Jump to content
Dogomania

Sunia po amputacji ogonka, FRYGA w cudownym domku !!


Poker

Recommended Posts

Fryga robi postępy.Do męża i do mnie nabiera zaufanie, bardzo lubi się pieścić. Chce koniecznie siedzieć na kolankach , wskakuje na łóżko i kanapy. Musiała mieszkać w domu. Niestety warczy na kotę i wnuka.Dziabnęła go w palec , gdy przechodził koło niej i machnął ręką. Ma dziś trochę spuchnięty palec.
Na spacerku chodzi dość ładnie ,trochę ciągnie ,ale nie jest źle. Robi co trzeba ,ale z domu tez robi sobie toaletę , mimo że między spacerami wypuszczamy ją na ogródek.
Jeszcze ją poobserwujemy ,ale raczej dom bez dzieci do 10 lat i bez innych zwierzów, bo jest też zazdrosna o miskę.
Ale już ja lubimy.
Mały poszedł spać , więc sunia odzyskała kontrolowaną wolność.


[IMG]http://img69.imageshack.us/img69/7171/fryga022.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 970
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mały jak na razie nie zraził się do zwierząt chociaż już parę razy oberwał. Ale twardy zawodnik z niego.
Fryga przez pierwszą dobę siusiała często i mało, tak jakby znaczyła albo pęcherz. Po podaniu Furaginu jest dużo lepiej , bo jak nalała w salonie to porządną kałużę. Koo też jej się ze 2 razy zdarzyło , mimo że na spacerze robi co trzeba. Ale na to nie narzekamy na razie. W większości przypadków suniek w DT to normalka na początku.
Tylko Perełka była wyjątkiem i ani razu nie nabrudziła.
Ona dziwnie się zachowuje i nie wiem jak to tłumaczyć. Wskakuje na kanapę , wywala się kołami do góry, kokosi się , jest zadowolona i nagle zaczyna warczeć ,aż do bulgotu z gardła i ma to szczególnie miejsce , gdy się zbliżam właśnie do gardła.Może ma jakieś przykre przejścia. Kto to wie.

Link to comment
Share on other sites

Panieneczka przespała z nami całą noc w łóżiu.Najpierw z główką między naszymi poduszkami reszta pod kołdrą ,a potem już cała pod kołdrą między nami.
Nadal rzuca się złowieszczo na kotę.Co prawda kota czasami ją prowokuje patrząc jej w oczy.
Czasami nasiura, dziś już 2 razy ,ale na szczęście na płytki. Je nieźle, koo tez dobre. Ona chce się pieścić ,ale potem te warkoty nie wiadomo dlaczego.

Link to comment
Share on other sites

Wnusio bywa u nas w weekendy, już go nie ma. Na kota rzuca się z warkotem i zębami na wierzchu ,ale go nie dogania. Nie wiem co by było, gdyby dogoniła.NIe zawsz to robi, czasem przechodzą obok siebie zupełnie spokojnie.Dolar , mimo że jest masywniejszy od niej jest spacyfikowany, posmutniał , nie bawi się.Widocznie czuje się zdominowany.
Na wszelki wypadek , gdy wychodzę z domu zamykamy je oddzielnie. Na szczęście Fryga nie piszczy i nie niszczy, kładzie się spać.
Mam nadzieję ,że relacje z lotem poprawią się jak sunia poczuje się bezpieczna.
Udało mi się dziś obciąć wiszące pasmo kudełków na uchu.
Ona naprawdę garnie się do człowieka.Jak wracamy do domu , to jest szał radości całą doopką i resztką ogonka.

Link to comment
Share on other sites

to mamy tak:
umie chodzić na smyczy
umie jeździć samochodem
garnie się do człowieka
zna życie w mieszkaniu i stosuje się do zasad
nie polecana do innych zwierząt i do małych dzieci
cicha, nie niszczy pod nieobecność, nie piszczy, zachowuje czystość

dla kogo?
dla osób ze starszymi dziećmi (gimnazjalne)
dla osób samotnych - starszych, emerytów, rencistów
dla młodych osób, ale bezdzietnych i nie przewidujących dzieci w najbliższych 10 latach

poproszę o uzupełnienia :)

kto sporządzi super tekst do ogłoszeń?

sama spóbuję coś pogłówkować, ale to najwcześniej w środę, a może ktoś już dziś napisze wstępniaka do ogłoszeń?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1244']to mamy tak:
umie chodzić na smyczy - [B]tak , trochę ciągnie, ale nie kłopotlwie[/B]
umie jeździć samochodem - [B]zdecydowanie tak[/B]
garnie się do człowieka -[B] bardzo, ale warkoli[/B]
zna życie w mieszkaniu i stosuje się do zasad - [B]na razie , ale czas pokaże co będzie jak nabierze pewności siebie, uwielbia ludzkie łóżeczko, kanapy , fotele[/B]
nie polecana do innych zwierząt i do małych dzieci - [B] to prawda[/B]
cicha, nie niszczy pod nieobecność, nie piszczy, zachowuje czystość - [B]czasami siusia , ze 2 razy była koo w domu[/B]
[B]nie umie się bawić zabawkami, je suchą karmę.[/B]

dla kogo?
dla osób ze starszymi dziećmi (gimnazjalne) [B]TAK[/B]
dla osób samotnych - starszych, emerytów, rencistów -[B] ale sprawnych jest żywiołowa i raczej będzie wymagała wybiegania się , dłuższych spacerów[/B]
dla młodych osób, ale bezdzietnych i nie przewidujących dzieci w najbliższych 10 latach - [B]nie ryzykowałabym, nigdy nie wiadomo kiedy dzieci mogą się pojawić
[/B]
poproszę o uzupełnienia :)

kto sporządzi super tekst do ogłoszeń?

sama spóbuję coś pogłówkować, ale to najwcześniej w środę, a może ktoś już dziś napisze wstępniaka do ogłoszeń?[/QUOTE]

Poczekałabym z tekstem chociaż do końca tygodnia, bo sunia jest u nas dopiero 4.dobę. Może jeszcze różne cechy i zachowania pokazać.

