Jump to content
Dogomania

Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich


Janosik

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dobre ;)

Ale bardzo nie podobają mi się komentarze pod spodem. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy uważają, że niezbierającym kup właścicielom powinno się zabierać psy i usypiać... Mnie też przeraża ilość kup i nieodpowiedzialność właścicieli, ale nazywać psy 'obsrańcami' i popadać w przesadę?
Jak widać, zawsze znajdą się ludzie, dla których najprostszym rozwiązaniem problemu jest doszczętna eliminacja jego przyczyny...

Link to comment
Share on other sites

no cóż, komentarze pod filmikiem są że tak powiem - dość brutalne ;) i niekoniecznie kulturalne..
ale w jednym mają rację. na "polaków" [w cudzysłowie, że niby na taki najogólniejszy stereotypowy - ogół ;)] nie podziałają akcje uświadamiające, prośby, gadki o kulturze osobistej i czystości wokoło:shake:
MOŻE podziałałyby solidne mandaty, wlepiane regularnie i bez litości. tylko że jak na moje oko to SM mało interesuje się psami czy to jego kupą czy tym że biega bez kagańca i dozoru w środku parku pełnego ludzi dzieci i innych psów.
i trochę się nie dziwię tym ieco chamskim komentarzom pod filmikiem bo syf jest straszny a psów coraz więcej. takich po których nie sprzątają ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BlackSheWolf']a przyznajcie sie kto z was nie sprzata?? :cool3:
napewno bedzie sporo osob ;) ja sadze, ze nigdy nie bedzie tak aby wszyscy wlasciciele sprzatali ;)
ja się przyznaje normalnie, ze nie sprzątam po moim ;) a nawet jak zbiore kupke to nie mam gdzie jej wyrzucić. Mam to nosić w kieszeni ?? :roll:[/quote]

nie ma w ozorkowie ŻADNEGO kosza na śmieci? ;)
poza tym ozorków to nie jest duże miasto więc nie jest tak zasr***ne jak centrum łodzi czy innego dużego miasta, w całości zabetonowanego, z nielicznymi trawniczkami. więc może TOBIE nie przeszkadzają tak kupy i nie czujesz się w obowiązku po swoim posprzątać:roll:
choć powinnaś :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Bzikowa masz kopa że nie uprzedziłaś co tam jest - ja jadłam śniadanie!:mad:
Ja sprzątam, moja mama również jak wychodzi z psem to sprząta po Su. Nie widzę w tym nic niezwykłego. Najbardziej bawią mnie ludzie którzy po swoim psie nie sprzątają a jak wejdą w jakąś kupę to klną na czym świat stoi:evil_lol:
Jedna pani mi powiedziała ze nie czuje potrzeby sprzątania, ciekawe czy jak pies jej się w domu załatwi to też nie sprzątnie:angryy:

Link to comment
Share on other sites

W mojej lokalnej dzielnicy sa wywierzki i lokalne zarzadzeni apropo sprzatranie odchodow psich, i prowadzenie psa na smyczy przy jezdbiach.

Kara jest do £1000 funtow, a w sasiednij dzielnicy do £500 za nie sprzatanie a £500 kary za psa bez smyczy.

do poki nie ugryzie ludzi w keszen to dalej beda swinie.

Mpja dzielnica ma bardzo malo kublow na odchody (tylko na boiskach) a sasienia na kazdym wiekszym trawniku czy polnce.

Jesli niema psiego kubla to ma sie zupelne prawo zawiazane woreczki wrzucic do kosza do smieci.

Sa specjalne woreczki, als wieszosc ludzi kupuje te tanie woreczki do pieluszek jedno razowych. Latwo jest wlozyc pek do kazdej kieszeni.

Jes obowiazek spratac wszedzie, w parkach lakach tez.

Gdyb mi dziecko musialo sie zalatw2ic to musialam by spzatnac, ten sam obowiazek jest nasz z psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']jak jestesmy przy reklamach [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=7WW8vWeP-Vo[/URL] emitowana tylko po 21:evil_lol:[/quote]
widziałam już to gdzieś :roll: mnie nie śmieszy, a smuci bardzo.. bo taki prawdziwy ;) niestety:roll:

no i jeszcze trzy w jednym ;) reklama, psy i tylko dla dorosłych ;) [mnie wzrusza do łez ;)]
[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=sk4vl0SFlPE[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja przyznaje sie bez bicia, że nie sprzątam po swoim psie. Mam okropne wyrzuty sumienia przez to, ale nie mogę sie przemóc. Poprostu jak tylko zmierzam w strone psiej kupy z zamiarem zebrania jej to mam potężny odruch wymiotny. Myślalam, że w sobie to pokonam ale nie mogę. Raz udało mi się z zatkanym nosem i prawie zamkniętymi oczami zebrac kupę, ale jak tylko wzięłam ją na zbierak to myślałam, że żołądek mi się wywinie na drugą stronę. Przykre i jest mi wstyd, ale nie moge się przełamać.

