elik Posted May 12, 2018 Share Posted May 12, 2018 47 minut temu, malawaszka napisał: niestety nie udało się ich przekonać, wykastrowali go, usunęli jedno jajko, bo jest jednostronnym wnętrem... drugie jajko zostało w brzuchu... wszystko mi opadło na to partactwo... i teraz pies będzie musiał mieć drugą operację w krótkim czasie, bo przeciez nie wydam nikomu psa z jajkiem w brzuchu... Normalnemu człowiekowi coś takiego nie mieści się w głowie. Jeśli już go rozciachali, to czemu usunęli tylko 1 jajko ? Trudno zrozumieć takie działanie. Brak słów. Maluch ciągle ma pod górkę przez bezmózgie człekokształtne istoty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 12, 2018 Share Posted May 12, 2018 usunął tylko to co było w mosznie, a komu by się chciało szukać drugiego przecież to dodatkowy wysiłek :/ mnie słów brak... wiedziałam, po prostu wiedziałam, że nie będzie dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted May 12, 2018 Share Posted May 12, 2018 2 godziny temu, malawaszka napisał: niestety nie udało się ich przekonać, wykastrowali go, usunęli jedno jajko, bo jest jednostronnym wnętrem... drugie jajko zostało w brzuchu... wszystko mi opadło na to partactwo... i teraz pies będzie musiał mieć drugą operację w krótkim czasie, bo przeciez nie wydam nikomu psa z jajkiem w brzuchu... Chyba w polskim języku nie ma słów na określenie takiego postępowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted May 12, 2018 Share Posted May 12, 2018 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Chyba w polskim języku nie ma słów na określenie takiego postępowania. Też tak uważam. Po prostu po co się za to brał, jak nie zamierzał zrobić tego dobrze. Miał szansę nie robić nic. Po jaką chorerę się za to brał!!!!! Rączki takiemu u samej d... EDIT To co ten konował zrobił temu biednemu psiakowi nie daje mi spokoju. Gdyby to było w Krakowie, to pofatygowałabym się do niego i wygarnęła co o nim myślę. Nie będę tego pisać, bo ban pewny, ale chyba wiecie co mam na myśli. Pewnie to samo co i Wy. Przyszło mi to głowy to, że gdyby ludzki lekarz popełnił tak karygodną głupotę, to byłaby szansa na pociągnięcie go do odpowiedzialności, a przynajmniej można byłoby próbować. Natomiast biedne zwierzaki nie mogą liczyć na takie zadośćuczynienie. Zwierzęta mogą być bezkarnie traktowane, jak materiał doświadczalny. Niestety nie jest to odosobniony przypadek. Pies, którego chciałam adoptować z Radysa, też sznupkowaty, został wykastrowany i w nocy po zabiegu odszedł. Co mu zrobił konował tego oczywiście się nie dowiedziałam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 12, 2018 Share Posted May 12, 2018 zapraszam na bazarus dla Dramata kciuki mocno mocno za te biedunie oczenke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 12, 2018 Author Share Posted May 12, 2018 Prosiłam żeby go nie kastrowali. Jak się dowiedziałam,że to zrobili strasznie się zdenerwowałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 13, 2018 Share Posted May 13, 2018 wiem ewu wiem :( nie mamy wpływu na to co robią, możemy tylko prosić, a co oni z tym zrobią to już inna sprawa :/ generalnie na www jest podane kto się "opiekuje" weterynaryjnie zwierzakami stamtąd, więc tej lecznicy nie polecę nigdy i nikomu... że dr nauk wet bez wstydu podpisuje się pod takim partactwem to w głowie się nie mieści, ale dla nich najważniejsze, że kasa się zgadza :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted May 13, 2018 Share Posted May 13, 2018 a kogo tak źle wykastrowali? Dramata czy Sznupka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted May 13, 2018 Share Posted May 13, 2018 3 minuty temu, uxmal napisał: a kogo tak źle wykastrowali? Dramata czy Sznupka? Sznupka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted May 13, 2018 Share Posted May 13, 2018 Zapraszam do suczki z tego wątku : Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 14, 2018 Author Share Posted May 14, 2018 Nowy szczeniaczek pod moją opieką. Franuś nr 2. Maluch miał na sobie 70 kleszczy:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted May 16, 2018 Share Posted May 16, 2018 