AniaB Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 konfrontacja psiaków wygladała dosyc spokojnie.. gdy czesałysmy hefrena (jak sie okazało zupełnie niepotrzebnie...głowe ja czesałam - patrzcie ani kołtunika..:eviltong: ) linki był przywiazany w korytarzu i cos tam sobie do siebie czasem bulcał potem kasie podprowadziła go do lezącego hefrena - i linki ani mruknął.. Zaczał natomiast zaczepiac go łapką - ale nie agresywnie - dla mnie raczej tak po dziecinnemu:lol: Hefren chyba nie słyszy - wiec moze tez i dlatego na zaczepki linkiego w ogóle nie reagował.. W kazdym razie konfliktu nie było.. Quote
Matusz Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 [quote name='AniaB']konfrontacja psiaków wygladała dosyc spokojnie.. gdy czesałysmy hefrena (jak sie okazało zupełnie niepotrzebnie...głowe ja czesałam - patrzcie ani kołtunika..:eviltong: ) linki był przywiazany w korytarzu i cos tam sobie do siebie czasem bulcał potem kasie podprowadziła go do lezącego hefrena - i linki ani mruknął.. Zaczał natomiast zaczepiac go łapką - ale nie agresywnie - dla mnie raczej tak po dziecinnemu:lol: Hefren chyba nie słyszy - wiec moze tez i dlatego na zaczepki linkiego w ogóle nie reagował.. W kazdym razie konfliktu nie było..[/quote] cioteczko jak to Hefren nie słyszy:mad::mad: Hefren słyszy :) Quote
kiwi Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 hefren musi miec ta sama wade sluchu co moja tola. jak mowie - nie kop w ogrodku!! to glucha jak pien a jak otwieram lodowke to spod kołdry wyjdzie nawet :lol: Quote
AniaB Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 słyszy, naprawde? on w ogóle na nic nie reaguje, na żadne dźwięki.. nawet maszynką do golenia pozwolił sobie wystrzyc dredy koło ucha.. wiec nie wime czy on tak do konca słyszy..:shake: ale psiak z niego jest po prostu Prze ko cha ny!! cierpliwy, spokojny.. strasznie mi go szkoda taki bezbronny bez futerka wyglada..:roll: ale futerko raz dwa odrosnie - przynajmniej bedzie piekne i zdrowe..no i do skóry powietrze wreszcie bedzie dochodzic.. te rany az niestety były wilgotnie i smierdziały.. Quote
kiwi Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 kurcze strasznie wyglada ;) taki chudziutki i biały.. jak nieboszczyk... Quote
AniaB Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 on jest taki siny, bo to nie jest łysa skóra tylko takie resztki podszerstka jak podszerstek mocniej odrośnie to hefren bedzie wygladał jak osiołek:lol: (kiwi - tak jak oskarek z lublina - on tez musiał zostac ogolony na łyso, bo tez sierśc była w okropnym stanie...:-( Ale w tydzień zarósł szarym futrem - podszerstkiem..) Quote
Aga_Mazury Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 tak...tak...większość psów...ma głuchotę...jak ja to nazywam nieuleczalną a zwaną głuchotą wybiórczą ;) mój na "Polo wracaj""Polo zostaw""Polo nie wolno" ....jest totalnie głuchy a na "Polo ciasteczko" "Polo na dwór" pies z końca mieszkania usłyszy...nie mówiąc o szeleście papierka od cukierka :evil_lol: Quote
Matusz Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 no właśnie tak jak Aga pisze :evil_lol: A, że Hefren jest przekochanym psem to ja się przekonałem przy jego wyczesywaniu:loveu::loveu: i np jak mówiłem do niego zeby wstał bo chciałem drugą stronę to wstał... wiec na pewno cos tam słyszy ;-) Quote
kiwi Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 tak, zdecydowanie, papierek dziala nawet na najciezsza postac głuchoty :lol: Ania, mnie nie musisz wyjasniac ;) ja wiem ze to konieczne :) sama gole do gołego co popadnie :lol: zapytaj mrowy ile przy pudlu nozyczkami zrobilymsy, nie bylo czego maszynka obcinac :lol: ale hefren wyglada wyjatkowo... bidusiowato... Quote
PaulinaT Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 [quote name='AniaB'] A oto i ja - król lew:multi: [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/hefren/02.jpg[/IMG] [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/hefren/08.jpg[/IMG][/quote] aaaa o matko bosko... co wy temu psu zrobiłyście :crazyeye::crazyeye: :placz::placz::placz::placz: Quote
Asior Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [quote name='AniaB'] A oto i ja - król lew:multi: [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/hefren/02.jpg[/IMG] [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/hefren/08.jpg[/IMG][/QUOTE] noo nieee no poplułam monitor...czegoś takiego to się nie spodziewałam.....:loveu: :diabloti: kurde ale musi mu być zimno teraz... Quote
