peate

witam, w końcu znalazłam odpowiedni wątek .. ;) po małym śledztwie doszłam w końcu do tego, że to ktoś z Was przesłał nam jedzonko dla kotów .. w związku z tym chciałam wszystkim bardzo podziękować w imieniu kotów i swoim :)

mordka się mu śmieje .. widać, że jest szczęśliwy :loveu:

a jak tam łapy Dropsika?

[quote name='aganiechaa']Naszła mnie dziś dziwna myśl (nie chce oczywiście nikogo oczerniać i mam nadzieję, że dalece się mylę) no ale do rzeczy. Praktycznie codziennie w okolicach zjazdu do bielskiego schroniska widuję gościa w kapeluszu pchającego wózek z makulaturą lub złomem. Jest dość charakterystyczny w tym wielkim kapeluszu, czasami chodzi w towarzystwie kobiety w ciemnych kręconych włosach. Praktycznie zawsze prowadzą ze sobą psy. W tym roku prowadzili długi czas dorosłego kundelka średniej wielkości, potem też średniego wystraszonego czarnego z dłuższą sierścią. Przez kilka dni był bardzo wystraszony potem już grzecznie dreptał przy tym ich wózku, widać było, że go odkarmili teraz go już nie widuję. Wiosna był tez szczeniak biały z ruda plamą, jesienią jako prawie dorosły psiak też jeszcze dreptał a dziś o zgrozo prowadzą na smyczy maleńkiego szarego szczylka. Ludzie Ci widać, że utrzymują się ze zbieractwa (często schodzą od strony wysypiska). Psy wyglądają na młode i odkarmione ale co oni robią z taka ilością psów? Zawsze prowadzą jednego. Od wiosny widywałam ich z 4-5 psami. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia są błędne ale coś mi tu nie gra. Psy widać, że mają do nich zaufanie i zawsze są uwiązane na smyczy bądź sznurkach. Nie sugeruję, że je zjadają ale... hm może popadam w paranoję co myślicie?[/QUOTE] [URL]http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,15953604,Zabijali_psy_na_posilek__Zwierzeta_przynosili_mieszkancy.html#LokKrakTxt#ixzz31fxF7zNl[/URL] to raczej nie o tych samych ludziach mowa, ale niestety historia lubi się powtarzać .. czy nie można takich ludzi jakoś sprawdzić? nasłać TOZ albo policję?

[url]https://www.facebook.com/events/482428541854507/?ref_newsfeed_story_type=regular[/url] poszukiwany zaginiony młody pies rasy beagle Tiger ..

[url]https://www.facebook.com/events/482428541854507/?ref_newsfeed_story_type=regular[/url] poszukiwany zaginiony młody pies rasy beagle Tiger ..

[url]https://www.facebook.com/events/482428541854507/?ref_newsfeed_story_type=regular[/url] poszukiwany zaginiony młody pies rasy beagle Tiger ..

tak sobie myślę, że można by też zawiadomić schroniska i lecznice w drugą stronę tzn. od Gliwic w stronę Bielska - Mikołów, Tychy, Pszczyna - nie wiem w których miejscowościach są schroniska .. jeśli faktycznie cały czas ludzie dzwonili w sprawie tego sobowtóra krążącego po okolicy i faktycznie nie był to Drops to jest opcja, że on poszedł w drugą stronę, do Bielska, a tam chyba nikt nic nie wie?

[quote name='pinczerka_i_Gizmo'] Peate, przywieźliśmy Dropsa z Bielska... Do schronu trafił w grudniu 2012r., nic nie wiemy o jego przeszłości :([/QUOTE] wiem, że Drops jest z bielskiego schroniska, ale miałam nadzieję, że w schronisku wiedzą skąd się tam wziął

a czy wiadomo skąd jest Drops? tzn. gdzie został złapany, czy komu odebrany? on może się kierować do "domu" .. wtedy przynajmniej wiadomoby było czy będzie wracał w stronę Bielska, czy gdzieś indziej ..

