Bonsai Posted August 12, 2014 Author Share Posted August 12, 2014 Mam z nimi kontakt, choć nie codziennie, i cieszą się na każdą dobrą wieść o Kamie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 12, 2014 Share Posted August 12, 2014 [quote name='Bonsai']Mam z nimi kontakt, choć nie codziennie, i cieszą się na każdą dobrą wieść o Kamie.[/QUOTE] Wygląda optymistycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiaczekkk. Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Mój internet nie lubi dużego zachmurzenia i burz, nie miałam jak dostać się na dogo. Kamyk zachowuję się już zupełnie normalnie. W końcu znowu chętnie wychodzi na spacery. Gdyby nie szwy i kubraczek nikt nie powiedziałby, że przeszła jakąś operację, a już na pewno nie tak dużą. Nadal tylko śpi więcej niż zazwyczaj, ale to akurat dobrze - niech odpoczywa i regeneruje siły. Rany goją się ładnie. Poniedziałek/wtorek jedziemy na zdjęcie szwów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted August 16, 2014 Author Share Posted August 16, 2014 Super. Musimy się zdzwonić, żeby się umówić na zawiezienie Kamy do DS. :) ja niestety w tygodniu mogę dopiero wieczorem, po 18:00. Rozmawiałam z DS i mówili, że ten tydzień mają luźniejszy, więc to będzie dobra pora na adopcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Ale wspaniałe wieści:-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Dawno tu nie zaglądałam, to tym bardziej cieszy mnie wiadomość, ze z sunią dobrze po operacji. W końcu trochę przeszła, przebrnęła ten ból. Trzymam kciuki za adopcję ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Super ,że sunia lepiej. Musi odpocząć po tak rozległym zabiegu. Trzymam kciuki za adopcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 Trzymam kciuki za powrót do zdrowia Kamusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted August 18, 2014 Author Share Posted August 18, 2014 Kamka jutro jedzie na ściągnięcie szwów, a zaraz potem... do [B]swojego[/B] domu! :) Jutro Sylwia pojedzie zawieźć Kamę do DS, a ja odwiedzę sunię w weekend, wtedy też podpiszemy umowę adopcyjną. Stwierdziłam, że nie ma co czekać z adopcją, Państwo już wystarczająco się naczekali, a ja w tygodniu nie dam rady z Kamą do nich podjechać. A tak, przynajmniej przy okazji będę mogła zobaczyć jak Kama odnajduje się w nowym domu. ;) Trzymajcie kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 [quote name='Bonsai']Kamka jutro jedzie na ściągnięcie szwów, a zaraz potem... do [B]swojego[/B] domu! :) Jutro Sylwia pojedzie zawieźć Kamę do DS, a ja odwiedzę sunię w weekend, wtedy też podpiszemy umowę adopcyjną. Stwierdziłam, że nie ma co czekać z adopcją, Państwo już wystarczająco się naczekali, a ja w tygodniu nie dam rady z Kamą do nich podjechać. A tak, przynajmniej przy okazji będę mogła zobaczyć jak Kama odnajduje się w nowym domu. ;) Trzymajcie kciuki!!![/QUOTE] trzymam mooocno :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 Ja też trzymam;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiaczekkk. Posted August 18, 2014 Share Posted August 18, 2014 (edited) Leżymy sobie z Kamykiem na łóżku. Jak przestaję ją miziać paca mnie łapą i patrzy na mnie wzrokiem mówiącym mniej więcej "tak w zasadzie to trochę cię lubię i chyba będę tęsknić, więc głaskaj dalej, bo jutro będę już leżeć w innym łóżku". Ja za Kamą też będę tęsknić. Fajnie patrzeć jak taki pies się zmienia. Kiedy przyjechała do mnie bała się przecież wszystkiego. Każdy dźwięk był straszny. Teraz straszna jest tylko burza, ale wystarczy przytulić się do człowieka i przeczekać aż przejdzie. Smycz też była straszna, na początku uciekała przed nią w kąt pokoju, teraz już wie, że nie służy ona wcale do bicia, tylko oznacza spacerek. Swoją drogą na spacerach też widać ogromną różnicę. Nie boi się już przejeżdżających samochodów, rowerów ani przechodzących ludzi, nawet przy dużym natężeniu ruchu (Mokotów, Urysnów, Wilanów). W spokojnych miejscach bez problemu chodzi bez smyczy, zawsze wraca na wołanie. Cieszę się, że trafiła do mnie i mogłam obserwować jej przemianę, w końcu po takim czasie w boksie zobaczyła jak powinno wyglądać normalne psie życie. Kamyku, bardzo cieszę się, że