Ksera Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 Czy ktoś mógłby w ciągu najbliższych dwóch dni podjechać rano z Herfenem na RTG? Quote
AniaB Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 niestety obciecie śmierdzacej siersci to była konieczność.. futro byo bardzo sfilcowane i powodowało odparzenia. wetka zdecydowała sie na strzyżenie właśnie teraz, gdyz czas jest o tyle odpowiedni, iż nie jest bardzo zimno a z kolei pies nie dostanie udaru słonecznego i poparzena skóry.. pies przebywa w domu, gdzie jest cały czas właczone ogrzewanie - na pewno nie zmarznie.. Najpilniejszą rzeczą jest teraz przeswietlenie stawów i kręgosłupa, zeby móc rozpoczać leczenie hefrena.. Czy ktos moze pomóc w zabraniu hefrena na RTG..! Quote
samoglow Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 jak jesc, ale czy Ty kasienko dziergasz moze na drutach, bo jakis gustowny sweterek by sie naszemu lwu przydal!:lol: [quote name='Kasie']Co byście dawali mu jeść? Raz dziennie dostaje ryz z kurczakiem a raz dziennie Brita (no, moze 2 razy dziennie). Pytam o karme w związku z mieśniami a właściwie ich brakiem. I o te stawy. CZy ktoś podawał psiakom HMB? Preparat wspomagajacy budowe mięśni i jakie były efekty?[/quote] Quote
ara Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/hefren/02.jpg[/IMG] Jedno trzeba mu przyznać... jest niepowtarzalny:lol: :loveu: :lol: Quote
Aga_Mazury Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 Ja bardzo bym chciała jeszcze fotke w tej żółtej koszulce ;) rozmawiałam z Kasie i podobno Hefren rzucił się na chrzestną Kasie....:crazyeye: tzn. nic jej chyba nie zrobił...bo się przewrócił... ale czy to aby napewno nasz Hefren? echhh to powietrze krakowskie...co to z psem nie wyrabia Quote
ulvhedinn Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 Rany boskie, co wyście z uczciwego psa zrobiły??? :roflt: :roflt: :roflt: Quote
ara Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [quote name='Aga_Mazury']rozmawiałam z Kasie i podobno Hefren rzucił się na chrzestną Kasie....:crazyeye: tzn. nic jej chyba nie zrobił...bo się przewrócił... [/quote] Pewnie się wstydził, że go w takiej fryzurze ogląda;) Quote
Aga_Mazury Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 też mi się wydaje... facet leży na golasa a tu jakieś obce kobiety się kręcą ;)... Quote
AniaB Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 jak to rzucił sie?? tego psa chyba nic nie jest w stanie wyprowadzic z równowagi..:shake: :shake: na szczęscie w obecnym stanie zdrowia nie stanowi poważnego zagrozenia... on sie po prostu w kasie zakochał i tyle..:loveu: Quote
Aga_Mazury Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [quote name='AniaB']jak to rzucił sie?? tego psa chyba nic nie jest w stanie wyprowadzic z równowagi..:shake: :shake: na szczęscie w obecnym stanie zdrowia nie stanowi poważnego zagrozenia... on sie po prostu w kasie zakochał i tyle..:loveu:[/quote] no ja tez Kai mówiłam, że napewno nie mój Hefren ;) Quote
Camara Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 niestety to Hefren :cool1: atak wyglądałby dość poważnie, gdyby nie to, że pies ledwo chodzi... nieco wcześniej obwarczał wujka, który przyszedł z mamą Kasi - mieli wymienić mu prześcieradełko na którym leży... mam nadzieję, ze to nie rozwinie się poważniej :shake: z innych wiadomości - są wyniki morfologi i biochemii. Wskazują na problemy z nerkami. Kasia jutro będzie na necie - napisze więcej szczegółów. Wiem, że mocznik jest bardzo przekroczony. No i konieczne jest zrobienie RTG w kierunku dysplazji. Będzie potrzebna kasa - to koszt ok. 130 zł :cool1: ale to konieczne - bez tego nie dowiemy się, co się dzieje. Jeżeli mógłby ktoś poratować, to bardzo prosze o pomoc :modla: zwłaszcza, że drugi tymczasowiec Kasi (Ataman z Ligoty) też wymaga leczenia. Ale o tym na jego wątku. Quote
Aga_Mazury Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 ..a ja dzisisaj przez przypadek dowiedziałam się że Lincoln to też uratowny...no mój Boże...gdyby nie my to Kasie nawet psa by nie miała żadnego:evil_lol: Quote
kinga Posted March 14, 2007 Posted March 14, 2007 [quote name='Aga_Mazury']..a ja dzisisaj przez przypadek dowiedziałam się że Lincoln to też uratowny...no mój Boże...gdyby nie my to Kasie nawet psa by nie miała żadnego:evil_lol:[/quote] o - i tej wersji będziemy sie razem z Agą_Mazury kurczowo trzymać :p ( jako, ze ja jestem sprawczynią Lincolna :oops: ) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.