Jump to content
Dogomania

Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich


Janosik

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

tak wygląda trawnik u nas przed blokiem...

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/6417/stp68876vf6.jpg[/IMG]



wynika z tego, że trzeba chodzić na inny trawnik i tu wracać z psem.
Bo przejście z psem po trawniku to juz nie to samo co wyprowadzenie go. Ale skąd ma o tym wiedzieć pan kowalski, który ze swojego okna obserwuje psa idącego przy mnie na trawniku;)

Link to comment
Share on other sites

a ja nie sprzatam i sprzatac nei bede dopoki takich koszy nie bedzie bo chcieli mi mandat wstawic jak wyrzucalam do zwyjklego kosza na smieci worek z prezentem...wiec sie wkulam mowiac delikatnie i mam w nosie sprzatanie po psiakch skoro chca mi mandat za to wstawic...

Link to comment
Share on other sites

Bo podobno nie wolno właśnie kup do normalnych pojemników na śmieci wrzucać... Tylko nie mam zielonego pojęcia, co ma zrobić mieszkanka małej zapyziałej dziury (np. ja), w której nie ma ani jednego kosza na psie odchody? Co my mamy z tymi kupami robić?
Nasze prawo jest tak cudownie nielogiczne, że tylko można się postukać w głowę...
Ale kupy zbieram. Wrzucam do normalnych pojemników i mam to gdzieś ;)

Link to comment
Share on other sites

No i przyniosłam kolejne g... na butach do domu ze spaceru po ciemku! :mad:

A propos wrzucania do koszy, tak jak już chyba pisałam, w Wwie jest
uchwała Rady Miasta, że można wrzucać do normalnych koszy.
Tu linka do naszej strony z ustawą, jak ktoś chce sobie przeczytać:
[url]http://www.pomocnalapa.pl/uchwala-rady-wwy.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mrowa23']a ja nie sprzatam i sprzatac nei bede dopoki takich koszy nie bedzie bo chcieli mi mandat wstawic jak wyrzucalam do zwyjklego kosza na smieci worek z prezentem...wiec sie wkulam mowiac delikatnie i mam w nosie sprzatanie po psiakch skoro chca mi mandat za to wstawic...[/quote]

heh, we wrocku jest tak samo;).Koszy niedali a moja znajoma zapłaciła już za wywalanie do zwykłego kosza:cool1:.Więc co nasunął się (wszystkim)jeden wniosek-niesprzątać. A napoczątku sprzątałam:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']ja rozważam chodzenie z procą i strzelanie do niesprzątających mam dosyc gówien na każdym trawiku w różnym stanie rozkładu:angryy:[/quote]

brzmi drastycznie ale podpisuję się :cool3:

[quote name='Szarik']Ojej, Władczyni, nie wiem jak u Ciebie, ale gdybym ja zaczeła rozważać taką ewentualność, to całe osiedle chodziłoby skontuzjowane :evil_lol:[/quote]

u mnie całe miasto :shake:

Link to comment
Share on other sites

Niekoniecznie na 100% w temacie... ale koopy na trawniku się czasem przydają :cool3:
Dzisiaj ze Spykera nic nie wychodziło, a musiałam iść do pracy... to już był drugi spacer rano, deszcz leje... a tu nic.
Na naszych trawnikach jest mało koop, bo większość jednak sprząta, ale namierzyłam jedną, zawołałam Spykulkę, pokazałam koope palcem, pies powąchał.... i od razu zabrał się do roboty :lol:
Tak więc dziś akurat wdzięczna byłam za niesprzątanie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No ze sprzątaniem to było tak: jak się wprowadziliśmy to było cacy, a potem pojawiło się kilku niesprzątających i zarazili resztę :angryy: Na szczęście zarząd zaczął wlepiać kary za koopy na trawnikach do nich należących i znów jest lepiej :lol: Tak więc, moi drodzy, fleje są wszędzie i do nich przemawia tylko jeden argument: $$$ :diabloti: U nas są specjalne śmietniki i nawet torebki za friko, więc nie ma że boli.

