Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Anula']Ta szafka może przyda się dla innego bidulinki,kto to wie?
Dobrze,że sunia już w cieple odpoczywa.[/QUOTE]

Masz rację :(. W "budce" zamieszkał bezdomniak, o którym pisałam wcześniej - czarny podpalany. Buffy wyprowadzałam na siusiu ze 3 razy i - nic. Może to stress, a może nienauczona czystości? Tak czy owak, mamy szansę obudzić się w "mokrym" domu ;).

Jedyna korzyść z tego wyprowadzania, to to, że ostatnio już bez żadnych oporów , wchodziła do domu :)

  • Replies 620
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ale to wszystko jest przewrotne - na wątku Maxa (pamiętam jak dziś) napisałaś, że nie byłaś i nie zamierzasz być DT ;) A tu proszę, nigdy nie mów nigdy :)

Nieustannie trzymam kciuki !!

Posted

[quote name='lizka']Ale to wszystko jest przewrotne - na wątku Maxa (pamiętam jak dziś) napisałaś, że nie byłaś i nie zamierzasz być DT ;) A tu proszę, nigdy nie mów nigdy :)

Nieustannie trzymam kciuki !![/QUOTE]

Miałam taki szczery zamiar:). Ale jak zajrzałam za ten nieszczęsny śmietnik, za który wchodziły pieski i zobaczyłam slums i jego mieszkanke - poległam:(. W dodatku, wyobraziłam sobie cieczke i pozostałe "radosne" konsekwencje płodnej i bezdomnej suki - bez nadzoru........
Faceci i w tym przypadku mają łatwiejsze życie ;)

[quote name='malagos']Ale ze tak szybko załapała, ze się wraca do domu, ho, ho! Pewnie dzis już będzie o niebo lepiej.
Czy ona ma cieczkę?[/QUOTE]

Ty wiesz, jak ja [B]wczoraj przemarzłam, wylatując 4 razy z Buffy i łażąc z nią bezowocnie(=bezsiuśnie) w nocy po mrozie ;)?[/B]

Psica zachowała się na medal, [B]rano w domu było sucho i czysto[/B], wszyscy razem spokojnie przespaliśmy noc i poprosiłam męża, a on się zgodził :) i wyszliśmy o poranku całą czwórką. [B]Bliss była za psiego instruktora [/B]- "po co psy wychodzą na spacerek?", a [B]Buffy - pojętną uczennicą :)[/B]. Wróciliśmy do domu. Buffy nie jada surowych serc kurzęcych, ale chrupki zjadła - tyle, że z mojej ręki, a nie z miski. Cóż, pierwsze koty za płoty ;) Między psicami, nadal ignor, ale już się mijają z niewielkiej odległości, a i sypiać obok siebie w przedpokoju - sie nie boją :). Póki co, Buffy nie szczeka - no, to jest cicho - tak jak przywykliśmy oboje z mężem. [B]Nasza detowiczka, rezyduje na środku przedpokoju , na dywaniku. Reszta mieszkania, jej jeszcze nie interesuje. [/B]Teraz, obie panienki śpią, mąż też, ja - klikam ;). Kupiłam szelki dla Buffy - ma 72 cm w klatce - sporo ;) i rozdzielacz do smyczy na dwa psy (fachowa nazwa;)). Buffy, to nie Max(masa) i spróbuję wyprowadzać obie panienki na raz - chociaż czasami ;)
Malagos, [B]cieczki teraz nie ma i mam cichutką nadzieję, że w ciąży - też nie jest[/B]. Do lekarza, póki co nie będę z nią chodzić(stress). Niech sie przyzwyczaja do domowego życia. Jest zdrowa, w dobrej formie i dzisiaj rano wepchnęłam w nią Dehinel plus. A na wstępie, założyłam prewencyjma obróżkę. Jak się bardziej oswoi - spryskam fiprexem(mam stale).

[B]Ciekawe, kiedy zejdzie z tego dywanika w przedpokoju i zabierze sie za zwiedzanie mieszkania?[/B]

Posted (edited)

Ale super wieści :loveu:
Cieszę się, że sunie dają radę i nie ma darcia kłaków; myślę, że ogarniecie bez problemu, skoro daliście radę z Maxem ;)

Co do sikania - ja miałam podobny problem, jak brałam Honey, która przywykła, że siku robi dużej posesji sama w krzaczorach; w ogóle nie traktowała spaceru z przyczepionym człowiekiem jako toalety - pomogła nam długa linka ;) Wychodziłyśmy na Ciechanowską na skwerek za magazynami i tam puszczałam ją na całą długość linki, i mogła sobie intymnie zalatwiać potrzeby z dala ode mnie ;) Kilkanaście spacerów i parę razy się "zapomniała" i wysikała już po drodze tuż przy mnie, pochwaliłam i poszło z górki ;) Linkę mogę Wam pożyczyć jak nie macie, bo póki co nie użytkuję; leży i się kurzy.