[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151372172924207&set=a.10150291337109207.357982.532104206&type=1&theater"][IMG]http://i46.tinypic.com/2s153dl.jpg[/IMG][/URL] [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151372172924207&set=a.10150291337109207.357982.532104206&type=1&theater[/URL] "Dzisiaj rano jadąc samochodem na skrzyżowaniu przy CH Carrefour Sarni Stok Magda znalazła ślicznego małego (krótka sierśc ciemny z białymi łapkami )kundelka. Błąkał się między samochodami na tak ruchliwej drodze, cud że żaden go nie potrącił.. Piesek bardzo zagubiony, ale łagodny nie wygląda na bezdomnego ma srebrna metalowa obróżkę z łancuszka na szyi, jest zadbany. Nie wiem czy ktoś celowo go porzucił czy może zagubił się i właściciel go szuka. Pies był zmarznięty, wystraszony i głodny ludzie mówili że był na skrzyżowaniu już o 7 rano dzisiaj. Proszę o kontakt właściciela jeśli go szuka lub kogoś kto zechciałby przygarnąć zwierzaka, piesek nie jest jeszcze w schronisku"

[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151372172924207&set=a.10150291337109207.357982.532104206&type=1&theater"][IMG]http://i46.tinypic.com/2s153dl.jpg[/IMG] https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151372172924207&set=a.10150291337109207.357982.532104206&type=1&theater[/URL] "Dzisiaj rano jadąc samochodem na skrzyżowaniu przy CH Carrefour Sarni Stok Magda znalazła ślicznego małego (krótka sierśc ciemny z białymi łapkami )kundelka. Błąkał się między samochodami na tak ruchliwej drodze, cud że żaden go nie potrącił.. Piesek bardzo zagubiony, ale łagodny nie wygląda na bezdomnego ma srebrna metalowa obróżkę z łancuszka na szyi, jest zadbany. Nie wiem czy ktoś celowo go porzucił czy może zagubił się i właściciel go szuka. Pies był zmarznięty, wystraszony i głodny ludzie mówili że był na skrzyżowaniu już o 7 rano dzisiaj. Proszę o kontakt właściciela jeśli go szuka lub kogoś kto zechciałby przygarnąć zwierzaka, piesek nie jest jeszcze w schronisku"

[quote name='Lili8522']Aż mnie ciarki przeszły kiedy to przeczytałam. Nie wiem czy mam na myśli tych samych ludzi ale czasem na Złotych Łanach widuje ów ludzi pan w czarnym kapeluszu bardzo intensywnie przyglądający się kobietą i do tego Pani... tylko że kiedy ich widzę z psami to psy są luźno podążają za nimi wpierw widywałam ich z dorosłym psem, jakieś 4 miesiące temu w deszczowy dzień byli ze szczeniakiem oni grzebali w śmietniku a on biegał między nogami... ja czekałam może odbiegnie może go zostawią to wezmę go ze sobą... aż w końcu położył się na mokrej trawie w deszczu... serce się rozpada... lecz niestety go zabrali ze sobą... tak jak mówię nie wiem czy to ci sami ale miałam bardzo mieszane uczucia co do nich, ale od tego czasu ich nie spotkałam...[/QUOTE] dziś po drodze do schroniska, ok. 14, też widziałam tych ludzi .. tym razem z jasnym, "labradorkowatym" szczeniakiem - pan w kowbojskim kapeluszu trzymał go na rękach .. wszyscy mają podobne przypuszczenia, ale czy ktoś ma może pomysł co zrobić w tej sytuacji? czy policja, straż miejska lub organizacja typu Gaja cokolwiek zrobią mając tylko nasze przypuszczenia?

[quote name='Karkalalka']A to Spanielka która pogryzła, jest agresywna i nie lubi dzieci: [URL]http://karkalalka.pstrykniete.pl/Tekila Spanielka/[/URL] Sorry za jakość ale wrzucałam prosto z aparatu, 0 przeróbki, walący się horyzont, nie było czasu na edit ;p Proszę, czy jest jakaś fundacja która by się nią zainteresowała?[/QUOTE] na zdjęciach nie wygląda na bestię z piekła rodem ..

