Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

2 3- dni Furaginu to trochę za krótko.

Wiga jest u nas  2,5 miesiąca i ciągle posikuje z emocji, czasem nawet sporo.Myślę ,ze Lonia też to robi z emocji, jest aż ,ale też i dopiero 3 tygodnie w nowym domu. U Figuni posikiwała dłużej ,a poza tym jednak było mniej bodźców emocjonalnych niż  obecnie.

Posted

Agnieszka właśnie uważa,że to jest z emocji,ponieważ nockę przesypia bez siczku.Lonia często wychodzi na dwór,że sikanie nie jest przyczyną nie wyprowadzania Loni.No nic zobaczymy co się będzie dalej działo.

Posted

Wszystkim,którzy zaglądają na wąteczek naszej Loni,życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.

 

                                                   3211.gif

Posted

To juz miesiac, jak Lonia jest w nowym domku.

Stale mysle o tym slodkim cudaczku, jak sie czuje, czy jest jej dobrze (wiem, ze jest we wspanialych rekach i niczego jej do szczescia nie brakuje, ale jednak to pytanie wciaz powraca...).

No i to posikiwanie...czy choc zdarza sie coraz rzadziej...oby!

 

Anusiu, czy to bedzie dobry rok? Chcielibysmy z pewnoscia tego wszyscy. Ale wiele, bardzo wiele musialoby sie zmienic tak na swiecie, jak i w naszym kraju, zeby moc miec na to choc cien nadziei . A moim zdaniem na takie zmiany sie wcale nie zanosi. Nigdzie. Dalej bedzie wyzysk i okrucienstwo, tak wobec ludzi, jak i zwierzat. I to straszliwe zaklamanie...te maski... Podobno nigdy nie powinno sie tracic nadziei, ale ja juz w zadne zmiany na lepsze nie wierze. Chyba, ze stanie sie jaki cud...

 

Przepraszam za moj pesymizm, moze nie na miejscu w pierwszym tygodniu nowego roku.

Bardzo chcialabym sie mylic, ale jestem przekonana, ze nadal bedziemy swiadkami wszelkich potwornosci, jakie tylko czlowiek moze wyrzadzic drugiej zywej istocie i bedziemy w tym osamotnieni, bo prawo sie nie zmieni a sprawcy nadal beda bezkarni lub karani w smieszny sposob.

Posted

No wlasnie, jak ta malucha sie sprawuje w domku, ktory w koncu juz nie jest taki "nowy"...:)

 

Na pewno niebawem beda nowe wiesci. Anulka juz o to zadba...:)

Posted

Uwaga!!!!!  proszę kto może niech jeszcze wyśle mejla to naprawdę tylko ... minuta! a może uratowane , życie?! 

Doświadczenia na zwierzętach! więcej na wątku http://www.dogomania.com/forum/topic/144675-sos-bez-budy-na-%C5%82a%C5%84cuchu-dom-stoi-w%C5%82a%C5%9Bciciel-jest-pies-umiera-jamnica-podkarpackie/page-31

 

Doprawdy nie mogę uwierzyć, że w 21 wieku coś takiego chcą zrobić w kraju ponoć nowoczesnym, ponoć w Unii Europejskiej, w kraju ponoć ceniącym anjwyżej przykazania dekalogu itp.

 

Można przekopiować całą listę adresów do swojego e-maila (wszystkie razem jak leci), treść przekopiuj lub wpisz własną, podpisz się i wysyłasz.

 

Mam większą listę adresatów:

 

[email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]; [email protected]

 

 

Mam jeszcze inny tekst, krótki gdyż obawiam się, że ten dłuższy może przejść bez czytania:

"Szanowna Pani Senator/Szanowny Panie Senatorze,

Jako wyborca, składam niniejszym sprzeciw próbom wprowadzenia zmian w ustawie o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych!

Zwracam się do z prośbą o odrzucenie poprawek do ustawy, które obniżą ochronę zwierząt doświadczalnych w Polsce.