Oczywiście, są i prosiaki, których nie da się wychować... zapłacili karę, a teraz wyprowadzają psy na terenie tylko po ciemku, żeby nikt nie widział, że nie sprzątają :angryy:

Ale generalnie jest git... w PL problemem są roztopy, a tutaj latem jest dzień w dzień ok. 40 stopni... to karaluchy by chyba dorastały do pół metra :mad:

Link to comment
Share on other sites

U Nas nie ma kto sprawdzać kto nie sprząta. Bezrobocie, a policjanci siedzą sobie na ławeczkach na boisku (Nasze osiedle jest uznawane za jedno z najniebezpieczniejszych :hmmmm:, więc policjantów sporo), a trawnik pływa w brązie... Ochyda. Powinni wlepić jakieś GIGANTYCZNE kary, oj ile by zarobili...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']popatrcie - post 17 - dla mnie IDEAL!!!
[URL]http://********.com/forum/showthread.php?p=156213#post156213[/URL]
( w miejsce kropek wpiszcie - psia kosc - bez spacji)[/quote]
ekstra! szczegolnie ten "pedał" na dole. Mnie obrzydza dotykanie palcami tej klapy od kosza (polskiej wersji).

Link to comment
Share on other sites

kopeczki ,ach kopeczki :evil_lol:. wracajac z pracy ( z psami ) zastalam na klatce schodowej dokladnie na schodach rozlane paskudne kopsko no raczej psie niz ludzkie . jak mieszkam tu lat kilkanascie pierwszy raz cos takiego widze . co gorsza moje psy sa jedynymi mieszkającymi na stale w tym pionie. i dylemat co pomyslą inni , postawic kartke ,,tu klara i grom to nie nasze" :cool3: , a mysl co bedą gadac sąsiedzi nurtuje . dwa razy przechodzilismy obok tego i ok 21 ej widac ze ktos starł z grubsza. ale zbulwersowany niewinny ? czy winny ale z opóźnieniem ? ehhh do czego to doszlo zebym sie musiala wstydzic za kogos . wiecei - mialam nawet przez chwile koncepcje zeby to pojsc i posprzątac ? zeby nie popsula sie opinia moim psom .

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich po dłuuuugiej nieobecności :p

Niestety ale problem psich kooopek jest obecny i najgorsze, że nie wiadomo, co z nim zrobić. Nieraz chciałabym komuś zwrócić uwagę, żeby posprzątał po swoim psie, ale reakcje ludzi na zwrócenie uwagi są różne.
Często ludzie zwyczajnie odwracają sie w drugą stronę, jakby nie chcieli widzieć, że to ich pupil właśnie zostawił coś brzydkiego. I ja nie widzę różnicy, czy to właściciel yorka, czy ONka - ludzie nie sprzątają!
Ale w sumie, to nie ma się co dziwić, że właściciel nie usunie kooopki po psie, skoro niejednokrotnie nie pozwala mu nawet spokojnie jej zrobić! Czy was też denerwuje widok właścicieli, którzy ciągną psa za smycz jak jakiś wózek? Nie pozwalają, żeby psiak coś obwąchał, a swoje potrzeby taki pupil często musi załatwiać dosłownie w podskokach! To po prostu okropne!

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze czuję się jak ufo, jak zbieram kupę przy ludziach z psami - zawsze mają minę niepewno-zszokowaną ;) Ale żadnego jeszcze nie udało mi się nawrócić na dobrą drogę... Nadal jestem jedyną osobą w moim mieście, która w ogóle się tym przejmuje ;)
Najgorszy jest jeden trawnik, który często mijam - może pominę opis, bo jak się tamtędy idzie, to naprawdę robi się niedobrze. Powiedzmy, że tam tyle jest odchodów, że się już nie mieszczą... :-o
O tak, takie 'biegane spacerki' to norma - rundka naokoło bloku, piesek podrepce po chodniku, zrobi coś chybcikiem na kawałku trawnika i do domku :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...