Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

7 minut temu, ewu napisał:

Nadziejka złapana:) 6 miesięcy walki....

Wyobrażam sobie Twoją radość i ulgę :) Należy się Wam ogromna radość i ogromna satysfakcja.

Gratuluję wytrwałości dzięki której Nadziejka nie będzie już błąkać się po działkach, marznąć i głodując.

Dzięki Waszemu sukcesowi wzrosła na nowo wiara w to, że i Likunię uda się namierzyć i złapać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Umówiliśmy jedną Panią z której psem się bawiła żeby ją zwabiła do klatki schodowej. Ona biegała z tym psem ale do Pani nie podchodziła. Pani weszła do klatki, pies wbiegł za nią, Nadziejka w ferworze też i Pani zamknęła drzwi. Teraz jest u Pani , koleżanka tam pojechała. Nie wiemy co z nią zrobić bo wszystkie dt odpadły przez te 6 miesięcy. Na razie ją zabiorę i zobaczę co dalej. Nie może u mnie zostać bo jest za dużo ludzi i psów i przede wszystkim małe dzieci.

Będę myśleć...Na razie wsadzę ją do toalety i zamknę na klucz żeby nikt niepowołany nie wszedł. Niestety to malutkie pomieszczenie ale nic na teraz nie wymyślę.

O Pani dowiedziałyśmy się kilka dni temu i dotarłyśmy do Niej.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, elik napisał:

A psychicznie ? Okazuje lęk, czy jest spokojna?

Nadziejka została na razie u Pani , która ją złapała. Cały czas śpi, jest potwornie zmęczona. Od 6-ciu miesięcy nie miała spokojnenj nocy.

Strach , zimno i samotność...

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, ewu napisał:

Nadziejka została na razie u Pani , która ją złapała. Cały czas śpi, jest potwornie zmęczona. 

Biedactwo :( Może teraz po półrocznej tułaczce, spaniu na wiecznym czuwaniu rozsmakuje się w ciepełku, spokoju i miękkim legowisku i przestanie myśleć o ucieczkach..

Link to comment
Share on other sites

Nadziejka teraz Zuzia zostaje na zawsze u Pani:):):) Jesteśmy w stałym kontakcie.

Rano były na spacerze , sunia w szelkach obroży na podwójnej smyczy. Wcześniej Pani tak "ubraną"prowadzała po mieszkaniu i zamkniętym korytarzu. Zuzia :) zrobiła na dworze co należy i ciągnęła do domu. Ma dosyć świeżego powietrza:)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, ewu napisał:

Nadziejka teraz Zuzia zostaje na zawsze u Pani:):):) Jesteśmy w stałym kontakcie.

Rano były na spacerze , sunia w szelkach obroży na podwójnej smyczy. Wcześniej Pani tak "ubraną"prowadzała po mieszkaniu i zamkniętym korytarzu. Zuzia :) zrobiła na dworze co należy i ciągnęła do domu. Ma dosyć świeżego powietrza:)

Teraz to ja sie poryczałam:) Zuzia zyskała dom i wspaniałego kompana, dzięki któremu została złapana:) Cudownie, że ma w domu drugiego psa, bo na pewno dużo się od niego nauczy. Widząc, że tamten nie boi się Pani, sama też zaufa:) 

Trwało to strasznie długo, ale szczęśliwszego zakończenia nie można sobie wyobrazić:)

Basiu, powiedz Pani, że zyskała wdzięczność wielu takich zakręconych na punkcie psów jak Ty osób:)

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.12.2017 o 18:44, elik napisał:

Basia podesłała mi zdjęcie tego przystojniaka. Ma złamana tylną łapkę. Więcej pewnie napisze Basia, gdy pojawi si w wątku.

pies.jpg.50a57f156066ffb1c6141086eff1b877.jpg

Dzwonił Pan ze schronu. Maluch dotrze do mnie jutro. Jest podobno dość poobijany, łapki nie dali do gipsu. Ma około 2 lat. Jutro po południu weterynarz.

Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, anecik napisał:

Dzwonił Pan ze schronu. Maluch dotrze do mnie jutro. Jest podobno dość poobijany, łapki nie dali do gipsu. Ma około 2 lat. Jutro po południu weterynarz.

Boże biedny a ciągle ten transport się przesuwa. Ja nawet dzisiaj rano pytałam i było ustalone ,że na 100% ok 14 piesio pojedzie .

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anecik napisał:

Dzwonił Pan ze schronu. Maluch dotrze do mnie jutro. Jest podobno dość poobijany, łapki nie dali do gipsu. Ma około 2 lat. Jutro po południu weterynarz.

Biedne stworzenie :( Nawet gipsu mu pożałowali :( Pewnie się biedaczysko męczy :(

Skoro łapka złamana i poobijany to pewnie uległ wypadkowi. Może wpadł pod samochód. Przydałoby się dokładnie go przebadać czy nie ma obrażeń wewnętrznych.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...