ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 Na szczęście Nadziejka jest nadal na starym terenie. Dzisiaj ją widziałam jak pojechałam z jedzeniem. Popatrzyła i odeszła. Serce mam w kawałkach:( Jak jej pomóc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 Przed chwilą, ewu napisał: Na szczęście Nadziejka jest nadal na starym terenie. Dzisiaj ją widziałam jak pojechałam z jedzeniem. Popatrzyła i odeszła. Serce mam w kawałkach:( Jak jej pomóc:( Bardzo dobrze, że tam wróciła. Też bałam się, że przeniesie się gdzie indziej. Może, tak jak już mówiłam, pomoże Wam mróz. Zmarznie jej tyłeczek, to może pozwoli się zbliżyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 Wczoraj pół dnia w aucie. Iga do anecik i dodatkowo do Żor zawozłyśmy malutkiego pieska ze schronu. Okruszek nie dawał sobie rady i ubłagałam znajomych żeby wzięli go na dt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 ewu, Kobieto o Wielkim Sercu... kolejne psie życia uratowane... Okruszek będzie miał wątek na dogomanii? Skoro Nadziejka trzyma się jednego miejsca to czy jest szansa psotawienie tam budy i wymoszczenie słomą? Jakby tam chowała się przed zimnem, można by zmajstrować drzwiczki do budy, czyli taką pułapkę. Kiedyś Jamor naszym dzikuskom taką pułapkę proponował. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: ewu, Kobieto o Wielkim Sercu... kolejne psie życia uratowane... Okruszek będzie miał wątek na dogomanii? Skoro Nadziejka trzyma się jednego miejsca to czy jest szansa psotawienie tam budy i wymoszczenie słomą? Jakby tam chowała się przed zimnem, można by zmajstrować drzwiczki do budy, czyli taką pułapkę. Kiedyś Jamor naszym dzikuskom taką pułapkę proponował. Tysiu buda stoi- piękna ale ona nie wchodzi do żadnych pomieszczeń. Tam są altanki ale też się boi:( Buda z podestem jest już długo a ona nawet z miski , które tam stawiamy nie zje:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 1 minutę temu, ewu napisał: Tysiu buda stoi- piękna ale on nie wchodzi do żadnych pomieszczeń. Tam są altanki ale też się boi:( Nawet zachęcona pachnącym jedzonkiem w środku? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 3 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Nawet zachęcona pachnącym jedzonkiem w środku? :( Nic jej nie zmusi:( Nawet nie podejdzie. Koczuje na gołej ziemi,nawet jak leje. Ludzie robią jej zdjęcia, pół osiedla ją obserwuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 A gdzie jest karmiona? Przez kogo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 7 minut temu, Tyś(ka) napisał: A gdzie jest karmiona? Przez kogo? No tam na działkach. Koleżanka i ja ją karmimy i jakieś Panie z osiedla , które tym bardzo szkodzą bo utrudniają złapanie Nadziejki. Plakaty nawet rozwieszamy żeby jej nie karmić i nie łapać. Bezskutecznie:( Buda stoi parę metrów od miejsca gdzie też są miski. Nigdy nie zje z misek przy budzie nawet jak nie dostanie niczego innego ciut dalej:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 6 godzin temu, ewu napisał: Wczoraj pół dnia w aucie. Iga do anecik i dodatkowo do Żor zawozłyśmy malutkiego pieska ze schronu. Okruszek nie dawał sobie rady i ubłagałam znajomych żeby wzięli go na dt. Zadzwonili przed chwilą moi Znajomi , którzy wzięli maluszka na moją prośbę na dt. Nazwali go Koksik i zakochali w nim bez pamięci. Zostaje u nich na zawsze:):):) 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 Niesamowite. Bardzo się cieszę. Oby więcej takich znajomych. Serdeczne życzenia z okazji imienin dla ewu-Basi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 Uprzedziłaś mnie Poker :) Z okazji imienin wszystkiego najlepszego dla Ciebie Basiu Dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, siły i zadowolenia z życia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 14 minut temu, Poker napisał: Niesamowite. Bardzo się cieszę. Oby więcej takich znajomych. Serdeczne życzenia z okazji imienin dla ewu-Basi. Dziękuję :):):):) Bardzo dziękuję:):):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Uprzedziłaś