zachary Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 Oooo, jaka kochana Myszka:loveu:...Pomyślała, że Ci ulży w bólu po zadrapaniu... Quote
Fela Posted November 22, 2012 Author Posted November 22, 2012 Nie zapomniałam o Myszy, choć na wątek nie mam kiedy zajrzeć, za dużo na raz się zwaliło na mnie :( Obraczus, dzięki wielkie za opinię o obroży. Kupiłam ją, bo mała ewidentnie ma rozchwianą psychikę, z nadzieją, że to pomoże. Tylko nie wiem, czy od razu. Nie wiesz może, ile czasu trzeba czekać na jakieś efekty? Mysza dostała jeszcze ode mnie stress-auta, podobno rewelacyjnie pomaga na takie stresy (nie wiem jednak, czy na dłuższą metę można to podawać). Jakoś ta obroża feromonowa bardziej mnie przekonuje, choć nie tania. Aura, na ile czasu mniej więcej małej starczy tej karmy, która przujechałą z obrożą? Bo muszę jakoś czarowac kasę, z finansami się krucho zrobiło. Quote
auraa Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 Starczy. Myslę, ze cioteczki też pomogą. :lol: Jutro będzie jadła ryż z mięskiem. Dziś z pracy przyniosłam. Gorzej z sikaniem. Znów niedawno była kałuża. Nie sygnalizuje tylko sika małpa jedna!!!!!:cool3: Quote
auraa Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 oj cichutko u Myszki a ona z większą nadzieją patrzy na ten świat. Przytulanka straszliwa i taka kochana. Jeszcze żeby trening czystości opanowała.... Quote
Nadziejka Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 :bye::iloveyou::iloveyou:odwiedzam was ciociu i sle milion pozdrowien Quote
Marysia R. Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='auraa']oj cichutko u Myszki a ona z większą nadzieją patrzy na ten świat. Przytulanka straszliwa i taka kochana. Jeszcze żeby trening czystości opanowała....[/QUOTE] Myślę, że i to w końcu opanuje:) Kochany maluch:) Quote
auraa Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 Dziś dwa razy nasikane!!!!! Co się z nią dzieje??? Quote
beataczl Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 moze za duzo pije-troche ograniczyc wode... Quote
malagos Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 a moze rzeczywiscie krzyknąć na nią porządnie, skoro perswazja nie skutkuje? Quote
auraa Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 Nie wiem. Takiego przypadku jeszcze nie miałam. Co chwila wypuszczam ją na dwór. Kiedy widzę ze sika chwalę a w ciągu dnia cztery razy nasikała w przedpokoju. Quote
tripti Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 [quote name='auraa']Nie wiem. Takiego przypadku jeszcze nie miałam. Co chwila wypuszczam ją na dwór. Kiedy widzę ze sika chwalę a w ciągu dnia cztery razy nasikała w przedpokoju.[/QUOTE] spróbuj położyć gaziki z octem tam gdzie siusia lub gaziki z olejkiem goździkowym, nie wiem jakie masz podłogi to dlatego nie bezpośrednio na podłogę. stanowcze niewolno jak nasiusia i za drzwi wystawić (o ile nie mieszkasz w bloku :) ) Quote
auraa Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Dziś było jedno siusiu i przyłapałam ja w momencie kiedy je robiła. Natychmiast wylądowała na podwórku. Ja nie wiem czy to kwestia słabej psychiki czy tego, ze nigdy nie była w domu. Najgorsze jest to że ja chodzę po podwórzu a ona siedzi pod drzwiami i ani wołanie ani psiapsiusianie nie są w stanie jej od nich oderwac. Chciałam ja nauczyć chodzić na smyczy ale się boję, ze to pogorszy sprawę. Mój mąż lubi zwierzaki jak ja ale ma szybkie ruchy i to powoduje że ona się go boi. Chce podejść ale nie ma odwagi. Jest bardzo kiepska psychicznie. Za to przy bramie robi taki jazgot, ze ludzie schodzą z chodnika na ulicę, przechodząc koło nas.... Podłogę mam z mozaiki dębowej i jest w coraz gorszym stanie. Quote
