faktycznie ma w sobie sporo miłości. Oj, będzie Ci ciężko się z nim rozstać:)
Z tego co też piszesz, Figuniu to chłopak już praktycznie gotowy do adopcji - jak będziesz mieć chwilkę to proszę, porób mu zdjęcia. Od razu ruszę z olx-em dla niego.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Figunia napisał:

Mioduś/Karatuś towarzyszyl mi dzis w zakupach na targu. Potem byliśmy trochę w parku. Wszędzie zachowuje się wspaniale, bez zarzutu. 

Wyszłam też dziś z domu na dłużej i został sam (ponad godzine). Zero szczekania czy wycia. Zadnych zniszczen. Po prostu spokojnie czekal przy drzwiach, az wroce. Wita tez tak bez nadzwyczajnych szalenstw. Macha ogonkiem, cieszy się i nawet podskakuje ale nie jest to jakieś szalenstwo...No, brakuje mi dobrego okreslenia... Chodzi o to, ze czasem witajacy sie pies jest taki zbyt natarczywy i trzeba pracy, by go utemperowac. Ten Złoty Chłopak jest delikatny, wszystko robi z wyczuciem, jeśli można tak to nazwać.... Pewnie gdybym ostro powiedziala: spokój, czy, przestań! nie wolno, idź leżeć!, to z miejsca by posluchal i odszedł.

Po schodach już wchodzi i schodzi sam. Czasem jeszcze lęk go dopada i dziś po zamknięciu drzwi, "rzuciło" nim w bok i na moment zamarł ze strachu, ale szybko lęk opanował. 

Lubi ludzi. Gdy ktos go zagada,  podchodzi, ładnie się wita,  macha ogonkiem. Jest już spore grono znajomych osób, które są nim zachwycone.

Do piesków coraz odwazniejszy. Podchodzi, powacha nosa a potem zaraz odchodzi. Nie robi na nim wrażenia nawet najpiękniejsza i zainteresowana nim, sunia.  Za to nieustannie sprawdza, czy na pewno na drugim końcu smyczy, jest jego człowiek... 

Wiem, ze gdybym puściła go ze smyczy, czego oczywiście nie zrobię, to jeszcze bardziej przykleilby sie do nóg.

Wspaniale:) To można go ogłaszać na Wrocław:)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.07.2018 o 22:24, ewu napisał:

Przed chwilą dzwoniła Pani z okolic  Poznania o Suri. Muszę zorganizować wizytę. Pani chce po nią przyjechać co jest dużym plusem.

 

Dnia 2.07.2018 o 23:00, ewu napisał:

Tulice koło Poznania .

 

Dnia 3.07.2018 o 20:11, MALWA napisał:

Juz  ustalone, że we czwartek ok. 10.00 - 12.00 zrobię wizytę w Tulcach dla Suri.

 

Dzisiaj po 11.00 odbyła się wizyta przed adopcyjna u Rodziny chętnej adoptować Suri.

Przebieg wizyty oceniam bardzo pozytywnie.

Pani Marta lat. ok. 23-25, która chce Suri mieszka wraz ze swoim chłopakiem i jego dziadkiem w dwupokojowym mieszkaniu, na chyba czwartym piętrze. Mieszkanie jest wynajmowane. Właściciel mieszkania wyraża zgodę na zamieszkiwanie w mieszkaniu psa.

Teren, na którym mieszka Pani Marta jest dodatkowo ogrodzony z zamykana brama  i odrębnym parkingiem, bowiem jest to teren prywatny.

Przy blokach znajduje się zieleń, krzaczki, chodniczki, ogólnie, jest gdzie pospacerować. Jest wiele alejek, i ścieżek przy innych blokach, tych na przeciwko. To osiedle jest zlokalizowane jakby w głąb od głównej, ruchliwej drogi, a drogi wewnętrzne i ścieżki uczęszczane tylko przez mieszkańców.

W odległości około 5-8 km od Pani mieszkają rodzice obojga. Mają działki, na które będzie zabierana sunia. U rodziców Pani Marty mieszka też suczka Maja, uratowana, być może polubi szczeniorkę. 