Link to comment
Share on other sites

a używałaś jakiś łapek plastikowych?
dla mnie kupa to kupa, ni ważne ludzka/psia czy innego zwierza.
A obrzydzenia nie rozumiem - mówiąc bardzo brutalnie tyłka sobie nie wycierasz po wizycie w toalecie? (ja przepraszam że tak bezpośrednio...:oops:).


pauli jak byłam małym szczawiem to też używałam określenia pedalski jak większość na podwórku, nikt nie wiedział co to znaczy.
I nie jestem homofobką z tego powodu. :evil_lol: nie demonizujmy jeśli rodzice dobrze wychowają to nie będzieproblemu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']a używałaś jakiś łapek plastikowych?
dla mnie kupa to kupa, ni ważne ludzka/psia czy innego zwierza.
A obrzydzenia nie rozumiem - mówiąc bardzo brutalnie tyłka sobie nie wycierasz po wizycie w toalecie? (ja przepraszam że tak bezpośrednio...:oops:).
[/quote]

:lol::lol::lol: OOOOK. A dla mnie jest różnica czy to jest moja kupa czy psia:lol: Mam właśnie taka plastikową super, zajebista łapkę, z mega wypasionymi wysuwanymi chwytakami...no i co z tego...nadal nie mogę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz']nie ma w ozorkowie ŻADNEGO kosza na śmieci? ;)
poza tym ozorków to nie jest duże miasto więc nie jest tak zasr***ne jak centrum łodzi czy innego dużego miasta, w całości zabetonowanego, z nielicznymi trawniczkami. więc może TOBIE nie przeszkadzają tak kupy i nie czujesz się w obowiązku po swoim posprzątać:roll:
choć powinnaś :diabloti:[/quote]
akurat w moich okolicach zadko bywaja kosze :shake:
a no w Ozorkowie nie jest tak zle :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hey']:lol::lol::lol: OOOOK. A dla mnie jest różnica czy to jest moja kupa czy psia:lol: Mam właśnie taka plastikową super, zajebista łapkę, z mega wypasionymi wysuwanymi chwytakami...no i co z tego...nadal nie mogę...[/QUOTE]

łapiesz łapką i otwierasz ją przy koszu włala:cool3:

Link to comment
Share on other sites

hey :) ja też byłam taka mocno "brzydliwa". zanim pojawił się u mnie mój obecny psiak ;) ale bo to MÓJ psiak więc sprzątanie po szczeniaku spadło na mnie.. początki były ciężkie, ale mus to mus - i dałam radę i kontynuuję sprzątanie na dworze ;)
już wolę po nim sprzątnąć niewielką zwartą kupkę niż efekty złego przyswojenia kości.. rozlazły paw w środku nocy - to jest dramat dla brzydliwych ;)
nie wiem no.. może jakoś psychologicznie:eviltong: nie myśl o tym że to jest TO tylko z łapką [mniemam że ferplastu, mam identyczną i sprzątanie jest naprawde bezbolesne] na wydechu co by nie wąchać zbierz, delikatnie zdejmij torebkę tak żeby mój zawiązać, ciągle na wydechu, zdejmij z łapki i voila - można wyrzucać do kosza i można już wrócić do oddechu ;) ja mniej więcej tak postępuję, bo za zapachami psiej kupy jakoś specjalnie nie przepadam ;)
jak pies ci w domu zrobi to co - z obrzydzenia nie posprzątasz?;) a na dworze wentylacja lepsza to i zapaszek mniej intensywny ;)

władczyni - ja tam już nie pamiętam jakich słów używałam w tym wieku, ale pewnie się różnych tam używało. i wiem że dzieciaki nie mają pojęcia co różne słowa ze sobą niosą, dla mnie przykre jest to, jak bardzo one chłoną to, co się dzieje w ich domach i rodzinach - po takim dzieciaku wiele widać. uprzedzenia rodziców również:shake:

Link to comment
Share on other sites

dla mnie bardziej obrzydliwe są niemowlęce pieluchy, ulewanie i wogóle takie małe coś niż psia kupa:evil_lol: zawsze byłam inna.

Pauli - nie zawsze można się dowiedzieć co w domu, u mnie w domu bluzg pojawiał się sporadycznie jeśli wogóle i to jako np. wyraz obuurzenia na młotek który rzucił się na palec niż przecinek. A mimo to słowa wlgarne opanowałam błskawicznie, dykcję miałam zawsze niezłą tak jak i emisję więc mama się często buraczyła :cool3: i ten nieszczęsny pedał też się gdzieś przewinął. Poznałam znaczenie słów, urosłam 9ekhm powiedzmy) i poglądy mam mocno liberalne, łącznie z adopcją dzieci przez pary homoseksualne, legalizację związków, leglizację trawki etc więc nie dramatyzujmy słysząc takie szczawiki da się je na ludzi wyprowadzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hey']nie mogę sie przemóc. Poprostu jak tylko zmierzam w strone psiej kupy z zamiarem zebrania jej to mam potężny odruch wymiotny. Myślalam, że w sobie to pokonam ale nie mogę. Raz udało mi się z zatkanym nosem i prawie zamkniętymi oczami zebrac kupę, ale jak tylko wzięłam ją na zbierak to myślałam, że żołądek mi się wywinie na drugą stronę.[/quote]
Jedni są wzrokowcami, inni są bardzo wrażliwi na zapachy, a jeszcze inni mają nadmiernie bujną wyobraźnię. Ja zaliczam się do każdej z tych trzech grup :evil_lol: ale jakoś sprzątam ;)

Spróbuj zakładać na nos i usta maseczkę medyczną - do kupienia w aptece. Smrodu nie poczujesz i pozostaje tylko wyłączyć wyobraźnię, a będzie dobrze :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hey']Wiecie co chyba znalazłam sposób na siebie. Narazie to jest pomysł tylko. Przypomniało mi się że są takie specjalne woreczki do niemowlęcych kupek, ślicznie pachną i dość mocno więc może z nimi problem się zmniejszy:lol:[/QUOTE]
Heeee...?
No czego to ludzie nie wymyślą :evil_lol::evil_lol::evil_lol:;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...