Moje foty to jakość taka jak te od malagos (robiły opiekunki), albo gorsze, bo robiłam telefonem bez flesza; mój aparat ciągle się sypie, teraz rozładowuje baterie w 30 sekund i nie mam już do niego siły. No ale skoro dama już ma oficjalnie DT to na pewno będą dobre fotki :)

EDIT: Doczytałam, że Buffy już wysikana, czyli bezproblemowo rozumiem z czystością :)

Edited by Martens
Posted

Fantastyczne wieści!!!! Duża szansa na kontynuację DeTowania przy tak bezproblemowych "egzemplarzach" ;)
A temu małemu bezdomniakowi się trafiło, że się zwolniła szafkowa budka. Zawsze lepsze to niż nic :( Mielibyście możliwość gdzieś zdobyć ze snopek słomy? Słoma do budy najlepsza w mrozy - trzyma ciepło i nie namaka od wilgoci...

Posted

[quote name='wilczy zew']Supeeer!!

Jestem ciekawa ile ma wzrostu przy tych 72cm w klacie.[/QUOTE]

Zmierzylismy - 51 cm w kłębie. Górna granica wzrostu śznaucera średniego, przekroczona o 1 cm :)

[quote name='Martens']Ale super wieści :loveu:
Cieszę się, że sunie dają radę i nie ma darcia kłaków; myślę, że ogarniecie bez problemu, skoro daliście radę z Maxem ;)

Co do sikania - ja miałam podobny problem, jak brałam Honey, która przywykła, że siku robi dużej posesji sama w krzaczorach; w ogóle nie traktowała spaceru z przyczepionym człowiekiem jako toalety - pomogła nam długa linka ;) Wychodziłyśmy na Ciechanowską na skwerek za magazynami i tam puszczałam ją na całą długość linki, i mogła sobie intymnie zalatwiać potrzeby z dala ode mnie ;) Kilkanaście spacerów i parę razy się "zapomniała" i wysikała już po drodze tuż przy mnie, pochwaliłam i poszło z górki ;) Linkę mogę Wam pożyczyć jak nie macie, bo póki co nie użytkuję; leży i się kurzy.

Moje foty to jakość taka jak te od malagos (robiły opiekunki), albo gorsze, bo robiłam telefonem bez flesza; mój aparat ciągle się sypie, teraz rozładowuje baterie w 30 sekund i nie mam już do niego siły. No ale skoro dama już ma oficjalnie DT to na pewno będą dobre fotki :)

EDIT: Doczytałam, że Buffy już wysikana, czyli bezproblemowo rozumiem z czystością :)[/QUOTE]

Dzięki za porady i obecność na wątku - zawsze chętnie skorzystam. Pw poszło :) A Max, to był (i jest nadal) Sevres`ki wzorzec ONa - i co z tego, ze w wersji retro ;). Póki co, sznupka próbuje tez dostać sie do wzorców - oby tak dalej ;)

[quote name='Nutusia']Fantastyczne wieści!!!! Duża szansa na kontynuację DeTowania przy tak bezproblemowych "egzemplarzach" ;)
A temu małemu bezdomniakowi się trafiło, że się zwolniła szafkowa budka. Zawsze lepsze to niż nic :( Mielibyście możliwość gdzieś zdobyć ze snopek słomy? Słoma do budy najlepsza w mrozy - trzyma ciepło i nie namaka od wilgoci...[/QUOTE]

Bezdomniakowi sie trafiło, ale Ty nas nie strasz(zwłaszcza - Tomka;)). Po słomę nie mamy jak sie wybrać na znajomą wieś - zawiało, zamarzło, nie odgarnęło , ani nie posypało...........

Posted

[quote name='Cantadorra']Konfirm, piszesz onku Maxie. Czy on jest z Wami? To tymczas? Podziwiam, ze wzięłas kudłatke. Miała dziewczynka szczęście :)[/QUOTE]

