Jump to content
Dogomania

Szerlok pocieszyciel


Recommended Posts

Dziunia to raczej Golden Retriever Czarny Miniaturowy :D Albo ew. daleka kuzynka Portugalskiego Psa Dowodnego ;)

Moja Borówka potrafi wyczuć wodę z bardzo daleka i wtedy zapomina o całym otaczającym świecie dopóki nie dopadnie bajorka i się w nim nie wykąpie ;)

 Czyli pies dowodny i już :). Nasza Bryza(samo imię o tym świadczy), też ogromnie kochała wodę i wyczuwała ją na kilometr. I nie było siły, która by ją zatrzymała w pędzie do tej wody. Chociaż była po różnych szkoleniach i bardzo posłuszna - ale nie w sprawach kąpieli ;).

Link to comment
Share on other sites

Dziunia to raczej Golden Retriever Czarny Miniaturowy :D Albo ew. daleka kuzynka Portugalskiego Psa Dowodnego ;)

Moja Borówka potrafi wyczuć wodę z bardzo daleka i wtedy zapomina o całym otaczającym świecie dopóki nie dopadnie bajorka i się w nim nie wykąpie ;)

Golden Retriever Czarny Miniaturoway! Fantastyczne! Tak będę mówiła, jak się będą pytać o rasę Dziuni. Do tej pory myślałam, że to terier teksański, ale one chyba nie są takie dowodne.

Link to comment
Share on other sites

Dziunia to raczej Golden Retriever Czarny Miniaturowy :D Albo ew. daleka kuzynka Portugalskiego Psa Dowodnego ;)

Moja Borówka potrafi wyczuć wodę z bardzo daleka i wtedy zapomina o całym otaczającym świecie dopóki nie dopadnie bajorka i się w nim nie wykąpie ;)

Golden Retriever Czarny Miniaturowy! Fantastyczne! Tak będę mówiła, jak się będą pytać o rasę Dziuni. Do tej pory myślałam, że to terier teksański, ale one chyba nie są takie dowodne.

Link to comment
Share on other sites

 Czyli pies dowodny i już :). Nasza Bryza(samo imię o tym świadczy), też ogromnie kochała wodę i wyczuwała ją na kilometr. I nie było siły, która by ją zatrzymała w pędzie do tej wody. Chociaż była po różnych szkoleniach i bardzo posłuszna - ale nie w sprawach kąpieli ;).

 

Moja Borówa ma to samo. Na skutek zapachu wody chwilowo traci słuch i odzyskuje go dopiero po kąpieli ;)

Link to comment
Share on other sites

U nas do wody wchodzi tylko Kreska, ale tylko dopóki gruntu nie straci. A ponieważ zamiast łap ma... nibynóżki, jej kąpiele są niezwykle bezpieczne :)

 

Irenasie, uprzejmie donoszę, że na najbliższy czwartek od godz. 16tej jest planowane dogospotkanie na Bankowym! I dodam, że będzie okazja poznać w realu Konfirma Trzydziestego Pierwszego ;)

 

Bardzo dziękuję za informację. W tym samym miejscu co poprzednio? Już się cieszę.
 

Link to comment
Share on other sites

https://plus.google.com/photos/103135383075423153731/albums/6115750582263151057

 

 

To jest link do albumu ze zdjęciami bezdomniaków w prywatnym schronisku w Kielcach, gdzie teraz pracuje moja ulubiona Węgielkowa. Ja wiem, że Wy macie dość mazowieckich biedaków, ale może wśród kieleckich jest jakiś, o jakim ktoś marzy. Jakby zdarzył się cud i rzeczywiście ktoś się którymś kieleckim zwierzem zainteresował, dajcie znać, to przekażę namiary na węgielkową, żeby dokończyć adopcji.

 

Nutusiu, wszystko to racja, że łatwo dojechać, tylko z parkowaniem o tej godzinie może być niejaki kłopot. Ale damy radę. Nie takie problemy się przezwyciężało! Do zobaczenia w czwartek.

Link to comment
Share on other sites

https://plus.google.com/photos/103135383075423153731/albums/6115750582263151057

 

 

To jest link do albumu ze zdjęciami bezdomniaków w prywatnym schronisku w Kielcach, gdzie teraz pracuje moja ulubiona Węgielkowa. Ja wiem, że Wy macie dość mazowieckich biedaków, ale może wśród kieleckich jest jakiś, o jakim ktoś marzy. Jakby zdarzył się cud i rzeczywiście ktoś się którymś kieleckim zwierzem zainteresował, dajcie znać, to przekażę namiary na węgielkową, żeby dokończyć adopcji.