Dnia 14.05.2018 o 10:50, ewu napisał: Nowy szczeniaczek pod moją opieką. Franuś nr 2. Maluch miał na sobie 70 kleszczy:( Szczeniak i 70 kleszczy ? Gdzie go znaleziono z tymi kleszczami ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 16, 2018 Author Share Posted May 16, 2018 3 minuty temu, MALWA napisał: Szczeniak i 70 kleszczy ? Gdzie go znaleziono z tymi kleszczami ? Biegł drogą z drugim pieskiem. Z tego drugiego wyciągnięto ponad 100 kleszczy:( Szczeniaka zabrałam i wyżebrałam awaryjny tymczas, drugi został w schronisku. Dzisiaj robiłam Franiowi badania krwi, jutro będą wyniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 17, 2018 Share Posted May 17, 2018 o masakra tyle kleszczy na jednym psie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 17, 2018 Share Posted May 17, 2018 O matko... :( niewyobrażalna ilość... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 19, 2018 Author Share Posted May 19, 2018 W schronisku jest malutki piesio. Szkielecik, bardzo spokojny, kompletnie zagubiony.Moż wży 5 kg, może nawet nie... Ma około 2-3 lat. Nie poradzi sobie w schronie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted May 20, 2018 Share Posted May 20, 2018 15 godzin temu, ewu napisał: W schronisku jest malutki piesio. Szkielecik, bardzo spokojny, kompletnie zagubiony.Moż wży 5 kg, może nawet nie... Ma około 2-3 lat. Nie poradzi sobie w schronie:( To o tym piesiu pewnie pisałaś :( Do schro0nu trafiła też sunia oddana przez rodzinę zmarłej opiekunki :( Przyzwyczajona zapewne do spania z Panią w łóżeczku, ale materac w schronie to nie to samo :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 20, 2018 Share Posted May 20, 2018 O rany... jakie biedactwa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 20, 2018 Author Share Posted May 20, 2018 3 godziny temu, elik napisał: To o tym piesiu pewnie pisałaś :( Do schro0nu trafiła też sunia oddana przez rodzinę zmarłej opiekunki :( Przyzwyczajona zapewne do spania z Panią w łóżeczku, ale materac w schronie to nie to samo :( To jest piesek. Elu dziękuę za pomoc:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted May 22, 2018 Share Posted May 22, 2018 Dnia 19.05.2018 o 21:15, ewu napisał: W schronisku jest malutki piesio. Szkielecik, bardzo spokojny, kompletnie zagubiony.Moż wży 5 kg, może nawet nie... Ma około 2-3 lat. Nie poradzi sobie w schronie:( Dnia 20.05.2018 o 13:03, elik napisał: To o tym piesiu pewnie pisałaś :( Straszny szkielecik..... Moze ktos moglby biedakowi zalozyc watek i poszukac jakiegos domu/ hoteliku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 22, 2018 Author Share Posted May 22, 2018 On jest malutki, spokojny, bardzo grzeczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted May 22, 2018 Share Posted May 22, 2018 Ewu, zadzwonię do Ciebie jutro, bo dzisiaj padam po wyrywaniu chwastów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 23, 2018 Share Posted May 23, 2018 Dnia 20.05.2018 o 14:21, Tyś(ka) napisał: O rany... jakie biedactwa :( ... ja już mam dzień z głowy! wyć się chce!.... 11 godzin temu, ewu napisał: On jest malutki, spokojny, bardzo grzeczny. tragedia! jednego i drugiego! nie można zmierzyć rozpaczy ,beznadziei... co gorsze??? siedzieć od urodzenia w schronisku... czy trafić po śmierci, ukochanej pańci, która pieściła głaskała i spała z nim w łóżeczku do schroniska Ewu, ja będę mogła porozmawiać przez telefon, ok 12 ,zagonili mnie do roboty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 23, 2018 Author Share Posted May 23, 2018 Dzisiaj trafił bezmiar tragedii:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 23, 2018 Author Share Posted May 23, 2018 Psiak ma zaledwie 2 lata. Wylane oko, połmana szczęka, na szyi rany wyglądające na rany kłute. Na cito trzeba go operować ale potem jeśli nikt nie zaoferuje mu dt czeka go powrót do schroniska. Poprosiłyśmy o pomoc Fundację Człowiek i Pies ale dziewczyny też ledwo kwiczą i bez wsparcia finansowego nie udźwigną kolejnego obciążenia.. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zplamanaszczeka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.