Ellig Posted August 2, 2014 Share Posted August 2, 2014 [quote name='Murka']Dzisiaj Farcik miał gości, cała rodzina przyjechała z Lublina go poznać. Bardzo się sobie spodobali :) Państwo go solidnie wybawili, aż mu lejzor zwisał do ziemi. Jak wyjeżdżali, to Farcik chciał z nimi... i długo popatrywał na bramę i odjeżdżający samochód, szedł za mną, ale wciąż się odwracał. Teraz tylko czekać na wynik wizyty przedadopcyjnej :)[/QUOTE] Mam nadzieję,ze Państwo sie jeszcze odezwą.Trzymam kciuki!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted August 2, 2014 Share Posted August 2, 2014 ojoj - jakie fajne wieści! oby się mu wreszcie poszczęściło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 2, 2014 Share Posted August 2, 2014 Dzisiaj dzwoniła kolejna pani spod Lublina, zapowiedziała się wstępnie na poniedziałek na zapoznanie z Fartem. Miała amstafy i miała też jednego starszego asta ze schroniska. Obecnie ma 3,5 letnie dziecko i dlatego chce poznać psa osobiście. Nie wiem co za mania z tymi małymi dziećmi (u tej rodziny co byli też było najmłodsze dziecko w wieku 4 lat)... w sumie Fart się bardzo zmienił, uspokoił i nie widzę w nim jakichś zagrożeń dla dzieci, ale to silny, słoniowaty pies i niechcący może zrobić krzywdę. Wszystkim to mówię i wszyscy oczywiście nie robią z tego problemu :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted August 3, 2014 Share Posted August 3, 2014 Juz sie boje cokolwiek mowic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TZmestudio Posted August 3, 2014 Share Posted August 3, 2014 [quote name='Murka']Dzisiaj dzwoniła kolejna pani spod Lublina, zapowiedziała się wstępnie na poniedziałek na zapoznanie z Fartem. Miała amstafy i miała też jednego starszego asta ze schroniska. Obecnie ma 3,5 letnie dziecko i dlatego chce poznać psa osobiście. Nie wiem co za mania z tymi małymi dziećmi (u tej rodziny co byli też było najmłodsze dziecko w wieku 4 lat)... w sumie Fart się bardzo zmienił, uspokoił i nie widzę w nim jakichś zagrożeń dla dzieci, ale to silny, słoniowaty pies i niechcący może zrobić krzywdę. Wszystkim to mówię i wszyscy oczywiście nie robią z tego problemu :roll:[/QUOTE] Może założenie tych ludzi jest takie, że on ma ich obronić przed obcymi i ma dać im poczucie bezpieczeństwa? Taka broń bez pozwolenia.... Może macie gdzieś znajomego psychologa i takim ludziom dawać wizytówkę zamiast psa na poradę. Bo to nie jest normalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 3, 2014 Author Share Posted August 3, 2014 [quote name='Murka']Dzisiaj dzwoniła kolejna pani spod Lublina, zapowiedziała się wstępnie na poniedziałek na zapoznanie z Fartem. Miała amstafy i miała też jednego starszego asta ze schroniska. Obecnie ma 3,5 letnie dziecko i dlatego chce poznać psa osobiście. Nie wiem co za mania z tymi małymi dziećmi (u tej rodziny co byli też było najmłodsze dziecko w wieku 4 lat)... w sumie Fart się bardzo zmienił, uspokoił i nie widzę w nim jakichś zagrożeń dla dzieci, ale to silny, słoniowaty pies i niechcący może zrobić krzywdę. Wszystkim to mówię i wszyscy oczywiście nie robią z tego problemu :roll:[/QUOTE] To ile pani ma lat skoro miała amstafy w ilości kilka - wnioskuję - a ma małe dziecko to chyba jest dość młoda? A raczej zapytam ile lat żyły te amstafy i co się z nimi stało ? :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 3, 2014 Share Posted August 3, 2014 Też mnie to zastanowiło, ale może były jednocześnie np. dwa. Jeśli się Pani zjawi to ją wypytam, ale nadziei sobie nie robię... Wiem tylko, że ten ze schronu był starszy i był na dożywociu, był lękliwy po przejściach. A poprzednie były od szczeniaka. Jeśli chodzi o te małe dzieci, to chyba bierze się to stąd, że Fartem przeważnie interesują się ludzie bardzo młodzi, którzy sobie świeżo ustabilizowali życie (w sensie: żona, dziecko to teraz czas na psa) i stąd też te małe dzieci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 3, 2014 Share Posted August 3, 2014 Ja miałam bokserkę i małe dziecko (przy czym najpierw był pies, a potem dziecko ;)). Bokser wiadomo - żywiołowy jest, silny i duży. Dziecko parę razy pacnęło na zadek potrącone przez pędzącego psa i tyle. No i fakt - Nuta była Tomkowym dziecko-gardem pierwsza klasa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozola77 Posted August 4, 2014 Share Posted August 4, 2014 hm hm ..hm hm...obiecująco było...mzoe sie jeszcze zastanawiają..hm hm... hm hm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 4, 2014 Author Share Posted August 4, 2014 No obiecująco, ale milczą niestety. Na przykładzie Farta śmiało mogę ostrzec aby nigdy nie pisać, że pies jest w takim schronisku czy przytulisku. Jedna z osób w poszukiwaniu go udała