Link to comment
Share on other sites

Fryga, menda pospolita wkurzyła mnie dziś na maksa.:mad:Urządziła sobie polowanie na koteczkę, która jest ufna do całego świata. Najpierw chciałam sprawdzić pod kontrolą na co mendę stać i jak długo będzie gonić. A potem straciłam kontrolę nad jej pędem za kotą. Goniła jak szalona z kłami na wierzchu i warczeniem.Kićka salwowała się ucieczką na górę kredensu.
Za kare wsadziłam ją do toalety ,ale z oknem.Wypuściłam ją po 1/2 godzinie. Kota unika jej teraz jak ognia. Nie wiem dlaczego są momenty ,że nie reaguje na kotkę ,a czasem wścieka się na jej widok. Psy traktuje w tej chwili obojętnie nawet przy pełnej misce.
W nocy oczywiście pierwsza się pcha pod kołdrę i śpi całą noc między nami. Garnie sie do pieszczot ,ale nadal po chwili potrafi zawarczeć. Przednie łapy spokojnie daje wycierać , przy tylnych powarkuje ,ale uspokajamy ją zdecydowanym głosem i robimy co trzeba. Staramy się głaskać ją krótko ,żeby nie prowokować do warkotów, no i tylko wtedy kiedy my chcemy.
Ciekawy przypadek :mad:

Link to comment
Share on other sites

W ramach nauki karności Fryga spała dziś na psim posłanku.
Kota bardzo się jej boi. Obchodzi z daleka i to pusząc ogon i sierść na grzbiecie. Sunia próbowała ją dziś z lekka pogonić , ale bez warkotu. Wczoraj trzymałam kicię na rękach i znowu pozwoliłam Frydze ją obwąchać.
Natomiast w zachowaniu do mnie nastąpił mały przełom.Zawołałam ją do łóżka , a ona wywaliła się kołami do góry, podstawiła brzuchol do miziania. Próbowałam coraz śmielej, udało mi się obmacać jej cycusie, obejrzeć pazury i w trakcie ziewania obejrzeć zęby.
Oprócz dużego guza ma jeszcze ze 2 małe ,ale wygadają na włókniaki .
Prawy dolny kieł ma ułamany. Pazury trochę przerośnięte, ale do sterylki wytrzymają.
W pewnym momencie Frygulec zaczęła mnie podgryzać w ręce kokosząc się na łóżku.Postanowiłam sprawdzić jak daleko się posunie z kąsaniem , bo robiła to dość intensywnie warcząc przy tym. Dość długo bawiłyśmy się ,ale w pewnym momencie zapomniała się i stuknęła mnie w rękę.Zareagowałam ostro i zreflektowała się natychmiast.
Mam wrażenie ,że ktoś się z nią droczył , rozjuszał ją. :mad:Wielu ludzi tak robi. I ona przyjęła takie zachowanie za normę.
Gdyby nie jej stosunek do Kulki/Krychy , to jak na 5 dni nie jest źle. Zobaczymy na ile nam się uda ją ustawić czyli przywrócić na właściwe miejsce w szeregu.Ona jest ogólnie posłuszna.
Ale miałam rację patrząc na jej zdjęcie ze schronu, gdzie miała wzrok bazyliszka :diabloti:, że może nas albo kotę pożreć.
Dziś ugotuję jej mięso z ryżem i marchewką , bo za mało przybiera na wadze.
Furagin jej daję i już nie siusia po trosze. Wczoraj nalała raz w domu i postawiła pomnik po gonitwie za kotą.
Zawsze staram się nie dopuszczać do jej warkotów,żeby nie utrwalać takiego zachowania.Wyczuwam na ile mogę sobie pozwolić i się wycofuję zanim zacznie marszczyć nos czy warczeć. Wydłużam czas moich zabiegów koło niej.
Nie wiem czy obiecana behawiorystka tu zagląda i czy moje wynurzenia się przydadzą.

Link to comment
Share on other sites

to może mój szczeniak tez ma zapalenie pęcherza?
bo strasznie często siusia
siusia na dworze, ale i w domu - w dzień to co 1,5 / 2 godziny
ale i bardzo dużo pije

ma ok 4 miesięcy
jakieś dwa/trzy tygodnie temu wzięłam go ze schroniska
rozumie, że sikanie w pokojach jest źle widziane -i sika w korytarzu na wykładzinę
ale naprawdę dużo i często

Link to comment
Share on other sites

Mam dokładnie tak samo zachowującą się sunię w domu , warczy przy wycieraniu , kąpieli jak amstaff aż bulgocze ,klapie zębami w powietrze ale wie że jej nie odpuścimy więc stoi wściekła i burczy , przy zabawie też potrafi się nakręcić a jednocześnie to wielka pieszczocha najchętniej nie schodziłaby z kolan .Czytając o zachowaniu Frygi jakbym widziała moją Polę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...