Zwykle cały czas jest ktoś w mieszkaniu. Pani pracuje popołudniami i około godz. 14.00 wychodzi do pracy.  Chłopak Pani Marty pracuje od 8.00 do 16.00. Te półtora do dwóch godzin od wyjścia Pani Marty a przyjścia Pana Aleksandra nad sunią czuwałby dziadek.  Dziadek ma 72 lata i  czasami pomaga u rodziny w kwiaciarni. Ale co do opieki są zgodni, i są w stanie jakoś ją ustalić.

Pani  nie może już doczekać się suczki,  pokazała mi filmiki z udziałem Suri. Pani jest w niej zakochana. W sobotę chcą przyjechać po nią do DT.  Już jest przygotowane posłanko. Suczka docelowo będzie spać w pokoju młodych, a miski z jedzeniem i woda będzie miała w przejściu miedzy korytarzem a kuchnią. Pani pytała co sunia teraz je, i czym można ją dalej karmić - poradzić dopytać szczegółów w DT.

Poinformowałam, ze do czasu drugiego szczepienia sunia powinna załatwiać się w domu na podkłady z uwagi na to, ze dostała surowicę. Nie będzie z tym problemu. Ponadto poinformowałam o konieczności założenia obroży i adresatki, a na spacery szelek.

Pani Marta pytała jeszcze o wolontariat. Wiele na ten temat nie mogłam powiedzieć, poprosiłam o kontakt z Basią lub DT.

Pani Marta jest bardzo otwarta i psiolubną osobą.  Na  moje pytanie co zrobiłaby, gdyby ten związek z obecnym chłopakiem się rozpadł, w kontekście co z Suri ? Padła odpowiedż, odchodzę i biorę suczkę z sobą.

Myślę, ze Suri może już pakować walizki i co tam jeszcze ma i czekać na swoja Panią :)

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Jakie śliczne szorściaki :) Ferdek numerem jeden jak dla mnie.
Możesz parę słów o nich napisać, Joasiu? Wiek, kwestia wetowa, umiejętności zdobyte (np. czystość), temperamenty?

Dzieciaki mają ok. 2,5 miesiąca , 2 razy szczepione , odrobaczone , zaczipowane , zdrowe,wesołe ciekawe świata , kochają kontakt z człowiekiem , co do czystości różnie są w trakcie dobrego wychowania.

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Joanna1235 napisał:

Dzieciaki mają ok. 2,5 miesiąca , 2 razy szczepione , odrobaczone , zaczipowane , zdrowe,wesołe ciekawe świata , kochają kontakt z człowiekiem , co do czystości różnie są w trakcie dobrego wychowania.

Dziękuję, już się biorę za ogłaszanie :)
A o Agatkę nikt nie pyta?

Co z wizytą dla Ringo/Lumi?

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Tyś(ka) napisał:

Dziękuję, już się biorę za ogłaszanie :)
A o Agatkę nikt nie pyta?

Co z wizytą dla Ringo/Lumi?

proszę bardzo. Agatka chyba Tobie pisana , najgorsza zołza z całego rodzeństwa . co do Ringo i Lumi stanęło na Lumi.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Joanna1235 napisał:

proszę bardzo. Agatka chyba Tobie pisana , najgorsza zołza z całego rodzeństwa . co do Ringo i Lumi stanęło na Lumi.

Dzięki wielkie jeszcze za ten opis zołzy :-D Ja zawsze mam takie zwierzaki. Mój kot jest największym potworkiem pośród kotów, normalny człowiek by oszalał już dawno i oddał kota w pieruny, ale ja nie jestem normalna :D Lubię łobuzy, teraz będę "chorować" na Agatkę.

Ooo, czyli Lumi też ma domek? <3 To już pewne?
Ringo jest śliczny, taki kolorowy kłapciatek i do tego puchaty. Ludzie lubią takie, dziwię się że pierwszy "nie poszedł" do siebie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...