Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

skad Drops jest ,moze chce do domu i idzie do niego.
Znam pieska dzikiego, co ze schroniska uciekl w pazdzierniku ,a znaleziono go w maju nastepnego roku,przebyl 800km.Szedl do domu ,ale nie w tym kierunku gdzie znajdowalo sie schronisko.Zlapano ja kiedy miala cieczke ,weszla do domu gdzie byl pies.Gospodyni ja ciagle dokarmiala ,ale wczesmniej nie mogla jej zlapac.Po odczytaniu czipu przez wet.zataelefonowano do schroniska.Pies zostal adoptowany przez osobe dokarmiajaca.

Posted

O tym labradorze z Niemiec też słyszałam. Niestety TU jest Polska i prędzej ktoś zapnie Dropsa na wiejski łańcuch - bo duży pies=groźny, niż weźmie go do lekarza i czip odczyta...

Dropiaty, wracaj...

Posted (edited)

[quote name='ewunian']O tym labradorze z Niemiec też słyszałam. Niestety TU jest Polska i prędzej ktoś zapnie Dropsa na wiejski łańcuch - bo duży pies=groźny, niż weźmie go do lekarza i czip odczyta...

Dropiaty, wracaj...[/QUOTE]
To nie byl labrador,moze i ja pisalam.Mysle ze masz racje
Ale znam inny przypadek opiekun wywozl autem swojego owczarka niem okolo 40 km i wyrzucil w lasach.Pies przyszel po miesiacu do opiekuna potwora i umarl z wyczerpania i zaglodzenia(to bylo w poznanskim wojewodztwie)

Edited by xxxx52
Posted

Boże, pół nocy nie przespałam z nerwów :(
Jak Lili zadzwoniła do mnie, że dziewczyny gonią Dropsa, że ma obrożę, że to on! To wstąpiła we mnie taka nadzieja, już widziałam jak siedzi bezpieczny w aucie... A potem ten okropny zawód :placz:

Drops nie jest wielkości foksteriera. Drops jest wielkości GOLDEN RETRIEVERA, ma na pewno powyżej 50cm w kłębie i na pewno sięga powyżej kolana :(

Sygnały z Żernik i Szałszy też były fałszywe - tam widziano psa, po którego jechała danyww z nadzieją, że to Drops - mniejszego, bez obroży i przyjaznego w stosunku do ludzi.

Od wczoraj jeszcze dwa sygnały - jedna Pani widziała go w okolicach salonu Volkswagena przy ul.Knurowskiej. Drugi Pan dziś rano przy parku w Czekanowie. Oboje przekonani, że to na 100% Drops. Niestety oboje na pytanie o wielkość odpowiedzieli "no taki do kolanka".

Boże, czy na Górnym Śląsku jest jakieś skupisko białych dropiatych psów z czarnymi głowami? :placz:

WSZYSTKIE telefony mogły być fałszywe, WSZYSTKIE.

Co dalej robić? Gdzie znaleźć jakąkolwiek nadzieję?


Jeszcze padła mi pompa hamulcowa w aucie i nici z naszej podróży dziś...


Pieprzy się wszystko... Brakuje wiary, to najgorsze :(


Dla przypomnienia, zdjęcia Dropsa do porównania z wczorajszymi poszukiwaniami:

[url]http://zmienmylos.pl/zaginione/328-drops[/url]

Posted

Miałam z rana nadzieję na dobre wieści. :shake:
Najgorsze, że nadchodzi zmiana pogody i ma być mróz i śnieg.:placz:
Nie mogę zrozumieć jak taki duży pies "wsiąkł". Na ogół ludzie bardziej zwracają uwagę na te większe, błąkające się bo "przecież może ugryźć".
Cały czas odganiam od siebie złe myśli..

Posted

Może te sygnały nie były fałszywe. Trzeba pamiętać, że każdy jest innego wzrostu, a poza tym Drops nie podchodzi przecież blisko do ludzi. Cały czas wierzę...