 

Nutusiu, wszystko to racja, że łatwo dojechać, tylko z parkowaniem o tej godzinie może być niejaki kłopot. Ale damy radę. Nie takie problemy się przezwyciężało! Do zobaczenia w czwartek.

Zajrzałam. Jakie te psy śliczne :)

Gdybym miała jednego wybrać to bym miała kłopot którego.

Link to comment
Share on other sites

Dobrze mają te psiaki z Węgielkowa, Ona tam pracuje z prawdziwego powołania! Znajduje im domy, dba o nie, ogłasza-  rewelacja!

 

 

Wklejam informację:

 

Spotykamy się na kawie - czwartek, 19 lutego, godzina 16.00, Plac Bankowy!

 

Potem możemy zmienić lokal na mieszkanko Agi, kawa gratis :)

 

Kto może, niech przybywa, zabierze znajomą/znajomego, powiadomi innych :)

Link to comment
Share on other sites

Grażynko, a Ty? Dlaczego nie dołączysz?

Czuję się wywołana do tablicy. Przyjeżdża moja angielska siostra i mamy likwidować mieszkanie po Mamie, tak więc nie jestem nawet pewna, czy uda mi się wyrwać o tej 16.00, ale będę próbować. Gdyby się okazało, że mogę wyszabrować całe pół dnia, to Grażynko po Ciebie przyjadę i pojedziemy razem. Nie przywiązuj się jednak do tej myśli, bo nie wiem, jak to będzie. W każdym razie będę się starać.

Link to comment
Share on other sites

Czuję się wywołana do tablicy. Przyjeżdża moja angielska siostra i mamy likwidować mieszkanie po Mamie, tak więc nie jestem nawet pewna, czy uda mi się wyrwać o tej 16.00, ale będę próbować. Gdyby się okazało, że mogę wyszabrować całe pół dnia, to Grażynko po Ciebie przyjadę i pojedziemy razem. Nie przywiązuj się jednak do tej myśli, bo nie wiem, jak to będzie. W każdym razie będę się starać.

Pięknie dziekuję za pamięć Irenko.Jest mi bardzo miło.

Powód tym razem nie dotyczy problemów transportowych.

Pan mąż /to takie moje powiedzenie ,określenie..../od dwóch miesięcy w domku czyli ze mną siedzi.

Nie bardzo chcę na forum publicznym poruszać problemu.

Będę się bardzo starała,bo nawet nie macie pojęcia ,jak bardzo chcę Was poznać w realu.

Zobaczymy,do czwartku jeszcze kilka dni.

Dopytam tylko,to w kawiarni w byłej Grubej Kaśce,spotkanie ma się odbyć?

Kurcze chyba już z 5 lat nie byłam w tamtych okolicach.

Strasznie się zasiedziałam na tej mojej wsi.

Niemal wrosłam w podłoże.

Link to comment
Share on other sites

Ja nabrałam jakiegoś dziwnego przekonania,że te ładniejsze dłużej siedzą w schronach.

Ludzie,którzy z potrzeby serca idą do schroniska adoptować pieska,często biorą bidulkę taką co nie łapie za serce od pierwszego spojrzenia.

Zobaczcie ile w Radysach siedzi Banderas a na jego profilu wszyscy się zachwycają,że taki piękny.

Link to comment
Share on other sites

 Co do czarnych psów, obawiam się, że masz Ireno rację. Jak obserwuję, to białe psy mają relatywnie  większe branie (podobnie, jak małe ;)). Co do adopcji psów z Radys, to tych adopcji w realu jest mało, ze względu na odległość i specyfikę schroniska (np nie ma chodzenia i wybierania). Adopcje netowe, to albo psy w typie rasy, albo nieszczęśliwe (jak wyżej Grażyna napisała). Banderas (chociaż ma coś z aussie), w typie popularnej rasy nie jest, na nieszczęśliwego - nie wygląda( nie budzi rozczulenia).

Link to comment
Share on other sites

Poza tym duża część adopcji z Radys to adopcje do DT i fundacji. I wtedy faktycznie te ładne i kontaktowe są "na drugim miejscu" bo są mniej potrzebujące.

 

 I kółko się zamyka, bo do Radys  zwykły Kowalski po psa nie pojedzie.......

Swoja drogą, Banderas ma przecież ogłoszenia i....co?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...