Wprowadzenie ich jest nie tylko sprzeczne z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/63/UE, sprzeczne z wolą narodu, którą wielokrotnie wyrazili Polacy podpisując petycje w tej sprawie, manifestując swą wolę na ulicach i wypowiadając się w internecie, ale i sprzeczne z obowiązującymi w naszym kraju od wieków zasadami miłosierdzia, zakazu zabijania i zadawania cierpienia. Jestem przeciwna wprowadzaniu tylnymi drzwiami, po cichu, za plecami społeczeństwa, zmian narażających nas Polaków na kpinę (i słuszną) na arenie międzynarodowej i tworzących z Polski kraju zaściankowego z przestarzałymi prawami.

Dokonano już tylu eksperymentów, że czas najwyższy, aby w dobie internetu naukowcy, zamiast zadawać znowu nieuzasadniony ból, usiedli przed komputerem i poszukali prac naukowych, w których identyczne eksperymenty są już opisane. W dobie internetu jest to zabawnie proste, wystarczy tylko chcieć.

Z poważaniem,"

Posted

Dzwoniłam dzisiaj do domku Loni.Rozmawiałam z Ireną,ponieważ Agniesia jest na konsultacji dotyczącej oka w Szpitalu i nie wiadomo jeszcze kiedy wróci do domciu.Lonia jest zdrowa,wesoła,pełna życia,ogólnie bardzo kochana tylko dalej siusia,nie ustępuje jej to.Nie wiem jak zachowywała czystość u Ani? Nie chce mi się wertować wątku ale wydaje mi się,że Ania pisała,że Lonia przestała siusiać tylko nie wiem kiedy to nastąpiło. Tam Lonia wychodzi bardzo często na dwór a pomimo to potrafi zrobić siusiu w domu.Występuje to średnio dwa razy w ciągu dnia.Zaproponowałam, jak Agniesia wróci ze Szpitala,pojechanie z Lonią do Lecznicy w Mirkowie i porozmawianie z wetem o tym problemie.Powiedziałam także,że wiem,że są tabletki Propalin,podaje się je po kastracji,sterylizacji jeżeli psiak nie trzyma moczu i stopniowo się zmniejsza dawkę do momentu całkowitego wyleczenia.Irena od razu zawetowała tabletki,powiedziała,że nie będzie Loni truć,no ale w końcu ma porozmawiać z Agnieszką i przekazać to co powiedziałam.Ja zaproponowałam pokrycie kosztów weta jeżeli takie będą bo na Fundację raczej nie ma co liczyć.

Irena dzielnie opiekuje się Lonią,wnukami,dwoma domami,pomimo,że chodzi o kuli,ma skręconą nogę w kostce i to dość poważnie,w piątek zapadnie decyzja,czy noga będzie umieszczona w gipsie.Skręciła ją przed samym Nowym Rokiem przy upadku na śliskim chodniku.To tyle wiadomości z domku Loni.

Posted

Anulka pięknie dziękujemy za relację, lepiej już nie można chyba opisać relacji tak obszernej i tak esencjonalnie:)

... jeśli mogę się wtrącić to ja myślę ,że to siusianie ma nadal podłoże behawioralne... proszę nie zrozumcie mnie źle, ja wiem że Lonia ma jak w raju u p Agnieszki... ale z Anią... łączyła ją naprawdę bardzo silna więź!... tak już jest... ja widziałam jak Lonia patrzy na naszą Anusię... tego się nie da opisać słowami!... jest jej dobrze! ciepełko! ale.....nie ma Ani!!!

Posted

Anulka pięknie dziękujemy za relację, lepiej już nie można chyba opisać relacji tak obszernej i tak esencjonalnie:)

... jeśli mogę się wtrącić to ja myślę ,że to siusianie ma nadal podłoże behawioralne... proszę nie zrozumcie mnie źle, ja wiem że Lonia ma jak w raju u p Agnieszki... ale z Anią... łączyła ją naprawdę bardzo silna więź!... tak już jest... ja widziałam jak Lonia patrzy na naszą Anusię... tego się nie da opisać słowami!... jest jej dobrze! ciepełko! ale.....nie ma Ani!!!