ONek Max, był naszym pierwszym w życiu (i miał zostać jedynym ;)) tymczasem. Jak to tymczas, ma już DS. Tu jest jego wątek
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249522-On-w-dawnym-stylu-ma-wspaniały-dom-w-Warszawie[/URL]
Los na mojej=naszej drodze, postawił zupełnie nieonkowatą sunię Buffy de domo spod Śmietnika ;). A co ona biedna winna, że nie jest Onkiem?No, to uleglismy biedaczce i wkrótce po oddaniu Maxa(chlip, chlip), w naszym domu zagościła sznupkowata Buffy :). Dobrze, że nasza jedynaczka Bliss ze Schroniska, jakoś(póki co), te kolejne tymczasy toleruje(oby tak było nadal, bo Buffy, to nie dżentelmen, jak Max, ale baba całą gębą ;))
Dziekuje bardzo WiosnA - za wspomaganie c.w dla Buffy. Pomału ją do nich przyzwyczajam ;), za to Bliss, dałaby sie za nie posiekać:).
Trafiła nam sie "dama z Amsterdama"(tak, tak, malagos) i w dodatku - jaroszka. Surowe serca kurzęce? - a fuj!, tez serca podduszonę - pfe! parówka - be, kiełbaska - pfe, a największy fuj, to surowa kurza stópka.....
Uprzejmie proszę, zeby mi żadnych dodatków do karmy nie dorzucać, bo będziesz Pańciu musiała je wybierać paluszkami.........Inaczej - nie zjem i juz :D
Dobre są chrupki, które zjada Bliss(ona - z dodatkami), ale Buffy - tak jak sobie zażyczyła - bez przypraw ;), pyszne malutkie psie ciasteczka z Lidla i ten dzynks do czyszczenia psich ząbków. Reszta - aut!
Martwiło nas, że Buffy nie pije, odwraca się od wody, a przecież je chrupki. Przypomniało mi się, że w swoim "życiu pod budą", codziennie od jednej z Pań Opiekunek, dostawała litr mleka. No, to zabieliłam jej ze dwa razy wodę, a ostatnio, wypiła wodę bezmleczną. Oby tak już zostało :)

Posted

[quote name='malagos']Toż to suka, nie pies! :)[/QUOTE]

Pies w znaczeniu gatunkowym, a nie plciowym ;) A poza tym i tak, nadal nic nie rozumiem: ciasteczek?! Watrobkowych?!:crazyeye: Nie je?!:crazyeye:

Posted

[quote name='Mattilu']Pies w znaczeniu gatunkowym, a nie plciowym ;) A poza tym i tak, nadal nic nie rozumiem: ciasteczek?! Watrobkowych?!:crazyeye: Nie je?!:crazyeye:[/QUOTE]

[B] Tak[/B]. [B]To jest taki pies.[/B] [B]W dodatku - pies ogrodnika. Sama nie zje i drugiemu nie da :D.[/B] Ten drugi(=druga), to Bliss. Ona jest normalsem. Buffy Postrach Wampirów - nie ;).Najlepsze są chrupki i przysmaki lidlowe dla psów. I mleko. Mleka nie będzie, ale jutro kupię biedactwu biały serek w Biedronce. Zobaczę, jaka jest wzgledem serka. Z tego, co widziałam, to jada pasztetówkę, a nie lubi kaszanki i chyba uwielbia kocią karmę(wiem, że psy nie powinny jej jeść). Ale jak nie serwują kociej.........
Nie potrafiła chodzić po kafelkach - ale już się nauczyła. Teraz ćwiczy na parkiecie ;). Chociaż ma swoje miejsce, próbuje wygryźć Bliss z legowiska, a przegoniona, wskoczyła Tomkowi do łóżka. Pogoniłam sukę ;). No, istna dama z Amsterdama ;)

Posted

Kocia karma psom nie szkodzi, jest po prostu trochę za bogata (jeśli chodzi o skład) i jak jedzą troszkę i nie za często to jest ok. Podobno smakowo też jest lepsza i dlatego tak ją lubią. A Buffy to rzeczywiście numer nie z tej ziemi, może puree z kartofelków z masełkiem smakowało by damie?;) Moje sznupy wsuwają z wielkim smakiem :facelick:. I od razu wyjaśniam, że psy mogą jeść kartofelki, ale muszą one być dobrze roztarte, większych kawałków nie trawią. No i koniec wymądrzania :bye:, dobrej nocki :sleep2:

Posted

Witam wszystkich po zabieganym poranku :).
Buffy już pije wodę - jak zwierzę ;) i....naśladując Bliss - zaczyna jeść słynne ciasteczka. Super zdolniacha z tej Buffy - no , no, no :)

Rano było minus 18 stopni i godzinny spacer po dworze(po pół godziny z każdą psicą), dotkliwie się odczuwało na policzkach, na nosie i.....w nosie ;).
Buffy pięknie chodzi na smyczy automatycznej, a jak sie nadmiernie oddali, wołam Buffy i kląskam językiem i....przychodzi grzecznie do nogi.A w ogóle taka czasami ciagnąca na smyczy sznupka, to nie to, co prący do przodu całą swoją mocą owczar ;).
[B]Jedyna wada Buffy (jak dotychczas), to lęk przed otwierającymi się/zamykającymi się drzwiami. [/B]Schody już nie są straszne. Zastanawiałam się - dlaczego te drzwi są groźne? Ona ma zgięty w bok koniec ogonka - może był złamany(przycięty) jakimiś drzwiami - i stąd ten lęk?