Posted

Wczoraj wykleiłam kilka zakładów w strefie.
Praktycznie wszystkie przedsiębiorstwa DBP Gliwice, trzy lokalizacje Plastic Omnium i TRW.
Mam nadzieję, że to pomoże :(

Posted

A czy ten dom w którym miał być Drops sprawdza Gliwice-Sikorniki moze on tam gdzieś w okolicy sie ukrywa,były jakieś sygnały z tych miejsc.To naprawdę duży pies a nie pinczerek i musi go być gdzieś widać ,tylko gdzie.
Dziewczyny trzeba wierzyć że się pokaże gdzieś oby jak najszybciej bo straszne mrozy zapowiadają.

Posted

Pinczeka i Gizmo- wiesz opisz jeszcze raz dokladnie Dropsa ,bo jak widzisz ile ciagle jest niejasnosci

Np.wysokosc psa do grzbietu,chakterystyczne oznaczenia na siersci typowe dla Dropsa,kolor obrozy i jej szerokosc,
typowe zachowanie
Czy na plakatach jest zaznaczona wysokosc i kolr obrozy itd?

Posted (edited)

Ja myślę, że parkingowy zobaczył psa i stwierdził, ze to na pewno ten. Chłopak na przystanku stwierdził, że pies nie był duży - pokazał ręka od ziemi, na wysokość pół łydki, której nie dotknął, ale- pies mógł być wyższy. Ludzie mają problem z oceną wysokości psa, dopóki np. nie będzie blisko nich i nie będzie punktu zaczepienia.

Mnie przyszło do głowy coś innego. Pamiętacie Bono, który był w schronisku w Mieadrach i właściciel słyszał, że psa nie ma. Był sygnał, ze widziano wychudzonego boksera, ale potem stwierdzili, że to pewnie chodziło o setera. Możliwe, że nie.

Jeśli Drops jest lękliwy- to może unikać zbiorowisk ludzkich. Być może on jednak jest w promieniu 1-2 km od DT, z którego uciekł. Może w okolicy są jakieś ruiny, jakieś miejsce, gdzie pies mógłby chować się w dzień. W końcu musi jeść, a przynajmniej pić. Na necie jest info, że jakieś zbiorniki wodbne w okolicach są.

Edited by dorobella
Posted

[quote name='Raczyna']kurcze, najlepiej byłoby odłowić sobowtóry bo inaczej to można Dropsa szukać a szukać...[/QUOTE]

Ja właśnie mam na DT takiego dropiatego sobowtóta. Przywieziony 11 miesięcy temu z pseudoschronu w Olkuszu (połamana szczęka, odmrożenia, ranki, śrut). Ale mój Dropi/obecnie Fiord jest mniejszy i nie ma nigdzie brązowych dodatków. Dlatego też los waszego uciekiniera leży mi na sercu.
Tego samego dnia co Fiord, przywieziona została dropiata suczka, ze dwa miesiące temu kolejna sunia.
Sporo takich psiaków kropkowanych w tamtym rejonie.....

Jestem z Wami

Posted

[quote name='aska64']A czy ten dom w którym miał być Drops sprawdza Gliwice-Sikorniki moze on tam gdzieś w okolicy sie ukrywa,były jakieś sygnały z tych miejsc.To naprawdę duży pies a nie pinczerek i musi go być gdzieś widać ,tylko gdzie.
Dziewczyny trzeba wierzyć że się pokaże gdzieś oby jak najszybciej bo straszne mrozy zapowiadają.[/QUOTE]

Tak, tam wszystko przeszukane i oplakatowane.