To ja nie wiem w takim razie jak pomóc.Nie może być tak aby Lonia siusiała w domciu.Ona ma wspaniałe warunki,w każdej chwili może wyjść aby załatwić się bez czekania aż pańcia ubierze się i wyjdzie z nią np.z mieszkania w bloku.TZ jak był to mówił,że Lonia zachowuje się tak jakby tam przebywała od urodzenia,nawet TZ obszczekała,obwarczała,że wszedł do domu,po prostu broniła domku.Za dzieciakami przepada i za Agnieszką,to było widać.Kacper wziął ją na ręce,była w tym momencie szczęśliwa.

Posted

Propalin to nie tabletki ale syrop. Ale akurat dla Loni to on nie jest  :(. Podaje się to lekarstwo przy posterylkowym nietrzymaniu moczu. Moja sunia to dostaje i jest to super lekarstwo. Jednak Lonia posikiwała u Figuni przed sterylką, tu po sterylce... Problem jest chyba behawioralny...  

Posted

Propalin to nie tabletki ale syrop. Ale akurat dla Loni to on nie jest  :(. Podaje się to lekarstwo przy posterylkowym nietrzymaniu moczu. Moja sunia to dostaje i jest to super lekarstwo. Jednak Lonia posikiwała u Figuni przed sterylką, tu po sterylce... Problem jest chyba behawioralny...  

To jakie rady proponujecie?

Posted

Lonia ma jak w raju,ale jednak nastąpiła zmiana w jej życiu. Widocznie reaguje siusianiem na stres albo ma infekcję.

U Figuni brała Furagin przez kilka dni ,ale już  nie pamiętam czy po nim nastąpiła poprawa czy niezależnie.

Można by podać jej znowu przez parę dni Furagin , na pewno nie zaszkodzi.Dla niej wystarczy 2 x dziennie po 1/4 tabletki.

Posted

Lonia ma jak w raju,ale jednak nastąpiła zmiana w jej życiu. Widocznie reaguje siusianiem na stres albo ma infekcję.
U Figuni brała Furagin przez kilka dni ,ale już  nie pamiętam czy po nim nastąpiła poprawa czy niezależnie.
Można by podać jej znowu przez parę dni Furagin , na pewno nie zaszkodzi.Dla niej wystarczy 2 x dziennie po 1/4 tabletki.

Przewertowałam wątek od początku i znalazłam wpisy

 

.
Dziś trochę lepiej z siuśkaniem (było tylko to jedno o świcie) ale też wychodze z nią co 2-3 godziny, jak ze szczeniaczkiem...Też mam nadzieję, że to było spowodowane stresem, upałem, a jeszcze dostawała parówki, ktore sa słone. Dziś już parówek nie daję. Ugotowalam serduszka z ryżem i do tego surowa marchewka. Wcina aż miło. Niestety, nauczyła się, że po każdym wyjściu dostaje ciutkę jedzonka i czeka. Żeby nie zrobic jej krzywdy i baleronika, teraz dałam surowa marchewką. Zjadła, aż jej sie uchole trzęsły.

 

 

(po ok półtora miesiaca u Figuni)

Co do siusiania, to poprawa jest niewątpliwa. Ostatnia kałuża była daaawno temu (najstarsi górale nie pamiętają kiedy ) i było już tak, że kilka razy wychodziłam z nią jedynie 4 razy na dzień...
Odkąd są te upały, Lonia pije znacznie więcej i oczywiście częściej też prosi o wyjście. Bywa, że 5 czy 6 razy...ale, co ważne WYTRZYMUJE, nie sika w domu, pięknie prosi stojąc przy drzwiach wyjściowych. Czasem, jak się grzebię, to pomrukuje i staje słupka, jak przy żebractwie...Kochana taka i mądrzutka 

Posted

Anulko, ja takze dziekuje za tak szybki odzew na nasze prosby o nowe wiesci o Loni.

