bakusiowa Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 Najgorsze jest to, że nie mam w Skierniewicach nikogo z samochodem. Quote
Olena84 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 A czy osoba która za pierwszym razie zobaczyła psiaka wstapiła do tego domu poszła za psem czy tylko zobaczyła? Quote
ala123 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 11 minut temu, Olena84 napisał: A czy osoba która za pierwszym razie zobaczyła psiaka wstapiła do tego domu poszła za psem czy tylko zobaczyła? nikt tam nie poszedł, zrobiono tylko zdjęcia Quote
Olena84 Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 21 minut temu, ala123 napisał: nikt tam nie poszedł, zrobiono tylko zdjęcia kurcze, przepraszam, ale to bez sensu:( jak się widzi psiaka podobnego do poszukiwanego, to powinno się pójść w jego stronę, zapytać okolicznych mieszkańców, by np na pewno wiedzieć że to nie Zorka, zrobienie zdjęcia i pokazanie następnego dnia, gdzie niestety mało jest osób o ponownego pojechania w to miejsce to robienie zbędnej nadziei :( no takie jest moje zdanie. No chyba że dopiero po ponownym obejrzeniu nagrania Ci Państwo zobaczyli tego psiaka Quote
bakusiowa Posted February 6, 2018 Posted February 6, 2018 36 minut temu, Olena84 napisał: kurcze, przepraszam, ale to bez sensu:( jak się widzi psiaka podobnego do poszukiwanego, to powinno się pójść w jego stronę, zapytać okolicznych mieszkańców, by np na pewno wiedzieć że to nie Zorka, zrobienie zdjęcia i pokazanie następnego dnia, gdzie niestety mało jest osób o ponownego pojechania w to miejsce to robienie zbędnej nadziei :( no takie jest moje zdanie. No chyba że dopiero po ponownym obejrzeniu nagrania Ci Państwo zobaczyli tego psiaka Gdyby wcześniej był sygnał ze Zglinnej to mogłyśmy tam wtedy pojechać. Quote
Olena84 Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Wieści z fb z 10: "Przed chwilą dzwonił facet ze sklepu w miejscowości Huta Wałowska, twierdzi że od dłuższego czasu błąka się w okolicy suczka, wg niego z cała pewnością suczka! Każe mi natychmiast przyjeżdżać, czeka pewnie na nagrodę, ale nieważne, grunt ,że zadzwonił. Mówi,że psina głodna i zmarznięta, ale jeść nie dadzą! Powiedział,że by nie dyskutować, tylko przyjeżdzać. Dzwoniłąm do Ostatniej szansy z Rawy, dziewczyna jest w Niemczech, druga w schronisku, nie odbiera, jest pora karmienia psów, to może potrwać. Huta Wałowska leże niedaleko Janolina, kilka km od Rawy, 24km od Skierniewic. Błagam! Niech ktoś tam pojedzie z karmą. Trzeba zrobić zdjęcie. Jeżeli nawet nie jest to Zorka, to ten pies potrzebuje pomocy!!" "Jestem w szoku: przed chwilą dzwonił do mnie dzielnicowy z Rawy, który akurat ma ten rejon żeby mnie poinformować,że mogę do niego dzwonić w razie potrzeby w sprawie Zorki. Przeczytał na plakacie ! W tym momencie jest już w sklepie w Hucie Wałowskiej!" "Rozmawiałam z Panem Policjantem, psa pod sklepem już nie zastał, rozmawiał ze sprzedawczynią i zobowiązał ją do informowania, jak tylko suczka się pojawi. Mamy być w kontakcie." "Monika Michalak objechała dzisiaj Hutę Wałowską oraz okoliczne wsie; na Zorkę nie natknęła się niestety, natomiast wszędzie natykała się na psy, biegające po podwórkach i drogach. Mówi,że jest ich dużo, niewykluczone, że wśród nich jest też Zorka, tylko akurat w tym momencie gdzieś się schowała. " Wieści z fb z godziny 17: "Najnowsze wiadomości być może o Zorce. Monika Michalak nie dawno wróciła z objazdu wsi w pobliżu Janolina i Huty Wałowskiej. Była w sklepie, ale zastała drugą zmianę