już jutro będziesz miała swoich ludzi, chociaż będę bardzo za Tobą tęsknić. Mam nadzieję, że szybko odnajdziesz się w nowej sytuacji i będziesz dłuuuuuuuuuuuuuugo cieszyć się swoją rodziną. A kiedy Ty już będziesz szczęśliwa ja dam szansę kolejnej psiej bidzie, która będzie mogła zamienić zimny, mały boks na miejsce w łóżku :) Powodzenia, maleńka! Edited August 18, 2014 by Isiaczekkk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Czekamy na dobre wieści z przekazania Kamy nowym właścicielom. Powodzenia w nowym życiu maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rubik Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Powodzenia Kamusiu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted August 19, 2014 Author Share Posted August 19, 2014 A tak nieśmiało zapytam, czy może w miejsce Kamy spróbujemy wsadzić innego bezdomniaka z potwornego przytuliska, w którym Kama spędziła 3 lata? Mam dwóch kandydatów: Shaggy - w przytulisku od ponad 3 lat, problem z nim polega na tym, że musi mieszkać w mieszkaniu, bo każde ogrodzenie pokona w 3 sekundy: [img]https://lh6.googleusercontent.com/-w9RAoWlmzoA/UiM-IpJUU_I/AAAAAAAADFc/iTfYpPkNogk/w362-h543-no/IMG_9922.JPG[/img] [video=youtube;x049JZNvQ88]https://www.youtube.com/watch?v=x049JZNvQ88[/video] ewentualnie Etna, sunia albo po wypadku, albo bita, bo ma ślad po uderzeniu - wgniecioną czaszkę. W ogóle jednak nie przeszkadza jej to w byciu fajną, przyjazną sunią. [img]http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2014/123/6/3/facebook_js7h6709_by_frecklydog-d7gz5qt.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted August 19, 2014 Author Share Posted August 19, 2014 Czy tylko ja się tak przejmuję adopcją Kamy? ;) Sunia już w nowym domku, Sylwia była z nią u Państwa przez około 2h, zanim małą zostawiła. Kama zapoznała się z kotami, które są nią bardzo zainteresowane, one jednak traktuje je obojętnie. Wiadomo, zestresowała się zniknięciem Sylwii, ale ogólnie nie ma paniki, Państwo są bardzo wyrozumiali i zadowoleni. Będzie dobrze. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 (edited) Dopiero mam dzisiaj czas zajrzeć na Dogo. Bardzo się cieszę,że Kamusia już w nowym domku:-). Czy Kama mieszka teraz w Warszawie? W bloku czy domku ? Ja bardzo chciałabym, żeby Etna opuściła przytulisko:oops: chociaż ciężko jest wybierać pomiędzy psiakami, bo żaden nie zasługuje by tam być:-(. Edited August 19, 2014 by Sara2011 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 ja tam się cieszę bardzo :) po cichu kibicowałam Kamie a teraz bede kibicować następnemu pieskowi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Bardzo się cieszę:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted August 19, 2014 Author Share Posted August 19, 2014 [quote name='Sara2011']Dopiero mam dzisiaj czas zajrzeć na Dogo. Bardzo się cieszę,że Kamusia już w nowym domku:-). Czy Kama mieszka teraz w Warszawie? W bloku czy domku ? Ja bardzo chciałabym, żeby Etna opuściła przytulisko:oops: chociaż ciężko jest wybierać pomiędzy psiakami, bo żaden nie zasługuje by tam być:-(.[/QUOTE] Mieszka w domu z ogrodem, pod Warszawą, w sąsiedztwie puszczy kampinoskiej. Tereny ma do spacerów niesamowite. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mela Jakimiuk Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Oby reszta piesków też miała takie szczęście jak Kamusia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Powodzenia maleńka :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 wspaniale,ze juz jest w ds :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
memory Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Szczęśliwego życia, Kamusiu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Jestem znowu w domu i nadrabiam zaległości na dogo. Cieszę się bardzo, że Kama znalazła dom :multi: Oby była tam najszczęśliwsza. Isiaczku, trzymaj się dzielnie po "stracie" Kamulka.. Bonsai, jeśli zdecydujecie się na wyciągnięcie kolejnej bidy z przytuliska, przenoszę moją deklarację oczywiście. Proszę tylko o przypomnienienie w odpowiedniej chwili na pw, bo mam trochę tych deklaracji, i mogę zapomnieć.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.