się aż do schroniska lubelskiego..........no i była bardzo zdziwiona jak znowu zobaczyła nowe ogłoszenia bo w schronisku takiego psa nie mieli już...i wyszła bez Farta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 6, 2014 Share Posted August 6, 2014 Pani co dzwoniła oczywiście się nie odezwała... miałam natomiast kolejny tel. trochę poważniej brzmiący. Mieszkanie w bloku, Fart nie zostawałby raczej sam. Jest tam kot, który spał z poprzednim psem (owczarek niemiecki). Pan ma się odezwać po weekendzie, a my do tego czasu jeszcze raz zapoznamy Farta z naszymi kociastymi i jak jego zachowanie nie będzie budzić naszego niepokoju to zaproponowałam panu przywiezienie Farta na miejsce i zapoznanie zwierzaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozola77 Posted August 8, 2014 Share Posted August 8, 2014 no to FArciku - lubisz te kotki czy nie/?? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Z kotami roznie bywa, często to one nie akcepyują nowego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 9, 2014 Share Posted August 9, 2014 Pan ma tego świadomość, bo już próbował zapoznać sunię ONkę z kotem. Sunia też z adopcji, zapoznanie kiepsko wyszło (kot spanikował, sunia zareagowała agresją), pan chciał dać jej szansę, ale pani co przyprowadziła ONkę stwierdziła, że nic z tego nie będzie. Ja Panu zaproponowałam izolację na początku psa, np. w osobnym pokoju lub kennelu, żeby kot miał czas oswoić się z nowym lokatorem, jego zapachem itd. No nic, zobaczymy czy się ten pan odezwie w ogóle. Póki co rozliczenie: [B] Stan konta na 8 lipiec wynosił +148,70 zł[/B] [B]Koszty: -360 zł hotelowanie[/B] +148,70 zł - 360 zł = -211,30 zł [COLOR=#ff0000][B]Stan konta na 7 sierpień wynosi -211,30 zł.[/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 [IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/p526x296/10603198_695570570516446_6986196781304528199_n.jpg[/IMG] Małe dzieci i pies to nie problem.Moje wnuki i moje szkodniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Dzisiaj była u nas ta pani spod Lublina, co ma 3,5 letnie dziecko. Fart bardzo się jej spodobał. Podałam mestudio dane do wizyty i czekamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Ano...czekamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 14, 2014 Share Posted August 14, 2014 A z dzieckiem była poznać Fartulca? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted August 15, 2014 Share Posted August 15, 2014 Czekamy z nadzieją...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 16, 2014 Share Posted August 16, 2014 [quote name='Nutusia']A z dzieckiem była poznać Fartulca? ;)[/QUOTE] Była bez dziecka, ale z kolegą - kierowcą. Ten kolega ma amstafa i huskyego, także doświadczenie jakieś jest. Jestem ciekawa czy w ogóle dojdzie do wizyty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 17, 2014 Author Share Posted August 17, 2014 Dopiero w tygodniu dam znać co i jak. Nie przekonuje mnie ta pani :-) chcąca Farcika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted August 20, 2014 Share Posted August 20, 2014 Farcik, jesli pani sie nie zdecyduje, to od pazdziernika podnosze moja stala deklaracje dla Ciebie do 50 zl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 [quote name='mestudio']Dopiero w tygodniu dam znać co i jak. Nie przekonuje mnie ta pani :-) chcąca Farcika.[/QUOTE] Dzwoniła do mnie w poniedziałek z pytaniem co z wizytą, kiedy ktoś się będzie z nią kontaktował; powiedziałam jej, że w tym tygodniu ma się ktoś do niej odzywać. Dzwonił też pan od kota. Powiedział, że najbardziej boi się reakcji kota i stwierdził, że poczeka do zapoznania aż kicia będzie mieć rujkę (wówczas jest łaskawsza i przymilniejsza), wówczas zadzwoni i jeśli Fart będzie aktualny to będziemy zapoznawać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 21, 2014 Author Share Posted August 21, 2014 Chwilowo to mam problem z osoba na wizytę pa bo sensowne osoby, które znam tam nie pojadą bo to jest dość daleko. A wizyte dla tego psa to musi zrobić ktoś naprawdę sensowny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted August 24, 2014 Author Share Posted August 24, 2014 Dziś odwoziliśmy podopiecznego do Chełma i zadzwoniłam do zainteresowanej Pani z pytaniem, czy jak będę wracała to mogę do niej podjechać na wizytę pa ponieważ nikt nie chce tam jechać za Lublin. Niestety Pani powiedziała, że nie będzie jej w domu do wieczora. Także szukam do środy i się poddaję, jak nie znajdę chętnego to Pani poszuka innego psa - Pani zasugerowała w każdym razie taką opcję. Zresztą trudno mi ocenić ten dom w samych pozytywach, tym bardziej bardzo potrzebny sensowny wizytator. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.