Mattilu Posted October 27, 2015 Share Posted October 27, 2015 Pola robi postępy! ale o ich wielkości przekonujemy się dopiero, gdy odwiedza nas ktoś obcy. Tak się złożyło, że w sobotę i niedzielę mieliśmy gości (w sobotę tych polsko-luksembursko-francuskich państwa, którzy z nami tak ofiarnie szukali Hopci) i dopiero wtedy było widać, jak Pola się zmieniła w stosunku do nas. Gdy przychodzą obcy ludzie pies się zaszywa w swoim posłaniu, lub pod łóżkiem i żadne smaczki ani cmokania go stamtąd nie wywabią. Za to do nas przychodzi zawołana zawsze :) (jeśli oczywiście tych strasznych obcych nie ma w domu). Co więcej przychodzi już też niewołana, oczywiście częściej w porze posiłku, niż kiedy indziej, ale jednak (a gdy stuknę michami to są w trymiga obydwie pod nogami). I nawet wzorem Hopki ustawia się przy jednym lub drugim krześle człowieka pracującego na kompie i dopomina się z lekka o głaski merdając ogonkiem - choć nie tak "nachalnie" jak Hopka, która trąca człowieka nosem w rękę lub kolano a potem wręcz wspina się na kolana (to ostatnie tylko TZowi, u mnie wie, że nie można). Rano na dźwięk budzika Pola wskakuje do łóżka jeszcze przed Hopką i wywala się od razu do góry kołami. Na kanapę trzeba ją sobie przynieść. Wtedy cierpliwie znosi karesy i po jakimś czasie sobie idzie. Daje się nosić na rączkach Zosi, siedzi w posłanku w pokoju Zosi w czasie lekcji z panią od francuskiego - czyli rozpoznaje już osoby regularnie przychodzące do domu i choć do nich nie podchodzi, to jednak od nich też nie ucieka. Nauka polecenia "siad" metodą Joli_li idzie opornie, ale dwa razy do smaczka już usiadła (choć nie wiem, czy nie przypadkiem ;) ). No i na koniec: przy przechodzeniu przez ulicę na moje "stój!" staje jak wryta i rusza dopiero na "idziemy!" - robią to obie i pewnie wynika to z naśladownictwa. W każdym razie to już zupełnie inny piesek, niż ta warcząca pod łóżkiem kupka nieszczęścia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted October 27, 2015 Share Posted October 27, 2015 super wieści Polciowe, brawo :) za chwilkę będzie się wywalać kołami wszędzie. Zobaczycie. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 27, 2015 Author Share Posted October 27, 2015 U nas to chyba dopiero w przyszłym grudniu, ale cierpliwie poczekamy, bo mamy na co :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted October 28, 2015 Share Posted October 28, 2015 O Bogowieeeeeeee, weszłam tu dziś po dłuższej dogowej przerwie i dopiero czytam jakie mieliście przeżycia! :( Ryczałam jak ta glupia najpierw jak czytałam o ucieczce Hopencji a potem drugi raz jak czytałam o jej znalezieniu. Jak to dobrze, że historia się skonczyła happy endem :) A Hopcia mnie wzruszyła swoją mądrością. Wzięła przykład z Lessi? Kochana Hopencja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted October 28, 2015 Share Posted October 28, 2015 super wieści Polciowe, brawo :) za chwilkę będzie się wywalać kołami wszędzie. Zobaczycie. :) Nooo, jeszcze potrwa zanim będzie tak ;) Postępy są, ale małymi kroczkami robione. U nas to chyba dopiero w przyszłym grudniu, ale cierpliwie poczekamy, bo mamy na co :) Też tak myślę ;) O Bogowieeeeeeee, weszłam tu dziś po dłuższej dogowej przerwie i dopiero czytam jakie mieliście przeżycia! :( Ryczałam jak ta glupia najpierw jak czytałam o ucieczce Hopencji a potem drugi raz jak czytałam o jej znalezieniu. Jak to dobrze, że historia się skonczyła happy endem :) A Hopcia mnie wzruszyła swoją mądrością. Wzięła przykład z Lessi? Kochana Hopencja :) Żebyś wiedziała kochana Amigo, ile razy przejeżdżam przez dwa ronda, z których każde ma wyjście na autostradę, które Hopcia musiała przebiec, tyle razy nie mogę wyjść z podziwu nad jej mądrością, że nie wylazła na autostradę i ze po drodze nie wpadła pod żaden samochód. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 29, 2015 Author Share Posted October 29, 2015 Ja tak mam, patrząc codziennie na pałętające się przy mijanych ulicówkach psiaki. Tyle, że one od małego wychowane przy drodze, gdzie prawo jest jedno: jesteś ostrożny, mądry i sprytny - przeżyjesz. Jeśli nie, zginiesz, a ludzie bez żalu wezmą następnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 29, 2015 Share Posted October 29, 2015 Fajnie, że Pola tak pięnie się socjalizuje. Jeszcze trochę, a będzie z niej odważna sunia:) Buziaki dla obu suniek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 Tak się złożyło, że w sobotę i niedzielę mieliśmy gości (w sobotę tych polsko-luksembursko-francuskich państwa, którzy z nami tak ofiarnie szukali Hopci) To jeszcze dokładka do szczęśliwego zakończenia - nowa (i na pewno miła z racji wspólnej miłości do psów) znajomość :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 Super ,że Pola robi postępy. Powoli ,ale zawsze do przodu. Pewnie ,że psy uczą się od siebie, naśladują jak papużki. Widzę to naszych tymczaskach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 1, 2015 Author Share Posted November 1, 2015 O tak, uczą się. Niestety nie tylko dobrych rzeczy, co