Jump to content
Dogomania

TINO ma wymarzony DOM- zostaje u WiosnyA już na ZAWSZE :) !!!


toyota

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Denisek']Aniu,co się stało Ajris?:([/QUOTE]


Właściwie nie wiem :-(,lekarze również, wszystko strasznie szybko się potoczyło.W niedzielę pojawiła się żółtaczka(znaczy ja zauważyłam),ale jadła, wesoła,ogólnie normalne zachowanie,tylko wieczorem łapki z tyłu pierwszy raz jej się zachwiały.
Od prawie dwóch lat Ajris
[*] miała problemy z wątrobą,jednak niewydolności nie było, dieta, leki i wyniki były w miarę dobre.
Ostatnie wyniki też niezłe oprócz wysokiego AP we wtorek ,GPT 140-nie takie straszne,a z godziny na godzinę było coraz gorzej:-(,wieczorem już nie wstawała,tylko oczkami lekko wodziła i prawdziwe łzy jej płynęły:-(. Stwierdzono encefalopatię,bardzo ostry stan. Mimo starań lekarzy,nic nie mogli zaradzić,nerka (jedną miała) przestała pracować,płyn w brzuszku,bezwładna kompletnie i czwartek był dniem tragicznym...musiałam podjąć tę okropną decyzję:-(:-(.
Leżaczka ktoś skrzywdził :-(.Był kotkiem wychodzącym ponad 12 lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Pepino jest cudny!:eviltong: Ciociu Aniu, masz codziennie niezłą gimnastykę:razz:...nazginasz kręgosłup przy tych piłkarzach:lol:...[/QUOTE]

[quote name='sybisia']Piękny ten Pepin; chłopcy zakumplowali się i szaleją jakby od urodzenia byli razem :klacz:[/QUOTE]

[quote name='inka33']:sad: Przykro mi z powodu podwójnej straty... :calus:

Fajnego ma kumpla Tinusio! :)[/QUOTE]

Pepi jest cudnej urody,bardzo delikatny i wrażliwy psiak.Ktoś jednak mocno go skrzywdził i boi się ludzi.Przywiązał na kablu przy śmietnikach i zostawił.Każdy dotyk ręki,to cały drętwiał,przywierał do ziemi,poddawał się zupełnie jak nie miał gdzie uciec/odskoczyć.Musiał być bity :-(.
Dopiero od kilku dni mamy przełom i sam zaczął podchodzić do mnie na głaski, zaczyna mi ufać pomału,nawet obcym w domu pozwala już trochę się głaskać,podchodzi za smaczkiem,choć patrzy co druga ręka robi.Wszystkie ruchy przy nim muszą być bardzo delikatne.Na ulicy jednak,gdzie gwar i więcej ludzi przeszyty jest jeszcze strachem,chce być jak najdalej od nich:shake:.
Psiaki natomiast uwielbia i dobrze się czuje w ich towarzystwie.

Link to comment
Share on other sites

Strasznie przykra wiadomość. Ajris :(. Leżaczek :(.
Człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy wszystko się posypie...

Pomimo tego trudno było się nie uśmiechnąć oglądając ostatnie filmiki.
Pepino jest podobny do owczarka collie. Czy też próbuje aportować ?
Tino za to oczadział zupełnie i bawi się jak szczeniak. Nie sądziłam, że jest aż taki towarzyski i skory do zabawy z innymi psami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota'].......

Pepino jest podobny do owczarka collie. Czy też próbuje aportować ?
[B]Tino za to oczadział zupełnie i bawi się jak szczeniak[/B]. Nie sądziłam, że jest aż taki towarzyski i skory do zabawy z innymi psami.[/QUOTE]

Hasa,wszak roczek skończył niedawno :)...znaczy u nas;).
Tińcio dwa dni strajkował :roll: i nie chciał się bawić z Pepino,ale ten go na "kolankach błagał",cuda wyczyniał i znów hasają.Nie wiem,może gdzieś na ogonek mu wcześniej nadepnął ,bo Tinulo to taki "niedotknący" :evil_lol: Pan.W tym duecie On jest szefem,dyktuje warunki i dumny jest bardzo. Wszem i wobec to głośno zaznacza:-).
Wcześniej się nigdy nie bawił ani z Ajris
[*] ani z Amikiem,no gonitwy sporadyczne tylko były."Kierownikiem zamieszania" jest jednak u nas Amiczek,nie Tino,a przy Pepe On się popisuje;).Z kotkiem na początku się bawił,ale dostał pazurem i koniec zabawy,teraz tylko asystuje Amikowi jak się bawi.
Pepino nie zna zabawek,nie wie co robić jak podaję,na razie obserwuje jak chłopaki się bawią.