[URL]https://www.facebook.com/events/423723971034254/[/URL] zapraszam na zbiórkę darów dla zwierzaków z bielskiego schroniska :) czwartek 20.12.2012 - godz. 18.00-21.00 - bielsko-biała - klub Decade przy okazji będzie można posłuchać muzyki, porozmawiać z Fokusem (znanym z filmu "Jestem Bogiem") oraz nabyć ciuszki i gadżety naszych, rodzimych bielskich firm

[quote name='Asia & Ginger'] A kogo pogryzła, jak poważnie i w jakiej sytuacji? Wiadomo coś?[/QUOTE] ja niestety nie znam konkretniejszych informacji na ten temat .. przeczytałam o całej sytuacji na bielskim wątku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/200956-SCHRONISKO-W-BIELSKU-BIA%C5%81EJ-ruszy%C5%82-wolontariat-potrzebna-pomoc!/page13[/URL] i postanowiłam poszukać pomocy u znawców oraz sympatyków rasy. sama miałam kiedyś spaniela, któremu też zdarzyło się ugrźć, ale nikomu nie przyszła do głowy myśl o usypianiu psa .. niestety dla tej suni, ona jest w schronisku, a tam inaczej się patrzy na takie sytuacje :( jedyną szansą dla tej suni jest osoba, która zna się na trudnym charakterze spanieli i która zechciałaby się zająć sunią ..

czy jest może jakaś organizacja typowo dla spanieli? może mogłaby pomóc tej suni .. inaczej nic dobrego jej nie czeka

[quote name='emilia2280']co wiadomo o tej suni? mamy ogloszenia i czasem nie mamy spanielków jak np. do dwóch lat :) w jakim jest wieku?[/QUOTE] "TEKILA ma około 5 lat.Jak to spaniel,odważna,o trudnym charakterze.Wymaga koniecznie właściciela wymagającego i konsekwentnego.W przeciwnym wypadku Tekila może sprawiać poważne kłopoty" - to opis ze strony schroniska .. poza tym podobno pogryzła kogoś i chcą ją uśpić :(

[quote name='Lili8522']z tego co ja wiem spanielka pogryzła kilka osób i powinna być uśpiona[/QUOTE] uśpiona?! przecież to młody pies! też miałam spaniela z bielskiego schroniska i owszem ugryzł mojego brata, ale to nie przeszkodziło mu dożyć u nas 18-tki. spaniele to charakterne psy, powinny trafić w odpowiednie ręce, a nie od razu usypiać! kurczę, jeśli jeszcze nie jest za późno to może jest tu jakiś wątek spanieli lub jakaś organizacja specjalizująca się w tej rasie, może miłośnik rasy uratowałby tą spanielkę przed śmiercią :(

[quote name='_bubu_']Czarusia dzisiaj zawiozłyśmy do nowego domku. Zamieszkał w Zabrzu.[/QUOTE] super :) a co z braciszkiem?

gdyby znalazła się jakaś stała ekipa to mam kontakt do Pana Czesława, który zajmuje się szkoleniem psów i który chętnie przeprowadziłby takie szkolenie dla psów ze schroniska za darmo ..

[quote name='agumka'][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=arial]Sunia ma 2 latka, jest zdrowa, wysterylizowana, zadbana, ale niestety nieufna i niechipowana. Marcysia obecnie może być wszędzie. Sunia zaginęła w Gminie Pilchowice, ale była widziana również na trasie Gliwice - Rybnik, więc generalnie CAŁY ŚLĄSK z naciskiem na południowo-zachodnią część... [B]Właściciele postanowili nagrodzić osobę, która znajdzie i odda im Marcysię[/B] [/FONT][/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=arial]Jeśli ktokolwiek widział Marcysię, kontakt: 784-076-005 [/FONT][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/QUOTE] koleżanka w zeszłym tygodniu dała ogłoszenie o zaginięciu Marcysi na jakimś portalu gliwickim, czy od tego czasu coś się zmieniło? wiadomo coś nowego? a może sunia się znalazła?

a już było odrobinkę lepiej .. :-( Ritko, bądź szczęśliwa tam gdzie teraz jesteś :candle:

[quote name='necianeta89']Wojtuś będzie u mnie taks, więc nie bój się, nie wyrzucę go ;)[/QUOTE] necianeta89, a może przyjęłabyś pod swe skrzydełka Wojtusia razem z siostrzyczką? :cool3: te dwa cuda są takie małe, że nie zauważysz różnicy ;) i takie słodkie, że na pewno szybko znajdą domki, a przynajmniej będą do tego czasu zostałyby razem ..

[url]http://www.wiadomosci.bielsko.info/0,0,0,2262,0,akcja-adopcyjna-w-gemini,artykul,serwis.html[/url] zapraszamy :)