Niestety, nie sa zbyt dobre...zwlaszcza jak chodzi o obie Panie. A szczegolnie - Pania Irene.

Bardzo wspolczuje Im tych klopotow zdrowotnych i zycze, by Obie szybko (o ile to mozliwe) wrocily do zdrowia, sprawnosci i pelni sil.

Tym bardziej tez mi nieprzyjemnie z powodu "przeciekania" Loni. Bo to przeciez oznacza dodatkowa prace przy sprzataniu.

Jesli moge sie wypowiadac na podstawie tych kilku miesiecy pobytu Loni u mnie, to uwazam, ze ona sika wtedy, gdy jest czyms podekscytowana.

Zdarzalo jej sie nasikac kiedy byl w domu maly kociak i z nim szalala. Miala tez takie dziwne "ataki" kiedy szarpala kocyk, tarmosila go na wszystkie strony (pisalam o tym na watku kilka razy, bo nie rozumialam skad i dlaczego tak sie zachowuje). Sikala tez podczas zabawy z kamykiem. Bawila sie nim w mieszkaniu, biegala, podrzucala i nagle trach i byla kaluza... Ale ona jak dla mnie bawi sie w jakis taki nerwowy sposob, nie jest wtedy wyluzowana i radosna, tylko jakby naprawde z kims, czyms walczyla. Moim zdaniem przyczyna siedzi w Loninej glowce...

Jeszcze jedno. Nie wiem czy fakt, ze jest po sterylce ma w tym przypadku znaczenie, bo tak samo sikala przed sterylka, czyli prawie 5 miesiecy, jak i po niej.

 

Jednak u mnie spora czesc dnia przesypiala, kiedy tylko byla ladna pogoda, bawila sie na spacerkach i wtedy w domu nie bylo niespodzianek.

Jak tylko pozwolilam za zabawe i takie mocne rozemocjonowanie sie, to bylo zazwyczaj nasikane.

Moze wiec mniej sie z nia bawic...albo choc nie pozwalac jej na mocne rozbawienie sie, choc wiem, jest to trudne, bo ona chyba inaczej nie potrafi, a po drugie  sama tez tak sie bawi, nie trzeba jej do tego ani czlowieka, ani innego zwierzaka. Tym samym chce wyraznie podkreslic, ze nie mam na mysli tego, ze np. chlopcy bawia sie z nia zbyt intensywnie, czy cos w tym rodzaju. Ona sama sie potrafi pieknie nakrecac i moim zdaniem rzecz w tym, by ja jakos uciszyc, stonowac...

Tyle mego wymadrzania sie. Jeszcze Anulko tylko dodam, ze jakiekolwiek beda koszty wizyt, czy leczenia Loni, to jesli bedzie taka potrzeba, pokryje je.

Wystarczy, ze Domek Lonie przygarnal na tyle miesiecy i nie chcial za to pieniedzy, choc oferowalam.

 

 

Anica - Aniu kochana- tak jak napisalam powyzej, Lonia u mnie tez sikala. Moze nie tak czesto, az 2 razy dziennie to jedynie w pierwszych tygodniach. Pod koniec pobytu u mnie, czyli juz po sterylce, to nawet raz na 2 tygodnie...Byl czas, ze w ogole o tym problemie zapomnialam, ale chyba to bylo w czasie, kiedy duzo z nia wychodzilam na spacery i tam sie bawila. W domu juz zabawy nie bylo a jesli, to krotko i nie tak intensywnie. Za to wiecej spala. I wtedy nie sikala wcale. Zatem, nie jest to raczej z tesknoty za mna.

I lepiej, zeby tak nie bylo, bo jeszcze trudniej byloby mi z ta swiadomoscia...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...