Edited by WiosnaA
Link to comment
Share on other sites

Tinulka z Amiczkiem dziś chciałam na suchej gałęzi w lesie powiesić:mad:. Co te diabły rogate zrobiły,to głowa mała.
Obaj!-równo!, wytaczali się w jakimś niesamowicie okropnym gu.... ,tylko oczy się świeciły, calusieńcy oblepieni, aż mi słabo jak zobaczyłam :mdleje:. Widziałam to taczanie z odległości,ale nie sądziłam ...Chciałam ich za samochodem przywiązać,bo oddychać się nie dało.Rękawice metrowe musiałam wyciągnąć,żeby do wanny postawić i szorować,a jeszcze przyschnąć wszystko zdążyło .Makabra normalnie :grab:, pierwszy raz w życiu aż taki horror mnie spotkał.
Pal sześć,ich wyprałam,ale obróżek kiltixowych najbardziej szkoda,nawet nie było ich widać,że mieli na szyi :roll:.
Koniec leśnych wygłupów,szaleństw,patyków, aportów, ganiania motyli :mad:.Będą chodzić jak kulturalne pieseczki po chodniczkach :p.
Muszę pomyśleć nad taką karą :diabloti:.
Amiczek zawsze omijał takie niespodzianki po drodze, nawet błotko, zawsze czyściutki wracał i zszedł mi "na psy":placz::mdleje:.
Dlaczego psiaki lubią takie "perfumy":placz:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Amiczek musiał w końcu zejść na psy...:evil_lol:. Lepiej późno niż wcale:eviltong:,hi,hi...[/QUOTE]

A Ty masz Prawdziwe Psy :diabloti:,czy kulturalne? :razz:


Nasza Ajriska
[*] uwielbiała kałuże i wszelkie błoto,ale takich numerów nigdy....obce mi to było jak inni opowiadali , cieszyłam się,że mam takie "kulturalne" :-)pieski, wszystko do czasu widać:evil_lol:

Edited by WiosnaA
Link to comment
Share on other sites

Oj Aniu!Masz jak widać "super" niespodzianki zafundowane przez Tinulka i Amiczka :mad:Miałam kiedys kawalera ,który uwielbiał właśnie takie leśno-łąkowe perfumki :cool3: Miał też na imię Tino.Najgorsze co wspominam,to wytytłanie się w jakiejś okropnie cuchnącej padlinie.Ze smrodkiem walczyłam chyba tydzień ,a i tak jeszcze było czuć te "perfumki" :shake:

Link to comment
Share on other sites

Widać,że nie tylko Ty Aniu masz takie przygody.Ja też miałam kiedyś Brutusa,który jak wracał z łąki wytarzany,szczególnie szyja to chyba był w tym momencie najszczęśliwszym chłopakiem,ponieważ pysio miał roześmiane od ucha do ucha,a ja byłam wściekła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bogusik']Oj Aniu!Masz jak widać "super" niespodzianki zafundowane przez Tinulka i Amiczka :mad:Miałam kiedys kawalera ,który uwielbiał właśnie takie leśno-łąkowe perfumki :cool3: Miał też na imię Tino.Najgorsze co wspominam,to wytytłanie się w jakiejś okropnie cuchnącej padlinie.Ze smrodkiem walczyłam chyba tydzień ,a i tak jeszcze było czuć te "perfumki" :shake:[/QUOTE]

Ooo,to może wszystkie Tinulki lubią się tak perfumować :razz:.

[quote name='kolejna kobietka']Ciekawe kto tu kogo sprowadził na złą drogę :razz: :lol:[/QUOTE]

W tej kwestii na pewno Tinulo :diabloti:,ale Amik ma swoje też "za uszami" ,a Tinulek przykładnym jest jego uczniem :-).

[quote name='toyota']Niestety większość moich psów lubi takie atrakcje :mad:.[/QUOTE]

[quote name='zachary']Moje psy są prawdziwe,hi,hi...i jak wracają ze spaceru, to ...akcja kąpielowa trochę trwa przy czwórce czworonogów....[/QUOTE]

Znaczy nie jestem sama :evil_lol:

[quote name='Anula']Widać,że nie tylko Ty Aniu masz takie przygody.Ja też miałam kiedyś Brutusa,który jak wracał z łąki wytarzany,szczególnie szyja to chyba był w tym momencie najszczęśliwszym chłopakiem,ponieważ pysio miał roześmiane od ucha do ucha,a ja byłam wściekła.[/QUOTE]

No właśnie, przylecieli jeszcze tacy szczęśliwi :mad:

Moje ancymonki :loveu:

[IMG]http://i61.tinypic.com/xqdefc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/1zojns4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/23h2liw.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/msg01g.jpg[/IMG]
.