[quote name='xxxx52']Pinczeka i Gizmo- wiesz opisz jeszcze raz dokladnie Dropsa ,bo jak widzisz ile ciagle jest niejasnosci

Np.wysokosc psa do grzbietu,chakterystyczne oznaczenia na siersci typowe dla Dropsa,kolor obrozy i jej szerokosc,
typowe zachowanie
Czy na plakatach jest zaznaczona wysokosc i kolr obrozy itd?[/QUOTE]

[B]Pisałam to już wiele razy, jak włączysz plakat również widać, jakie informacje są na plakacie.
Drops jest psem wielkości porównywalnej do golden retrievera, ma ok. 55cm w kłębie, sięga razem z łeb na pewno powyżej każdego kolana. Ma długie łapy, jest raczej wysokim chudzielcem, grube futro, biały kolor, dropiaty, czarno-brązowy pysk z białymi znaczeniami. Jedno stojące, drugie klapnięte ucho. Duża czarna plama na łopatkach, druga mniejsza na zadzie.
Zginął w parcianej obroży pomarańczowo-białej (kolor-biały-kolor taki rozstaw kolorów) z pomarańczowa adresatką w kształcie psiej łapy.
Lękliwy, nie podejdzie sam do człowieka.[/B]

To wszystko widać na zdjęciach, poza obrożą.
Innych zdjęć niestety nie mamy.


[quote name='dorobella']
Jeśli Drops jest lękliwy- to może unikać zbiorowisk ludzkich. Być może on jednak jest w promieniu 1-2 km od DT, z którego uciekł. Może w okolicy są jakieś ruiny, jakieś miejsce, gdzie pies mógłby chować się w dzień. W końcu musi jeść, a przynajmniej pić. Na necie jest info, że jakieś zbiorniki wodbne w okolicach są.[/QUOTE]

Szałsza i Żerniki są obklejone wręcz do obrzydzenia - plakat wisi na co drugiej latarni. DT regularnie objezdża okolicę. Od tygodnia nie było ani jednego telefonu z tamtych okolic.


[quote name='Raczyna']ale jedno jest pewne- Drops będzie utykać?
czyli zgłoszenie z psem w wersji kulejącej to był on?[/QUOTE]

Nic nie jest pewne Raczyna.
Łapa była szyta, ale w momencie wyciągania Dropsa ze schronu miał juz ściągnięte szwy i zakończył leczenie tej łapy.

Wszystko opieramy na domysłach.

Póki nie pokaże się mnie albo Lili na oczy to chyba nigdy nie będziemy mieć 100% pewności... :-(

Posted

Odwiedziła mnie dziś znajoma, która ma rodzinę w Zbrosławicach. Dałam jej reszte plakatów i ulotki. Ulotki ma rozdać w szkole w Mikulczycach. U rodziny bedzie jutro to plakaty uzupełni. Ale wg mnie to raczej nie ten kierunek. Nie wiem....

Wczorajszy pies nie miał 55 cm w kłębie!!!! W życiu!!!

Posted

[quote name='ania shirley']Odwiedziła mnie dziś znajoma, która ma rodzinę w Zbrosławicach. Dałam jej reszte plakatów i ulotki. Ulotki ma rozdać w szkole w Mikulczycach. U rodziny bedzie jutro to plakaty uzupełni. Ale wg mnie to raczej nie ten kierunek. Nie wiem....

Wczorajszy pies nie miał 55 cm w kłębie!!!! W życiu!!![/QUOTE]
I nie miał grubej sierści....

Posted

Dziewczyny, proszę, nie załamujcie się! Mam przeczucie, że Dropsik niebawem się ujawni, w najmniej oczekiwanym momencie. Tyle już zrobiłyście, ten wysiłek nie może pójść na marne.

Posted

tak sobie myślę, że można by też zawiadomić schroniska i lecznice w drugą stronę tzn. od Gliwic w stronę Bielska - Mikołów, Tychy, Pszczyna - nie wiem w których miejscowościach są schroniska ..
jeśli faktycznie cały czas ludzie dzwonili w sprawie tego sobowtóra krążącego po okolicy i faktycznie nie był to Drops to jest opcja, że on poszedł w drugą stronę, do Bielska, a tam chyba nikt nic nie wie?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...