Elza22 Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Ja zabrałam kiedyś psa z łańcuch który spędził tak 5 lat nie mieszkał nigdy w domu po tygodniu załatwiał się już tylko na dworze. Nie sądzę wiec żeby to że nie mieszkała w domu miało coś z tym wspólnego. Quote
auraa Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 wydaje mi się. ze to kwestia psychiki. Stąpamy po kruchym lodzie. Dziś sprzątałam w ogrodzie i wypuściłam Myszkę, zeby sie pobawiła z Kenzem. Po 5min Kenzo biegał sam a Myszka siedziała pod drzwiami. Wczoraj też sama chodziłam a Myszka pilnowała drzwi. Najbezpieczniej czuje sie w domu. Quote
sharka Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 na myśl mi pampersy przychodzą :oops: jako chwilowe rozwiązanie, ale mała pewnie się zestresuje... Quote
auraa Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 oj nie, boję się jej nawet smycz przypiąć Quote
sybillas Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 A może ona ma problemy z pęcherzem. Czy miała badany mocz? Quote
auraa Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 Nie wygląda na to. Ostatnio przez cała noc jest suchy podkład Quote
auraa Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 Dziś mimo deszczu długo spacerowałyśmy. Dwa razy widziałam jak robiła siusiu. Ciekawe jak minie noc. Dzis niestety nie było dobrze. Gdyby nie to sikanie to była by fajniutka sunia. Powoli się otwiera, przytula. Nie wiem jak jej pomóc. Quote
zachary Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 No właśnie, o co chodzi Myszce z tym sikaniem?.... Może zasięgnąć porady weterynarza? Quote
obraczus87 Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 Qrcze... nie mam pomysłu. A Ona sika w tych samych miejscach czy różnych?? Może ona czuje zapach moczu w tych miejscach i dlatego cały czas sika? Nie wiem sama.. może by trzeba było czyścić te miejsca czymś co skutecznie zabije zapach moczu... Albo konsultacja z behawiorysta mi pomogła.. może panienka by bardziej sie otworzyła i problem sikania by minął... Quote
obraczus87 Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 [quote name='Fela']Nie zapomniałam o Myszy, choć na wątek nie mam kiedy zajrzeć, za dużo na raz się zwaliło na mnie :( Obraczus, dzięki wielkie za opinię o obroży. Kupiłam ją, bo mała ewidentnie ma rozchwianą psychikę, z nadzieją, że to pomoże. Tylko nie wiem, czy od razu. Nie wiesz może, ile czasu trzeba czekać na jakieś efekty? Mysza dostała jeszcze ode mnie stress-auta, podobno rewelacyjnie pomaga na takie stresy (nie wiem jednak, czy na dłuższą metę można to podawać). Jakoś ta obroża feromonowa bardziej mnie przekonuje, choć nie tania. Aura, na ile czasu mniej więcej małej starczy tej karmy, która przujechałą z obrożą? Bo muszę jakoś czarowac kasę, z finansami się krucho zrobiło.[/QUOTE] Jeśli chodzi o obroże to moja wetka powiedziała, że powinna zacząc działać po ok tygodniu, czasami dwóch. Zależy od psiaka. A co do stress out - to jedna z dogomaniaczek, która bardzo często bierze takie strachulce na BDT bardzo chwali ten środek. Na początku podawać dawkę 2-3 krotnie większą, a później już normalną. Jest to naturalny środek, nie uzależnia i może być stosowany przez dłuższy czas. Znam psiaki, które od kilku lat regularnie przyjmują te tabletki - dla podtrzymania efektu. Acha i na efekty też trzeba poczekać kilka dni. Quote
auraa Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 dziś dałam jej tabletkę. Obrozę nosi cały czas, zobaczymy jakie będą efekty. Quote
obraczus87 Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Może spróbuj Jej dawać przez kilka dni 3-krotną dawkę stress-out. I jak nocka?? Nie było wpadki?? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.