sprzedawczyń, byłą też w kilku domach, rozmawiała z ludźmi. Dowiedziała się,że w Janolinie ktoś produkuje wyroby masarskie i że tam można szukać psa. Pojechała tam i zastała, kobietę, która twierdzi,że codziennie rano i wieczorem Zorka przychodzi do niej na jedzenie. Gotuje swoim psom i Zorce coś zostawia. Monika pokazał jej zdjęcie, kobieta uważa, ze to Zorka.Ta posesja mieści się w Janolinie na końcu drogi, po lewej stronie jadąc z Huty Wałowskiej. Jadąc od sklepu w Hucie należy kierować się drogą na Janolin, przejechać wieś, na końcu wsi po lewej stronie jest ten dom z przesuwną bramą." 1 Quote
bakusiowa Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Jutro rano wraz z osobą z fb jedziemy w tamte rejony. 1 Quote
Tyśka) Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Przed chwilą, bakusiowa napisał: Jutro rano wraz z osobą z fb jedziemy w tamte rejony. Trzymam kciuki, aby udało się Wam zlapać trop ZORKI... jak już się sprawdzi, że to Zorka... to będzie łatwiej... Quote
uxmal Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Trzymam bardzo mocno kciuki-Zoreczko odnajdź się Quote
Dusia-Duszka Posted February 7, 2018 Posted February 7, 2018 Przyłączam się do zaciskania kciuków. Quote
bakusiowa Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 Wczoraj padłam po przyjściu z pracy. Nawet nie włączyłam komputera. Rano miałyśmy dwie godziny na objazd. Kobiety z miejscowości Janolin która dokarmia jakiegoś psiaka nie było w domu. Na śniegu były ślady psich łapek prowadzące z pobliskiego lasku pod bramę i dalej. We wsi Wilkowice stado psów a z nimi malutka czarna sunia w cieczce. Sunia z czerwoną obrożą , psy niektóre też w obrożach. Kilka psów wielkich między innymi wielki obrońca niedopuszczający do niej. Z psami był też młody chart. W pobliżu sklepu w następnej wsi bardzo płochliwy piesek który nie wiem czy nie jest brany za Zorkę. Tylko jest ciemny. Tak strachliwy, że jak wysiadłam z samochodu aby dać jeść uciekał przed siebie nie zważając na nic. Bardzo ładny i nieduży psiunio o długich łapeczkach. Żal mi go bardzo. Miałyśmy jeszcze jechać do Zglinnej lecz GPS nie chciał pokazać drogi , trochę pobłądziłyśmy i czas było wracać bo ta osoba z fb musiała być o 10-tej w pracy. 1 Quote
ala123 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 Dziękuję bakusiowa :) Dzisiaj znowu miałam sygnał od kogoś,że pojawił się pies podobny do Zorki. Niestety, to nie jest ona.. To jakaś inna bida potrzebująca pomocy :( Osoby ze Skierniewic mają jutro tam pojechać po psinę. Quote
Olena84 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 4 godziny temu, bakusiowa napisał: Wczoraj padłam po przyjściu z pracy. Nawet nie włączyłam komputera. Rano miałyśmy dwie godziny na objazd. Kobiety z miejscowości Janolin która dokarmia jakiegoś psiaka nie było w domu. Na śniegu były ślady psich łapek prowadzące z pobliskiego lasku pod bramę i dalej. We wsi Wilkowice stado psów a z nimi malutka czarna sunia w cieczce. Sunia z czerwoną obrożą , psy niektóre też w obrożach. Kilka psów wielkich między innymi wielki obrońca niedopuszczający do niej. Z psami był też młody chart. W pobliżu sklepu w następnej wsi bardzo płochliwy piesek który nie wiem czy nie jest brany za Zorkę. Tylko jest ciemny. Tak strachliwy, że jak wysiadłam z samochodu aby dać jeść uciekał przed siebie nie zważając na nic. Bardzo ładny i nieduży psiunio o długich łapeczkach. Żal mi go bardzo. Miałyśmy jeszcze jechać do Zglinnej lecz GPS nie chciał pokazać drogi , trochę pobłądziłyśmy i czas było wracać bo ta osoba z fb musiała być o 10-tej w pracy. Boziu biedne te psinki, ta z cieczką, ten przerażony... a ludzie swoje puszczają i mają w nosie... Quote