mnie Poker :) Z okazji imienin wszystkiego najlepszego dla Ciebie Basiu Dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, siły i zadowolenia z życia Elu bardzo dziękuję:):):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 4, 2017 Author Share Posted December 4, 2017 Kochane jesteście:):):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 4, 2017 Share Posted December 4, 2017 1 minutę temu, ewu napisał: Kochane jesteście:):):):) Z wzajemnością Basiu :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 11, 2017 Author Share Posted December 11, 2017 Dnia 4.12.2017 o 13:46, ewu napisał: Wczoraj pół dnia w aucie. Iga do anecik i dodatkowo do Żor zawozłyśmy malutkiego pieska ze schronu. Okruszek nie dawał sobie rady i ubłagałam znajomych żeby wzięli go na dt. Mam złe wieści. Dwie godziny temu Koksik bo tak się nazywa uciekł z domu w czasie wnoszenia szafki. Powstało zamieszanie i niepostrzeżenie zwiał z mieszkania. Państwo są zrozpaczeni , szukają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 11, 2017 Share Posted December 11, 2017 Obłęd. Oby się znalazł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 11, 2017 Share Posted December 11, 2017 Przepraszam Basiu, bo jak piszesz, to Twoi znajomi, ale cisną mi się na usta słowa: Głupota ludzka nie zna granic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 11, 2017 Author Share Posted December 11, 2017 Nadal go nie ma. Cały czas szukają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 11, 2017 Author Share Posted December 11, 2017 Jest !!!! Ktoś go znalazł i powiadomił schronisko. Nie chcą go teraz wydać, dopiero rano. Siedzi w ogrzewanym boksie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 11, 2017 Share Posted December 11, 2017 1 godzinę temu, ewu napisał: Jest !!!! Ktoś go znalazł i powiadomił schronisko. Nie chcą go teraz wydać, dopiero rano. Siedzi w ogrzewanym boksie. Już mi się nawet nie chce pisać bo nie wiem ile razy już pisałam na wątkach aby pies adoptowany,zresztą wszystko jedno czy rezydent nosił na okrągło obrożę z adresówką jedynie zdejmowaną do kąpania ale jakoś to do nikogo chyba nie dociera.Wystarczy za 1,00zł adresówka od kluczy.Gdyby psiak miałby ją,nie doszło by do zabrania go do schronu.Ten kto go znalazł by mógł bez problemu skontaktować się z poszukującymi i zawiadomić o znalezieniu. No ale głupota nie zna granic i muru głową się nie przebije. W zasadzie dobrze,że tak się skończyło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 11, 2017 Share Posted December 11, 2017 UFFFF, całe szczęście. A jak się dowiedzieli ,że jest w schronie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 12, 2017 Author Share Posted December 12, 2017 8 godzin temu, Anula napisał: Już mi się nawet nie chce pisać bo nie wiem ile razy już pisałam na wątkach aby pies adoptowany,zresztą wszystko jedno czy rezydent nosił na okrągło obrożę z adresówką jedynie zdejmowaną do kąpania ale jakoś to do nikogo chyba nie dociera.Wystarczy za 1,00zł adresówka od kluczy.Gdyby psiak miałby ją,nie doszło by do zabrania go do schronu.Ten kto go znalazł by mógł bez problemu skontaktować się z poszukującymi i zawiadomić o znalezieniu. No ale głupota nie zna granic i muru głową się nie przebije. W zasadzie dobrze,że tak się skończyło. Ja też to ciągle mówię i przestrzegam żeby psiaka zamykać jak się otwiera drzwi wejściowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 12, 2017 Author Share Posted December 12, 2017 8 godzin temu, Poker napisał: UFFFF, całe szczęście. A jak się dowiedzieli ,że jest w schronie? Na FB zrobiliśmy szum i ktoś kto go zgłosił dał zmi znać. Teraz Państwo tam wydzwaniają i się denerwują bo dopiero o 15 chcą im go wydać bo nie ma jakiegoś faceta.... Nie rozumiemy czemu tyle godzin męczyć psiaka i tych ludzi , którzy popełnili błąd ale strasznie cierpią. On jest z gminy Polkowice więc ma czip, wszystko jest do sprawdzenia i po diabła tak utrudniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.