Nutusia Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Mieszajcie, mieszajcie - niech Ziutka też zamiesza, bo ona się na tym świetnie zna :) Quote
Ellig Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Farciku, życzę ci pozytywnego zamieszania!:) Quote
Murka Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Jest światełko w tunelu, ale żeby nie zapeszyć nie napiszę szczegółów. W środę wielki dzień dla Farciątka, tyle napiszę :) Quote
Ziutka Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 No to trzymamy kolejny raz kciuki - oby ostatni raz ;) Quote
mestudio Posted October 17, 2014 Author Posted October 17, 2014 Ech, widzę tu groźby dość poważne. Doszła wpłata od Mattilu i Pani Oli, bardzo dziękujemy za wytrwałość i mamy nadzieję wiadomo na co :-). Czekamy na środę. Quote
Mattilu Posted October 18, 2014 Posted October 18, 2014 A ja juz sobie nie pozwalam nawet myslec, bo moze zapesze?...:( Quote
mestudio Posted October 22, 2014 Author Posted October 22, 2014 Kochani, Fart w tej chwili zamieszkał w Warszawie z czteroosobową rodzinką w 100 metrowym mieszkanku. Państwo zaprosili Farta do siebie w odwiedziny aby sprawdzić na własnej skórze i skórze swoich kotów jak zachowuje się Fart. Zapłacili za podróż - Pan sam to zaproponował w zeszłym tygodniu w rozmowie ze mną. Brano pod uwagę fakt, że pies może nie zdać testu i wróci do hotelu, ale nie był to dla nich żaden problem jeśli chodzi o finanse. Państwa najdłużej nie ma w domu 4 godziny - jak to zniesie Fart - zobaczymy, to jest właśnie test, którego wszyscy się obawiają. - tzn. ja i Murka. Ale tu musimy uzbroić się w cierpliwość w najbliższych dniach. Więcej napisze Murka troszkę później :-). Quote
Gusiaczek Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 Trzymam kciuki z całych sił ! Farcik już tyle czasu czeka .... Quote
malti Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 3mam kciuki żeby Fartowi w końcu się pofarciło :)) Quote
andzia69 Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 matkooooo!!!! nie wierzę!!!! :jumpie: :jumpie: :jumpie: trzymam oczywiście kciuki!!!!!! :klacz: Quote
Murka Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 My też jeszcze nie wierzymy (TZ wraca właśnie z Warszawy), ale to prawda: Fart ma DS. Oczywiście nie cieszymy się jeszcze, bo kilka najbliższych dni będzie decydująca czy nie wróci... ale kto wie, może tym razem będzie ok? Na spotkaniu wszystko zagrało fajnie, reakcja na ludzi i odwrotnie, reakcja na koty. Pan jest dużych gabarytów, zdecydowany, wie czego chce, syn nastolatek ma dużo energii i marzy o aktywnym psie, żeby wreszcie mieć z kim się wyszaleć. Państwo są nastawieni, że Fart z nimi zostanie, już nawet wspominali, że w lecie będą się wczasować w naszych rejonach i mogą nas odwiedzić z Farciątkiem :) A my wciąż baliśmy się, że Państwo się rozmyślą dzień przed umówionym transportem itd. :) No to pierwsze koty za płoty, teraz czekamy co dalej... Quote
mestudio Posted October 22, 2014 Author Posted October 22, 2014 To teraz wszyscy mocno czarują :-). Quote
Nutusia Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 No, skoro koty już za płotami, jak pisze Murka, to ja jestem dobrej myśli :) Quote
eloise Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 fiu fiu, ale nowiny, oby wszystko się udało! Quote
andegawenka Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 nic nie mówię, nic nawet nie myśle... ....i nie oddycham :thumbs: Quote
mestudio Posted October 23, 2014 Author Posted October 23, 2014 Rozmawiałam z Panem Krzysztofem o pierwszym dniu Farta w nowym miejscu. W tej chwili Państwo nie myślą nawet o tym, że Fart wróci do hotelu. Noc minęła spokojnie, jednak fart nasikał dwa razy, ale nie jest to dla nich problem (żona była nieco zniesmaczona, ale zrozumiała). Pan na okoliczność nowego mieszkańca ma urlop, w następnym tygodniu dyżur będzie pełniła Pani w domu. Także Państwo naprawdę dobrze to przemyśleli i zaplanowali. Na spacerach Fart jest nagradzany za każde załatwienie się, jak widzi ludzi to rwie do nich jak nakręcony co jest raczej problemem bo ludzie się go obawiają. Państwo są zaskoczeni radosnym usposobieniem Farta, a Pani, która była troszkę przeciwna takiemu psiakowi, nie może uwierzyć, że taki pies - w tym typie rasy - ma tak cudowny charakter i na każdym kroku w domu daje im odczuć, że ich lubi. Trzymamy jeszcze bardziej kciuki, umówiłam się na kontrolny telefon po weekendzie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.