Podczas ponadgodzinnych zakupów, Buffy była pod opieką Bliss i nic nie zniszczyła. Buffy kocha mizianie, głaskanie, włazi łapami na kolana siedzącego człowieka i podstawia mordkę do pieszczot. Nie szczeka - o, przepraszam - to suka obronna - jak mąż mnie objął - zaszczekała na niego ;), ale poza tym, jest cichutka :). Jak coś chce, to piszczy prosząco. Teraz pokonała kafelki i parkiet, położyła się obok mnie na dywanie i słodko śpi. A ja - klikam :)

Parkiet pokonuje albo ostrożnie przechodząc po nim jak po kruchym lodzie, albo rozpaczliwym biegiem - jak najszybciej na dywan. [B]Do fryzjera chyba nie pójdziemy - za zimno :( , a i ona pewnie takich doświadczeń nie miała. Jak sądzicie? Może, jak ktoś ma ją pokochać, to i taka zarośnięta, zdobędzie jego serce? Domowa sesja zdjęciowa w przygotowaniu :)[/B]

Posted

Jestem pod ogromnym wrażeniem jakie się Wam cudowne tymczasy trafiają ;) Jakie grzeczne i pojętne!
Buffy - nie szczekaj na Tomka, bo to najbardziej dzięki niemu Ci teraz kudłaty zadek do śmietnika nie przymarza!!!!
Z fryzjerem bym zaczekała... Może na razie wystarczy czesanie. No i fotki w przemiłych okolicznościach nie-przyrody, tylko domowego ciepełka ;)

Posted

Ktoś ją na pewno pokocha :) (ona jest "tylko" zarośnięta, Borys przyszedł do mnie z łysym plackiem na grzbiecie/ grzybicą w trakcie leczenia więc wiesz.. będzie dobrze ) Może po wyczesaniu/kąpieli dama z Amsterdama będzie się lepiej prezentowała? A tak szczerze to taka "rozwichrzona" sierść dodaje jej uroku :D

Posted

[quote name='Nutusia']Jestem pod ogromnym wrażeniem jakie się Wam cudowne tymczasy trafiają ;) Jakie grzeczne i pojętne!
Buffy - nie szczekaj na Tomka, bo to najbardziej dzięki niemu Ci teraz kudłaty zadek do śmietnika nie przymarza!!!!
Z fryzjerem bym zaczekała... Może na razie wystarczy czesanie. No i fotki w przemiłych okolicznościach nie-przyrody, tylko domowego ciepełka ;)[/QUOTE]

Była już sesja zdjęciowa - domowa i w plenerze. Teraz mąż obrobi zdjęcia, ale poproszę o pomoc w wyborze zdjęć do ogłoszeń.
[B]Prośbę oczywiście kieruję do wszystkich pisaczy i czytaczy wątku Buffy :)[/B]

[quote name='wilczy zew']Nie daj sie zwieść średniaki potrafia bardzo mocno pociagnać.[/QUOTE]

Bicepsy mamy wyrobione w walkach z ONkami ;). Ale te mniejsze, też pewnie potrafią zaskoczyć ;)

[quote name='lizka']Ktoś ją na pewno pokocha :) (ona jest "tylko" zarośnięta, Borys przyszedł do mnie z łysym plackiem na grzbiecie/ grzybicą w trakcie leczenia więc wiesz.. będzie dobrze ) Może po wyczesaniu/kąpieli dama z Amsterdama będzie się lepiej prezentowała? A tak szczerze to taka "rozwichrzona" sierść dodaje jej uroku :D[/QUOTE]

Kąpać nie bedziemy. Od początku jest czyściutka i bez zapaszku, więc nie będziemy usuwać naturalnej "brylantyny" z sierści ;).
Jednak [B]nawet slums(własny!) + jedzenie i miłość ludzi, są lepsze od schroniska...[/B].....Już wyczesana - lubi to! Futerko ma puszyste i lśniące :). Szorstka tylko na pyszczku i łapkach, reszta mięciutka i miła.
No i[B] to pierwszy taki nasz pies, który czesany zgrzebłem - praktycznie nie zostawia na nim włosów. [/B]Przy Bliss(obfity podszerstek i mnóstwo różnych kłaków) - to ewenement :).
Nawet Maxa(po przywróceniu = wyczesaniu i odkarmieniu, właściwej okrywy włosowej) w tym zakresie - pobiła :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...