Link to comment
Share on other sites

Tineczek to najpiękniejszy i najszczęśliwszy na świecie pieseczek , nic to,że czasem śmierdziaczek ale przecież fajniusi z niego piłkarz-przytulaczek.;)Aniu kochana,dziękujęCi,ze mogę oglądać jego fotki ,to tak jakbym oglądała Deniska .Pozdrawiam serdecznie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='inka33'][B]Fajowe fryzurki [/B]u fajowych pycholi! :loveu:[/QUOTE]

[quote name='kolejna kobietka']Ale fajne chłopaki! :) a jak leżą słodko na kocyku :cool3:[/QUOTE]

Tinulek mi zarósł mocno,ale maszynka nie sprawna i muszę kupić nową.
Ostrzygłam go jednak nożyczkami.Brzuszek zostawiłam,bo chłody niebawem,a on zmarźlaczek;).
Najgorzej mi nigdy nie wychodzi ta "czapka" :shake:,ponieważ tam włoski się nie kręcą i tym razem chciałam zgolić zupełnie.Zaczęłam nawet,ale na łyso jeszcze gorzej ,więc zostawiłam i w sumie Tinulko wygląda teraz beznadziejnie :shake:.Miałam Wam do gwiazdki zdjęć nie pokazywać,ale niech tam;).
Za godzinkę załaduję.


[quote name='Denisek']Tineczek to najpiękniejszy i najszczęśliwszy na świecie pieseczek , nic to,że czasem śmierdziaczek ale przecież fajniusi z niego piłkarz-[SIZE=3][B]przytulaczek[/B][/SIZE].;)Aniu kochana,dziękujęCi,ze mogę oglądać jego fotki ,to tak jakbym oglądała Deniska .Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE]

Oj ,tak ciociu :-).Po zabawie piłeczką Tinulek najchętniej by leżał na rączkach,i Amik również ;).Obaj się pakują i jeden przed drugim zaczyna "kocham,kocham" robić :loveu:.
Kiedy ciociu nas odwiedzisz? Tinulek bardzo by się ucieszył :)....,ale lubi "wykorzystywać" gości zaznaczam:evil_lol:,wiesz do czego;) .


U nas i zabawy są i nudy czasami.Zdecydowanie za małe podwórko mamy.
Na razie filmiki wstawię.

[video=youtube;h6XpUz4fbO4]https://www.youtube.com/watch?v=h6XpUz4fbO4&feature=youtu.be[/video]

[video=youtube;ccDsfA4EIoA]https://www.youtube.com/watch?v=ccDsfA4EIoA&feature=youtu.be[/video]

[video=youtube;Qrqecw1FGlk]https://www.youtube.com/watch?v=Qrqecw1FGlk&feature=youtu.be[/video]

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas temu robiłam badanie krwi dla Tinulka i wyniki ma dobre poza mocznikiem,który był w górnej granicy.P.doktor dała ziołowe tabletki(nie pamiętam już nazwy),które podawałam przez dwa tygodnie.W ubiegłym tygodniu sprawdziliśmy znów biochemię i wyniki są super,mocznik również wzorowy:multi:.Odetchnęłam,bo już obawiałam się czy coś złego dziać się nie zaczyna.

Kolegę Pepino we wtorek zawiozłam do nowego Domku.Chętnych na ślicznotę było dużo i "przebieraliśmy" w dobrych domkach.
Przy okazji jednego ze spotkań zapoznawczych z Pepinkiem ,zauroczył ludzi Tinulek :cool3: i pytali czy jest do adopcji.Tińcio powiedział,że przez cały Białystok on nie ma zamiaru znów gonić :diabloti:,jak przez Warszawę.


[IMG]http://i58.tinypic.com/11sdsn5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/smszcw.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2zh3xjr.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/2zokgty.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/24axsfa.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia z czwartku na działce.
Patrzcie tylko na uszka,oczka :loveu:, nie na "czapkę" :p.


[IMG]http://i57.tinypic.com/wjjuax.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/2a9pnyd.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/2va1utd.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/2jej51.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/34pn8lt.jpg[/IMG]
.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...