również widzę po naszych tymczasach ;) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 Prawda :) Pola od Hopki nauczyla sie szczekac na inne psy na ulicy: ogon zadarty, glowa do gory i groznie szczekamy, jak jakies brytany. A wielkie dogi, briardy, alderteriery i wyzly sluchaja tego z politowaniem i ida dalej. Za to malutkie pieski albo wskakuja panciom na raczki, albo podnosza jeszcze wiekszy jazgot ;) Najlepiej spotkac sredniaki, wtedy jest mniej wzajemnego obszczekiwania a wiecej obwachiwania ;) I Pola tez obwachuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 2, 2015 Author Share Posted November 2, 2015 A mi się marzy taki tymczas, który nauczy te moje głupole, że można z domu wychodzić po kolei i w... ciszy!!!! Ale to jest marzenie z serii ściętej głowy :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 no jak po kolei? a kto ustali, które będzie pierwsze a które ostatnie? a może w ogródku cos leży smacznego i ten z przodu to zje? nigdy nie wiadomo co czai się za progiem, więc koniecznie trzeba to oszczekać już na wejściu! :D na spacerach też, tak na wszelki wypadek, a niech wiedza te inne stwory kto idzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 Pozdrawiam mądrą Hopeczkę po straszliwych przeżyciach i "ogładzającą się" równie dzielnie Polcię! :) Pańciostwu całemu (choć odległością rozdzielonemu) buziaki wysyłam! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 3, 2015 Share Posted November 3, 2015 no jak po kolei? a kto ustali, które będzie pierwsze a które ostatnie? a może w ogródku cos leży smacznego i ten z przodu to zje? nigdy nie wiadomo co czai się za progiem, więc koniecznie trzeba to oszczekać już na wejściu! :D na spacerach też, tak na wszelki wypadek, a niech wiedza te inne stwory kto idzie :) No i jak tu odmówić logiki tak słusznemu rozumowaniu? :) Pozdrawiam mądrą Hopeczkę po straszliwych przeżyciach i "ogładzającą się" równie dzielnie Polcię! :) Pańciostwu całemu (choć odległością rozdzielonemu) buziaki wysyłam! :) Dziękujemy Ineczko i nawzajem uściski ślemy :) Fajnie, że do nas zaglądasz :) UWAGA! UWAGA! wczoraj (u nas dzień wolny) Pola przyszła do mnie na kanapę SAMA. Wskoczyła i ułożyła się wygodnie i poleżała tak całe 20 minut nadstawiając kark i szyję do głaskania. Potem przyszli goście, więc się wycofała na z góry upatrzone pozycje, ale gdy goście wychodzili wyjrzała na chwilę z pokoju, żeby zobaczyć jak też wyglądają ;) Wyjrzała i zaraz się schowała, ale jednak wyjrzała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 3, 2015 Author Share Posted November 3, 2015 Jeszcze trochę i będę miała rację w całej rozciągłości! :D A niewiernym ciotkom zagramy z Polcią na nosie! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 3, 2015 Share Posted November 3, 2015 No i jeszcze chwilka, jeszcze momencik, a będą w domu dwa nakolankowe piesiole :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 3, 2015 Share Posted November 3, 2015 A brzuchol się Polci uspokoił? bo myślę, że te 3 koopy to jednak coś z podrażnionego żołądka były. Moze cos chapsnęła na spacerze? Ja wieczorem nie jestem w stanie sprawdzić, czy psiury cos tam nie posmakuja. Ostatnio wyobraźcie sobie Luska zjada wykopana przez siebie glinę :) czegos jej brakuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 3, 2015 Share Posted November 3, 2015 tfu, tfu, tfu, brzuchol na razie spokojny. Fakt, podjadać na wieczornym coś mogą, choć to raczej zwyczaje Hopki niż Polki. Uważamy bardzo, ale może się zdarzyć... Glinę, powiadasz, je? może inne ciocie znają odpowiedź na pytanie dlaczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 4, 2015 Author Share Posted November 4, 2015 Trzeba Cioci Konformowej spytać - ona wszystko wie! :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted November 4, 2015 Share Posted November 4, 2015 Może na glinie formują się piękniejsze kupole :) ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Na całym świecie wiele osób wykazuje skłonności do geofagii, czyli zjadania gleby. W najnowszym numerze The Quarterly Review of Biology opisano szeroko zakrojoną analizę badań na ten temat, która wskazuje, że takie zachowanie jest korzystne dla zdrowia. Z badań wynika bowiem, że geofagia chroni żołądek człowieka [psa tyż?] przez toksynami, pasożytami i patogenami. prawda, czy fałsz ? ;) Ovolina wcinała przez wiele tygodni ziemię ... może zrób Poli chociażby podstawowe badania krwi ? a co na Polczyne apetyty weci z Waszych stron ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Gusiaczku, to sie Polcia je gline, tylko sunia od DoPi :) i zastanawiamy sie dlaczego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 10, 2015 Share Posted November 10, 2015 no tak, moja uwaga powala na kolana ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 12, 2015 Share Posted November 12, 2015 o dziękuję Gusiaczku za info. Mattilu za miejsce na watku :) A jak teraz wygladają relacje "dziewczyn" między sobą? Akceptacyjnie? czy raczej się nie widzą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.