Dusia-Duszka Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 W tamtych okolicach jest mnóstwo włóczących się psiuków!!! Quote
Tyśka) Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 16 minut temu, Dusia-Duszka napisał: W tamtych okolicach jest mnóstwo włóczących się psiuków!!! Typowa wschodnia "tradycja"... na zachodzie kraju tak tego nie widac, a u nas to norma, że psa się wypuszcza samopas... :( Quote
bakusiowa Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Typowa wschodnia "tradycja"... na zachodzie kraju tak tego nie widac, a u nas to norma, że psa się wypuszcza samopas... :( My tutaj to Polska środkowa jakby nie było. Dzisiaj zadzwonił pan ze wsi Wysokienice, że przygarnął małą suczkę. Może to i nie nasza lecz jak tak intensywnie szukamy co znaczy, że zależy nam na odnalezieniu to dzwoni na wszelki wypadek. Ma przysłać zdjęcie jak będzie wnuczek. Quote
ala123 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 Mam duży problem i potrzebuję pomocy ! Chodzi o dwie kotki, 6 miesięczne siostry. Tydzień temu pojechały do Warszawy do ds, dom okazał się niewypałem i trafiły do osoby, która przeprowadzała wizytę p.a. Dzisiaj ok. godz. 21 otrzymałam sms, że natychmiast mam je zabierać, mam czas do jutra. Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu dla nich jakiegoś dt !!!! Nie wiem, co mam robić, do kogo pisać, dzwonić. Kotki zostały w środę wysterylizowane. Są miłe, bardzo proludzkie. Quote
Olena84 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 6 minut temu, ala123 napisał: Mam duży problem i potrzebuję pomocy ! Chodzi o dwie kotki, 6 miesięczne siostry. Tydzień temu pojechały do Warszawy do ds, dom okazał się niewypałem i trafiły do osoby, która przeprowadzała wizytę p.a. Dzisiaj ok. godz. 21 otrzymałam sms, że natychmiast mam je zabierać, mam czas do jutra. Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu dla nich jakiegoś dt !!!! Nie wiem, co mam robić, do kogo pisać, dzwonić. Kotki zostały w środę wysterylizowane. Są miłe, bardzo proludzkie. nie wiem czy ja mogę pomóc:( mam już dwa koty w kawalerce, jeden chory na kaliciwiroze, wet powiedział, żadnych innych kotów:(, mogę dać namiary na klinikę gdzie leczę koty, pani bardzo prozwierzęca, może da zniżkę Quote
Olena84 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 10 minut temu, ala123 napisał: Mam duży problem i potrzebuję pomocy ! Chodzi o dwie kotki, 6 miesięczne siostry. Tydzień temu pojechały do Warszawy do ds, dom okazał się niewypałem i trafiły do osoby, która przeprowadzała wizytę p.a. Dzisiaj ok. godz. 21 otrzymałam sms, że natychmiast mam je zabierać, mam czas do jutra. Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu dla nich jakiegoś dt !!!! Nie wiem, co mam robić, do kogo pisać, dzwonić. Kotki zostały w środę wysterylizowane. Są miłe, bardzo proludzkie. A czemu masz je natychmiast zabierać? Quote
ala123 Posted February 9, 2018 Posted February 9, 2018 Przed chwilą, Olena84 napisał: nie wiem czy ja mogę pomóc:( mam już dwa koty w kawalerce, jeden chory na kaliciwiroze, wet powiedział, żadnych innych kotów:(, mogę dać namiary na klinikę gdzie leczę koty, pani bardzo prozwierzęca, może da zniżkę Ile kosztuje doba? One właśnie pojechały z klatki w lecznicy, gdzie spędziły ok. 2 miesiące, albo nawet więcej, od października chyba. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.