Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Z naszym Doktorem jak z dzieckiem - z pewnością napisze osobny rachunek za sterylkę. W razie czego, Maryś, pojadę z Wami ;) O Cyprysie już zdążyłam przeczytać i faktycznie, Krysiu - "zarezerwuj" sobie z dziesiątkę Radysaków, to jak nic domki znajdą w mig :) To co? Ligol ma teraz tydzień na znalezienie DS! :)

Posted

Z naszym Doktorem jak z dzieckiem - z pewnością napisze osobny rachunek za sterylkę. W razie czego, Maryś, pojadę z Wami ;) O Cyprysie już zdążyłam przeczytać i faktycznie, Krysiu - "zarezerwuj" sobie z dziesiątkę Radysaków, to jak nic domki znajdą w mig :) To co? Ligol ma teraz tydzień na znalezienie DS! :)

 

Dlatego jestem dobrej myśli, jeśli chodzi i o sterylizację, i obejrzenie tej pachwinki i pępka. Nie mówiąc o oku...

 

Sunia została u nas zaszczepiona na wściekliznę, zaświadczenie wyślę do MarysiO, prawda?

Posted

Przekopiuję post konfirm z wątku bezdomniaków z Makowa żeby ci co tam nie wchodzą wiedzieli co i jak.

 

 

Nie ma nic stałego i pewnego na Świecie....oprócz dobrych serc Dziewczyn z Dogo.

Dzisiaj  napisałam:

Taki 100% bezdomniak, to Rudzik, ale on ma własne miejsce pod balkonem, pełna miske, Panią, która go szczepi, odrobacza, karmi. No i - ogłoszenia - dzięki mnie i Mattilu. Lata całe dni z kolegami i wygląda na szczęśliwego.

 

Bańka prysła :(. Budka spod balkonu - wyrzucona(przeszkada ludziom), Rudzik - pogryziony przez biegające za suczkami psy. Z temperaturą i odczynem węzłowym(infekcja). Jego Pani , poszła z nim do lekarza, dostał antybiotyk(początek leczenia). Ale do domu - nie weźmie :(. Co robić?

 

Zadzwoniłam do Nutusi. No, bo jeszcze mam w niedzielę brać Yogiego z Radys, a tu  Rudzik - bardziej potrzebujący. Ale u mnie(sąsiedni blok), nie będzie łatwo trzymać go "na uwięzi", jak zaznał już swobody i póki sie nie rypło - nie było mu źle. Udomawiać go trzeba na obcym mu terenie, gdzie będzie miał tylko swojego ludzia........To nie biedna sunia, ani zagubiony niedawno piesek, tylko bradiaga, któremu się łapa podwinęła i koledzy go przeczołgali :(

 

Po rozmowie z Nutusią i MarysiąO - strasznie Was obie kocham, dziewczyny  - stanęło na tym, że jutro po południu, wieziemy z TZem Sonię do Nutusi, a Rudzika do MarysiO na tymczas.

Pani ma przechować Rudzika przez noc i dzień jutrzejszy u sąsiada, wziąć od Pana doktora rozpiskę, jaki antybiotyk bierze Rudzik i dostać jeden zastrzyk na środę. Potem Rudzikiem i Sońką zajmie się pan doktór nutusiowo - marysiowy :)

 A my z TZem odetchniemy i.....w niedziele pojedziemy do Marek po Yogiego.

Trzymajcie jutro za nas kciuki :), bo wieziemy dwa psy - nie jednego :)

Posted

Rzeczywiście, nigdy nie było tak, że plan realizowany był od A do Z, zawsze coś nieoczekiwanego wyskoczyło. I teraz też. Ale Marysia i Nutusia - to są Gosciówy, jak bogackeigo! Cudne kochane dziewczyny!!

Posted

Czyli teraz Nutusia ma 2 tymczaski? Nocke i Sonię? Zaaaaaraz, jeszcze ta sunia strachliwa biała w czarne łaty. Oj Lesio się cieszy, że ma tak liczny harem. Gorzej z Nutusią i Sławkiem

Posted

Czyli teraz Nutusia ma 2 tymczaski? Nocke i Sonię? Zaaaaaraz, jeszcze ta sunia strachliwa biała w czarne łaty. Oj Lesio się cieszy, że ma tak liczny harem. Gorzej z Nutusią i Sławkiem

Nocka jest u malagos. :)

 

Czarno-biała strachliwa u Nutusi to Imka.

Dojdzie Sonia, która - jak zrozumiałam - jest na tymczasowym tymczasie u konfirm.

Posted

Mam nadzieję, że to doceni i będzie grzeczny w drodze. Wczoraj dałam Pani szelki dla niego - ma go w nie ubrać przed samym wyjazdem. Jeśli szelki by były za małe(?) kupię większe u Chińczyka :). W  ostateczności - obroża, ale nie wiem czy nie będzie go drażnić w pogryzione miejsca? Rozmawiałam z wetem - Rudzik(tu oczywiście - Misiek ;)) został ugryziony w żuchwę. Tak to jest, kiedy smarkacz wybierze się z dorosłymi facetami "na panienki ":(

Posted

Nocka jest u malagos. :)

 

Czarno-biała strachliwa u Nutusi to Imka.

Dojdzie Sonia, która - jak zrozumiałam - jest na tymczasowym tymczasie u konfirm.

Tak jest :) Sonia jedzie od konfirm do Nutusi

a do tego Rudzik, który jedzie dziś do MarysiO, za jednym zamachem zawozi je dziś po południu konfirm i Jej cudny, kochany, uczynny, wspaniały Tomek :)

Posted

Tomki już takie są  - Sławki podobno też ;), tylko nie należy Im tego zbyt często mówić, bo wbiją się w nadmierną pychę ;). Dzwoniła Pani Ela. Rudzik Misiek, dostał kolejny zastrzyk i trzy następne w naturze - do zrobienia. Temperatura mu spadła. Wczoraj miał ponad 40, dzisiaj już tylko 38 z kreskami. Został zamknięty w garażu sąsiada( który razem z Panią Elą nim się opiekuje - Im Rudzik ufa najbardziej ), ubrany w szelki(pasują) i tam będzie czekał na transport. Ma wodę, jedzenie i posłanie. Ze sobą zabierze zastrzyki, kartkę od Pana doktora i świadectwo szczepienia p. wściekliźnie. UFFFFFFFFFFFFFF....................

Posted

Rudek - ja Cię tylko z daleka proszę - Ty już niczego więcej nie kombinuj!!!!! Z garażu, PROSTO do auta konfirmiaków i w drogę ;) Że też akurat dziś mam wizytę u własnego lekarza, i to dopiero o 18.45. Trochę emocji mnie ominie :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...